Skocz do zawartości

kordas

Members
  • Postów

    990
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kordas

  1. Nic, używać dalej. O osadzie masz napisane na poprzedniej stronie, zwykły nieszkodliwy osad mineralny. Bez problemu rozpuści się po napełnieniu butelki piwem.
  2. Z moich uwag to na pewno będziesz miał problem z ustaleniem czasu chłodzenia, tak aby wcelować w 80C. Sam używam termometrów z sondami, zaczynam chłodzenie ale z racji tego, że chłodzenie następuje poprzez styk gara i zimnej wody to to co pokazuje mi termometr zależy od tego, gdzie się akurat sonda ułożyła. Dodatkowo po wyciągnięciu gara z wanny trudno oszacować, jaką właściwie temperaturę będzie miała brzeczka, po kilku próbach u siebie pewnie będziesz w stanie oszacować mniej więcej ile czasu potrzebujesz na schłodzenie do danej temp. przy określonej temp. wody. Ale przygotuj się na to, że pewnie za pierwszym razem schłodzisz brzeczkę mocniej niż chcesz.
  3. Iunga ze sprawdzonego źródła, którą dostaliśmy też ma 8%, na goryczkę jeszcze nie próbowałem, ale widząc taką różnicę w aa odpuściłem sobie zakup dodatkowej ilości w sklepie.
  4. 2 - 3 tygodnie, zazwyczaj zalewałem kilka dni przed rozpoczęciem fermentacji.
  5. kordas

    INFEKCJE

    Jeśli to białe w prawym dolnym rogu to pleśń to kanał. Jeśli to tylko taka gęsta błona to jest ok.
  6. 100# Wit, 19.02.2016, drożdże: odkrycie sezonu z domieszką parapetowych Blg końcowe: Zasyp: Ireks Pils 1,8kg Pszenica ziarno 1,8kg Płatki owsiane 200g Monach Opt. 250g
  7. 99# FES, 18,5Blg, 13.02.2016 drożdże: FM 13 gęstwa Blg końcowe: Zacieranie w 21L wody Zasyp: Pils Ireks: 4,66kg Monach Opt. 911g Karmel 150 strzegom - 510g Cararoma 510g Karmel dunkel Ireks 300g Pszeniczny barwiący Opt. 300g Zacieranie: Zacieranie zaczynałem dopiero o 21, więc sposób zacierania był nietypowy. Słody mieliłem ręcznie, i partiami wsypywałem do kadzi zaciernej, łącznie trwało to 30', gdzie temp. rosła od 63C przy wsypaniu pierwszej porcji i ustabilizowała się na 67C przy wsypaniu ostatniej Przy mieszaniu temp. obnizyła się dalsze zacieranie 66->65C - 50' 76C i do filtracji Chmielenie: Gotowanie miało być dwugodzinne, ale zasnąłem i trwało ok 6-7h 40g Fuggles 35g Fuggles i 36g EKG na FO Fermentacja: 14.02 dodane drożdże w temp. 14 C, wieczorem 15C 15.02 - 16,2C wieczorem 16.02 - 18,9C wieczorem 17.02 delikatne schłodzenie do 17.5C 18.02 przeniesienie do pokoju, 18-20C
  8. 98# Weizen, 13 Blg, 12.02.2016 drożdże: pszeniczny łan Blg końcowe: zacieranie w 15L wody Zasyp: Pils Ireks 1,9kg Słód pszeniczny Strz. 1,9kg Płatki orkiszowe 400g Monach Opt. 200g Zacieranie: 60C - 15' 66C - 55' 72C - 10' filtracja 8ml kwasu fosf. Chmielenie: 10g Fuggle 4,4aa Fermentacja: 13.02.2016, zadanie drożdży - gęstwa ok 140ml rzadkiej gęstwy 21L, temp. wzrastająca max. do 20C i powolny spadek i dalej w 18-20C
  9. 97# Berliner Weisse - no boil, 09.02.2016, 8,5 brix drożdże: S-04 gęstwa + l. rhamnosus i casei blg końcowe: do piwa były dwa podejścia, pierwsze na koniec kwaszenia, gdy okazało się że brzeczka jest zbyt mało kwaśna dodałem trochę bakterii, gdy miałem kończyć kwaszenie była już piana, piwo śmierdziało chlorofenolem, więc poszło w kanał. Druga próba z innym podejściem, najpierw fermentacja w miarę płytko schodzącymi drożdżami, a później dodatek startera bakteryjnego. Zasyp: Pils Soufflet 320g Pszeniczny strzeg. - 2,3kg Żytni Wayer. - 320g Pils Ireks - 700g Zacieranie: 64,5C - 30' odbiór 6L dekoktu, gotowanie 30' dodatek do kadzi, stabilizacja temp. na 67C filtracja, wysładzanie wodą o temp. 70C 12 ml kwasu fosf. Chmielenie: Bez gotowania, filtrat odbierany bezpośrednio do gara, schłodzony i zadany drożdżami 10g Fuggle do zacieru Fermentacja: gęstwa zadana w 16,2C, temp. podnoszona systematycznie, max. osiągnięte to 19C 13.02 dodany starter bakteryjny, litrowy, wiadro w temp. pokojowej
  10. 96# Oatmeal / Milk Stout, 22.01.2016, 14Blg Drożdże: FM 13, gęstwa Blg końcowe: 5 Zacieranie w 17l kranówy. Idea piwa jest taka, że na Kuźnię nie chce mi się warzyć specjalnie piwa, więc część "owsianki" zostanie zabutelkowana z laktozą i może pójdzie na Kuźnię, a część ma być stoutem owsianym. Zasyp: Pilzneński Strzeg. 2,6kg Płatki owsiane podpiekane 900g Płatki owsiane 600g Optima ciemny karmel 290g Brown Fawcett - 250g Special B - 300g słód barwiący optima - 180g black of black - 120g laktoza 250g płatki podpiekane w temp. 150C, mieszane, aż do osiągnięcia lekko brązowego koloru - nie udało się zrobić tego równomiernie. Zacieranie: 68C->66,6C - 65' 74C - 30' filtracja 4 ml kwasu fosf. Chmielenie: 20g Magnat 12aa - 60' 23.01 zadane drożdże w 17C. Początek fermentacji w ok 16C, później temp podnoszona systematycznie, max. w ok 19,5C Rozlew: 95g cukru, 25L brzeczki na 12 albo 16 butelek zrobiony syrop, lekko rozcieńczony (aby nie podnieść znacznie ekstraktu), z laktozy łącznie 131g.
  11. 95# Weizen "Prze nica", 15.01.2016, 13blg drożdże: pszeniczny łan, gęstwa blg końcowe: 3 zacierane w 14L kranówy Zasyp: Pilzneński ME 990g Pszeniczny ME 3140g płatki orkiszowe 400g karmelwasserhell 120g Zacieranie: 64C - 5' 67->65C - 70' podgrzewanie, w kadzi stabilizacja na 69,5C wysładzanie wodą ok 75-80C Chmielenie: gotowanie 100' 40g EKG zacieranie - 5g Magnum - 40' 6 goździków - FO 02.02.2016 dodatek drewna czereśniowego, wędzonego - suszonego w wędzarni podczas wędzenia mięsa Fermentacja: 16.01.2016 zadanie drożdży w temp. 17,5C temp. burzliwa 17-19,5C i spadek do 17-18C, po zakoczeniu burzliwej temp. 17-19,5C Rozlew: 147g cukru, 09.02.2016 ok 21L
  12. 94# Hopless IPA, 16,2 Brix, 15.01.2016 drożdże US-05 gęstwa Blg końcowe: 3,5 zacierane w 18L kranówy, do gotowania poszło na koniec trochę pożywki dla drożdży activit... może i brzeczka bogata w składniki odżywcze... ale kto bogatemu zabroni? Zasyp: Pale ME 2kg Pilzneński Strzegom 2kg Monach Opt. 620g Karmellwasserhell - 150g Pszeniczny strzeg. 400g Zacieranie: 67->65C - 15' 65->62C - 90' podgrzewanie 6' 73C - 30' na początku małe problemy ze stabilizacją temp., coś źle wklepałem do kalkulatora i za wysoka temp. wyszła Chmielenie: Po 17g Iunga 11,5aa i Magnat 12aa - 70' Cytrusy na FO (3 mandarynki duże, 4 pomarańcze sycylijske małe, 2 grejpfruty czerwone + skórki, 4g kolendry, 2g kardamon zielony, 6,3g mięty grejpfrutowej, 6,8g melisy z odrobina trawy cytrynowej - kilka źdźbeł) mech irlandzki, łyżeczka - 10' 07.02 - skórki z 3 cytryn, 2 grejpfrutów, 4 duże kawałki trawy cytrynowej (łodygi), 1 pomarańcza sycylijska - skórki. Wszystkie zamrożone wcześniej, a później zalane wrzątkiem przed dodaniem. Fermentacja: 15.01.2016 temp. zadania 17C, po dodaniu częściowo ostudzonej brzeczki z oddcedzania chmielin, temp wzrosła do 18C, po czym schłodziłem wszystko do 15,6C Kolejne 3 dni temp 15-16,5C, raz na kilka h zbyt mocne wychłodzenie do 14C (trzeba było wyjść do pracy i nie było czasu podgrzewać) 17-18C do końca burzliwej, dalej 18-20C. Rozlew: 13.02.2016 - 85g cukru łącznie wyszło ok 19-20L Piwo przy rozlewie miało koszmarną "skórkową" goryczkę, ale pięknie pachniało cytrusami, głównie pomarańczą. 18.02 piwo ma już w miarę przyjemną goryczkę, ale cytrusy opadły i chyba głównie kardamon i mięta wybijają się na pierwszy plan, co dziwi mnie biorąc pod uwagę ilość dodanych surowców. 21.03 - piwo zmieniło się bardzo, wyszły głównie cytrusy, mięta i kardamon pozostały w tle, raczej uzupełniając smaki w sposób nie do końca widoczny. Piwo zajęło I miejsce w V Szczecińskim KPD, więc chyba wyszło dobrze.
  13. 93# Tripel IPA, 20,5 Brix, 13.01.2016 Drożdże: Odkrycie sezonu i moje z parapetu (niewielka ilość) Blg końcowe: Zasyp: ok 18L kranówy, gotowanie przedłużone - jakieś 2,5-3h Pale ME 6,7kg Monach Opt. 430g Cukier biały 1kg Zacieranie: 65 ->62C - 70' podgrzewanie 10' 73C - 20' filtracja 10ml kwasu fosf. Chmielenie: 32g Iunga - 80' 15g Sybilla - 5' 15g Sybilla + 15 Warrior - 1' po FO 16.02 - po 50g Ahtanum (2014) i Cascade (2015) Fermentacja 13.01 zadanie drożdży w 17C 14.01 - 18C, chłodzenie do 16C 15.01 - od 16C do 18C 16.01 - 19.8C dalej 18-19C 21.01 - 17,1C później temp pokojowa 18-20C 09.02 mały fakap, przy okazji rozlewu pszenicy pomyliłem wiadra i zabrałem nieodpowiednie do rozlewu, dopiero pod koniec przelewania zobaczyłem że wiadro, w którym miała być pszenica opisane jest jako TIPA. Wszystko zostało przelane na 147g cukru, fermentacja znów lekko ruszyła.
  14. 92# Earl Grey PA, 05.01.2016, 14,5 brix Drożdże: US-05 gęstwa blg końcowe: 4 Zasyp: Pale Ale Strzegom 2,5kg Gryka 1kg Monach II Strzegom 0,35kg Pale ME - 870g Zacieranie: 61C - 15' 66C - 40' podgrzewanie do 76C 72C w kadzi 10ml kwasu fosforowego Chmielenie: - 26,5g - Polaris 18,8aa FWH - po 10g EKG i Sybilla - 5' - po 15g EKG i Sybilla - 10' po FO (ok. 66C) + 40g Earl Grey Imperial na 60' 24.01 - 44g Earl Grey Imperial zalane odrobiną wódżitsu Fermentacja temp. 14,5C zadanie drożdży 16-18C, większość czasu, na koniec fermentacji trochę przesadziłem z chłodzeniem dolewając za dużo zimnej wody i trochę uśpiłem drożdże 18L Rozlew: 01.02.2015 85g cukru blg końcowe: 4, nie dofermentowało, w dniu rozlewu piwo pojawiła się znów lekka pianka, ale z racji tego że był potrzebny pojemnik piwo zostało zlane z przeznaczeniem na szybkie spożycie. Piwo ok, bardzo ładny zapach bergamotki, nie za bardzo perfumowy, smaki herbaciane raczej nikłe, może objawiające się lekko zalegającą goryczką, chociaż ta zaczęła się układać wraz z dopijaniem ostatnich butelek. Piwo lekko mętnawe, zrobiło się mętne po dodaniu herby do wiadra.
  15. 91# Weizen, 12 Blg, 24.12.2015 Drożdże: Pszeniczny Łan z fiolki Blg końcowe: 3 Zasyp: Pszeniczny Strzegom+Bestmaltz - 2kg Pilzneński 2kg gryka 400g Maris Otter - 200g karmellwasserhell Ireks - 150g Zacieranie: 62C - 10' 65C - 70' odebranie 6L dekoktu, gotowanie 20' przeniesienie do kotła, temp. 68C podgrzewanie do 76C i filtracja, stab. temp na 71C zakwaszanie 10ml kwasu fosforowego Chmielenie: 15g Lubelski do filtracji 8g Iunga 11,2aa Fermentacja: temp. 16-17C od 25.12 Rozlew: 14.01.2016 z 186g cukru ok 23L Piwo estrowe, w kierunku gruszka, brzoskwinia, morela, lekki goździk, nawet lekki goździk.
  16. Gotowanie ma na celu tylko wybicie bakterii, aby osiągnięty poziom kwaśności pozostał na tym poziomie oraz aby nie obawiać się zakażenia sprzętu lakto. Ja nie zawsze gotuję po zakwaszeniu, np. gdy nie mam czasu/chęci na dalsze trzymanie wyższej temp., a piwo jest zbyt mało kwaśne to zostawiam bakterie żywe i liczę, że coś tam jeszcze się dokwasi z czasem.
  17. Jest określony rys profilu, ekstrakt... jeśli przefermentujesz berlinera drożdżami weizenowymi tylko to pewnie złapiesz się w łapki stylu, a czy będzie to najlepsze piwo konkursu to zalezy od sędziów i innych piw.
  18. W zwiazku z tym, że narodziła mi się jeszcze jedna koncepcja na piwo "wariacje na temat berliner weisse", chciałem się zapytać czy dopuszczacie zastosowanie oprócz dodatków jakiegoś charakterystycznego szczepu drożdży (np. belgijskie czy weizenowe)?
  19. Chłodzę w wannie, szkoda mi czasu i miejsca w zamrażalniku na PETy. Wszystko zależy od tego jak dużą masz wannę i jaki gar (+pora roku/temp. wody w rurach), jak jesteś w stanie zapełnić wannę wodą tak, aby poziom wody był co najmniej taki jak brzeczki w garze to na dwie wymiany wody można schłodzić w ok. 40minut. U mnie gar lekko pływa i przy lekkim zamieszaniu łatwo wymusić obieg wody, jak latam po domu robiąc porządki po warzeniu to przy okazji co jakiś czas zamieszam ręką wodę, jak jest już w miarę ciepła to robię wymiankę. O ile byś częściej mieszał to pewnie można schłodzić w czasie krótszym niż 40', ale mi się nigdzie nie spieszy, więc zawsze zamieszam z 2 razy na początku chłodzenia, a później jak mi się chce/przypomni.
  20. kordas

    INFEKCJE

    Dokładnie. Chodziło o to, że niezależnie od tego co nam zainfekowało piwo (bo na oko trudno określić), powinniśmy ocenić organoleptycznie czy będziemy chcieli piwo pić czy nadaje się tylko do kanału.
  21. Papryczki chili są ciężkim dodatkiem, który warto dodawać pod siebie. Mój chili RIS dla mnie jest ok, akurat wyraźnie czuć chili tak jak lubię, dla kogo innego był ok, dla innej osoby trochę za mocno piekący, a ktoś nie był w stanie dopić na pół małej butelki 0,33l. Jeśli nie dodałeś papryczek do gotowania, to możesz pociąć papryczki, wygotować je w wodzie, odcedzić i dodawać do piwa odmierzone ilości płynu, aż osiągniesz zakładaną ostrość. To ile dodać papryczek zależy m.in. od tego czy są świeże, suszone, z własnych zbiorów czy kupne. Ja dodałem do gotowania 10g utartych suchych papryczek chili z tygodnia azjatyckiego w lidlu (birds eye, 100-225tys. Scoville'a) i piwo jest wyraźnie ostre, ale nie za ostre dla osoby, która bardzo lubi ostre żarcie. Dla innych piwo jest za ostre.
  22. kordas

    INFEKCJE

    Nie każda infekcja bakterią kwasu mlekowego musi objawiać się kożuchem, dodatkowo znaczna część zdjęć pochodzi z forów i powiedzmy, że są robione mocno na oko, na zasadzie "wydaje mi się". Sam wielokrotnie szczepiłem brzeczkę LAB i wyglądało to bardzo różnie, od bujnych kożuchów do całkowicie czystej tafli piwa. Jeśli piwo było w stopniu znacznych chmielone, to pewnie będzie to inna bakteria niż lactobacillus, gdyż bakterie z tej rodziny są raczej mało odporne na związki chmielu... jednak ważniejszy jest i tak efekt, niż to co go wywołuje. Jeśli chodzi o dalsze losy piwa to proponuję ocenić organoleptycznie i jeśli lubisz kwaśne piwa, a nie ma na dzień dzisiejszy jakichś odrzucających aromatów (np. chlorofenol) to ja bym lał w butelki. Miałem kilka zakażonych piw (niecelowo) i wszystkie poza jednym zostały spite ze smakiem. Po chmieleniu na zimno radziłbym spróbować schłodzić piwo w celu sklarowania, raz robiłem hoppy berlinera i mimo braku chmielu na goryczkę (no dobra, chmieliłem na 3IBU) piwo jest lekko trawiasto gorzkie, o co podejrzewam drobiny chmielu, które były "na zmętnieniach".
  23. Taki poradnik to nasza wiki, co prawda tekstu jest tam dużo i nie każdy kto zaczyna zabawę jest w stanie się w tym odnaleźć, ale powstaje taki poradnik z ramienia PSPD, który ma być napisany w sposób prostszy, więc za jakiś czas pewnie zostanie on zaprezentowany "światu".
  24. Łącznie 3 piwa na nich, jedno jako eksperyment ze stresowaniem ich temperaturą - schładzanie do 14-15 danie im możliwości na podniesienie temp do 17-18 i schładzanie. Piwo lekko goździkowe, banan prawie niewyczuwalny, długo pozostawał diacetyl, później piwo raczej gruszkowo-jabłkowe, z drobną nutą goździka i banana - taki trochę Kubuś jabłkowo-bananowy. Kolejne piwa fermentowane w temp. 17-18 mają wyczuwalnego goździka, ale zbalansowanego, do tego mieszanka banan-jabłko-gruszka, może lekka brzoskwinka, ktoś tam czuł coś w stylu delikatnej gumy balonowej, ja nie stwierdziłem. W drugim jest podobnie, ale piwo było dopiero wczoraj rozlewane, więc zobaczymy po nagazowaniu. Profil zdecydowanie bardziej złożony i stonowany niż GiB... jeszcze chyba jedno piwko na nich zrobię w wyższych temperaturach i zobaczymy jak się zachowają.
  25. Mam za sobą kilka eksperymentów z ziarnami kakaowca i uwagi co do tego surowca wyglądają tak: - po pierwsze musisz rozbić ziarno, najlepiej aby je pokruszyć na możliwie małe kawałki - wiórki kakaowe są jak dla mnie ok, pył już niekoniecznie (jak chcesz mielić na pył, to lepiej kupić dobre kakao), - jeśli zagotujesz kakao, jak proponował ktoś wyżej to najprawdopodobniej możesz pożegnać się z pianą, w piwie będzie więcej tłuszczu i prawdopodobnie będzie się starzeć w gorszy sposób - utlenianie tłuszczu. W razie czego na BYO radzili, aby piwa ze znacznym udziałem surowców bogatych w tłuszcz lać "pod korek" czyli zostawić w szyjce możliwie mało powietrza - np. z 2cm... ja tak leję wszystkie piwa, więc nie porównywałem. - dobre efekty daje ekstrakcja alkoholem, ja zalewałem wiórki spirytem, trochę rozcieńczałem wodą do poziomu 40-50%. Do warek 23-25L dodawałem 250g wiórków kakaowych ekstrahowanych alkoholem i ... efekty nie były powalające, ale przynajmniej piana była niezła. W piwach ciemnych na aromat był świetny... do momentu refermentacji. Przy rozlewie aromat świetny, po refermentacji już słabo, lekkie kakao. Z czasem czekolada zrobiła się wyraźniejsza, jednak zakładam, że to raczej ze słodów. - w jasnym piwie aromat jest w miarę wyraźny, nie bucha czekoladą ale wyraźnie czuć, że jest w piwie kakao. Ale biorąc pod uwagę koszt surowca, to jednak chyba będę wolał osiągać czekoladę odpowiednim doborem słodów, zwłaszcza że w ciemnych piwach przy dodatku rzędu 250g kakao gdzieś ginie w słodach. Podobne odczucia mieli wszyscy piwowarzy, którzy przygotowywali piwa na ostatni SKPD - oczekiwania były większe, a efekt końcowy taki sobie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.