Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 771
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez kantor

  1. Piłem akurat wczoraj, co ciekawe smakował jak normalny lekki milk stout, nie powiedziałbym, że to jakieś tak nisko odfermentowane piwo, żaden ulepek, niestety u mnie z lekką kanalizą był. Zrób jakiegoś milk stouta z bazą słodową koło 7-8°Blg, dobij z laktozą do 10°Blg i powinno być dobre piwo koło 2-2,5% alk.
  2. Gratulacje dla laureatów, podziękowania dla organizatorów
  3. No właśnie raczej nie będzie pełnych wyników, bo będą tylko ci, co przeszli eliminacje
  4. kantor

    O piwie przy piwie

    Następne spotkanie 28.06.2017, Craftownia.
  5. Zbyt sztampowo, te typowe błędy, z utęsknieniem czekam na akcje w stylu tych halucynacji (czy coś w tym stylu co tam było) po piwie
  6. Zwykły kiepski trolling (max 2/10 ), a niektórzy łykają i jeszcze politykę muszą wepchnąć
  7. Coś w tym stylu, https://retributionbrewing.co.uk/commercial-brew-days/brew-days-2/imperial-brown-stout-1848-barclay-perkins-ibs-barrel-project/ złożyłem z 3 receptur zasyp, coś koło tego wyszło 25% brown/12% amber/ 3% chocolate (wszystkie Fawcetta) Z tym układaniem browna to chyba trochę przesada, kiedyś robiłem już innego klona, tylko lżejszego z 40% brown/ 60% pale i dość młody był fajny (16°Blg, powiedzmy chyba po 3 miesiącach) ponadto ładnie się starzał pod względem smaków słodowych ale skopałem fermentacje i zbyt estrowy mi wyszedł i jeszcze do tego się przegazował. Do 15,5°Blg zeszło ale mam wrażenie (i nadzieję ) że taka była fermentowalność takiej brzeczki, nie zacierałem zbytnio na wytrawnie edit: Ponadto FFT szybko się nagazowało, w 2-3 dni i leży już te 3-4 tygodnie i nie zdeformowało czy rozszczelniło butelki, wydaje się więc, że nagazowanie w FFT, póki co, jest stabilne.
  8. Gęstwa, 300ml ale po fermentacji to osadów z 3 litry musiałem wylać, bo nie zbiła się w litą gęstwę tylko taka rzadka budyniowata maź drożdżowa była na dnie fermentora.
  9. US-05 W sumie to chciałem koło 27°Blg (pod względem zasypu to miał być klon historycznego Imperial Brown Stoutu Barclaysa) ale jakoś tak odparowało Ale dzięki temu myślę, że jestem już gotowy do Jopejskiego.
  10. Nie mam pojęcia czy tak będzie optymalnie, pewnie nie ma jakiejś większej bazy przypadków próby nagazowania trudnego piwa, żeby określić która metoda jest optymalna. A z mojego doświadczenia to tak nagazowałem bragotta, później przy piwie ok 12% alk to dodałem Bayanusy już przed rozlewem do fermentora na kilka dni, normalnie się nagazował, niestety była lekka autoliza (ale taka bardziej szlachetna sos sojowy, maggi).
  11. Bayanusy nie dojedzą więcej, bo one słabo jedzą tricukry.
  12. W takim przypadku ja bym zadał Bayanusy, zrehydratyzowal i dozował strzykawką do butelek po np 1ml. edit: Dwa dni temu zabutelkowałem Risa 33°Blg, zobaczymy czy mnie to ominie (FFT się nagazowało)
  13. Żadnego godzenia się, otwierasz butelki, dodajesz odpowiednie, w dobrej kondycji drożdże i się gazuje
  14. Tak, drożdże różnią się pod tym względem, najlepiej dodać te same lub o niższej fermentowalności (np. Bayanusy). Inna też sprawa, jak w takich warunkach drożdże będą miały ochotę na jedzenie cukrów złożonych. A jeszcze inna sprawa, to jak drożdże padły, to też nie ma pewności czy na pewno dojadły do końca podczas samej fermentacji.
  15. To nic nie da, bo problemem nie jest brak cukru w butelce, tylko brak drożdży chętnych go zjeść Dodaj jakieś świeże drożdże lepiej.
  16. BIAB to żadne olewanie filtracji, oddzielasz przecież młóto od brzeczki.
  17. Nie powinno być 4% więcej, tylko 4% masy słodu to woda (np. 96 + 0,04 * 96 nie da 100). 1kg słodu - 0,96*0,81 kg uzyskiwanych cukrów x - 125 kg cukrów x = 160,75kg słodu
  18. A potem poziom na konkursach jest jaki jest, zwłaszcza w piwach mocno chmielonych.
  19. Jak ktoś olewa oddzielenie osadów od brzeczki, to raczej nie ma znaczenia czy gęstwa drożdżowa zawiera chmieliny, przecież przy następnym piwie też będzie fermentował z chmielinami, problemem może być właściwe określenie ilości takiej gęstwy, bo będzie ona mocno zanieczyszczona.
  20. Za krótka, w za niskiej temperaturze, za mało drożdży, drożdże w złej kondycji, za słabe natlenienie, wahania temperatury podczas fermentacji itp.
  21. Ja nie wiem, zawsze dawałem na mniej.
  22. Jak chcesz stylowego lambika to ja bym nie udziwniał zasypu tylko standardowo 60/40 pils/pszenica, no i dregsów w takich butelkach jest na tyle mało, że to może trwać więcej niż rok ale efekty są dobre.
  23. Ta metoda też nie uwzględnia kontrakcji objętościowej, więc jest obarczona błędem. Masz trzy wzory, każdy błędny Jak bardzo Cię ten problem nurtuję to wykonaj jakiś roztwór testowy (albo dwa, trzy) z wody, cukru i EtOH, zmierz gęstość, podstaw do wzorów, przedstaw analizę błędów w tym wątku edit: Albo odparuj alkohol z nalewki, jak już wspomniano wyżej (i oczywiście podziel się wynikiem w wątku)
  24. Zgadzam się, ewentualnie infekcja.
  25. Jak piwo jest butelkowane dofermentowane, to nic nie jest dojadane później. Mam ris, piwa na Brettach itp. ze stabilnym wysyceniem po 2-3 latach, kiedyś jak nie pilnowałem dofermentowania, to przy trudniejszych drożdżach (np. S-04, belgijskie) miałem przegazowanie po 2-3 miesiącach praktycznie w każdej warce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.