Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Alien844 napisał(a):

Po pierwszym warzeniu "na lenia" fajna sprawa wydajność wyszła 72% :)

Wydajnosc to bardziej od wysladzania zalezy. I od stosunku wody do slodu. Ewentualnie od innych przerw. A roznica pomiedzy leniwym zacieraniem a sterowanym temperaturowo to raczej masz wtedy wieksza kontrole nad stopniem odfermentowania. Ale i to tez zalezy jaki masz sprzet i jak bardzo potrafisz skontrolowac temperature. Jak zacierasz bardziej na gesto i nie masz dostatecznie mocnego grzania to czasem trudniej jest skontrolowac temperature w calym zacierze, wtedy moim zdaniem lepiej wrzucic slod do wody o wyzszej temperaturze i pozwolic powoli opadac temperaturze. Nawet mozna wtedy robic zacieranie w kadzi filtracyjnej i po dolaniu nieco wrzatku infuzyjnie podniesc temperature i po ulozeniu zloza zaczac od razu filtracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ununul napisał(a):

Wydajnosc to bardziej od wysladzania zalezy. I od stosunku wody do slodu. Ewentualnie od innych przerw. A roznica pomiedzy leniwym zacieraniem a sterowanym temperaturowo to raczej masz wtedy wieksza kontrole nad stopniem odfermentowania. Ale i to tez zalezy jaki masz sprzet i jak bardzo potrafisz skontrolowac temperature. Jak zacierasz bardziej na gesto i nie masz dostatecznie mocnego grzania to czasem trudniej jest skontrolowac temperature w calym zacierze, wtedy moim zdaniem lepiej wrzucic slod do wody o wyzszej temperaturze i pozwolic powoli opadac temperaturze. Nawet mozna wtedy robic zacieranie w kadzi filtracyjnej i po dolaniu nieco wrzatku infuzyjnie podniesc temperature i po ulozeniu zloza zaczac od razu filtracje.

3.5kg słodu zacierałem w 25l wody na wysładzanie zużyłem tylko 3l wody.

Zakres temperatur był 68-64 stopni.

Edytowane przez Alien844
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś zasugerować, lepiej kup oba i zrób dwa takie same piwa,  jedno na pilzneńskim, drugie na pale ale. Wtedy sam się przekonasz, jakie są różnice.

Jeśli chodzi o pale ale, to tu jest pewne zróżnicowanie.  U nas to zwykle nieco ciemniejszy słód podobny do pilzneńskiego, ale w USA to często słód dwurzędowy będący odpowiednikiem jaśniejszego i mniej intensywnego słodu pilzneńskiego. Pale ale to też słód Maris Otter, bardziej intensywny, trochę herbatnikowy, świetny do różnych stylów (IPA, APA, wszelkie brytyjskie i wiele innych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Łachim napisał(a):

Jeśli mogę coś zasugerować, lepiej kup oba i zrób dwa takie same piwa,  jedno na pilzneńskim, drugie na pale ale. Wtedy sam się przekonasz, jakie są różnice.

Jeśli chodzi o pale ale, to tu jest pewne zróżnicowanie.  U nas to zwykle nieco ciemniejszy słód podobny do pilzneńskiego, ale w USA to często słód dwurzędowy będący odpowiednikiem jaśniejszego i mniej intensywnego słodu pilzneńskiego. Pale ale to też słód Maris Otter, bardziej intensywny, trochę herbatnikowy, świetny do różnych stylów (IPA, APA, wszelkie brytyjskie i wiele innych).

Masz rację, później pomyślałem żeby nie robić po połowie pilzneńskiego i pale ale, tylko czysty zasyp pale ale i trochę pszenicy.

 

Może ktoś wie, kiedyś w Rzeszowie na rynku w Dzień Miodu było stoisko z domowym piwem.

Nazywało się "Żywe piwo" ale mniejsza z tym, kolor piwa jasny i fajny delikatny smak ale najbardziej co zapamiętałem było gęstsze (nie jak woda) w porównaniu z piwami ze sklepu.

Tą gęstość dobrze wspominam czy jest sposób żeby piwo wyszło gęstsze w jakiś sposób ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, później pomyślałem żeby nie robić po połowie pilzneńskiego i pale ale, tylko czysty zasyp pale ale i trochę pszenicy.
 
Może ktoś wie, kiedyś w Rzeszowie na rynku w Dzień Miodu było stoisko z domowym piwem.
Nazywało się "Żywe piwo" ale mniejsza z tym, kolor piwa jasny i fajny delikatny smak ale najbardziej co zapamiętałem było gęstsze (nie jak woda) w porównaniu z piwami ze sklepu.
Tą gęstość dobrze wspominam czy jest sposób żeby piwo wyszło gęstsze w jakiś sposób ?
 
Na pewno dużo żyta w zasypie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, Alien844 said:

Masz rację, później pomyślałem żeby nie robić po połowie pilzneńskiego i pale ale, tylko czysty zasyp pale ale i trochę pszenicy.

 

Może ktoś wie, kiedyś w Rzeszowie na rynku w Dzień Miodu było stoisko z domowym piwem.

Nazywało się "Żywe piwo" ale mniejsza z tym, kolor piwa jasny i fajny delikatny smak ale najbardziej co zapamiętałem było gęstsze (nie jak woda) w porównaniu z piwami ze sklepu.

Tą gęstość dobrze wspominam czy jest sposób żeby piwo wyszło gęstsze w jakiś sposób ?

 

Dekokcja i materiał niesłodowany w zasypie. 

Do tego "niefermentowalne" zacieranie i drożdże z tych mniej żarłocznych.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, paulinajozwiak napisał(a):

Tak, istnieją sposoby na to, aby piwo było gęstsze i bardziej pełne w smaku. Jednym z nich jest zastosowanie większej ilości słodu podczas warzenia, co zwiększy ekstrakt piwa, czyli zawartość cukrów, białek i innych składników. Innym sposobem jest dodanie do zacieru zboża, takiego jak pszenica czy jęczmień, który może wpłynąć na lepkość i gęstość piwa.

Możesz również spróbować zastosować technikę dekokcji, która polega na wyjmowaniu części zacieru i gotowaniu go osobno, a następnie dodawaniu go z powrotem do zacieru. Ta technika może zwiększyć wyciąg z ziarna i wpłynąć na konsystencję piwa.

Warto również pamiętać, że drożdże, które wybierzesz, również mogą wpłynąć na konsystencję piwa. Niektóre drożdże mogą wyprodukować piwo z większą gęstością i pełnością smaku.

Oczywiście, każda zmiana w procesie warzenia piwa może wpłynąć na końcowy efekt, więc zawsze warto eksperymentować i testować różne techniki, aby znaleźć idealny sposób na uzyskanie piwa o pożądanej gęstości i smaku.

ChatGPT się zarejestrował?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Zrobiłem 3 warki czegoś ala neipa. Zasyp we wszystkich warkach byl taki sam. Słód pilzneński, płatki owsiane i płatki pszenne.  Drożdże to FM55. Do każdej warki inny chmiel. Pierwsza warka miała ładny kolor i była fajnie zamglona. Natomiast druga warka to jakieś paskudne błoto.  Na zdjęciach tego nie widać ale jest naprawde szaro-bure. Piwo jest 10dni po butelkowaniu. Jeszcze się nie nagazowało. Skąd taka róznica? Jedyne co zmieniłem to do drugiej warki zapomniałem dodać wit C przy rozlewie. 

20230426_182038.thumb.jpg.9622e7dc80a183d344b53f066bf8d931.jpg20230426_182048.thumb.jpg.9461f0e4eb78cfe8e8f65b86ef12974a.jpg20230426_182054.thumb.jpg.35d1ade9c115ad263a6484f68a2f3801.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

@Krzywonos Jerzy utlenione jak diabeł.

Kurde tak szybko się utleniło. 4tyg fermentacji + 10dni w butelkach i już takie utlenienie? :(

Piwo przelewałem na cichą żeby odzyskać gęstwę i przed rozlewem *po chmieleniu na zimno) zawsze wężykiem, tak żeby się za bardzo nie napowietrzyło. Kiedy najlepiej dodac wit C? Przed samym rozlewem czy może już na cichej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

Kurde tak szybko się utleniło. 4tyg fermentacji + 10dni w butelkach i już takie utlenienie? :(

Dużo nie trzeba, pewnie po kilku dniach w butelkach było już błoto.

15 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

Piwo przelewałem na cichą

No i tu już masz pierwszy powód. Przy takim stylu, nie mając środków do beztlenowego transferu, kompletnie odpuściłbym jakiekolwiek przelewanie. 

 

16 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

Przed samym rozlewem czy może już na cichej?

Odpuść cichą. Ja dodaję roztwór strzykawką do każdej butelki. Przy rozlewie NEIPA trzymam się tych 2 źródeł:

http://secretlevelbrewing.com/how-to-bottle-new-england-ipa.html

https://old.reddit.com/r/Homebrewing/comments/d0c6hn/actually_you_can_bottle_neipas_at_home_or_how_i/

Do tego witamina C do każdej butelki. Mam już na koncie kilka warek w tym stylu, które po 3-4 miesiącach w butelkach nadal były jasne i chmielowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewałem na cichą tylko po to żeby odzyskać gęstwę. Normalnie tego nie robię. Do 3 warki już dodałem wit C ale bezpośrednio do wiaderka. 2g na 10l jak poleca Janek z Browaru Monsters w podcascie Alchemia. I 3 warki nie przelewalem na cichą bo już nie potrzebowałem gęstwy. Będzie dobre porównanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2023 o 19:51, rafple napisał(a):

Utlenienie. 

Tu masz maly eksperyment:

 

Obejrzałem ten film i niestety ale muszę się przyznać, że coś mnie podkusiło i po butelkowaniu potrząsnąłem butelkami. Nie pamiętam tylko czy wszystkim czy tylko 0,33 ale chyba wszystkimi.  Kiedyś tak robiłem z cydrem ale nigdy z piwem. Także nauka na przyszłość: Nie róbcie tego w domu. 🙋‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.