Zasadniczo Browar #85: Citra Mosaic Kveik Ale.
Kupiłem przeterminowane drożdże, rozkręciłem je w starterze z pożywką, po 24-36h odstawiłem do lodówki na czas szlifowania i lakierowania podłóg..
Chciałem też zużyć saszetki amerykańców, które generalnie mało u mnie pracują i kontynuować serię prostych piw na wyczucie kociołka.
Zasyp:
4,5 kg pilzneński Viking
+20 litrów wody
Zacieranie:
zasyp w 55°C, wymieszane, ok 15 minut na ułożenie
60 minut w 64°C
15 minut w 78°C
Filtracja i wysładzanie:
10 litrów wody, ok 78°C.
uzyskałem ok 27 litrów o ok. 10Brix
Chmielenie granulatem:
na 60 minut - po 5 g Citra 13.2% i Mosaic 12,8%
na 30 minut - chłodnica i pożywka
na 10 minut - po 10 g Citra 13.2% i Mosaic 12,8%
na 2 minuty - po 10 g Citra 13.2% i Mosaic 12,8%
na 20 minut hopstand od 75°C - po 25 g Citra 13.2% i Mosaic 12,8%
Chłodzenie:
do 25°C chłodnicą zanurzeniową, zlane do fermentora, przez wymoczoną w Starsanie siateczkę na warzywa z Biedronki
W fermentorze wylądowały 22 litry ok. 10Brix (trudno mi uwierzyć, że godzina gotowania nie podniosła BLG ale już nie drążę).
Drożdże:
WLP518 ok. 200 ml rzadkiej gęstwy (piwo znad osadu wylałem, potem zamieszałem) ogrzanej po wyjęciu z lodówki
Fermentacja:
kuchnia, bez kontroli temperatury
Parametry:
V=22 l
OG=1.040
FG=??
ABV=??
wyliczone IBU=26,3
Warzenie bardzo przyjemne, zacząłem ok.14 po powrocie od znajomych z lasu, skończyłem wraz z leniwym myciem wszystkiego po 20. Siatka z Biedronki wejdzie do mojego arsenału na stałe, przy #84 wykorzystałem ją od niechcenia i nie w pełni, od teraz zawsze będę ja montował na kranie zlewając do fermentora.
edit 26.07: po nocy w fermentorze ok 7 litrów piany.
edit 29.07: refraktometr pokazał 5, po przeliczeniu w kalkulatorze Brewness wyszło 1,9 albo 1,6 w zależności od przyjętego BLG początkowego. Spławik pokazał jakoś pomiędzy 2 a 2,5. Nie wiem czy zdecyduję się na butelkowanie.
edit 30.07: nie butelkuję, zostawiam w piwnicy, zobaczę po powrocie jak się sprawy mają i wtedy zdecyduję co dalej. Dodatkowo starter WLP510 nie wystartował i poszedł w kanał.
edit 10.08: spławik pokazał 2. Poszło w butelki z ok. litrem syropu ze 140 g cukru białego. 22 litry w piwnicy, 2* 400 ml gęstwy w lodowce. "Niekolsz" czeka na koniec wywczasu.
edit 2.10: po niecałym miesiącu w butelce piwo było mulące, dzisiaj jakby wysmuklało i jakoś chmiel się uwyraźnił. Spróbowałem podczas etykietowania i jestem zadowolony.
edit 15.12: pierwsza butelka pita na powaznie. Aromat jest delikatny, piana średniopęcherzykowa buduje się ładnie i w miarę szybko opada do dywanika. Pierwsze łyki lekko kwaskowe, potem lekko pustawe - więcej czegokolwiek by się przydało, jest też lekko siarkowe. Mimo to miękkie i przyjemne. Planuję jeszcze w tym roku wykorzystać tę drożdże na Maris Otter (może + pszeniczny albo płatki owsiane) i 200g Citry, żeby zredukować ww.mankamenty. pomyślę też nad wyższa T fermentacji. Drożdże zdecydowanie ciekawsze od Voss'ów.