Skocz do zawartości

Przelew do butelek i refermentacja


Reters

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Wszystkim:)

 

Mam takie pytanko. Wykonałem swoje pierwsze domowe piwo z brewkita Coopers Dark Ale z polecenia z forum. Oraz Ekstrakt słodowy WES Jasny 1,7 kg. Sporo czytałem informacji i poradziłem sobie do tego momentu bez pytań na forum:)

 

Piwo nastawione 14 listopada. 5 Grudnia będzie 3 tygodnie w fermentorze. Myślę że proces przebiega bardzo dobrze. Wręcz książkowo.

 

Drożdże użyłem polecane na forum Lallemand Voss Kveik 11 g

Nastawiłem 22 litry

Początkowe BLG 11

Fermentacja burzliwa w 18-19 stopniach prawie 3 tygodnie

Wczoraj sprawdzałem BLG i było 5 BLG

 

Na powierzchni brzeczki pozostały już tylko małe plamki pianki. I kiedy nalałem ciutkę piwa do menzurki to było sporo bąbelków na jej ściankach. Jednak piwo bardzo się nie pieniło. Po chwili spokojnie mogłem zmierzyć zawartość cukru i wszyło właśnie 5BLG.

 

W smaku jest bardzo dobre. Delikatna goryczka i takie czyste w smaku. Zupełnie nie czuć jakiegoś alkoholu czy innych złych posmaków.

Nie przelewam na cichą. Działam wszystko w jednym fermentorze. Pokrywa nie otwierana. Do próbki lane z kranika. Potem kranik zamknięty i zdezynfekowany.

 

I tak się zastanawiam... Gdyż te Kveiki mają temperaturę fermentacji 25-40 stopni a mi fermentowało w 18-19 stopniach. Czy mam jeszcze czekać przed rozlaniem? Boję się że tak niska temperatura akurat dla tych drożdży może być powolna by sobie zjadły co miały zjeść:)

 

Może jeszcze tydzień się wstrzymam?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Adamiko napisał:

zmierz za 3-4 dni. jesli się zatrzyma daj tydzien i butelkuj. za nisko dales te drozdze przez to tak długo trwa :) przy temp okolo 30 stopni wyrabiają się w tydzien :)

Kumam? I tak zadziałam. Właśnie z tymi Kveikami to poleciałem trochę za ostro w sensie, spodziewałem się że burzliwa mi podwyższy temp. do 23-24 stopni a w kuchni mam 18-19 stopni. Jednak wcale tak nie było.

?

Odezwę się za ponad tydzień apropo refermentacji. Dzięki za sugestie?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Jestem tego świadomy. Jednak nie mam takiej możliwości?

 

Ha, mam możliwość. W sypialni mam tak 21-22 stopnie. Na ile dni miał bym przenieść piwo, czy dzisiaj od razu?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Dzięki chłopaki za wsparcie. Piwo już sobie jest w sypialni. Nawet przykryłem kocem bo obok jest lampa podłogowa i świeci na piwo?

 

Odezwę się tak za tydzień po sprawdzeniu BLG przed butelkowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 11BLG do 5BLG w trzy tygodnie ? Ja rozumiem cierpliwość piwowara, ale troszku długo się to zdaje.

Mnie się wydaje, że te 5BLG to cukry niefermentowalne, a drożdże robotę skończyły na spokojnie po dwóch tygodniach. Komuś piwo w podobnych warunkach schodziło dłużej, w dodatku trzymane nad osadem? Te ekstrakty tyle mają tych cukrów nifermentowalnych czy to drożdże tak płytko albo wolno odfermentowują? Trochę nie chce mi się wierzyć, że jeszcze coś tutaj będą jadły, ale może kveiki tak mają - nie używałem, ale chętnie się dowiem od kogoś.

Bruntal Pale Ale schodził mi do 3,5 BLG startując z 12BLG na jakiejś n-tej szarży po US-05, po 10 dniach w otoczeniu ok 19 stopni nie było czego już zbierać tam, ale i tak trzymałem jeszcze cztery dni nad osadem i coby chociaż trochę posprzątały po sobie.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Ponownie. Dzisiaj zmierzyłem BLG i spadło po tych kilku dniach w cieplejszym pomieszczeniu do 3,5 BLG. I jak patrzę na powierzchnię to są ładne plamki pianki i raz na jakiś czas taki jak by pęcherzyk wyleci z brzeczki. Jak by coś się jeszcze tam działo. Może te Kveiki rzeczywiście potrzebują ponad miesiąc czasu na odfermentowanie w temp 18-19 stopni?

 

Piwo w menzurce ma sporo bąbelków na ściance. Doradźcie mi jak możecie, jak dalej działać?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Reters napisał:

Piwo w menzurce ma sporo bąbelków na ściance. Doradźcie mi jak możecie, jak dalej działać?

Trzymaj w cieple (a jak masz warunki, to podnieś im jeszcze bardziej temperaturę) jeszcze parę dni i zrób pomiar np. w niedzielę. Jak nie spadnie, to możesz przelewać w butelki. 

 

Godzinę temu, Reters napisał:

I jak patrzę na powierzchnię to są ładne plamki pianki i raz na jakiś czas taki jak by pęcherzyk wyleci z brzeczki.

Ruch w rurce nie świadczy o końcu fermentacji, więc nie ma co się nim sugerować. Najważniejszy jest niespadający ekstrakt przy prawidłowo przeprowadzonej fermentacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przelałem piwo na próbę do 4 butelek. Blg nie spada. Mam wagę jubilerską i dobry patent na dozowanie ekstraktu słodowego do każdej butelki i sprawnie to idzie.

 

Na test:

 

1 butelka 4,5 grama ekstrakt słodowy

1 butelka 4 gramy ekstrakt słodowy

1 butelka 1 szt. cukierek Coopers

1 butelka 1,5 szt cukierka Coopers

 

Piwo zostawię na około 2 tygodnie w temp. 19 stopni i dam znać co i jak. Wierzę że nie będę miał granatów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kieliszek mały od wódki wytarowany. Odmierzony do niego ekstrakt małą łyżeczką. Metalowy lejek kuchenny mały. I po kolei wsypujesz. Oczywiście wszystko odpowiednio umyte i wysuszone. I waga jubilerska musi być dobrej jakości. Bo te najtańsze mogą przekłamywać i nie są tak dokładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już lepiej cały ten ekstrakt (a może być i cukier) zalać wrzątkiem w ilości 5ml x ilość butelek.

Potem ustawiasz sobie butelki czwórkami w rzędach, bierzesz strzykawkę 20ml i do każdej butelki wstrzykujesz 5ml roztworu.

 

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, fotohobby napisał:

To już lepiej cały ten ekstrakt (a może być i cukier) zalać wrzątkiem w ilości 5ml x ilość butelek.

Potem ustawiasz sobie butelki czwórkami w rzędach, bierzesz strzykawkę 20ml i do każdej butelki wstrzykujesz 5ml roztworu.

 

Znam patent z forum. Myślę że wypróbuję za jakiś czas. Dzięki za podpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lechu555 napisał:

A więc jednak spadło i się myliłem... to już musiały być wymęczone drożdże... no bo jak to inaczaej wytłumaczyć...

Lechu szczerze Ci powiem, że nie musiałeś się mylić. Bo ja chyba coś źle mierzę. Wczorajsze mierzenie wskazywało mi raz 4 BLG a raz 5BLG. Mam klasyczny cukromierz Browina i wskazuje dobrze na samej wodzie w 20 stopniach. Sądzę, że ja coś nie tak robię z mierzeniem blg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi też te pomiary potrafią czasem pokazać różnicę 1blg, ale to raczej z powodu tego, że pływak nie do końca dobrze się ułoży, ale parę razy go umieszczam w próbce, trochę pomajstruje przy nim i potem już jakoś się układa i pokazuje już powtarzalne wyniki. Ale tak czy siak 4 czy 5BLG to trochę dużo mimo wszystko, zwłaszcza po takim czasie. Nie używałem tego konkretnie ekstraktu, ale z 12blg do 5 spadł mi ekstrakt BREWA jasny jęczmienny, więc hipoteza o tym, że te 4-5blg to są cukry niefermentowalne mogła by być do obrony , najlepiej zapytać się tych co robili na tym ekstrakcie czy im też tyle zostawało.

Ciężko na tą chwilę coś poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ponownie. Dzisiaj otworzyłem na próbę moje pierwsze piwo uwarzone w domu. Mam 4 butelki na próbę jak pisałem i wybrałem butelkę gdzie dałem jeden cukierek Coopersa.

 

Przy otwieraniu było słynne syknięcie. Pierwsze nalanie do kielicha piwnego po 7 dniach od rozlania i szok!!

 

Piana tak gęsta jak prawie w Ginessie. Jednak nie ma na ten moment jakiegoś wielkiego nagazowania. Piwo w smaku super. Wyczuwam zapach wiśni, troszkę jakiś słodkości i jest całkiem "głębsze w smaku" nie jest na pewno wodniste. Chmiel jest bardzo delikatny, jednak o taki mi chodziło. Po prostu nie pijam piw mocno chmielowych.

 

Jeszcze na początku po nalaniu wyczuwałem w zapachu tak delikatnie alkohol, aczkolwiek też temperatura testowanego piwa to 19,5 stopnia. W takiej właśnie się refermentowało. I zastanawia mnie jak by piwo miało tak około 8 stopni.

 

Podsumowując na ten moment jestem pod wrażeniem smaku, szczególnie że próbowałem piw z większości naszych browarów rzemieślniczych. Szczerze to te piwko mało co odbiega od podobnego stylu kraftowych ze sklepu?

 

Zostały mi jeszcze trzy butelki do testów dwie refermentowane na ekstrakcie i jedna 1,5 cukierka Coopers.

 

Tak jak pisałem są w temp. 19,5 stopnia od 12 Grudnia. Jak myślicie, co dalej z nimi zrobić?

 

Zamierzam je dopiero otworzyć po świętach i już wtedy zdecydować dokładnie jak resztę piwa będę rozlewał i z jaką ilością składnika refermentacyjnego. Czy to dobry pomysł żeby brzeczka stała już ponad miesiąc w fermentorze? Cały czas w jednym, bez otwierania... Czy jej się nic nie stanie?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, punix napisał:

Nic się nie stanie, miesiąc to nie jest długo.

Jasne. A jak już piwo rozleję całe do butelek. To ile może stać czasu w temp tak około 8-10 stopni? Czy po ponad roku też będzie dobre?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.