advisorylyrics Opublikowano 22 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2020 3 godziny temu, Jancewicz napisał: Ja po użyciu "świeżego" Wilamette (25g, 2018) miałem mokrą szmatę... To może i masz rację, pierwszy raz używałem tego chmielu. Wcześniej taką mokrą szmate wyczuwałem tylko w młodym piwie przy Full Aroma Hops (polskie chmiele) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huhur Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Okej no to sprawa wygląda następująco (fotki poniżej). Dwie ostatnie warki, które uwarzyłem skończyły się o tak(!). W 'nowej' był na cichą dodany kakaowiec wcześniej macerowany w whiskey. Obie infekcje przy fermentacji na cichej. Nie wiem czego to wina. Podejrzewam, że fermentorów, musiała kiedyś być jakaś infekcja i nie byłem w stanie doszorować widocznie dokładnie. Warzę na garze klarstein'a (myty i dezynfekowany ostatnio), hop spider zanurzony podczas gotowania, to samo chłodnica, więc raczej wszystko czyste. Fermentory myte płynem do mycia naczyń i później dezynfekowane Chemipro OXI. Jako żeby mnie nie kusiło żeby robić coś na nich to je dzisiaj wypieprzyłem za okno, to samo stare rurki, kraniki itp. Kupię sprzęt od nowa. Ale... może gdzieś jeszcze pomijam coś? I to nie tylko dwie ostatnie warki w sumie bo jak wysyłałem po konkursach ostatnio to otrzymywałem na metryczkach "wady fermentacji // zjełczało masło // wymiociny // itp. Także tego.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Nie mówię, że nigdy infekcji nie miałem, ale taka forma życia mi na piwie nigdy nie wyrosła Dlaczego po pierwszej z nich nie zastosowałeś NaOH? Może nawet te fermentory byłyby do odratowania (o ile ich nie porysowałeś w trakciem szorowania) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huhur Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 9 minut temu, fotohobby napisał: Dlaczego po pierwszej z nich nie zastosowałeś NaOH? Nie zdawałem chyba sobie sprawy, używałem pirosiarczynu lub innych nadwęglanów i tyle. Myślałem że dadzą radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eltomek Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 (edytowane) Godzinę temu, huhur napisał: skończyły się o tak Kolego, no zacne cywilizacje wyhodowałeś Od siebie polecam środki sprawdzone i przeznaczone do stosowania w browarach, również domowych: PBW i StarSan, używam tego duetu i wzmożonej, ale nie histerycznej ostrożności i mam czysto. PBW jest tutaj na forum uznany za drogi, osobiście nie zgadzam się z tą oceną (bierze się to stąd, że powszechną praktyką jest zalewanie całego fermentora roztworem, a ja tak nie robię). Jedna mała puszka 450g starcza mi na 20 warek, myję nim jedynie fermentor, po prostu sypię łyżeczkę do 1-2l gorącej wody, zamykam fermentor, trzęsę nim, potem miękką stroną gąbki kuchennej (mam taką odłożoną tylko do sprzętu piwowarskiego) myję fermentor, płuczę, zalewam StarSanem, potem wylewam co się da wylać, piana w większości zostanie, ale ona jest nieszkodliwa. O Piro, czy OXI też się pisze, choć ja piro nigdy nie używałem, a do bakteriobójczości OXI mam bardzo ograniczone zaufanie, używam go wyłącznie do czyszczenia butelek z osadów, ale przed rozlewem i tak sterylizuję StarSanem, nie zdecydowałbym się używać OXI jako środka do dezynfekcji. Sprzęt, po którym coś takiego wyprodukowałeś od razu powinien pójść pod 3% roztwór NaOH na całą noc, bo każda kolejna warka na bank będzie zainfekowana. Godzinę temu, huhur napisał: Warzę na garze klarstein'a (myty i dezynfekowany ostatnio), hop spider zanurzony podczas gotowania, to samo chłodnica, więc raczej wszystko czyste Chłodnica przeciwbieżna czy zanurzeniowa? A kranik Klarsteina? Może tam masz niedoczyszczone od zewnątrz i jak wylewasz z niego sterylną brzeczkę do fermentora to wtedy zachodzi infekcja? Edytowane 27 Stycznia 2020 przez eltomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 No to już wiesz, że nie dają rady. Każdy do tego w końcu dochodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Co do kranika Klarsteina, to oprócz przypuszczenia nim NaOH co jakiś czas, warto podczas gotowania przepuścić przez niego parę litrów brzeczki. Bez przypuszczenia nie rozgrzeje się tak, aby wybić to, co może się tam zalęgnąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huhur Opublikowano 28 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2020 19 godzin temu, eltomek napisał: Chłodnica przeciwbieżna czy zanurzeniowa? Zanurzeniowa 19 godzin temu, fotohobby napisał: Co do kranika Klarsteina to rzeczywiście mógł się tam zebrać syf. zakupię NaOH i przeczyszczę, do tego nowy sprzęt i powinno być dobrze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 28 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2020 19 godzin temu, fotohobby napisał: Może nawet te fermentory byłyby do odratowania (o ile ich nie porysowałeś w trakciem szorowania) Pomacaj sobie dłonią kompletnie nowe wiadro, gwarantuje CI ,że każde jest w jakiś sposób porysowane, czy tez bardziej są tam farfocle poprodukcyjne, ług ,wymoczyć ze 2 dni, potem mocny kwas i działa ,mam stare wiadra porysowane (10 lat), dodatkowo z jakimś kamieniem który niczym się nie da usunąć i jakoś po wyługowaniu nie mam infekcji . Dobrym patentem jest wlanie (podczas chłodzenia) gorącej wody z chłodnicy do wyługowanego wiadra, zawsze jeszcze się wygrzeje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kouczan Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 To drożdżaki na powierzchni czy może jakieś paskudztwo? Piwo spędziło prawie 3 tyg w fermentorze. W smaku ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr000by Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Jak dla mnie klasyczna pianka na świeżym piwie jak po zakończonej fermentacji. Jak pachnie i smakuje OK to do butelek z nim :D./ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gallson Opublikowano 4 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2020 Hej Uwarzyłem strong lagera na starej gęstwie (ponad miesięczna) Po Fermentacji burzliwej na powierzchni pływały jakieś zielone skupiska , myślałem że to drobinki drożdży które nie opadły na dno. Przy przelewaniu piwa na cichą na powierzchni pojawiły się jakieś przezroczyste plamy. Dzień po przelaniu piwo wygląda jak na zdjęciach. Myślicie , że to infekcja ? Jeśli chodzi o dezynfekcję to jest u mnie na najwyższym poziomie Naoh + starsan . Jedynie co mi przychodzi do głowy to stara gęstwa . Pytanie lagerowac piwo 2-3 tyg czy butelkować ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 5 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 No wygląda na to, że infekcja. Konsekwencje używania ponad miesięcznych gęstw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 5 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 15 minut temu, Oskaliber napisał: No wygląda na to, że infekcja. Konsekwencje używania ponad miesięcznych gęstw. Ostatnio zaszczepilem małą ilość brzeczki gęstwą, która miała około 3msc i biofilmu nie było. Ale to tylko w ramach ciekawostki bo to zapewne loteria Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gallson Opublikowano 5 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Pierwszy i ostatni raz stara gęstwa . Mam nadzieję, że piwo w smaku będzie ok , bo w aromacie piękny strong lager . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejBB Opublikowano 5 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Gęstwa jak najbardziej świeża. Wczoraj zbierałem z waizena. Ok 120ml zbitej gęstwy dodam do koźlaka pszenicznego 17-18 blg. Dadzą rade?? Robaki z Fm gwoździe i banany?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igorrodz Opublikowano 9 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2020 (edytowane) Sytuacja taka, jak na zdjęciu. Pachnie ładnie, bardzo słodko, lekko bananowo. W smaku trochę puste a trochę jakby ordynarny alkohol, choć nie do końca, nie mam przekonania, że to to. Brak octu w smaku i zapachu, brak kwaśności. Zeszło z 15°BLG do 5°BLG. Drożdże "babuni" z uwagi na to, że miało to być a la sahti. Na cichej dodawany (w wygotowanej tubie) jałowiec z Kamisa, wcześniej macerowany kilka dni w wódce (dodany razem z maceratem). Co sądzicie? Butelkować (ile dać cukru)? Odstawić i zapomnieć, może wyjdzie fajne sour ale - czy raczej pić świeże i modlić się aby było ok? A może, mimo wszystko, kanał? (pierwsze dwa zdjęcia po otwarciu wiadra, kolejne po jego przeniesieniu w inne miejsce) Edytowane 9 Lutego 2020 przez Igorrodz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 10 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 14 godzin temu, Igorrodz napisał: [...] No infekcja ewidentna. Ja bym pewnie potrzymał jeszcze w wiadrze i zobaczył co się stanie. Jak tam jest jeszcze 5blg to jest spora szansa, ze w butelkach coś zacznie dojadać. Igorrodz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soyero Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 (edytowane) Cześć Wczoraj o 22.00 zaszczepiłem drożdże, po 12 godzinach ruszyła fermentacja. Idzie to strasznie opornie ale nie o to chodzi. Martwi mnie widok. Nie ma żadnej piany, tylko zbita gęstwa u góry piwka. Czy to może być infekcja czy jednak drożdżaki? Czy te zdjęcia coś wyjaśnią? Jeśli nie to otworze pokrywe i zrobię z góry fotkę. Niepokoi mnie to. https://www.piwo.org/forums/topic/17406-browar-bez-kicka/?do=findComment&comment=514439 Edytowane 15 Lutego 2020 przez Soyero Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Szczur Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 Witam serdecznie Planowałem zabutelkować dzisiaj piwo z zestawu Browamatora - Prawdziwe ŚWIĄTECZNE 13,0 BLG na drożdżach "Safbrew T-58", zestaw zawiera cynamon i imbir. To moja trzecia warka w życiu (wcześniej brewkit i apa z ekstraktów) Podczas przelewania na cichą nie było żadnych niepokojących objawów, dzisiaj fermentor odkażony, butelki pomyte, chwila prawdy - efekty widoczne na zdjęciu. Nie mam pewności czy to infekcja i nie wiem czy jest sens to butelkować, może dla zawodowców jest to oczywiste ale osobiście nie wiem czy faktycznie czy może jednak zaryzykować i butelkować Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 2 godziny temu, Soyero napisał: Cześć Wczoraj o 22.00 zaszczepiłem drożdże, po 12 godzinach ruszyła fermentacja. Idzie to strasznie opornie ale nie o to chodzi. Martwi mnie widok. Nie ma żadnej piany, tylko zbita gęstwa u góry piwka. Czy to może być infekcja czy jednak drożdżaki? Czy te zdjęcia coś wyjaśnią? Jeśli nie to otworze pokrywe i zrobię z góry fotkę. Niepokoi mnie to. Drożdże. 9 minut temu, Pan Szczur napisał: Nie mam pewności czy to infekcja i nie wiem czy jest sens to butelkować, może dla zawodowców jest to oczywiste ale osobiście nie wiem czy faktycznie czy może jednak zaryzykować i butelkowa Ciężko powiedzieć bo nie złapałeś dobrze ostrości, ale skłaniałbym się ku infekcji. Choć przy ostrzejszym zdjęciu może równie dobrze się okazać, że to resztki piany. Schemat postępowania masz tutaj na końcu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Soyero 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Szczur Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 Niestety to nie piana, czyli do wylania raczej, nie mam doświadczenia jeśli chodzi o to jak powinno smakować ale fakt jest taki, że przed zadaniem drożdży smakowało piernikiem, przy przelewaniu mocno korzennie a teraz trochę przez niepokój nie jestem dokładnie stwierdzić ale raczej kwaskowato Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyslavv Opublikowano 17 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2020 A taki nalot ? Pils na W34/70 - pierwszy tydzień fermentacji burzliwej w ok. 10-13c Wyglada niepokojąco czy ten typ tak ma ? pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 17 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2020 1 godzinę temu, Cyslavv napisał: A taki nalot ? Pils na W34/70 - pierwszy tydzień fermentacji burzliwej w ok. 10-13c Wyglada niepokojąco czy ten typ tak ma ? pozdrawiam, Wygląda na drożdże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyslavv Opublikowano 17 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2020 Dawno Pilsa nie robiłem, a po spędzeniu dłuższego czasu na forum w temacie infekcji, aż w siebie i Warkę zwątpiłem ? zapach przyjemny i wszystko opada wiec drożdże dzięki ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się