Zasadniczo browar warka #46 Ale Schwarz wersja 3. Trzecie podejście w okolice pierwszej zacieranej receptury. O ile pierwsza i druga wersja chciały naśladować piwa dolnej fermentacji (pierwsza z rozpędu, druga w znacznie bardziej przemyślany sposób), teraz powtarzam podobny zasyp, wracam do chmielenia pierwszej wersji, ale fermentację brzeczki oddaję bardziej charakternym grzybom. Sprzęt: garnki 15 l Zasyp: 1,5 kg miks Wiedeński & Pilzneński Optima 1,0 kg Monachijski Ciemny Viking 0,2 kg Special B CM 0,1 kg Carafa III special Weyerman Zacieranie: woda w garnku zagrzana do ~75°C co zadaniu większości słodów okazało się, że T skoczyła (palnik wyłączony, garnek nie zdjęcty z pola grzejącego). Wymieszałem, uzupełniłem ok.0,7 zimnej wody z butelki, dodałem carafę, wymieszałem, garnek opatuliłem w gazety i dwa koce. 66,5-67°C->63,5°C 70 minut podgrzanie 20 minut 76°C->73°C 190 minut (znajomi wpadli a garnek stał opatulony przez cały czas). Filtracja i wysładzanie: zacier przeniesiony z garnka zaciernego do filtracyjno - warzelnego z kranem i oplotem na dnie. Uzyskano 14 litrów o BLG rzędu 10,5 ↑ piatek 24.03 | sobota 25.03 ↓ dodałem jeszcze litr naciurkanej końcówki, początek wrzenia pokazał, że był to błąd. Odebrałem półtora litra, żeby tak strasznie nie kipiało. Zagotowałem osobno. Będę dolewał w miarę potrzeb. Generalnie garnek z kranem i hopstoperem lubi dziwnie wrzeć - bąble podrywają się inaczej niż w zwykłym garnku. Chmielenie: @60 Lubelski 4,5 AA granulat 15 g @15 Saaz 4,5% AA granulat 20 g @01 Saaz 4,5% AA granulat 30 g Chłodzenie: Zanurzeniowa z karbowanki do 18°C Drożdże: MJ 79 Burton Union gęstwa Fermentacja: kuchnia, okolice 20°C Parametry: planowane (WORT 70% wydajności) -> zaobserwowane (WORT 77% wydajności) V: 12 l -. 11 l (rozcieńczyłem do 13 l) BLG: 11,7 -> 14 (rozcieńczyłem po przeliczeniu do ok. 12,5) FG: 3,1 ABV: 4,7 IBU: 29,8
Edit 28.03: ponieważ temperatura w kuchni wysoka, piana szybko siępodniosła i równie szybko opadła, dzisiaj postanowiłem sprawdzić BLG. Spadło do okolic 3,5. W smaku lekki kwasek i tak jakby taniny wypłukane z ziarna. Dziwne. Nie czuć w ogóle chmielu. A po warzeniu był wyraźny, ziołowy. Myślę, że popełniłem błąd rozcieńczając. Co zrobić.
Edit 29.03: Co zrobić? Powtórzyć! Zasyp: Pilzno - Monach - Special B - Carafa; chmielenie: Lublin i Saaz; drożdże: notki; fermentacja: piwnica. I już. Surowce w drodze.
edit 1.04: BLG na tym samym poziomie, smak podobnie dziwny - z zadatkiem na parszywy. Wiadro przeniesione z kuchni (20) do piwnicy (12) na sklarowanie. Wbrew planowi nie przelewałem do innego wiadra.
edit 27.06: lenistwo i zostawianie piwa samemu sobie nie zawsze przynosi dobre rezultaty. Dzisiaj wreszcie wziałem się za butelkowanie i po otwarciu wiadra moim oczom ukazał się ładniutki kożuszek. O taki:
Wygląda jakby się uśmiechał do mnie