Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    4 058
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Treść opublikowana przez zasada

  1. Zasadniczo browar warka #43 Best Bitter Sprzęt: lodówka turystyczna z oplotem na dnie, garnek 15 l. Zasyp: Maris Otter 2 kg Zacieranie: próby utrafienia w takie same temperatury jak w sobote skończyły się umiarkowanym sukcesem - dolewki wrzątku albo zimnej wody rozrzedziły zacier na tyle, że nie wiem jak będzie z wysładzaniem (i wydajnością) w każdym razie po kilku minutach w 62°C (mniej niż 10) ustaliłem 65°C -> 62°C - 45 minut dodatek 1,7 litra wrzątku 66,5°C -> 64°C - 35 minut Wysładzanie: ok.1,7 litrów wrzątku i 1,5 litra wody o T~55°C Do warzenia trafiło 12,5 litra brzeczki o BLG~9 Warzenie: FWH: 7 g Iunga granulat 10,8%AA @20 minut: 10 g Oktawia granulat 7,8%AA @flame out: 15 g Oktawia granulat 7,8%AA w związku z no chill (jest za kwadrans północ), 25 g Oktawii przesuwam na wyłączenie palnika. Chłodzenie: zlew z wodą, przez noc rano T rzędu 23°C Drożdże: MJ 79 Burton Union - jedna saszetka, prawie rok po terminie, rozsypana na powierzchni Parametry (WORT 62% -> zaobserwowane) V: 10 l -> 10 l BLG: 10,2 -> ~10 FG: 2,6 -> ABV: 4,1 IBU: 39,1 edit 22.01.2017: po tygodniu w fermentorze widać było resztki piany i osad na dnie. Zapach nie był zachęcający - ani chmielu, anie szczególnie silnego zapachu fermentacji. Szlo w stronę lekko zbożowego - zakładałem jakiś problem. Dzisiaj rano na pokrywie zobaczyłem bura kałużę. Już chciałem ubić kota za narzyganie do piwa ale żona kazała przyjrzeć się bliże i okazało się, że to były drożdże. Piana ruszyła jak dzika. Nie wiem co o tym myśleć, może oznaczać to start po 10 dniach (?) albo nagłe zmartwychwstanie drożdży. Tak czy inaczej piwo nadal w wiadrze, w tygodniu zmierzę BLG, sprawdzę próbkę i albo przeleję do innego pojemnika i zniosę na dobę do piwnicy przed rozlewem albo wyleję. A lagera zatargam na górę na spóźnioną (?) diacetylową. edit 03.02.2017: przymierałem się już do rozlewu, otworzyłem i zło. Kwaśno-rozpuszczalnikowy zapaszek z wiadra i kwaśno-rozpuszczalnikowo-ziemisto-ściągający smak próbki. Obstawiam nie uwodnienie drożdży, oraz brak szybkiego chłodzenia. Na szczęście wszystkich surowców ma jeszcze zapas, dowiozłem chłodnicę z działek i nie zamierzam się poddać
  2. Jaki szczep planujesz? Najłatwiej spojrzeć w specyfikacje i zobaczyć co producent sugeruje. edit: np. Wyeast 3711 French Saison poleca do BDSA, Bier de Garde (a tam jest cała paleta kolorów). WLP 565 566 568 w sumie polecają do wszystkich stylów z Belgii, w tym Dubbla.
  3. BLG 6 i IBU 54 zwiastują wykręcony ryjek. Ale daj znać.
  4. I jeszcze tutaj było - nie Scoobie ale Jacer: http://www.piwo.org/topic/22275-w%C4%99dzone-ale/ I nie recepturę, tylko wspomniał. My bad.
  5. Chyba jednak nie to pod-forum. W jednym z tematow o piwach wędzonych, Scooby (?) podzielił się swoją receptura na grodziskie z Simcoe.
  6. Obstawiam dwa razy tyle (nie znam zakładanego BLG). Lepiej zrób lekkiego lagerka 10 BLG i zbierz gęstwę. Cicha w wypadku porteru bałtyckiego to lagerowanie i powinna być robiona jak najbliżej zera.
  7. Zasadniczo browar warka #42 PL: Premium Lager Sprzęt: lodówka turystyczna z oplotem na dnie, garnek 15 l. Chciałem zrobić porównanie dwóch szczepów górnej fermentacji. Neutralnego US-05 i charakternego MJ 79. W związku z temperaturą, pomyślałem, że lepiej już w piwnicy nie będzie więc dzięki koledze MB, mam świeżą gęstwę w34/70 i zamiast neutralnych górnych, będą neutralne dolne. Wpasowuje się w widełki Czech Premium Lager z kalkulatora. Niskie BLG, niskie ABV, solidna goryczka. Taki mam pomysł na majówkę i pierwsze dni lata. MJ 79 będzie albo jeszcze dzisiaj, albo następnym razem. Zasyp: Maris Otter 2 kg Zacieranie: 65°C -> 62°C @ 37 minut + 1,7 wrzątku 66°C -> 63°C @40 minut Wysładzanie: ~4,5 litra wrzątku (w kadzi T ok.78°C) Uzyskałem ok.12,5 litra brzeczki o BLG ~10,7 (10°C mierzone w 31°C) Warzenie: FWH: 7 g Iunga granulat 10,8%AA @20 minut: 10 g Oktawia granulat 7,8%AA @flame out: 15 g Oktawia granulat 7,8%AA Chłodzenie: zlew - masakra, zapomniałem zabrać chłodnicy z działek W 10 litrach udało mi się zbić do 30°C - musiałem wychodzić, więc przez wygotowane i zdezynfekowane piro, sito stalowe przelałem brzeczkę do fermentowa, zamknąłem wieko, do rurki nalałem oleju i zniosłem do piwnicy (8°C). Przed północą zejdę po nie żeby zobaczyć do ile spadła temperatura. PO 4,5 h w piwnicy T nastawu to wciąż 20°C. Zostaje na noc, po 12h powinna spaść wystarczająco do zadania drożdży. W wiadrze ma 9,5 l o BLG rzędu 11,2-11,5 8.01 ok. godziny 15 T w wiadrze wyniosła 8,5°C. Drożdże: słoiczek 5 dniowej gęstej gęstwy Saflager W34/70. Słoik wypłukany wodą z butelki, łącznie objętość zwiększyła się o jakieś pół litra. Wiadro zniesione do piwnicy gdzie T wynosi ok.8°C Parametry (WORT 62% -> zaobserwowane) V: 10 l -> 9,5 l BLG: 10,2 -> 11,2 FG: 2,6 -> 1,5 ABV: 4,1 -> 5,1 IBU: 39,1 edit 03.02.2017: wiadro z piwnicy (10°C) wniesione do kuchni (20°C). Obstawiam do tygodnia i rozlew. edit 12.02.2017: po kilku dniach w ~17°C, BLG rzędu 2-2,5, przelałem do lagerowania / klarowania i zniosłem do piwnicy gdzie T~7°C. edit 04.03.2017: próba butelkowania rozbiła się o brak kapsli ale eta zrobiona: edit 20.03.2017: zeszło do 1,5 BLG mierzonego @16°C, w butelkach wylądowało niecałe 10 litrów (9,5 litra minus straty przy przelewaniu plus 0,5 litra roztworu 50 g cukru białego), alkohol znów ponad 5. Muszę się następnym razem bardziej postarać. edit 24.04.2017: po miesiącu w butelkach, z czego 2 tygodnie w pokojowej a 2 tygodnie w piwnicznej temperaturze odbiłem pierwszą butelkę. Aromat: lekko kiszona kapusta z butelki, ze szkła niewiele. W smaku natomiast lekki orzech (?) i lekki skarmelizowany cukier biały. Ki czort? Wysycenie właściwie zerowe. Grillowe jak w pysk. Dodatkowo dzisiaj jak głupi wydałem jakieś 9 złych na No.1 z Beer Bros i kiszonka była tam znacznie większa (monach ?2? + Amarillo + Belle Saison). Długie chłodzenie "naturalne" przed zadaniem drożdży. Chyba tu widzę powód słabości tego piwa. A może się ułoży? Na majówkę już nie będzie, ale na wakacje może. Żubr jak na razie zdecydowany! edit 01.11.2017: butelka lekko schłodzona na koniec dnia. Nie ma kiszonki, orzechowość zachowana - to rozumiem zasługa MO, chmiele nie przeszkadzają (goryczka normalna, aromatu/ smaku właściwie nie czuć), generalnie w opór czyste, niezobowiązujące piwko. Szkoda, ze latem nie było okazji, bo to taki właśnie produkt. Na oko skrzynka w piwnicy została.
  8. Bardzo ładne. Masz do tego kontry ze składem i datami warzenia/ rozlewu?
  9. 4 kg Maris Otter, do 100 g Oktawii, saszetka MJ79 i gęstwa W34/70. Dwa wiaderka ok. 11 BLG po ca.10 l każde. Piwnica i szafa. Dzisiaj mi się nie będzie już chciało.
  10. Dobrze, że piszesz. Jestem nieco spokojniejszy. Mówisz o T otoczenia?
  11. Tak jest! Zdziwiłem się trochę, jak mi tyle Mr.Malty wyliczył, ale trzymam się tej ilości trzeci raz w takiej konfiguracji.
  12. A dzisiaj się okazało, że grzałka jakoś dziwnie nie podjęła pracy i T w komorze z 8 zamiast wzrosnąć do 10 spadła do 6. Trochę niepokoju jest.
  13. Miał być weizenbock w manierze TAP5 Schneidera, ale jedna gęstwa skisła, więc wziąłem co było pod ręką.
  14. Bitter z 14 do nieco poniżej 3 - jedna saszetka na jakieś 17 litrów. Mocna pszenica z 17 do 3,5 - jedna saszetka na 15 litrów. Barley wine z 21 zeszło do 5 - dwie saszetki na 12 litra. Dzisiaj przychodzi Maris Otter i zbliża się kolejne ich użycie.
  15. Browary Maltańskie warka #29 SMaSH pils(a)oktawia sprzęt: HERMS zasyp: Pilzneński CM 9 kg (bardzo drobno ześrutowany w sklepie, dużo mąki) zacieranie 30 l wody w HLT do 70°C żeby po spuszczeniu do MT miała 60°C (faktycznie miała 62) po zadaniu 9 kg słodu T powinna spaść do 55°C (spadła do 58°C) 55°C – 10 minut dodajemy 9,5 litra wrzątku. T podnosi się do 64°C 63°C – 40 minut natychmiast po ustaleniu T odbieram około 10 litra zacieru, doprowadzam go do 72°C trzymam kilkanaście minut i doprowadzam do wrzenia. Po 40 minutach od odebrania zawracam wrzątek do kotła zaciernego. T powinna podnosi się do 70 70°C – po 25 minutach włączam cyrkulację żeby podniosła do 76 i wyżej, ale mąka zatyka sita (a w sumie ikeowską siateczkę dawaną pod sita) Po kilkunastu minutach rozkminy, przenoszę zacier do 42 l lodówki z rurkami jako filtratorem i wysładzam wodą z MT (ok.90°C) do warzenia trafiło ?? litrów brzeczki o BLG=5 @ 60°C co daje ok. 8,8BLG warzenie: 90 minut, chmiel Oktawia 2016, granulat 7,8%AA 30 g na 60 minut gotowania 70 g na 20 minut gotowania + mech irlandzki 50 g na ostatnią minutę gotowania chłodzenie: do 12°C zanurzeniową, gładką, nierdzewką Uzyskano brzeczkę o BLG=10,5@12°C co daje ok.10,2BLG drożdże: FM30 Bohemska rapsodia 24h 2 l starter z dwóch fiolek w jednym wiadrze i Fermentis W-34/70 dwie saszetki rozsypane po powierzchni w wiadrze drugim. V: 41 l BLG: 10,2 FG: FM30: 1; W34: 1,5 IBU: 38 (liczy Wort) ABV: FM30: 4,8; W34: 4,6 edit 02.02.2017: temperatura odniesiona z 10 do ~15 W perspektywie tygodnia butelkowanie i warzenie kolejnego koźlaka. edit 24.04.2017: piwo ostatecznie zostało zabutelkowane 8 kwietnia. Odfermentowanie zapisane powyżej. Wczoraj przed zniesieniem do piwnicy (po tygodniu na ganku i tygodniu w przedpokoju) odbiłem butelkę. Daleko do ułożenia, wreszcie wyraźna goryczka, jak na moje jest szansa na dobre piwo okołopilsowe. Obstawiam okolice sierpnia, ale ponieważ sporo poszło w 0,33 będzie można łatwo sprawdzać formę. edit 24.05.2017: 0,3 odbite. Jeszcze nie nagazowana grillowa woda chmielowa. Smakuje koncerniakowo, mało charakteru w ogóle. Jeśli temperatury uderzą, idealna rzecz na grill nad jeziorem czy coś takiego.
  16. Czy to o to chodzi? https://pl.wikipedia.org/wiki/Piwo_kozicowe
  17. Wydaje mi się, że normalne - tlen z chmielu czy inne takie dodatkowe sprawy. Nie bałbym nic.
  18. Pilzneński (a) Oktawia. ~40 litrów, ~11 BLG Na razie walczę ze starterem - trzpień mi się buntuje. Jak nie pójdzie, będzie pół dolniaka, pół górniaka.
  19. Nie. Ostróda i alkohol tylko z tym bannerem mi się kojarzy. W sierpniu pracuje tam przy festiwalu i zawsze mam z niego ubaw.
  20. Ja miałem okazję pić Yakima Red i London Pale Ale. Yakima dobra, London nie pamiętam więc musiało być umiarkowane. Cena wysoka, litraż niski, jakość na tej próbce 50/50. Nie wracam, ale żeby zniechęcać?
  21. Viking Malt na swoim FB wkleił informację o Meantime z Londynu, którzy oferują analizę DNA i przygotowanie na jej podstawie piwa konkretnie dla osoby. Koszt kosmiczny jakiś. https://mic.com/articles/162426/london-brewery-uses-your-dna-to-make-beer-based-on-your-personal-taste-preferences#.rsyXu3O7f
  22. Osobiście po Wielkim Poście i (ewentualnie) związanymi z nim mocnymi belgami, poszedłbym w radosne, lekkie, wesołe, nachmielone APA/ pilsnery. Beer for all season pisze więcej, w rozdziale o piwach na wiosnę umieszcza ramkę Piwa do wielkanocnego koszyczka:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.