@lechu555@Reters
Jeszcze lepsze jest to, że poziom wyczuwania tego aromatu/smaku (jak i wielu innych) zależy od indywidualnego odczucia degustującego.
Zrobiłem kiedyś ciśnieniowego Hellesa (85% pilznenski, 15% Carapills) na jednych z podanych wyżej drożdży z zacieraniem w 68C i 90minutowym gotowaniem.
Jak to w Helles chciałem uzyskać słodowy aromat/smak.
Piwo wyszło bardzo OK, słodowość była, choć wg mnie mogłaby być lepiej odczuwalna. Ale mój kumpel tylko przytknął nos do krawędzi szklanki i od razu powiedział "sama skórka chleba, plus ścinane zboże"
Twierdził wręcz, że ten aromat jest zbyt nachalny, a piwo ma zbyt mocny balans na słód.
Skojarzenia jednego z Kolegów z Forum, które je testował to "delikatny jasny słód, sianko" więc bardziej zbliżone do mnie.
Pamiętam, że kiedyś warzyłem pilsa z jednowarową dekokcją i szalonej różnicy nie było...
Teraz zrobiłem sobie 12l Desitki i zadałem Wyeast 2633 Octoberfest Lager Blend
To będą moje drożdże na sezon lagerowy - o ile ruszą, bo po 2h od zgniecenia aktywatora saszetka nie spuchła jakoś widowiskowo