zasada

Poszukaj na forum hasła "piwo harcerskie". Ale to zasyp i zacieranie robią niski procent.

Technicznie możliwe, chyba nawet niespecjalnie uciążliwe. Jeśli masz ciśnienie to oczywiście możesz, ale w mojej ocenie jest to po prostu zbyteczne.

Pytanie podstawowe: po co Ci goryczka w hefeweizenie? Podnieś temperaturę, poczekaj jeszcze tydzień, rozlewaj bez kombinowania, czekaj tydzień i w następnym ciesz się normalnym pszeniczniakiem.

Albo zwykły oatmeal, albo zwykły sweet/milk stout. E, to jednak najjaśniejszy element tej receptury. No właśnie. @Ferrus osobiście olalbym takie nieweryfikowalne przepisy z sieci i szczególnie w pierwszym wypadku warzenia danego stylu, skupiłbym sie na sprawdzonych wzorcach. "Sweet stout" + "Jamil zainasheff" i google coś Ci podpowie dobrego. Jeśli jeszcze będziesz chcial, jutro podkleje Ci kilka linków.

3 jest jak najbardziej w porządku, ale jak @Suchejroo napisał.

Powodzenia, cierpliwości, frajdy. Rzuć okiem na mapę, może jakiś sąsiad też warzy. Pomoc i wsparcie w 4 oczy też fajna sprawa.

W dużym skrócie, czekać i monitorować czy nie rozwali Ci butelek. Nie wiem jakie piwo, jakie drożdże, jakie dodatki ale wygląda na ok.50% odfermentowania pozornego więc granat czyha za rogiem.

Kiedyś używałem Maris Otter ale to chyba był inny Crisp. Podlinkuj tego o którego pytasz. Podejrzewam, że chodzi o Bydgoszcz a o której słodach było już co nieco na forum. edit: te linki o bydgoskim słodzie: 1, 2, 3. Był tez jeden mniej zachęcający wpis, ale nie mogę znaleźć.

No i co? Bo nie kąsam fabułki.

Bardzo ciekawe jest to co piszesz. Tylko raczej nieprawdziwe. Pozdrawiam.

Z jednej strony obstawiam: Mexican Cerveza: Amerykańskie ales i lagery 2.4 - 2.8 Czech Star Pils: Europejski lager 2.2 - 2.7 Z drugiej strony nie ma to szczególnego znaczenia. Gazuj na 2,5 jednostek i następnym razem modyfikuj w zależności jak Ci podejdzie. A z trzeciej: wyebao mój leniometr.

Brzmi jakby drożdże były ospałe. Albo jakieś bitterewo-mildowe. Jeszcze raz, jakie to były?

Widzę, że wylądował zupełnie osobno. Czy teraz wątki o opisanych już szczepach dostępnych komercyjnych będą przenoszone?

Nie jest to błąd, ale czy podforum z charakterystykami kveikow nie powinno znaleźć się w Charakterystykach drożdży, zamiast w ogolniejszych Surowcach?

Na forum kiedyś linkowany był taki .pdf jak w załączniku Adapting the Lidl_SilverCrest Fruit Preserver and Jam Maker - Brew UK Forum.pdf

A to nie zależy od szerokości gestu piwowara bardziej niz wybranego stylu?

Czarna lista lepsza.

Z tego co pamiętam, jako nowicjusz dostałeś na forum sporo konkretnego wsparcia a sam jedziesz po nowych użytkownikach. No słabe to.

Nie bój nic. Suchsze nie będą. Dadzą radę.

OK, bo myślałem, że mówisz o zestawie surowców. Ale w sumie tam piszą też o zestawie surowców dołączanym. Jaki wybrałeś? Problem jest taki, że Żywiec ma w ofercie amerykańskie pszeniczne, pszeniczne APA i Białe czyli pszenicę belgijską. Książęce złote jest natomiast pszenicznym lagerem. Cztery dość różniące się od siebie piwa a żadne nie jest weizenem o którym wspomniałem. Z powyższych najłatwiejsze na początek byłoby amerykańskie pszeniczne. Słody pilzneński albo pale ale i pszeniczny jasny w stosunku od 3:1 do 1:1, około 4-5 kg łącznie, zacieranie jednotemperaturowe w 65-66°C, chmiel goryczkowy na 60 minut, na koniec jakiś charakterystyczny aromatyczny (ja bym poszedł albo w Cascade, albo po polsku Oktawię lub Zulę), nie więcej niż 30 IBU łącznie (IBU liczysz w programach/ arkuszach dla piwowarów). W zależności od możliwości utrzymania temperatury fermentuj Nottinghamamai (14-18°C), Kveikami (20+). A ogólnie czytaj wiki, rzuć okiem na (przydługie nieco) filmiki z opisu galerii i obejrzyj slajdy:

Jaki? Podaj link do sklepu/ aukcji. W wiki oraz w dziale Receptury na forum znajdziesz przepisy. Hefeweizenów jest sporo, ale skoro masz zestaw to zobacz najpierw co piszą w instrukcji (co prawda czasami piszą brednie). A to znajdziesz na forum w dziale piaskownica oraz w zapiskach piwowarów. Nie dam rady wyręczyć Cię w szukaniu wątków. Powodzenia!

Jak zacierałeś? Ale wracam do wcześniejszego: zostaw wiadro w spokoju na tydzień. Nie zaglądaj, nie grzeb. Serio, serio.

Ja bym skrzynkę przeniósł do najchłodniejszego dostępnego miejsca, a z dobę przed wypiciem do lodówki przenosił pojedyncze butelki.

Tak jak @punix napisał. Generalnie polecam drogę: sprawdzam jakie mam warunki, sprawdzam jakie drożdże lubią takie warunki, sprawdzam jakie piwa mogę zrobić na tych drożdżach. Oczywiście już na poziomie "jakie mam warunki" można pokusić się o modyfikacje i wtedy zakres drożdży możliwych do wykorzystania rośnie. Powodzenia!