Zasadniczo browar warka #65 koźlak podwójny pszeniczny
Już dość dawno natrafiłem na stronach BYO na przepis na klon Aventinusa. Zdziwiło mnie, że sugerują dwa szczepy drożdży - lagerowy albo weizenowy. Zasyp prosty: pszeniczny jasny, jasny monachijski i odrobina czekoladowego. Przepis sugerował zacieranie infuzyjne a tylko dla wariatów dekokcję i przerwę białkową. Po poprzednich doświadczeniach z koźlakami, chciałem dekokt, ale rzeczywistość mnie skłoniła do lenistwa. Generalnie pogmerałem w litrażu i wyjdzie (?) mocniejsze niż pierwowzór.
edit 04.02.2019: dołączyłem plik .pdf z przekopiowanym przepisem z BYO - link jest za paywallem.
sprzęt
zacierna: Lidl z mieszadłem, filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l
Zasyp:
3 kg pszeniczny
2 kg monachijski 1
30 g czekoladowy żytni
Zacieranie:
na ślepo nalałem do Lidla wody - obstawiam 10 - 13 litrów. Nie więcej. Zacier gęsty, kisielowaty - ale to dopiero w filtracji było widać.
80 minut w 67°C
z piętnaście - dwadzieścia minut spadku temperatury
20 minut w 76°C
Filtracja i wysładzanie:
pomieszałem odznaczanie odbieranego filtratu i wysładzania. W każdym razie ok.17 litrów o ok.18BLG
Szło bardziej opornie niż za pierwszym razem, brzeczka generalnie mętna na początku utrzymywała się taką dość długo - nie do końca. Dwie porcje po około 7 litra za każdym razem mieszałem głęboko złoże - głębiej niż dzień wcześniej.
Chmielenie:
Gotowanie 90 minut
20 g Iunga granulat 9,5%AA @ 60 minut
mech irlandzki na 15 minut przed końcem
Chłodzenie:
chłodnica nierdzewna karbowana 25 minut do 18°C, nastaw zlany do wiaderka fermentacyjnego (razem z osadami białkowymi) i zniesiony do piwnicy na dochłodzenie przez noc - i kawałek dnia
Drożdże:
W34/70 gęstwa po Smashu Pils/ Amarillo - zadana dwie doby później - nalane na cały yeast cake bez natleniania. W wiadrze zostało dużo osadów białkowych, chmielu etc. Litr, może dwa.
Fermentacja:
Piwnica 7°C
Parametry: planowane (WORT 70%) → zaobserwowane
V: 12 l -> 12 l
BLG: 22 -> 20,7
FG: 5,8 ->
ABV: 9,0 ->
IBU: 25 ->
20190204_Aventinus_z_BYO.pdf
edit 3.03.2019: wiadro przyniesione do kuchni, próbka w zależności od spławika wykazuje 5,5 (Biowin) albo 5 (Alla France). Po przeliczeniu wychodzi odpowiednio 5,2 - 4,9 i 8,7 -8,9 ABV. Kolor próbki zbyt jasny, smak bardziej atrakcyjny niż wędzonego. Do 2 tygodni i w butelki. Potem na górę porter.
edit 25.03.2019: w butelki trafiło 11 litrów piwa z syropem z 70 g cukru białego, nagazowanie wysokie, rzędu 2,5. Zobaczymy.
edit 8.12.2019: pierwsza buteleczka odbita. Brak nachalności goryczki z wędzonego koźlaka ale następnym razem wybrałbym inny chmiel. Nagazowanie nikłe ale piana ładna, drobna, kożuszek porozrywany utrzymujący się. Piwo całkiem niepodobne do pierwowzoru ale miłe. Sporo butelek w piwnicy, chciałbym, żeby ładnie się starzało.
Edit 15.03.22: starczało się ładnie ale już jest poza mitycznym optimum. Lekkie w smaku, nie wykleja, delikatne suszone owoce, ale jakaś wodnistość się czai i może nie karton jeszcze ale widok jest.
Trzeba było więcej spijać w 2020. No nic.