Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    4 058
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Treść opublikowana przez zasada

  1. Recenzja RateBeer ma w tagach wymienione chmiele: #citra, #simcoe, #cascade, #amarillo, #centennial, #chinook, #ctz (Columbus/Tomahawk/Zeus), #herkules. Nie wiem na ile można poważnie traktować takie zestawienie, ale zawsze to jakiś punkt wyjścia do dociekań...
  2. Ja się mało znam to i nie wypowiem się za wiele... ale w przypadku tego pytania jestem kompetentny. Zakapslowałem dobrych kilka warek Emily. Potem nie mogłem jej znaleźć i kupiłem Gretę. Greta daje radę, ale wydaje mi się mniej wygodna w użyciu i delikatniejsza. Reasumująć- obie działają, ale polecam Emily. Eterna!
  3. Dobra, dobra, jestem pewny, że przed linczem za to przywitanie uratowała ją tylko płeć.
  4. Bardzo! I ciekawe ciekawostki - np. o wymrażanym koźlaku ze Zduńskiej Woli pierwsze słyszę.
  5. Wiatr od morza widać sprzyja, składnia jak żyrafia szyja (się wygina). http://s.hswstatic.com/gif/giraffe-neck-1.jpg Jak mawiają - samych udanych warek!
  6. 23 l belgijskiego weizena Razem 1570,5l
  7. Podbierakiem żeś go wyciągnął?
  8. Z albumu: Etykiety Maltańskie

    Recycling wzoru. Piwo opisane.
  9. #7 Maltańska jedenastka - próba konsultacji przepisu w wątku. Zasyp: 7 kg pilzneńskiego Optima Zacieranie: Woda podgrzana do 60°C po zadaniu słodów T spadłą do 50°C Po ok 6 minutach dolałem 7,5 litra wrzątku. T ustaliła się na 60°C, poprawiłem jednym 1,5-2 litrowym czajnikiem i skoczyła do 62°C po 20 minutach odebrałem ok.8 l średnio gęstego dekoktu W garze zaciernym podczas grzania dekoktu T spadła do 57°C Zawrócenie dekoktu podniosło T do 67°C w której zacier został około 35-40 minut po której włączyłem recyrkulację, żeby zakończyć tuż przed 76°C zacząć spuszczać brzeczkę do garnka warzelnego i wysładzać. Uzyskałem pełny garnek brzeczki o BLG=9 @ 26°C ~ 9,3 faktycznie Warzenie 60 minut: 45 g Marynki w 30 minucie 2 łyżeczki mchu irlandzkiego na 15 minut 40 g Marynki i 130 g Lubelskiego na wyłączenie palnika Uzyskałem brzeczkę o BLG=10 @ 36°C ~ 11 faktycznie, zostawiłem na noc do chłodzenia naturalnego. T spadła do kilkunastu stopni, BLG wyniosło 11. Jedno wiadro 21 litra zadałem lekko napęczniałą paczuszką Wyeast 2633, drugie rozsypanymi na powierzchni Saflager W-34/70. W lodówce T=6, po wstawieniu fermentorów skoczyła do 12. Mam nadzieję, że dotychczasowe 6-7 powróci (w wiadrze lekko wyższa i jest dobrze). edit 19.02.2015: T w otoczeniu spadła do 6°C, w piwie wyniosła 7,5°C BLG obudwu próbek wyniosło w tej T po 11 BLG, czyli niewielki, niemal niezauważalny spadek. Grzałka włączona, w celu podniesienia T otoczenia, do 10-12°C edit:22.02 Kolega zaraportował, że trzymał grzałke włączoną zamiast kilka godzin, to z dwie doby. T na dole = 15, na górze 17°C. Góra właściwie skończyła fermentację - BLG=2, dół nadal stoi. Nauczka - nawet jesli to małe piwo, robić starter. A w planach szykuje się zmiana, bez szczegółów ale myślę nad Wyeast 1007 i Saphirem - kwiatki!!! edit: 03.05 Ostatecznie obydwa wiadra doszły do 2BLG. Dzisiaj z do 21 l na Wyeastach dodałem 150 g cukru w syropie, a do 14 l na Saflagerach 100 g. Zobaczymy co to będzie. Gęstw nie ruszałem. edit 08.05: przy etykietkowaniu zauważyłem, ze butelki na Fermentisach są silnie zamglone a na Wyeastach niemal totalnie klarowne. Ciekawe na ile wynika to z pracy drożdży, a na ile z tego jak traktowane były poszczegolne wiadra (brzeczka z początku i z końca). Odbicie butelek próbnych: wysokie wysycenie, lekka siarka, goryczka niższa niż się spodziewałem. Ale zobaczymy jak się sprawy będą miały za miesiąc.
  10. Klejenie etykiet, mycie butelek, rozlew "belgijskiej pszenicy" a jeśli wszystko pójdzie dobrze to dziesiąteczka na pilzneńskim i duecie marynka/ lubelski.
  11. zasada

    lol :)

    http://9gag.com/gag/ae00PEO
  12. zasada

    Czeska "dziesiątka"

    Plan na czwartek, a ponieważ zaraz znikne z sieci na jakis czas chciałbym dopytać/ zaprezentować. Jakieś uwagi, korekty? Jestem po dwóch wątkach z podpisu i wpisach na blogu Dori. Mało czeska, ale dziesiątka Zasyp: 7 kg pilzneńskiego Optima + 25 l wody (czy jest sens jak gdzieś wyczytałem: pół na pół kranowa i demineralizowana?) Zacieranie: 55°C max 10 minut po których dolewam 7,5l wrzątku 63°C ok 20 minut odbieram ok.10 l dekoktu zawracam (czyli łącznie circa 40 minut) 72°C po około 30 minutach włączam cyrkulację żeby dojść do 76°C Wysładzanie do objętości 50 l Warzenie 90 minut: 45 g Marynki na 60 minut 60 g Lubelskiego na 20 minut 2 łyżeczki mchu irlandzkiego na 15 minut 70 g Lubelskiego na 5 minut Chłodnica zanurzeniowa. Uzupełnienie wodą mineralną do 10BLG Jedno wiadro rozsypane Saflager W-34/70 drugie wlane Wyeast 2633 (albo wlany starter 1 l) Planowane circa 40 litrów lekkiego, bardzo aromatycznego piwa plus gęstwa do kolejnych dolniaków.
  13. Konferansjer serdecznie pozdrawia słuchaczy! edit: rye mild się ostał w prawym górnym rogu.
  14. zasada

    Bojan Toporek klon

    Jaki zasyp zastosowałeś? Jak zacierałeś? N ecie jest tylko pilzneński, ale o ile pamiętam smak było bardziej treściwe niż wytrawne, a o ile pamiętam kolor było nieco ciemniejsze. Może mały dodatek monacha, albo jasnego karmelu, albo zacieranie nieco wyższe, albo gotowanie nieco dłuższe. Trochę na ślepo strzelam, ale wiadomo, że chociaż idealnie nie ucelujesz to można próbować wariacji.
  15. zasada

    lol :)

    @^^: to brzmi jak jakiś koślawy translator...
  16. #6 BWB - Belgijski Weizen (72% Planu) Trochę zmodyfikowany zasyp dwukrotnie już warzonego weizenbocka, puszczony na gęstwie belgijskich drożdży. Jestem strasznie ciekawy efektu. Zasyp: Pszeniczny Optima 4 kg / Pilzneński Optima 3 kg / Monachijski Optima 1 kg 8 kg słodu razy 3,5 daje wymaganie 28 l wody. 28 l wody plus 8 kg słodu daje ok.35 litrów zacieru. Przerwy: 40-38°C przez 60 minut odbiór około 8 litrów dekoktu, zagotowanie, zawrócenie - całość około 25 minut 56-24°C przez 15-20 minut odbiór około 10 litrów dekoktu, zagotowanie, zawrócenie - całość około 20 minut (dodatkowa grzałka) 68°C przez ok 50 minut Niestety rozpoczęcie recyrkulacji ze względu na użycie części wody z HLT do porządków i następne jej uzupełnienie zimną nie przyniosło wygrzewu tylko spadek temperatury, przez jakieś 30 minut wzrosła do 70°C i zaczęliśmy spuszczać i wysładzać. Wysładzanie: Do objętości na oko 30-35 litra, czyli nieduże. Reszta poszła w kanał, nie mieliśmy jak zabrać się za cienkusza. Chmielenie: w 30 minucie: magnum granulat 15 g na wyłączenie: cascade szyszka 36 g Chłodzenie: naturalnie przez noc i kawałek dnia Nie wiem jak parametry brzeczki, teoretycznie BT wyliczył ok. 18 BLG, 8 ABV i nie więcej niż 30 IBU. Najpóźniej w środę uzupełnię. edit 2.2: Wyszło ok.24 l o 13,5 BLG@11°C tzn. okolice 13BLG - no nie wierzę, za słabo odparowaliśmy i będzie belgijski weizen kurde. Daje to nowy gatunek piwa Belgijski Weizen (72%) Bock edit 05.02: wczoraj pobrana próbka mega mętna, nieco alkoholowa, grzałka się rozbujała i mam wrażenie, że fermentacja już się skończyła - mimo piany w próbce wskazanie w okolicach 2,5 - 3 BLG. Przestawiłem czujnik termostatu, po weekendzie wyłączę grzałke w ogóle, niech się klaruje w chłodniejszym. Nie wiem czy nie zlać na cichą z kolendrą, czy nie dość już kombinacji. edit 13.02: wczoraj BLG: 2 w 6°C co daje ok.1,5 i przekłada się na ABV: 6,4 Butelkowanie jutro, jak tylko odbiorę kapsle. edit 14.02: W butelkach 23 litry z dodatkiem syropu ze 175 g cukru białego. Wysycenie wysokie, rzędu 3,3 jednostki. Czas wymodzić etę. edit 08.04.15: dzisiaj po okresie wstrzemięźliwości w Wielkim Poście, próbuje kilku ostatnich wypustów. Najlepsze jak dotychczas. Jakby wziąć weizenbocka, ująć mu mętności i procent alkoholu ale zostawić pełnię smaku i zapachu. Strasznie ciekawa kombinacja - nalane idealnie klarowne. Po połowie szklanki zaczyna jednak męczyć, zalepiać. Znów ciekawe co jutro powiedzą koledzy. edit 08.05.15: dzisiaj próbowane smakuje inaczej. Odczucie słodowości zniknęło, pojawiła się wytrawność połączona z jabłuszkiem - piwo przypomina mi Satyra z kolaboracji Olimp/ Szalpiw.
  17. 23 l Saison na Wyeast 14 l Saison na T-58 Razem: 959 l
  18. Sprawa miała inną przyczynę, wszystko opisane w wątku: http://www.piwo.org/topic/9919-porownywarka-cen/page__st__160#entry329196 Wpisywanie pojedyncze także dawało taki rezultat.
  19. Jak komuś sypniesz solą w oczy, to on już dalej nie będzie patrzył. Ogólnie, jasne - sposób w jaki Pogo warzy jest przepokraczny, ale (powtórzę to bezpośrednio) wydaje mi się, że darcie łacha nic w jego podejściu nie zmieni. Więc zamiast zamieniać wątek w gównoburzę (a jest potencjał spory), dajmy coś konstruktywnego. Tak jak piszesz FAH na początek. Dwa FAHy. Trzy FAHy etc. Ja się z wątku wymiksowuję, co miałem sensownego do powiedzenia, powiedziałem. Czuwaj!
  20. Drzeć łacha łatwo, pytanie tylko po co. Czy poza uproszczeniem czyli kilkoma piwami SMaSH czy FAH można koledze poradzić coś jeszcze? Pozwolę sobie podkleić dla Pogo fragment artykułu o SMaSH którego pewnie nie czytał:
  21. Wszystko wróciło do normy, dziękuję!
  22. Zacząłem się rozglądać za słodami wędzonymi, wyszukiwarka na zapytania "wędzony" nie zwróciła żadnych wyników. Spróbowałem "bukiem". Potem w polu chmielu wpisałem "magnum", skpiowałem z opisu pod spodem "amarillo, marynka" i nic. Poniżej wynik kilku najpopularniejszych chyba zapytań: marynka, US-05, pilzneński, brutnal. Pytanie - ja mam problem czy coś dzieje się z mechanizmem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.