Browary Maltańskie warka #27 SMaSH Pils(a)Sybilla
Trzecie podejście do SMaSH z Sybillą. Pierwsze z Monachijskim spaprane dokumentnie - za wysoka T zadania drożdży i samej fermentacji dały rozpuszczalnik. Drugie z Maris Otter - pachnie, smakuje i wygląda jak weizen. Tym razem dolniaki i wiele wskazuje na to, że fermentacja nie będzie spaprana. Planowane BLG - do 11, kalkulatory wyliczają ilość drożdży zgodną z posiadaną, temperatury w sali w sam raz. Mam nadzieję na dobre piwo, jeśli wyjdzie przynajmniej takie pomyślę nad szczecińskim konkursem w marcu.
sprzęt: HERMS
zasyp
Pilzneński Optima 4,7*
Pilzneński Strzegom 3
* miało być równe 5, nieco brakło. Zastanawiałem się nad dorzuceniem wiedeńskiego, ale ostatecznie olałem. Słód samodzielnie śrutowany
Zacieranie
w HLT woda do 78°C, po przetoczeniu do MT ustaliła się na poziomie 68°C
zadanie słodu obniżyło T do ok. 62°C która dość szybko się obniżyła do 61-60,5°C dodatek “jednego czajnika wrzątku” nie pomógł na długo.
Odebraliśmy około 10,5 litra zacieru (średniogęstego) i najpierw doprowadziliśmy do T ok.72°C, która spadła momentalnie 69-65 i jeden czajnik wrzątku pomógł na dłużej niż w wypadku MT. Po kilkunastu minutach doprowadziliśmy do wrzenia.
Po 40 minutach od pobrania, dodaliśmy dekokt co podniosło T do 70°C w której zacier spędził kolejne kilkanaście minut zanim zaczęliśmy cyrkulację która trwała ok.30 mnut i doprowadziła zacier do 74°C.
I tutaj boję się, że w związku ze zbyt niską T na początku (musimy brać poprawkę na zmienioną T otoczenia i zaizolować kadź zacierną - była zdjęta do mycia) zacieranie zaczęło się dopiero później i zamiast wytrawnego piwa o słodowym finiszu dostaniemy jakąś kluchę.
Wysładzanie
do objętości gara warzelnego, wodą o T~86°C
edit 05.11:
Warzenie
wrzenie zaczęło się około 15.10, po ca.20 minutach zacząłem chmielenie: Sybilla granulat 2015 6%AA
30 g na 60 minut gotowania
50 g na 30 minut gotowania
35 g na 20 minut gotowania + mech + chłodnica
35 g na 02 minuty gotowania
Chłodzenie do 13°C
Do jednego wiadra trafiło 18, do drugiego 17 litrów brzeczki o BLG=11,2
Do obydwu dodałem 2 litry wody żeby osiągnąć BLG=10,2
W pierwszym wiadrze po powierzchni rozsypałem 2 saszetki W34/70, w drugim dodałem 2 litrowy starter FM31.
Wiadra trafiły do lodówki w której T=8°C
Parametry obliczone (WORT 75%) -> zaobserwowane
V: 42 l -> 39 l
BLG: 10,7 -> 10,2
FG: ? -> 1,5 - 1,1
IBU: 34,5 -> ?
ABV: 4,2 -> 4,6 - 4,8
edit 26.11.2016: po prawie trzech tygodniach fermentacji z których 1,5 przebiegło w temperaturze 10°C, 0,5 14°C a potem kolejne kilka dni w T=8°C zlałem wczoraj obydwa wiadra na lagerowanie. T otoczenia waha się niestety pomiędzy 7 a 5 ale dla własnych celów nazwijmy to lagerowaniem. Wiadro na W 34/70 zeszło do ~1,6 (2 mierzone w 8°C). Zapach z wiadra - najpierw siarkowodór potem lekko kwaśny. Smak próbki niespecjalnie, właściwie brak goryczki. Drożdże ładnie zbite na dnie - właściwie beton. Wiadro na FM31 zeszło do 1,1 (1,5 mierzone w 8°C). Zapach z wiadra - najpierw siarkowodór potem nic. Smak lepszy niż W34/70, okrągły, swoisty, czuć goryczkę. Drożdże zostawiły chmurkę pyłu nad dnem. Ciężej się zlewało.
edit 28.12.2016: BLG nie zmieniło się, piwa zabutelkowane z syropem ze 110-120 g cukru białego. W jednym i drugim wypadku wyszło 39 pełnych butelek 0,5. W obydwu przypadkach piwo pachniało ładnie, powiedzmy las-igły. Różnica między szczepami się utrzymała, W34/70 nadal niepokojąco. Nie uwodnienie ich może się mścić. To smutne szczególnie w odniesieniu do kolejnej warki bez uwodnienia.