Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    3 970
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    161

Treść opublikowana przez zasada

  1. Zobacz jeszcze jak sie do tematu ustosunkowują winiarze.
  2. Parametry podałbym czcionka bezszeryfową, mam wrażenie, że początkowe napisy w Gwiezdnych Wojnach nie były Times New Roman Mały & Kilimandzaro - bardzo mi się podobają, oj jak bardzo (zazdrość mode on)
  3. Super! Myślę, że można pójść po linii chmielenia na zimno innych piw niekoniecznie powalających aromatem, np. brytyjczyków, o których pisali, że 7 do 14 gram na 19 litrów.
  4. Wedlug tego co wyczyszukałem, to jest po prostu Monachijskie Jasne. W opisie stylu można wyczytać: Nie wiem czy jest w tym wypadku zasadne chmielenie na zimno. W wiki sa dwa przepisy na Munich Helles, zobacz co proponują: Jan Krysiak i Czesław Dziełak
  5. I bardzo dobrze Na szybki znalazłem takie coś: http://braukaiser.com/wiki/index.php?title=Edel_Hell- wygląda sensownie.
  6. zasada

    lol :)

    Z całym tym dostępnym craftowym piwem, zapomnieliśmy o jednej z możliwości.
  7. W drodze: kwiaty i owoce!

  8. zasada

    Chmiele Nowozelandzkie

    Mam nieduże doświadczenie. #15 NZ Pale z Rakau na goryczkę i Nelsonem na resztę wyszedł bardzo ciekawie, ale to jak rozumiem zasługa Nelsona który po prostu zrobił całą robotę. #16 NZ Amber gdzie zamiast planowanego Rakau na goryczkę wylądował Fuggles a resztę załatwiło Kohatu i tylko na cichą poszło trochę Pacifici było chwalone za łagodność. Piszę dlatego, że szykuję się do powtórki: 11BLG Pale Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Wai Iti na 0 i na cichą. Planowana tzw. sałatka owocowa. Nie ograniczam się tylko do Wai Iti, bo wyczytałem, że dobrze żeby miał wsparcie. 12BLG Amber Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Motueką na 0 i na cichą. Tutaj Motueka została wybrana wlaściwie tylko z jednego powodu - rekomendacji autora strony.
  9. Dotychczas nie miałem ani ciśnienia specjalnego, ani specjalnych sukcesów na polu chmielowego aromatu, ale szykuję się do jednej warki z Wai Iti i zastanawia mnie jak rozdysponować posiadane: 100 g szyszki i 100 g granulatu pomiędzy flame out a cichą. Co wam się lepiej sprawdzało w poszczególnych etapach; szyszka czy granulat.
  10. Chwila. Piszesz, że: Czyli do nachmielonego ekstraktu z brewkitu dodałeś niechmielony ekstrakt słodowy i jeszcze dosypałeś cukru?
  11. zakupy, straszna sprawa przed wypłatą

  12. Jakiś czas temu miałem bardzo podobny problem (od postu Zgody), poradzono mi zrobić najpierw małe piwo. Teraz każdorazowo planuję najpierw mniejsze, potem na gęstwę nalewam większe.
  13. Recenzja RateBeer ma w tagach wymienione chmiele: #citra, #simcoe, #cascade, #amarillo, #centennial, #chinook, #ctz (Columbus/Tomahawk/Zeus), #herkules. Nie wiem na ile można poważnie traktować takie zestawienie, ale zawsze to jakiś punkt wyjścia do dociekań...
  14. Ja się mało znam to i nie wypowiem się za wiele... ale w przypadku tego pytania jestem kompetentny. Zakapslowałem dobrych kilka warek Emily. Potem nie mogłem jej znaleźć i kupiłem Gretę. Greta daje radę, ale wydaje mi się mniej wygodna w użyciu i delikatniejsza. Reasumująć- obie działają, ale polecam Emily. Eterna!
  15. Dobra, dobra, jestem pewny, że przed linczem za to przywitanie uratowała ją tylko płeć.
  16. Bardzo! I ciekawe ciekawostki - np. o wymrażanym koźlaku ze Zduńskiej Woli pierwsze słyszę.
  17. Wiatr od morza widać sprzyja, składnia jak żyrafia szyja (się wygina). http://s.hswstatic.com/gif/giraffe-neck-1.jpg Jak mawiają - samych udanych warek!
  18. 23 l belgijskiego weizena Razem 1570,5l
  19. Podbierakiem żeś go wyciągnął?
  20. Z albumu: Etykiety Maltańskie

    Recycling wzoru. Piwo opisane.
  21. #7 Maltańska jedenastka - próba konsultacji przepisu w wątku. Zasyp: 7 kg pilzneńskiego Optima Zacieranie: Woda podgrzana do 60°C po zadaniu słodów T spadłą do 50°C Po ok 6 minutach dolałem 7,5 litra wrzątku. T ustaliła się na 60°C, poprawiłem jednym 1,5-2 litrowym czajnikiem i skoczyła do 62°C po 20 minutach odebrałem ok.8 l średnio gęstego dekoktu W garze zaciernym podczas grzania dekoktu T spadła do 57°C Zawrócenie dekoktu podniosło T do 67°C w której zacier został około 35-40 minut po której włączyłem recyrkulację, żeby zakończyć tuż przed 76°C zacząć spuszczać brzeczkę do garnka warzelnego i wysładzać. Uzyskałem pełny garnek brzeczki o BLG=9 @ 26°C ~ 9,3 faktycznie Warzenie 60 minut: 45 g Marynki w 30 minucie 2 łyżeczki mchu irlandzkiego na 15 minut 40 g Marynki i 130 g Lubelskiego na wyłączenie palnika Uzyskałem brzeczkę o BLG=10 @ 36°C ~ 11 faktycznie, zostawiłem na noc do chłodzenia naturalnego. T spadła do kilkunastu stopni, BLG wyniosło 11. Jedno wiadro 21 litra zadałem lekko napęczniałą paczuszką Wyeast 2633, drugie rozsypanymi na powierzchni Saflager W-34/70. W lodówce T=6, po wstawieniu fermentorów skoczyła do 12. Mam nadzieję, że dotychczasowe 6-7 powróci (w wiadrze lekko wyższa i jest dobrze). edit 19.02.2015: T w otoczeniu spadła do 6°C, w piwie wyniosła 7,5°C BLG obudwu próbek wyniosło w tej T po 11 BLG, czyli niewielki, niemal niezauważalny spadek. Grzałka włączona, w celu podniesienia T otoczenia, do 10-12°C edit:22.02 Kolega zaraportował, że trzymał grzałke włączoną zamiast kilka godzin, to z dwie doby. T na dole = 15, na górze 17°C. Góra właściwie skończyła fermentację - BLG=2, dół nadal stoi. Nauczka - nawet jesli to małe piwo, robić starter. A w planach szykuje się zmiana, bez szczegółów ale myślę nad Wyeast 1007 i Saphirem - kwiatki!!! edit: 03.05 Ostatecznie obydwa wiadra doszły do 2BLG. Dzisiaj z do 21 l na Wyeastach dodałem 150 g cukru w syropie, a do 14 l na Saflagerach 100 g. Zobaczymy co to będzie. Gęstw nie ruszałem. edit 08.05: przy etykietkowaniu zauważyłem, ze butelki na Fermentisach są silnie zamglone a na Wyeastach niemal totalnie klarowne. Ciekawe na ile wynika to z pracy drożdży, a na ile z tego jak traktowane były poszczegolne wiadra (brzeczka z początku i z końca). Odbicie butelek próbnych: wysokie wysycenie, lekka siarka, goryczka niższa niż się spodziewałem. Ale zobaczymy jak się sprawy będą miały za miesiąc.
  22. Klejenie etykiet, mycie butelek, rozlew "belgijskiej pszenicy" a jeśli wszystko pójdzie dobrze to dziesiąteczka na pilzneńskim i duecie marynka/ lubelski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.