Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    3 975
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    161

Odpowiedzi opublikowane przez zasada

  1. Powrót do warzenia w domu, odkrycie uroków warek 12 l i fermentacji w piwnicy skłoniły mnie do ogarnięcia sprzętu.

    W ostatnich dniach zmontowałem skrzynię styropianową:

    Skrzynia styropianowa

    Dno, plecy i "drzwi" ze styropianu 5 cm, ścianki z 3 cm. Łączenie klej uniwersalny polimerowy. Wymiary pod dwa 15 litrowe fermentowy i szafę w przedpokoju. Nie wiem czy nie za dużo miejsca zostało powyżej górnego wiadra. Myślę o podłożeniu od dołu 1-2 warstw styropianu. Dolny fermentor - rurka kątowa. Do rozwiązania jest jej doszczelnienie (pianka po katach, wyściełanie ekranem/ czarną folią), ulepszenie mocowania "drzwi" i ogarnięcie ilości butelek koniecznych do utrzymania poszczególnych temperatur.

     

    Po rozmowie na chacie i podlinkowaniu przez Undeatha jego rozwiązania ze śrutownikiem, zreanimowałem kupiony jakiś czas temu śrutownik stołowy - zamiast śruby mocującej rączkę, wkręcona śruba z łbem 6-kątnym i dopasowana do niej przejściówka do wiertarki - wkrętarki.

    Śrutownik stołowy

    Do ogarnięcia jeszcze osłona zabezpieczająca przed kurzeniem.

     

    Dzisiaj skończyłem z chłodnicą - nie jest Miss Uniwersum.

    Chłodnica

    Chłodnica z rurki karbowanej 1/2 cala - skręcana ręcznie, mocowania drutem miedzianym oskrobanym z 2 m kabla (3 albo 4 żyłowego). Rurka kupiona z końcówkami zarobionymi i nakrętkami 1/2 cala. Nyple 1/2 i trzpień na 10 mm. Uszczelek nie widać, wąż ogrodowy i objemka. Z drugiej strony podłączenie do węża prysznicowego. Wyporność niemal 2 l, nie wiem jak z wydajnością - przekonam się w czwartek.

  2. W książce Browary Łodzi i regionu (fragmenty w .pdf na stronie wydawcy 1 i 2), znalazłem takie obrazy:

    Kefirella

     

    Pomyślałem, że może ktoś z piwowarów domowych miał okazję zajmować się też domowymi lemoniadami, ale szukanie na piwo.org i b.biz nie przyniosło żadnego efektu. Szybkie szukanie szerzej dało jakieś wyniki (jak np. oranżada z serwatką), ale wciąż nic po polsku - co nie jest żadną tragedią, ale może ktoś ma doświadczenie i wie jak ugryźć temat. Rok temu napalałem się na pokrzywową (a żona zrobiła duuuuuużo octu jabłkowego) a teraz ta kefirowa się przypałętała.

     

    Jeśli coś ogarnę sam, będę raportował, tymczasem, macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

     

  3. Zasadniczo browar warka #32B jak brudas

     

    W około 5 litrów wysłodzin 2,5 BLG rozpuściłem około 0,5 kg ekstraktu kukurydzianego

    Doprowadziłem do wrzenia i pogotowało się jakieś 15 minut.

    Na ostatnia minutę przed wyłączeniem palnika dodałem 100 g granulatu Saphire DE 2012 3,4 AA

    Chłodzenie naturalne do około 30°C

    Zadane 1/8 kostki drożdzy piekarniczych.

     

    Nie mierzyłem parametrów w ogóle, wg. QBREW piwo powinno mieć około 11BLG, 7 IBU i 4,5 ABV

     

    Brudas po warce 19 okazuje się bardzo ciekawym płynem, bliskim w smaku i zapachu do Triple Blond z Corneliusa ;)

     

    edit 13.07: brudas w weekend powędrował do kanalizacji.

    Nie żałuję surowca ;)

  4. nie bijcie za powielanie pewnie tysięczny raz tematu ale ciężko mi na razie się tu odnaleźć
    Opis podforum: Najlepsze miejsce do pisania i czytania dla początkujących piwowarów. Pisz, jeżeli nie znalazłeś nigdzie odpowiedzi.
     

     

    jakby ktoś z wrocławia chciał spróbować chętnie podrzucę butelkę w celu poznania opini,
     

     

    Czy gotowanie bez pokrywki usuwa negatywne aromaty czy coś ?
    Tutejsza wiki mówi:

     

    Przyczyny powstania DMS
    • warzenie z zasypem dużej ilości pilzneńskiego słodu
    • zbyt niska temperatura wysładzania (poniżej 70°C), mało gwałtowne lub zbyt krótkie wrzenie brzeczki
    • gotowanie brzeczki pod przykryciem
    • zbyt powolne chłodzenie brzeczki (w zakresie temperatur 90-70 stopni)
    • zakażenie bakteryjne w brzeczce, głównie Obesumbacterium Proteus i Hafnia
  5. Zasadniczo browar warka #32 PPA SMaSH: Maris Otter Sybilla


    Zasyp:

    Maris Otter *       3,0 kg

    * pierwsze samodzielne śrutowanie, trochę całych ziaren wpadło, ale i sporo mąki wyszło. Jestem ciekaw jak wpłynie to na filtrację i wydajność.

     

    Zacieranie:

    3 X 3,5 = 10,5

    10,5 litra wody do T=72,5

    Zanim zadałem słód, T nieco spadła i po zasypie spadła do nieco niższej niż planowana - 63°C.

    Dodałem ok.1,5 l wrzątku i ustaliła się na poziomie niecałych 66°C.

    W połowie zacierania spadła do 64°C, pod koniec do niecałych 62°C

     

    Filtracja i wysładzanie:

    do objętości 14 l

    odbierane porcje po 1,5 litra, uzupełniane wodą o T od 80°C w dół.

    T filtrowanego zacieru wahała się od 70 do 65°C.

    Odebrałem 14 l filtratu o BLG=10,8 (10 BLG mierzone w 33°C) oraz około 5 litrów cienkusza 2,5 BLG (zmieszałem z zapomnianym ekstraktem kukurydzianym - planuję wykorzystać jakiś stary chmiel i drożdże piekarnicze do "brudasa").

     

    Chmielenie:

    FWH/ 60 minut: 10 g Sybilla 6 AA granulat

    30 minut: 20 g Sybilla 4,5 AA szyszka

    15 minut: 30 g Sybilla 4,5 AA szyszka

    Hopstand: 40 g Sybilla 6 AA granulat

     

    Chłodzenie:

    W zlewie, mieszanie szklaną bagietką...

    do fermentacji trafiło nieco mniej niż 12 l brzeczki o BLG=12,3 (12 mierzone w 25°C)

     

    Drożdże:

    MJ 79 rozsypane po powierzchni

     

    Planowane parametry (BT 65% wydajności):

    V ~ 12 l -> 11,7

    BLG ~ 12,2 -> 12,3

    IBU ~ 35,3

    ABV ~ 4,8 -> 5,2

     

    Fermentacja

    W skrzyni fermentacyjnej 17-20°C.

     

    edit 22.05: T w skrzyni skoczyła w nocy z 17 na 21, trwa 19 godzinny lag. Zobaczymy co dalej...

    edit: 24.05: T mierzona termometrem naklejonym na fermentor pokazuje 20-21°C. W zależności od pory dnia 3-4-6 0,5 litrowych butelek w skrzynce. Objawy fermentacji umiarkowanie niskie - ślady po pianie na ściankach. Podejrzewam silnie estrowy efekt - i albo następne neutralne piwa pójdą na Notkach do piwnicy albo usprawnię skrzynię bo tak to bez sensu się !@#$%^&.

    edit 31.05: po zdjęciu pokrywy z wiadra czuć było głównie CO2. Wygotowana łycha z nierdzewki, próbka pobrana: 2,5 BLG w 21,5°C, co przelicza się na 2,58 ABV wychodzi 5,2 - więc kolejne piwo planowane na niżej, wychodzi wyżej alkoholowe.

    Próbka mętna - nie dałem mchu irlandzkiego przez nieuwagę, w smaku lekko cierpkie, czuć goryczkę, czuć aromat lekko owocowy. W sobotę w butelki.

    Następna na tych drożdżach będzie próba zejścia poniżej 4 ABV.

    edit 4.06: w butelkach 11 litrów po dodaniu syropu z 70 g cukru białego - nagazowanie na 2.4 jednostki

    edit 24.06: coś jest nie tak - piana jak na coli (czyli infa), goryczka lekko ściągająca (efekt chłodzenia jak rozumiem), mimo średniego ABV czuć alkoholowe nuty (skrzynia styropianowa do poprawy). Drugie podejście do sybilli solo spaprane - tym razem znacznie lżej niż rok temu. Na jesień szykuję się na kolejny SMaSH: pilzno (a) sybilla tym razem na dolniakach.

     

    #32 SMaSH

  6. W tygodniu na czacie pytałem o montowanie napędu z wiertarki do śrutownika, jak zazwyczaj dostałem szybką i właściwą odpowiedź, pogrzebałem w skrzynkach narzędziowych i od wczorajszego wieczoru mam "śrutownik elektryczny". Próbne śrutowanie wczoraj, dzisiaj już rzuciłem się na 3 kg, ale z racji wczesnej godziny odpuściłem sąsiadom.

    Zdjęcia uzupełnię.

     

    Także dzisiaj chcę skończyć chłodnicę, rurka karbowana 1/2 cala z zarobionymi końcówkami, wąż ogrodowy, złączki, objemki, uszczelki leżą już chyba miesiąc. Zobaczymy. Żona chce pikniku ;)

  7. W tym samym czasie co pierwszy AmWheat, zrobiłem pierwszy cydr - kartonikowy.

    Dzisiaj drugie podejście "z wyciskaniem"

     

    Nie wiem ile kilogramów dwóch czy trzech odmian jabłek które dostałem od znajomego w pracy zmieniłem w kilka litrów soku.

    Podziałka fermentora wskazała 10, z czego duża część była pianą.

    Dodałem 3 g uwodnionego piro, pół paczki uwodnionej pożywki Browinu i saszetkę Fermentis Safcider (czyli Bayanusów jak doczytałem).

    Na to wszystko nalałem 3 litry kartonikowego soku z Biedry, zamieszałem fermentorem, zamknąłem i już - bez mierzenia BLG, nic.

    Podziałka wskazuje 13 litrów, po wymieszaniu piany nie widać.

     

    Już wiem, że cydr od strony przygotowania jest znacznie bardziej uciążliwy niż piwo.

    Jak dobrze pójdzie, w weekend zacieranie.

  8. Zasadniczo browar warka #31 Ale Schwarz #2

    Piwo planowane jako powtórka pierwszej zacieranej warki. Ale zmiany poszły za daleko ;)

    Zasyp:
    1,30 kg    Monachijski (Optima i Weyerman*)    
    1,00 kg    Pale Ale Optima       
    0,25 kg    Special B        
    0,10 kg    Carafa III    

    * ~900 g Optimy i ~ 400 g Weyermana. Weyerman nieśrutowany zapakowany sklepowo (Ale Piwo) z datą ważności 05.2014. Śrutowałem ręcznym i poszło całkiem nieźle, ale jednak długo. Śrutowania 3 kg Maris Otter sobie nie wyobrażam...

    Zacieranie:
    10 l wody do 71°C - zasyp całości (18.20)
    65°C        60 minut

    po 40 minutach odbiór 3,5 l, podgrzanie do 72 utrzymanie przez 10 minut, doprowadzenie do wrzenia i zawrócenie

    70°C        30 minut - faktycznie przeciągnięte do kilku godzin. Przyszli znajomi i leniwie czas płynął.

    Wysładzanie:
    do objętości 14 l. Brzeczka o BLG=5 w T=52°C. Kalkulator przelicza to na 7,8 BLG.

    Rezygnuję z nocnego warzenia, za warzenie wezmę się od rana (jest 23.25).

    Restart: 7.30 - forza!

    Chmielenie:
    FWH Challenger 8AA granulat 15 g
    15 Saphire 2,7AA granulat 15 g
    0 Saphire 2,7AA granulat 30 g
     

    Drożdże:
    Danstar Nottingham uwodnione jedna paczka

    Fermentacja:
    piwnica ca.15°C

    Planowane parametry (BT 65% wydajności) -> parametry zaobserwowane:
    V: 11 l -> 11 l
    BLG: 11,6 -> 11,7

    FG: 2,4 - 2,1
    IBU: 30,2
    ABV: 4,9 -5,1

     
    edit 27.05:
    W środe przeniosłem wiadro na górę, do kuchni.
    Dzisiaj mierzyłem gestość i próbowałem.
    Jeszcze dziś/ jutro w butelki.
     
    edit 28.05:
    w butelkach niecałe 11 litrów, syrop z 63 g cukru, celowane w okolice 2.2 jednostek nagazowania.
    Jo!
     

    #31 Ale schwarz

     

  9.  

     

    Dzięki za radę. A co myślisz o wiedeńskim dla podbicia koloru? Nie chciałbym żeby wyglądało jak woda z cytryną.

    Szczerze mówiąc, nic nie myślę.

    W lekkim i letnim piwie nie widzę sensu ani przyciemniania koloru, ani dodawania ciała/ słodowości.

     

     

     

    Nigdy nie robiłem przerwy chmielowej

    Podlinkowana warka byłą moją pierwszą z hopstandem ale na pewno nie ostatnią - dał bardzo dobry efekt.

  10.  

     

    Co myślicie?

    Ja bym uprościł zasyp: 50% pszeniczny / 50% pale lub pilzneński.

    Zrobiłbym hopstand zamiaast '1

     

     

     

    bardzo docenia (...) charakter piw pszenicznych

    To może spróbuj drożdży do pszenicy?

     

    Ostatnio robiłem coś podobnego #25 i obie wersje są udane

  11. Mam trzy uwagi.

    Drożdże: jedna fiolka na taki litraż i takie BLG to za mało. Chyba pisałeś o tym w wątku obok - gęstwa z jakiegoś cienkusza najlepsza.

    Chmiele: dałbym go mniej. Wychodzi Ci prawie 50 IBU, ja trzymałbym się widełek stylu: do 35.

    Cukier: jak napisał Bret - możesz dać zwykły buraczany. 1 kg na pierwszy rzut oka mnie nieco zaskoczył, ale doczytałem i nie jest źle.

     

    Czytałeś wątek, widziałeś prezentację?

    Powodzenia, ja za swoje zabieram się za jakiś czas - miałem tydzień obsuwy w planach warzelniczych. 

  12. Chciałbym zapytać odnośnie drożdży.

    Czy można je od razu wlać do fermentora bez robienia startera?

    Drugie pytanie czy jedna paczka starczy na 30 litrów? Pytam bo to dość mocne piwo i nie wiem czy drożdże sobie poradzą.

     

    Do obliczenia ilości drożdży potrzebnej do przeprowadzenia poprawnej fermentacji, użyj kalkulatora Mr. Malty, albo dostępnego na stronie BrewersFriend.

    Ale 30 litrów i odpowiednie do stylu BLG to na oko spory starter albo gestwa. Najlepiej gestwa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.