Skocz do zawartości

ciezkicoswybrac

Members
  • Postów

    441
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez ciezkicoswybrac

  1. Po co wylewać, ze szwagrem zawsze się wypije
  2. Ja bym kupił inne drożdże, ale jak chcesz użyć tych z zestawu to imo 2 paczki.
  3. Na allegro kupisz 1kg Oxi w formie czystego nadwęglanu sodu za 12zł, nie ma sensu trzymać roztworu.
  4. Czekaj. W moim przypadku, piwa górnej fermentacji refermentowane w 20'C są dość nagazowane po tygodniu, po 2 tygodniach jest już idealny gaz. Lagery refermentowane w 12-15'C gazują się zazwyczaj 1,5-2 tygodnie dłużej od górnej fermentacji, a jeśli jeszcze dorzucam żelatyny, to cały proces trwa jeszcze tydzień dłużej (łącznie 4-5 tygodni do osiągnięcia idealnego nagazowania i piany). Jeśli za 2 tygodnie nadal nie będzie gazu, to wtedy będziesz się martwił, ale szansa na to jest minimalna.
  5. https://allegro.pl/oferta/vevor-pompa-do-piwa-1-2-stali-nierdzewnej-12072603340 MP-15RM za 242zł, darmowa wysyłka z Czech. Sprzedawca wydaje się w porządku.
  6. Kurde, to nie jest zły pomysł. Przy okazji zwiększę ekstrakt jak drożdże już będą zadomowione i w pełni żywe, ma to sens. Dzięki panowie!
  7. Mieszkam w domku, ale pogoda nie zachęcała do warzenia na zewnątrz. Ostatecznie wyparowałem do 17BLG. Drożdży i tak już dziś nie zadam, więc mam jeszcze czas na przemyślenie co z tym dalej robić. Musiałbym pewnie dodać z 300-400g cukru, a wydaje mi się, że to już może negatywnie wpłynąć na efekt końcowy. Co sądzicie?
  8. @lechu555 @x1d @Ununul Ewidentnie to nie jest mój dzień. Oprócz wpadki z wodą, to jeszcze zapchała się pompa. Do najbliższego sklepu mam 25km, ale dzisiaj już nie zdążę, najwyżej podjadę jutro i zadam gęstwę rano. Jeśli zdecydowałbym się na puchę, to raczej jasną/bursztynową? Zasyp to głównie wiedeński + monachijski (60/40), trochę karmelu 600 i 30 i czekoladowy. Na razie gotuję na maksymalnej mocy kociołka (już widzę tę smołę na dnie). Po 20 min wszedłem do łazienki i nie byłem w stanie zobaczyć drugiego końca pomieszczenia, aż tak zaparowało 😁
  9. Mam problem. Źle spojrzałem na przedziałkę w kociołku, przez co do zacierania poszło 10l wody więcej niż planowałem. Chciałem zrobić Portera Bałtyckiego w okolicach 19-20BLG, słodu było ~8,5kg, z czego 1,5kg karmelu i czekoladowego. Na ten moment jestem na etapie wysładzania i w kotle mam 12BLG i ~30l brzeczki. Do głowy przyszedł mi pomysł, żeby zamiast klasycznego wysładzania wodą zrobić Vorlauf. Ma to sens? Ile realnie jestem w stanie z tego wyparować? O wydajności już nawet nie wspominam, liczę że chociaż te 16-17BLG uda się z tego wyciągnąć. Niestety nie mam żadnej puchy ekstraktu pod ręką, a cukier mnie nie przekonuje.
  10. Niby można, ale czemu nie zrobisz jednej warki na S-04, a drugiej na US-05? Będziesz miał porównanie co dane drożdże dają w piwie.
  11. Pytanie dosyć amatorskie, więc myślę że to dobre miejsce. Rzadko zbieram gęstwy, ale przyszła mi ochota na zrobienie mocniejszego Portera Bałtyckiego 19-21BLG na zimę. W tym kierunku poczyniłem już pierwsze kroki, tzn. uwarzyłem lekką warkę 20l 11 BLG ciemnego lagera na początku sierpnia. Drożdże W34/70 (2 paczki), fermentacja stopniowo ze sterownikiem 9-17,5'C. Fermentacja zatrzymała się na 3,5BLG (użyłem dość dużo karmelu i Carafy Special) gdzieś w okolicach 15.08, następnie podniosłem temperaturę na przerwę diacetylową i zostawiłem do 20.08, po czym obniżyłem znowu do minimalnej temperatury lodówki na lagerowanie. Koniec historii, przejdźmy do pytania. Jak w takim wypadku uwzględnić datę zebrania gęstwy w kalkulatorze? Czy jej wiek liczymy od końca fermentacji, czy od dnia butelkowania? Planuję warzenie Portera i butelkowanie słabszego lagera w ten sam dzień, więc zebrałbym drożdże bezpośrednio z fermentora i zaszczepił nim mocarza.
  12. Chmielenie na zimno wniesie minimalne ilości goryczy, ledwo odczuwalne . Zwłaszcza przy takim chmielu, który nie ma zbyt dużo alfa kwasów. Jak chcesz podbić goryczkę, to poczytaj o herbatce chmielowej.
  13. Zaczynam w 19'C, potem stopniowo o 0,5'C aż do 23'C.
  14. Verdant IPA są super, robię na nich wszystkie NEIPA / APA. Zmętnienie wzorowo ze stylem, jest owocowo i soczyście. Ostrzegam przed laniem brzeczki pod sam brzeg, bo te drożdże lubią agresywnie fermentować i wychodzić rurką.
  15. Bez znaczenia, możesz dolać w temperaturze butelek których używasz. Rozpuści się tak czy siak, w ciepłej wodzie po prostu trochę mniej machania będzie. Możesz też podgrzać samą puszkę do 50-60'C, wtedy na pewno ekstrakt wypłynie szybciej. Można. Głównym wrogiem jest wrzucanie ekstraktu przy włączonym palniku, bo ekstrakt opada na dno garnka i zaczyna się przyklejać i przypalać.
  16. I tak i nie. Wrzucanie ekstraktu do gotowania ma pewien sens, bo przy gęstszej brzeczce lepiej zachodzi izomeryzacja alfa kwasów z chmielu, przez co chmielenie jest efektywniejsze (wyciągasz więcej ze chmielu). Ma to też swoje wady, bo gotowanie ekstraktu doprowadza do jego przyciemnienia i skarmelizowania cukrów. Niegłupim pomysłem jest wlanie połowy puszki do gara, ale przed zrobieniem tego musisz wyłączyć palnik, bo ekstrakt zacznie się przypalać, co tylko zwiększy w/w objawy. jw. Powinieneś doprowadzić do temperatury wrzenia, bo odparowywujesz DMS ze słodu (wada piwa, która objawia się aromatem kukurydzy / gotowanych warzyw), a samo chmielenie inaczej działa w konkretnych zakresach temperatur. Przykład: -x gramów chmielu na 60 min w 100'C da goryczkę na poziomie y IBU -x gramów chmielu na 60 min w 80'C da znikomą goryczkę, ale więcej aromatu chmielu w piwie
  17. Zakładając, że fermentor jest szczelny i zdezynfekowany, to spokojnie miesiąc-dwa. Lepiej potrzymać za długo niż za krótko. Przed wyjazdem upewnij się, że w rurce nadal jest woda/wódka/środek dezynfekujący, które chronią zawartość wiadra przed tlenem i badziewiem latającym w powietrzu. Praktycznie wszystkie piwa trzymam w wiadrze 3-4 tygodnie, niektóre nawet dłużej. Najrozsądniej byłoby skończyć fermentację przed wyjazdem, wrzucić fermentor do lodówki i butelkować po przyjeździe. Zimno wyklaruje piwo i uzyskasz delikatny efekt lagerowania, które można przedłużyć w nagazowanych butelkach.
  18. Nie mam dobrego źródła, ale na forum padł taki przelicznik: 100g cukru=105g glukozy=150g suchego ekstraktu=188g ekstraktu w syropie=118g miodu Procent alkoholu zależy od początkowego i końcowego poziomu BLG, co oczywiście jest stricte związane z ilością cukrów w brzeczce. Tu masz fajny kalkulator: https://brewness.com/calculator/pl/abv Dla przykładu: 3,4kg płynnego ekstraktu powinno dać około 22l 12 BLG. Brewkit + 1,7kg też w tych okolicach, ale to już zależy od konkretnego brewkitu. Tu masz kalkulator ile wody dolać by uzyskać konkretne BLG: https://brewness.com/calculator/pl/gravity-correction Przykład: @Szumidło faktycznie, w temacie Oxi widnieje jako opcja dezynfekcji. Nie mam żadnego dowodu ani artykułu, ale ja nie ufam Oxi w kontekście dezynfekcji, a do tego dochodzi kwestia potencjalnego utlenienia piwa przy mocnym i źle wypłukanym roztworze. Nie podam żadnego merytorycznego argumentu, więc nie jestem w stanie dyskutować. Każdy i tak w końcu dochodzi do własnych metod.
  19. Gdy drożdże zaczynają pracować, to temperatura brzeczki rośnie. W zależności od szczepu, może to być nawet 3-4'C.
  20. Lubelski to nie jest szczególnie aromatyczny chmiel, 30g to serio mało. Przepisy podają tak mało, bo pewnie patrzysz na style w których chmiel nie powinien dominować. Na pewno nie było ich za dużo, 2 paczki to tak akurat na ten ekstrakt. Aromaty i posmaki o których wspominasz mogą się pojawić przy źle poprowadzonej fermentacji, głównie chodzi o zbyt wysoką temperaturę na początku. Jeśli miałeś temperaturę otoczenia w okolicach 17,5'C, to w wiadrze mogło być spokojnie 20-21'C, a to już za dużo na ten szczep. Gaz pewnie jeszcze się pojawi, 3 dni to nie jest dużo. Czekaj, równie dobrze za pół roku to może być najlepsze piwo jakie zrobiłeś
  21. Najłatwiej zrobić roztwór 1-2l, wlać do fermentora, zamknąć pokrywę i bardzo energicznie trząść przez kilkadziesiąt sekund. A co do środków, to tak jak kolega wyżej wspomniał - Oxi samo w sobie jest środkiem czyszczącym z jakimś minimalnym działaniem dezynfekującym, na początek starczy, potem przerzuciłbym się na coś lepszego. Starsan / SaniPro (to ten sam środek z inną nazwą) jest bardzo wydajny, mała buteleczka starcza na dłuuugo, a przy tym jest bardzo skuteczny.
  22. Po brewkicie nie ma dużo osadu. Jak kupiłeś fermentor z nakrętką jak na zdjęciu to praktycznie cały osad będzie pod wlewem. Poza tym, jak trochę osadu się dostanie do butelki, to i tak wielkiej tragedii nie będzie. Jak masz wolną lodówkę (albo dzieci mogą nie jeść przez 2 dni 😁), to po skończonej fermentacji (BLG nie spada od kilku dni) możesz wstawić fermentor do środka i zostawić na 2 dni na tzw. cold crash. Piwo się wyklaruje, a osad zbije się w gęstą maź na dnie. Dobrą praktyką jest też podniesienie temperatury fermentacji w ostatnich dniach, więc w Twoim przypadku gdzieś w okolicach 1,5-2 tygodnia od rozpoczęcia. Dla jasności: -mieszasz brewkit i ekstrakt słodowy w zdezynfekowanym fermentorze (jeśli masz jakiś środek do dezynfekcji w sprayu, to możesz popryskać na krawędzie puszek), następnie dolewasz wody do 20-23l (im bardziej rozcieńczysz, tym bardziej wodniste piwo dostaniesz = mniej alkoholu, mniejsza głębia smaku, ale więcej butelek) -chłodzisz do temperatury panującej w piwnicy (jak wrzucisz butelki 5l z wodą do piwnicy na 1 dzień przed warzeniem, to praktycznie od razu będziesz miał dobrą temperaturę w fermentorze) -napowietrzasz brzeczkę używając np. blendera z końcówką do ubijania jajek, łygą, albo jakimkolwiek narzędziem którym będziesz w stanie to wymieszać -sypiesz drożdże na powstałą pianę, zamykasz fermentor zdezynfekowaną pokrywą, zakładasz rurkę i dolewasz do niej wody / środka dezynfekującego / wódki -czekasz na pierwsze oznaki fermentacji (utworzenie się piany, bulkanie z rurki*, ruch w fermentorze) -po 1,5 tygodnia sprawdzasz BLG - jeśli jest w okolicach 3-4 BLG, to przenosisz fermentor do mieszkania, zostawiasz na tydzień -po tygodniu w mieszkaniu sprawdź BLG, 3 dni później znowu sprawdź. Jeśli wyniki są takie same, to jesteś gotowy do butelkowania, chyba że zdecydujesz się na cold crash. -butelkujesz z użyciem ~2,5g cukru na butelkę. 3g to już dość solidnie nagazowane piwo, 4g to bardzo nagazowane piwo, powyżej ryzyko granatu -czekasz tydzień i sprawdzasz czy już jest nagazowane, po jakichś 2-3 tygodniach najlepiej wstawić wszystkie butelki do lodówki, albo przynajmniej ciemnej piwnicy Pamiętaj, że wszystko co ma kontakt z brzeczką / piwem musi być zdezynfekowane. Fermentory, kraniki, rurki, pokrywki, kapsle, butelki itd. *bulkanie z rurki to tylko jedna z oznak, która wcale nie definiuje czy fermentacja jeszcze trwa. Równie dobrze fermentacja może lecieć w najlepsze, a w rurce nic się nie będzie działo przez np. nieszczelną pokrywę. Jedyna możliwość sprawdzenia czy fermentacja na pewno zachodzi, to pomiary balingometrem.
  23. Tak. Drożdże z brewkitu z reguły są kiepskie, więc wstaw je do lodówki i zapomnij. Może kiedyś jeszcze się przydadzą w sytuacji awaryjnej. Zwykłym, białym cukrem. Na 99% nie poczujesz różnicy między glukozą i cukrem, a wyjdzie dużo taniej. Tabletki / dropsy to już w ogóle odjazd cenowy, kompletnie nie warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.