Browary Maltańskie warka #24: Wędzony koźlak, wychodząc od wątku
Zasyp:
10 kg wędzony Steinbach
3 kg monachijski Optima
0,7 kg Special X Best Malz
Zacieranie:
52°C przez jakieś 20 minut
-> dodatek wrzątku podnosi do 62°C
62°C przez jakieś 20 minut
-> dekokt podnosi do 70°C
przez jakieś 2h 70->65°C
Cyrkulacja podnosi do 72°C
Filtracja i wysładzanie:
wysładzane woda ok.80°C
Chmielenie:
FWH 50 g Magnum szyszka 11,4AA (2013)
Chłodzenie:
zanurzeniową do ~15°C
Uzyskano około 36 l brzeczki ~18,5 BLG
20 litrów nalane na świeżą gęstwę Fermentis Saflager W34/70, reszta wraz z osadami na Mangrove Jacks Bavarian Lager.
W lodówce temperatura ustalona na 10°C
Zobaczymy.
edit 13.02: po ponad dwóch tygodniach w T=10°C zaliczyliśmy awarię prądu i przez kilka dni T w lodówce wynosiła 5°C.
Na następny tydzień podnosimy do 15 żeby obudzić drożdże. Nie wiem czy można to traktować jako przerwę dwuacetylową, ale taki miałem plan zanim się okazało, że prąd się sypnął. Fermentory bez kraników więc nie sprawdzałem BLG, w przyszły weekend po raz pierwszy otworzę.
edit 14.03: wiadro na Saflagerach rozlane z syropem z ok.50 g cukru, nagazowanie planowane na 2,5 jednostek. W połowie rozlewu zorientowałem się, że nie zmierzyliśmy BLG. No skucha. Wiadro na Mangrove zeszło do 5,2 czyli ABV nieco ponad 7. Tutaj planowane nagazowanie ciut wyższe, syrop z 40 g. Jutro skrzynki do piwnicy pomiędzy para portera a jedenastkę.
edit 26.10.2018: piję kolejne butelki tego zabunkrowanego dobra. Jedna na Mangrove bardzo smaczna, cały czas silnie wędzona ale i okrągła, słaba piana (efekt coca-cola), druga na w34/70 bardziej wytrawna i z gorszym aromatem z butelki. Ze szkła nadal pachnie bardzo dobre. Tak się złożyło, że butelek nadal mam sporo. To jest chyba najstarsze zachowane w większej ilości piwo i nadal jest bardzo smaczne. To piwowarstwo domowe to jest jednak fest przygoda!