Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 771
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez kantor

  1. kantor

    Gęstwa

    Jak już musiałbym czekać, to wolałbym zrobić piwo na gęstwie świeższej ale najlepiej zrobić od razu drugie piwo na gęstwie po Belgian IPA.
  2. Taa, widziałeś kiedyś grubego tzw. żula? Alkohol to puste kalorie, bo nie powoduje wyrzutu insuliny, najwyżej wątroba może się obtłuścić, masa jest od żarcia, a nie od alkoholu.
  3. Złodziej zawsze najgłośniej krzyczy łapać złodzieja
  4. kantor

    wyciąg z sosny

    albo od pędu Jak połamał te drzewa to mogli pod wandalizm podpiąć lub jakieś zniszczenie mienia itp.
  5. kantor

    wyciąg z sosny

    Nie zmienia to niestety przepisów Kodeks wykroczeń mówi: Art. 153. § 1. Kto w nienależącym do niego lesie: 1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza, 2) zbiera mech lub ściółkę, 3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń, 4) zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Na jakiej podstawie dostał tyle, jak kodeks wykroczeń mówi o 250zł?
  6. Tylko to będzie ciężkie, bo alkohol jest krytycznym komponentem smakowo-aromatycznym piwa I jak jak pisał Makaron, ten limit nie ma nic wspólnego z alkoholizmem, to jest limit powyżej którego, przy długotrwałym przekraczaniu, zwiększa się prawdopodobieństwo wystąpienia niektórych chorób (np krążenia, trzustki, itp). W klasycznym rozumieniu alkoholizm jest zaburzeniem psychicznym, które cechuje się odpowiednim obrazem klinicznym (głównie związanym z utratą kontroli) ale zauważyłem ostatnio, że jest wysyp specjalistów którzy mówią "pijesz x piw tygodniowo - jesteś alkoholikiem" przecież alkoholizmu nie można przełożyć na ilość wypitych piw.
  7. Opisz dokładniej, może zapach dojrzałych jabłek?
  8. Już z ponad tydzień, nachmieliłem ostatnio 100% Brett ale Nelsonen na zimno, zobaczymy co wyjdzie, bo aromat z woreczka bardzo zachęcający
  9. Jeśli o mnie chodzi zrobiłem jedno piwo z brewkita, jedno z ekstraktów, dwa partial mash (z tym jedno z ekstraktów i jedno z brewkita) ale ja przeciwnikiem ekstraktów nie jestem, dostrzegam tylko różnicę
  10. Przecież producent ekstraktów, czy też słodów też nie rości sobie praw do Twojego piwa. Spirytus to z założenia ma być czysty jeden związek (mimo że s a różnice ale to wynika z niedoskonałości technologicznych, a nie idei produkcji), ekstrakt to wysokoprzetworzony półprodukt. To że ktoś sam wytwarza etanol na bazę do nalewek, to tak jakby sam zbierał deszczówkę (czy też w inny sposób pozyskiwał wodę) na piwo, bo wodę z kranu, to przecież ktoś wcześniej też w jakiś sposób pozyskał.
  11. Ale nie to nie ta sama ważność, spirytus w nalewce to maksymalnie porównał bym do wody w piwie, albo chmielu, możesz mieć swój chmiel albo kupić gotowy. edit: Chociaż nawet nie do końca, spirytus jest jeden, chmieli jest wiele odmian, woda też może mieć różny skład, porównał bym go raczej do wody RO. No ale trafiłem z tym barwnikiem czy nie (kierowałem się innymi wskazówkami)?
  12. Wg mnie Twoja wypowiedź mogła sugerować koledze Kufel, że są to te same drożdże, chciałem przekazać informacje jakie ja posiadam i uściślić że to są raczej inne drożdże aby niepotrzebnie nie siać paniki u początkującego piwowara PS Za niedługo to strach się będzie odezwać żeby spróbować komuś pomóc, bo ci wyjadą że nie czytasz ze zrozumieniem Na wschód od Dublinu czyli do GB
  13. Analogia nalewkowa jest dobra Wg mnie po prostu robiąc piwo z ekstraktu, to tak jakbyś robił nalewkę na bazie jakieś likieru czy innego alkoholu aromatycznego (czyli de facto jakiejś już tam ala nalewki), czy też na bazie innej nalewki, po prostu pozbawiasz się wpływu na bardzo dużą cześć procesu (chociaż ta bazowa nalewka może być b. dobra ). Partial mash czy nawet steeping to już zupełnie inna bajka, wg mnie nie ustępująca pełnemu zacieraniu (no może poza tymi podniesionym melanoidynami). No bez jaj Ale co mnie tam, strzelam, żółcień kadmowa?
  14. To raczej nie te drożdże bo, gdzieś to już było, Fermentis nie pozwala na rebranding, pewnie są to Danstar Munich
  15. Wystarczy mniejszy garnek(np. 10l), taki słód (zazwyczaj max 0,5kg-1kg) możesz zacierać w woreczku (np max 30-60min, wydajność procesu zacierania w partial mash nie jest bardzo istotna), odpada filtracja i wysładzanie, sporo skraca proces.
  16. Tylko, że z 90% jest ze steeping grains Dla mnie nie do końca jest trafione porównanie, spirytus z założenia to ma być czysty (96% ) etanol, z jak najmniejszą ilością komponentów dodatkowych(aromatycznych), ekstrakt słodowy to nie tylko roztwór maltozy(czy innego cukru) w wodzie, jest tam mnóstwo związków aromatycznych, które są krytyczne dla końcowego smaku piwa, robiąc piwo z ekstraktu pozbawiasz się kontroli nad bardzo istotnym procesem. Co zresztą sam potwierdzasz: właśnie w przypadku piwa, ta baza, czyli ekstrakt słodowy jest bardzo istotna. (Pomijając już że pozbawiasz się możliwości sterowania fermentowalnością piwa poprzez odpowiedni schemat zacierania) Oczywiście tylko z użyciem ekstraktów da się zrobić piwo bardzo dobre, nawet wybitne ale tylko w niektórych stylach, w większości będzie wymagany partial mash albo co najmniej steeping ziarna, a w niektórych to raczej będzie bardzo ciężko (zwłaszcza tych które wymagają niskiego poziomu melanoidyn)
  17. Jeśli stopień nagazowania będzie Ci już odpowiadał, to dawaj do zimnego, jak to weizen to ja już po 3-4 dniach bym otworzył i co 3 dni (do kufla oczywiście, przed otwarciem daj też do lodówki aby nie pić ciepłego). Ja nieraz butelkowałem gdzie miałem kilka milimetrów wolnej przestrzeni w butelce i nic złego się nie działo, z tym tylko może być problem jak będziesz musiał odgazowywać, bo mniej odgazujesz na jeden raz, bo piana będzie szybko podchodzić. Otwórz jako pierwszą tą, co jest w niej tak dużo i nie będziesz miał już z nią kłopotu
  18. Powiem że przewertowałem sporo źródeł (m. in. For love of hops Hieronymusa) i nigdzie nie znalazłem takiej informacji, wszędzie jest co najmniej -4°C, im mniej tym lepiej, więc jeśli to prawda to jest jakaś dziwna tajemnica w branży Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem jakie przychodzi mi do głowy, jest to, że w procesie zamrażania ulegają uszkodzeniu mieszki (czy jak to się nazywa) lupulinowe, w wyniku zwiększania objętości przez lód, co zwiększa parowanie olejków, mimo niższej temperatury. Tylko wtedy trzymanie w temperaturze powyżej 0°C ma sens tylko wtedy, gdy chmiel nigdy nie został zamrożony, a jakich warunkach dociera on do Polski to pewności nie ma, ani że ktoś w sklepie/plantacji go nie zamroził.
  19. Da to nagazowanie około 3,3v/v, jest to dużo ale jak piwo było dofermentowane i bez infekcji to granatów nie będzie, może trochę wychodzić z butelki po otwarciu. Nie kombinuj z otwieraniem, trzymaj w cieple do nagazowania, (co jakiś czas otwórz piwo), a potem do 15°C. Jakby już po kilku dniach było mocno przegazowane, to od razu przenieś do zimnego i dopiero wtedy możesz podważać kapslem w celu upuszczenia gazu.
  20. A nie można napisać regulaminu (zasad konkursu itp.), który by nikogo nie obrażał, koniecznie trzeba po kimś pojechać? PS Nie mam nic przeciwko konsumenckim konkursom, nawet uważam, że jest ich o wiele za mało w porównaniu do profesjonalnych. PS 2 Jak się ktoś naprawdę zna na piwie, to ma odpowiednią wiedzę o różnych gatunkach piwa i dodatkowa znajomość winiarstwa nie jest aż tak potrzebna, moim zdaniem edit: Jeszcze piszesz o pokorze a te posty to wprost ociekają pokorą
  21. Jak rozumiem tu chodzi o sędziów certyfikowanych przez PSPD (ewentualnie BJCP)? Bo jak tak, to taki tekst jest zwyczajnie obraźliwy. I w czym to doświadczenie ma za nich przemawiać jak nie w piwowarstwie (czy raczej w sensorycznej ocenie piwa)? W układaniu kostki brukowej, w projektowaniu silników czy poezji śpiewanej?
  22. Brix jest procentowym ułamkiem masowym, powinieneś dodać 90g wody, w ogóle coś nie tak jest z korelacją masa-objętość, woda nie ma takiej gęstości w zakresie do 100°C
  23. Daj źródło, przyznam się ze pierwsze słyszę. Tlen jest wrogiem chmielu ale 2-3 krotnie wolniejszym o każde 10°C niżej
  24. Jednak po sprawdzeniu, część dostałem w strunowych a cześć w zwykłych próżniowych (początek czerwca).
  25. Tak w sumie, to ja liczyłem, że FM także sam zajmie się dystrybucją swoich drożdży (oprócz dystrybucji przez sklepy piwowarskie), pozwoliło by to otrzymać produkt maksymalnie świeży, no i najlepiej by było aby ilość drożdży była wystarczająca do przeprowadzenie poprawnej fermentacji w miarę lekkiego piwa (np. do 12°Blg) bez potrzeby startera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.