Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Doczytajcie sobie jak działa alfa-amylaza. Beta-amylaza tnie łańcuch skrobiowy na równe cząsteczki fermentowalnej maltozy. Możemy sobie wyobrazić to tak, że jak mamy wstążkę długości 10cm, to beta-amylaza potnie ją na 10 kawałków po 1cm. Alfa-amylaza nie tnie łańcucha skrobiowego tylko na dekstryny i cukry niefermentowalne. Ona po prostu tnie losowo wszystko jak leci. I jak damy jej wstążkę długości 10cm, to ją może rozciąć np. na 3 kawałki, 1cm, 3cm i 6cm z czego na potrzeby przykładu możemy założyć, że drożdże nie fermentują wstążek o długości powyżej 5cm, w ten sposób mamy 2 cząsteczki fermentowalne i 1 niefermentowalną. Ale jak pozwolimy alfa-amylazie dalej sobie chulać, to będzie dalej ciąć na oślep i w końcu też wszystko potnie na wstążki fermentowalne. Mam nadzieję, że metafora jest zrozumiała. Tłumaczenie jest oczywiście uproszczone na nasze potrzeby, jakiś chemik bez problemu się tu do czegoś doczepi EDIT: W sumie trzeba by doczytać, czy to alfa-amylaza dalej rozcina te dekstryny, czy beta-amylaza je rozkłada dalej, której jakąś szczątkowa aktywność w temperaturze działania alfa-amylazy jeszcze występuje. No ale z praktycznego punktu widzenia to jest nieistotne. Ważny jest wniosek -> mashout = bardziej treściwe piwo.
  2. Nie za bardzo rozumiem. Nie robiąc mash outu uzyskasz mniej treściwe piwo. Karmele i zacieranie na słodko Ci z kolei treściwość zwiększą. Ja jednak uważam, że lepiej dobrze dobrać przerwy zacierania, żeby uzyskać taki efekt jaki się chce i skończyć mash outem. Wtedy nic nie pozostawiasz przypadkowi, a tak to jest loteria jaką temperaturę podczas wysładzania utrzymasz i ile cukrów jeszcze się rozłoży. Potem projektując kolejne piwo nie wiesz, czy stosując te same przerwy zacierania będziesz mógł liczyć na powtarzalność.
  3. Skoro zostałem zacytowany to sprostuję - nie uważam, że mash out jest niezbędny, ale potrafi ułatwić filtracje. Jak ma się zaufanie do swojego filtratora a piwo to 100% słody jęczmienne to bez problemu da się obejść bez niego. Ale trzeba pamiętać o jeszcze jednej bardzo istotnej rzeczy - mash out dezaktywuje enzymy, a więc stosując go mamy pewność, że stosunek cukrów fermentowalnych/niefermentowalnych będzie taki, jak zaprojektowaliśmy sobie podczas przerw w zacieraniu. Jak go nie robimy to cały czas podczas wysładzania enzymy jeszcze działają i zwiększa się liczba cukrów fermentowalnych, a więc piwo będzie wytrawniejsze.
  4. Jest prawidłowe, przy czym należy pamiętać, że to co my traktujemy jako ekstrakt końcowy to jest ekstrakt pozorny. Ale to jest nieistotny techniczny detal, bo wszyscy operujemy w tej jednostce. Wróżek tutaj nie ma. Jak nie masz na tyle doświadczenia żeby ocenić czy jest po fermentacji to mierz blg. Przy 3,6 niektóre butelki pewnie będą wybuchać. Ja bym pszenicę nagazował na 2.8v/v.
  5. Pęknąć to jedno, ale przecież pomiar wtedy jest całkowicie zaburzony.
  6. Ja bym czekał. O piwach o takim ekstrakcie to zapominam całkiem przynajmniej na miesiąc.
  7. A jaka tam miała być wersja jak nie butelkowa? Wersji sklepowej - to miałem na myśli.
  8. Drożdże produkują mniej estrów jak jest ich za dużo, także nie licz na porządną belgijskość jak dajesz 5x za dużo gęstwy.
  9. Ludzie, piwo gdzie zeszło tylko 2 blg smakuje jak brzeczka. Tego się pić nie da. Autor mówi, że jest goryczkowe i smakuje jak piwo, więc albo autor jest daltonistą smakowym, albo szukacie na siłę problemu w procesie, którego nie ma. Po prostu areometr jest walnięty.
  10. A co miałaby nie dopuszczać, skoro suchary na rynku są, wiele osób z nich korzysta i jest bardzo zadowolonych?BTW- w mojej okolicy, konkretnie w Skoczowie, mieszka kolega który "zaraził" mnie domowym piwowarstwem. Z tego, co mówi ma na koncie 50-60 warek, ani razu nie używał drożdży płynnych, często podczas fermentacji drożdże mu wychodziły na spacer [suche] a uwarzył też wszystkie rodzaje belgijskich - tak więc na przykładzie piwowara z doświadczeniem i praktyką mogę stwierdzić, że suchary się nadają, kwestią tylko otwartą było dla mnie które z nich są najlepsze i wygląda na to, że te które wymieniłem w poście #11. Czytając jednakże wskazany wcześniej blog @dori (a konkretnie komentarze) stwierdzam, że bardzo dobre BGSA wyjść może nawet po użyciu drożdży od Gozdawy... Można mieć na koncie i 200 warek i robić słabe piwa. Bez urazy dla Twojego kolegi, nic o nim nie wiem więc nie ocenam, chcę tylko pokazać, że to nie jest żaden argument. Pytanie czy Ty chcesz zrobić smaczne piwo, czy STYLOWE, bardzo dobre BGSA. Bo smaczne piwo z belgijskim sznytem na sucharach jak najbardziej zrobisz. Niestety na stylowe BGSA bez płynnych nie ma szans.
  11. Nie da się zatrzeć tak na słodko, żeby drożdże zjadły 2blg. No chyba, że się w ogóle nie zatrze i zostawi skrobię. Skoro autor mówi, że piwo smakuje goryczkowo i nie jest słodkie to fermentacja się odbyła i problem leży tylko i wyłącznie w pomiarze. Przecież piwo odfermentowane z 12 do 10blg to jest praktycznie brzeczka, to by zabijało cukrową słodyczą w smaku.
  12. Zadałeś ponad 5x więcej drożdży niż powinieneś i fermentujesz (jeśli dobrze widzę) w 24 stopniach. Tak więc nic dziwnego, że fermentacja tak wyglądała. Dobrego piwa niestety w ten sposób nie zrobisz.
  13. Pilsner Urquell to jest single hop Saaz jeśli się nic nie zmieniło. Podobnie jak niektóre inne czeskie pilsnery. Goryczka tam jest w porządku. Ja ostatnio chcąc uwarzyć autentycznego czeskiego pilsa dawałem tylko Saaz, na goryczkę też. Ale efektu Ci na razie nie powiem bo jeszcze fermentuje. Stosowałem go tez bodajże w jakichś belgach i tez nie mam zastrzeżeń, no ale tam to goryczka jest tylko wspierająca. Oczywiście zależy co chcesz nim chmielić. Jak mowa o jakimś IPA na 80 IBU to będziesz musiał go wsypać tyle, że bardzo możliwe, że wyjdzie niefajnie. Ale do pilsa bym sypał śmiało.
  14. Dodaj do rosołu czy innej zupy która już jest gotowa do podania, wody? To wtedy się kapniesz o co chodzi. Analogia byłaby dobra, gdybyśmy mówili o rozcieńczaniu po fermentacji. Ja również nie widzę żadnych przeciwwskazań do dolania paru litrów wody dla korekty ekstraktu. Czym to się niby różni od wysładzania wysłodzinami mającymi te 1-2Blg? To tez jest już praktycznie woda, tylko z garbnikami i resztkami różnych substancji, z których zdecydowana większość już jest wypłukana.
  15. Warto dodać, że chodzi o starter na mieszadle, bo w sumie autor nigdzie nie wspomniał jak chce go zrobić. Dla wstrząsanego wartości będą sporo wyższe. Mrmalty swoją drogą podaje 2.88 litra i to dla drożdży kilka dni po produkcji.
  16. Zdarzyło Ci się kiedyś? Z mojego doświadczenia nawet jak dany szczep potrafi robić kosmicznie dużą pianą przy głównej fermentacji w fermentorze, to na starterze jest ona zawsze mała.
  17. Przy wysładzaniu do ekstraktu najlepiej sprawdzać ekstrakt brzeczki a nie wysłodzin. Jak mamy zakładany ekstrakt (oczywiście mniejszy niż docelowy, z korektą na gotowanie), to kończymy wysładzać i tyle. Jak ktoś ma normalną wydajność to praktycznie zawsze następuje to zanim wysłodziny będą miały mniej niż 2Blg. Inna sprawa jak wydajność jest słaba, wtedy faktycznie może się tak zdarzyć i lepiej skończyć wysładzać jak wysłodziny mają te <2Blg i zadowolić się mniejszą ilością piwa. Z kolei jak u kogoś brzeczka ma ciągle za wysoki ekstrakt a wysłodziny mają już <2Blg to wychodzi na to, że ma tez tej brzeczki za dużo i sypie za dużo słodu jak na swoją wydajność. Też bym w takim wypadku dolał wody i nie widzę w tym żadnych przeciwwskazań, ale prościej jest po prostu takiego scenariusza unikać.
  18. Lepiej zebrać z piany teraz. Przelanie fermentującego piwa po 8 dniach to bardzo dobry sposób na spieprzenie fermentacji.
  19. Raczej są zbyt neutralne do trappistów. Może jakby je w górnym zakresie temperatur puścić, ale nie wiadomo czy nie naprodukują wtedy rozpuszczalnika albo innych nędznych estrów.
  20. Orzech z farbą emulsyjną to jest właśnie aldehyd. Pewnie jest tam to i to.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.