Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    3 974
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    161

Odpowiedzi opublikowane przez zasada

  1. 12-14C

    To ja bym poszedł w płynne: Wyeast 1007.

    Są akurat w promocji w dwóch sklepach.

     

     

    Co myślicie o słodach bo nie mam pewności czy nie zamówić ich (tzn karmelowego i czekoladowego) w formie nieześrutowanej.

    Ja bym nie ryzykował takich ewolucji - wykorzystałbym ześrutowane, zacierał od początku.

    Myślę jeszcze, że można byłoby się pokusić o gotowanie dłużej niż 60 minut.

  2. Browary Maltańskie warka #22: Bitter - SMaSH pale ale vs fuggles

     

    Zasyp:
    4 kg słód pale ale Optima

     

    Zacieranie
    60 minut @ 67°C - 63°C

     

    Chmielenie:
    30 minut: 50 g szyszki Fuggles 4,9% AA
    15 minut: 2 łyżeczki mchu irlandzkiego
    wyłączenie palnika: 50 g szyszki Fuggles 4,9% AA

     

    chłodzenie naturalne

    drożdże Mangrove Jacks M79

    kolega został na warzelni, ja się wymiksowałem już

     

    edit 02.01.2016: w butelki poszło 16 litrów piwa z syropem z 50 g cukru. Smak próbek zwiastuje kłopoty - jak w pierwszym Po-Bie-Weizenie dziwnie garbnikowa goryczka, jakby patyki z kora pogotować. Mam pewne podejrzenia o przyczynach, ale to się jeszcze okaże.

    #22 SMaSH pale ale vs fuggles

  3. Dzisiaj kolejne podejście do dolniaka. Lekka modyfikacja Maltańskiej jedenastki.

     

    Browary Maltańskie warka #21: Maltańska 11 - SMaSH pilzneński vs Oktawia

     

    Zasyp:
    7 kg słód pilzneński Optima

     

    Zacieranie
    40 minut @ 63°C
    20 minut @ 72°C

    20 minut @ 76°C

     

    Chmielenie:
    FWH: 33 g szyszki Oktawia 8% AA
    30 minut: 33 g szyszki Oktawia 8% AA
    20 minut: 33 g szyszki Oktawia 8% AA
    15 minut: 2 łyżeczki mchu irlandzkiego + chłodnica
    5 minut: 100 g szyszki Oktawia 8% AA

     

    Uzyskano 37 litrów brzeczki o BLG = 10,5

     

    Drożdże:
    2 opakowania Mangrove Jack's Bohemian Lager M84 do jednego (18 l), 2 opakowania Fermentis W-34/70 do drugiego (19 l) wiadra.

    Mocno wstrząśnięte i wstawione do lodówki z grzałką (konieczna, bo ostatnio było w niej 5-6°C)

     

    edit 23.01: wiadro na Mangrove odfermentowało słabiej, albo wręcz nie odfermentowało do końca. Spławik pokazał 5, ale i tak poszło w butelki z syropem z 50 g cukru. Planowane regularne sprawdzanie nagazowania i trzymanie skrzynek z daleka od siedzib ludzkich.

    Wiadro na Fermentisach zeszło do 1,5 BLG i dostało nieco więcej cukru (bo było go więcej). W butelki poszło łącznie jakieś 36 litrów.

    edit 27.06: wersja na Mangrove bardzo gładka, lekka, nie czuć goryczki właściwie. Aromat lekko owocowy, jak ktoś w opisie Oktawii zauważył - sad z czerwonymi jabłkami na którego brzegu palą ognisko. Wersja na W-34 pachnie całkiem jak lubelska Perła. Nisko-bajlingowy SMaSH pilzneńskiego z dolniakami na bank do powtórzenia w sezonie 16/17,  tym razem z Sybillą.

     

    #21 Maltańska jedenastka

    #21a SMaSH

    #21b SMaSH

     

  4.  

     

    Trochę płaskie, ale to wina ekstraktywnośći (11BLG), za bardzo goryczkowe (przesadziłem z chmielem przy tym poziomie BLG), Ogólnie można próbować coś z tego "ulepić" i powinno wyjść w miarę przyzwoite.

    Nie mogę znaleźć zapisków na temat tego warzenia. Wiszą gdzieś?
    Przymierzam się do takiego ekstraktowego-kukurydzianego na prezent: 11,5 BLG, ok. 30IBU (marynka + pacifica), US-05 albo S-04 i chętnie poczytałbym o Twoim wypuście.

  5. @Greta - jak chcesz, ale po czasie zaczyna urywać szyjki (nie pamiętam czy z niskimi, czy wysokimi kołnierzami). W porównywalnej cenie jest Eterna.

    @podobieństwo - w ofercie żadnego z wymienionych przez Ciebie browarów (o ile się nie mylę) nie ma best bittera (a chyba do tego gatunku należy piwo z zestawu Prawdziwe Ale).

     

     

    Są jakieś szczególnie i odgórnie narzucone proporcje w jakich dodaję się chmiel

    Czytałeś ogólnie o chmieleniu i o gramo procentach humulonów.

     

    Ogólnie - warz jak najszybciej na początek zrób wg. przepisu z zestawu, będziesz miał fajne piwo sylwestrowo-karnawałowe. Potem wypijesz pierwsze swoje, zobaczysz czy za mało, czy inne chmiele, poczytaj wiki i forum uwarz następne etc.

    Pozdrowienia z środka województwa!

  6. Piwowar nieznany, Curse.

    Kapsel: biały z napisem WRIPA. Jeśli to oznacza wheat rye to się etykietka odkleiła temu piwku.
    Etykieta: jest nazwa, FG, ABV, chmiele i daty warzenia i butelkowania. Nie ma zasypu, IBU i informacji o tym kto warzył (ksywa, namiar na forum, nazwa browaru - nic)
    Kolor: bursztynowy, zmętniony.
    Piana: bardzo duża, bardzo gęsta, utrzymująca się, znacząca szkło, drobnopęcherzykowa - drugi element kierujący w strone wheat & rye.
    Aromat: niski, owoce tropikalne. Piwo pite chłodne, z czasem oddaje tez nieco alkoholowego zapaszku, niezbyt natrętnego.
    Smak: wyraźna goryczka, nieco zalegająca, szorstkie. Nie wiem na ile to deklarowany chinook, na ile domyślane żyto.
    Podsumowując: jak na 4 miesięczne piwo jest dobrze, nie zostanę jednak fanem.

     

    edit: po poszukiwaniach na forum, najpewniej jest to piwo kolegi z Piły.

    WRIPA NZIPA

  7.  

     

    Co otwieram forum, to widzę jakiś temat w którego tytule jest nazwa reklamująca konkretnego sprzedawcę (często wstawiona w tytuł zupełnie bez uzasadnienia).

    Podaj proszę jakieś przykłady, bo ja może niekoniecznie wyczulony jestem i nie zauważam.

  8. Browar Orajtman, Wheat Ale.

     

    Kapsel: golas. bez niczego
    Etykieta: jest styl, jest zasyp, są chmiele, drożdże OG i FG. Nie ma ABV, IBU a przede wszystkim daty warzenia i rozlewu.
    Kolor: jasny, lekko mętny.
    Piana: szybko się zbudowałą i zaczeła opadać ale skończyło się na grubym dywanie średnio i mało pęcherzykowej, zostawiającej ślady na szkle.
    Aromat: niski, nie moge powiedzieć więcej.
    Smak: piwo z jednej strony wodniste, z drugiej ma w sobie smak który dotychczas kojarzyłem z sorachi ace - zdecydowanie nie mój ulubiony. Owoce? Cytrusy? Kwiaty? Goryczki właściwie nie czuć ale jest coś drapiącego w tym piwie. Może to moje chore gardło, ale coś haczy.
    Podsumowując: kończy się listopad i lekkie piwo pszeniczne nie jest czymś co chciałbym pić, ale gdybym pił je w lipcu/ sierpniu w pobliżu rusztu nie miałbym pytań. Tymczasem idę do piwnicy po swoje ESB ;)

     

    YYY Wheat Ale od Orajt Man!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.