INTseed Opublikowano 13 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2021 Szybkie tzn. wystarczy 2-3 krotne przelewanie wanny zimnej wody? Czy jedynie ciekłym azotem ? Jak chłodzisz na balkonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 13 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2021 Nigdy nie używałem płatków dębowych. Chciałbym spróbować wrzucić do stouta waniliowe płatki dębowe. Jak mocno takie płatki wpłyną na smak? Powiedzmy 50-100g takich płatków na 20-25l piwa.Im więcej dasz tym dłużej trzeba piwo leżakować. Najlepiej podziel i zabutelkuj część bez. Będziesz wiedział co się zmieniło. Fall095 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheSerek93 Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 Cześć, nie chcę bałaganić tworząc nowy temat. Na tapecie mam Saisona wedlug przepisu Dori, na składnikach z homebrewing. Wyszło 19litrów z 15BLG. Drożdże to Wyest 3724 - litrowy starter. Zadane w temp 22 stopni i w takiej temp starałem się utrzymać fermentor (sonda od termometru przyklejona do ścianki) w styropianowym pudle. Oczywiście dochodziło do wahań ale nigdy powyżej 24 i poniżej 21. Od razu wszystko wystartowało i fermentowało aktywnie przez pierwszy tydzień. Nie przelewałem na cichą (boje się infekcji, a na gęstwie mi nie zależy). Start fermentacji 16.08 Pierwszy pomiar BLG 10.09 - 6BLG Drugi pomiar 14.09 - 5BLG Trzeci pomiar 21.09 - 4BLG I ostatni pomiar, dzisiaj 25.09 - 4BLG Chyba już mogę sobie darować czekanie i rozlewać? Piwo zaczęło na nowo bulkać w okolicy drugiego tygodnia września - raz na parę minut, czasem częściej. Z tego co czytałem te konkretne drożdże po zjedzeniu podstawowych cukrów wytwarzają sobie jakieś enzymy i zabierają się po jakimś czasie za pozostałe cukry. To tłumaczy rozpoczęcie w miarę aktywnego bulkania i dalszy spadek BLG. Teraz piwo potrafi zabulkać ale jest to już bardzo rzadkie więc niekoniecznie pochodzi z fermentacji. Jestem początkujący więc wolę spytać - czy czekać na dalszy spadek BLG skoro te drożdże lubią się ociągać z pracą na etapie późniejszej fermentacji czy już butelkować :)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 To dopiero 10 dni - daj im jeszcze minimum tydzień. Raz, że mogą jeszcze bardzo powoli dojadać (czego możesz nie zauważyć przez kilka dni na balingomierzu - choćby niedokładny odczyt), dwa, że muszą mieć czas, by posprzątać po sobie. W miarę możliwości możesz nieco podnieść temperaturę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheSerek93 Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 Miesiąc i 10 dni Start był 16 sierpnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 Moje skromne doświadczenie z drożdżami dojadającymi dekstryny jest takie, że warto im dość wyraźnie podnieść temperaturę po kilku dniach fermentacji. Teraz pewnie są uśpione, ale odfermentowanie 80% teoretycznie jest dobre dla tego szczepu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheSerek93 Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 W recepturze dori był zakres temp 21-22 a chcąc odwzorować jej piwo nie chcialem kombinować i się za bardzo wymądrzać będąc nowicjuszem w temacie. Wiem że te drożdże lubią temperatury 25+ więc po dwóch tygodniach przestałem już chłodzić i pozwoliłem temperaturze wskoczyć na te 24 stopnie. Aktualnie już jest po upałach więc temp bez żadnej ingerencji utrzymuje się w okolicach 21stopni od dłuższego czasu. Tak czy siak, chyba butelkowanie na dniach ;)? Może jutro znajdę czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 25 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2021 Aaa, przepraszam To może rzeczywiście zacieranie poszło tak, że już niżej nie zejdą. Po prawie 1,5 miesiąca małe szanse, żeby coś zjadło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheSerek93 Opublikowano 30 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2021 W dniu 25.09.2021 o 11:36, TheSerek93 napisał: Cześć, nie chcę bałaganić tworząc nowy temat. Na tapecie mam Saisona wedlug przepisu Dori, na składnikach z homebrewing. Wyszło 19litrów z 15BLG. Drożdże to Wyest 3724 - litrowy starter. Zadane w temp 22 stopni i w takiej temp starałem się utrzymać fermentor (sonda od termometru przyklejona do ścianki) w styropianowym pudle. Oczywiście dochodziło do wahań ale nigdy powyżej 24 i poniżej 21. Od razu wszystko wystartowało i fermentowało aktywnie przez pierwszy tydzień. Nie przelewałem na cichą (boje się infekcji, a na gęstwie mi nie zależy). Start fermentacji 16.08 Pierwszy pomiar BLG 10.09 - 6BLG Drugi pomiar 14.09 - 5BLG Trzeci pomiar 21.09 - 4BLG I ostatni pomiar, dzisiaj 25.09 - 4BLG Chyba już mogę sobie darować czekanie i rozlewać? Piwo zaczęło na nowo bulkać w okolicy drugiego tygodnia września - raz na parę minut, czasem częściej. Z tego co czytałem te konkretne drożdże po zjedzeniu podstawowych cukrów wytwarzają sobie jakieś enzymy i zabierają się po jakimś czasie za pozostałe cukry. To tłumaczy rozpoczęcie w miarę aktywnego bulkania i dalszy spadek BLG. Teraz piwo potrafi zabulkać ale jest to już bardzo rzadkie więc niekoniecznie pochodzi z fermentacji. Jestem początkujący więc wolę spytać - czy czekać na dalszy spadek BLG skoro te drożdże lubią się ociągać z pracą na etapie późniejszej fermentacji czy już butelkować :)? A jednak...27.09 chciałem butelkować. Zmierzyłem blg i na granicy błędu pomiarowego ale miałem wrażenie że blg się obniżyło minimalnie poniżej 4blg...zrezygnowałem z butelkowania. Podgrzałem fermentor stopniowo. Aktualnie mam ok. 27stopni - dzisiaj pomiar wykazał 3blg więc dalej pracuje...ospale ale pracuje. Czekam dalej...jak widać pomiar nawet co parę dni niekoniecznie oddaje czy fermentacja się zakończyła. Zjechanie z 4blg to 3blg zajęło ok. tydzien. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwitom Opublikowano 30 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2021 3 godziny temu, TheSerek93 napisał: A jednak...27.09 chciałem butelkować. Zmierzyłem blg i na granicy błędu pomiarowego ale miałem wrażenie że blg się obniżyło minimalnie poniżej 4blg...zrezygnowałem z butelkowania. Podgrzałem fermentor stopniowo. Aktualnie mam ok. 27stopni - dzisiaj pomiar wykazał 3blg więc dalej pracuje...ospale ale pracuje. Czekam dalej...jak widać pomiar nawet co parę dni niekoniecznie oddaje czy fermentacja się zakończyła. Zjechanie z 4blg to 3blg zajęło ok. tydzien. Nie sądzę, żeby drożdże po tak długim czasie jeszcze coś dojadały. Optymalny czas dla górnej fermentacji to 3-4 tygodnie. Jeżeli utrzymujesz odpowiednie warunki, to przy górnej fermentacji po 4 tygodniach można w ciemno butelkować. Odchyły w odczytach gęstości zapewne są spowodowane różnymi temperaturami przy mierzeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 1 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2021 6 godzin temu, kiwitom napisał: Odchyły w odczytach gęstości zapewne są spowodowane różnymi temperaturami przy mierzeniu. Nie w tym przypadku. Tutaj fermentacja była a źle prowadzona, bez uwzględnienia specyfiki drożdży. Za blogiem homebrewing: Cytat Fermentacja saisona może stwarzać problemy. Drożdże dedykowane do saisona mają dość duże wymagania. O tak oczywistej rzeczy jak odpowiednia ilość drożdży i ich dobra kondycja nie będę pisać. Skupmy się na temperaturach fermentacji. Utarło się, że saisony można fermentować w wysokiej temperaturze, nawet około 30°C. Częściowo jest to prawda, ale… najlepiej będzie fermentację rozpoczynać jednak w sporo niższej temperaturze. Radzę brzeczkę schłodzić do około 18-20°C i stopniowo podnosić temperaturę. Drożdże do saisonów zazwyczaj bardzo szybko zabierają się do pracy, burzliwie fermentują, ale później znacznie zwalniają i w tym momencie należy podnieść temperaturę, jeśli tego nie zrobimy piwo może wyjść niedofermentowane, za słodkie, a to w przypadku tego stylu jest dużą wadą, fermentacja może znacznie się wydłużać, a to też jest niewskazane. Dlatego nie zostawiajmy fermentującego piwa w spokoju na 2 tygodnie tylko jednak sprawdzajmy temperaturę i stopień odfermentowania. https://www.blog.homebrewing.pl/saison-wskazowki-do-zacierania-chmielenia-i-fermentacji/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheSerek93 Opublikowano 1 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2021 (edytowane) Wziąłem pod uwagę różnicę w gęstości ze względu na temperaturę. Nie wynosi ona aż 1BLG tylko bodajże 0.5blg wiec granica błędu pomiarowego. Jeśli chodzi o przeprowadzenie fermentacji to pewnie faktycznie nie potrzebnie posłuchałem się w 100procentach receptury w której było napisane że burzliwa i cicha w temp 21-22. Skoro sama Dori tak pisala w swojej recepturze to nie chciałem kombinować. Mimo że czytałem nawet o temp powyżej 30stopni przy tym szczepie drożdzy. Po pierwszym etapie fermentacji (po tygodniu/dwoch) pozwoliłem temperaturze nieznacznie wzrosnąć do ok. 24stopni, ale może to było za mało, a w ostatnich tygodniach nie starałem się jej już utrzymać ani zwiększać...w końcu minął miesiąc od startu. Piwa na konkurs nie robie - to tylko zabawa i nie musi spełniać żadnych wymogów sędziowskich. Chcę żeby było pijalne i nie wytworzyło mi granatów, dlatego podniosłem teraz temperaturę - nie zaszkodzi, a przynajmniej będzie pewność...taką mam nadzieje Edytowane 1 Października 2021 przez TheSerek93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 1 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2021 (edytowane) Dobrze zrobiłeś. Następnego saison zaczniesz fermentować w niższych temperaturach i stopniowo ją podnosić to zobaczysz różnicę. I w smaku i w tempie dojadania cukrów. Edytowane 1 Października 2021 przez wizi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 9 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2021 Nie wiecie jak sklepy pakują słód śrutowany jak wezmę 25kg? W jeden worek czy kilka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwitom Opublikowano 9 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2021 19 minut temu, INTseed napisał: Nie wiecie jak sklepy pakują słód śrutowany jak wezmę 25kg? W jeden worek czy kilka? Przeważnie przychodzi 25kg worek, z tego co się orientuję. to tak pakują producenci, więc dostaniesz w oryginalnym worku. Zresztą pewnie to zależy od sklepu, ale jak oryginalne słody są pakowane przez producentów w 25kg worki, to nie sądzę, żeby ktoś to przepakowywał. A dlaczego pytasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 9 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2021 Przeważnie przychodzi 25kg worek, z tego co się orientuję. to tak pakują producenci, więc dostaniesz w oryginalnym worku. Zresztą pewnie to zależy od sklepu, ale jak oryginalne słody są pakowane przez producentów w 25kg worki, to nie sądzę, żeby ktoś to przepakowywał. A dlaczego pytasz?Pierwszy raz zamawiam worek 25kg pale ale z opcją śrutowania. Zastanawiam się czy oni to potem do jednego worka mielą/gniotą. Chcę się przygotować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 9 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2021 Może najlepiej spytać w sklepie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smola Opublikowano 10 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2021 Marxam, wysyła w workach 25kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 18 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2021 W przepisie (no-boil NEIPA) autor wspomina o "2g calcium chloride". Jeśli dobrze rozumiem, jest to dokładnie ten produkt ze zdjęcia? Jeśli tak, to w jakich sklepach jestem w stanie go dostać, nie licząc oczywiście specjalistycznych oraz internetowych? Receptura: https://www.yeastdriven.com/2019/03/24/lazy-haze/ Oryginalny zapis po angielsku: Cytat Etc.: A few process notes, if you please: First, add the CaCl2 and heat the water to around 160F. Turn off the heat and dissolve the DME. Then add the whirlpool hops and circulate for 20 minutes. Chill to pitching temp and ferment, adding dry hops on day 2. Bottle or keg after 2 days at steady final gravity. Rozumiem, że w tej metodzie najpierw gotuję chlorek wapnia, następnie wrzucam ekstrakt pszeniczny, podnoszę temperaturę do 160F, wyłączam palnik i dodaję 60g CTZ, które intensywnie mieszam w ruchu wirowym przez 20 min (whirpool), a następnie przelewam zawartość garnka do fermentora*. Czekam aż temperatura spadnie poniżej temperatury zadania drożdży, dorzucam je, a na drugi dzień fermentacji wrzucam resztę chmielów w siateczce do chmielenia na zimno (oczywiście wszystko wysterylizowane). *Tutaj miałbym pytanie - co zrobić z osadem z chmielu whirpoolowego? Czy powinienem go jakoś przefiltrować, bądź nie przejmować się i wlać całość do fermentora, czy też zrobić whirpoola w siateczce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skazi Opublikowano 18 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2021 36 minut temu, ciezkicoswybrac napisał: W przepisie (no-boil NEIPA) autor wspomina o "2g calcium chloride". Jeśli dobrze rozumiem, jest to dokładnie ten produkt ze zdjęcia? Jeśli tak, to w jakich sklepach jestem w stanie go dostać, nie licząc oczywiście specjalistycznych oraz internetowych? Receptura: https://www.yeastdriven.com/2019/03/24/lazy-haze/ Oryginalny zapis po angielsku: Rozumiem, że w tej metodzie najpierw gotuję chlorek wapnia, następnie wrzucam ekstrakt pszeniczny, podnoszę temperaturę do 160F, wyłączam palnik i dodaję 60g CTZ, które intensywnie mieszam w ruchu wirowym przez 20 min (whirpool), a następnie przelewam zawartość garnka do fermentora*. Czekam aż temperatura spadnie poniżej temperatury zadania drożdży, dorzucam je, a na drugi dzień fermentacji wrzucam resztę chmielów w siateczce do chmielenia na zimno (oczywiście wszystko wysterylizowane). *Tutaj miałbym pytanie - co zrobić z osadem z chmielu whirpoolowego? Czy powinienem go jakoś przefiltrować, bądź nie przejmować się i wlać całość do fermentora, czy też zrobić whirpoola w siateczce? A gdzie tam masz napisane że gotujesz chlorek wapnia? Po prostu dajesz chlorek wapnia i podgrzewasz wodę do tych 160F To że autor dodaje 2g chlorku nie oznacza, że Ty masz dać tyle samo, no chyba że też będziesz korzystał z wody destylowanej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 18 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2021 7 minut temu, skazi napisał: A gdzie tam masz napisane że gotujesz chlorek wapnia? Po prostu dajesz chlorek wapnia i podgrzewasz wodę do tych 160F To że autor dodaje 2g chlorku nie oznacza, że Ty masz dać tyle samo, no chyba że też będziesz korzystał z wody destylowanej. Źle to ubrałem w słowa, chodziło mi po prostu o rozpuszczenie tego chlorku wapnia. Czyli gdybym używał wody źródlanej z marketu (jakieś saguaro czy co tam mają w butelkach 5L), albo kranówki, to dodawanie chlorka wapnia nie jest wymagane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 18 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2021 Zależy jaki masz profil wody. Z tymi solami dodawanymi do wody, podobnie jak z innymi dodatkami, trzeba wiedzieć, co się robi, bo można pogorszyć piwo zamiast poprawić. W NEIPA wielu poleca przewagę chlorków nad siarczanami, stąd chlorek wapnia. Pamiętaj jednak, że ekstrakt zawiera w sobie też jony, które były w wodzie użytej do jego produkcji. Faktycznie niezłym wyjściem może być użycie wody demineralizowanej i dodatku chlorku wapnia (ja bym jeszcze dodał chlorku lub siarczanu cynku, oczywiście w mikroskopijnych ilościach). zasada 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 20 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2021 W dniu 18.10.2021 o 21:39, Łachim napisał: Zależy jaki masz profil wody. Z tymi solami dodawanymi do wody, podobnie jak z innymi dodatkami, trzeba wiedzieć, co się robi, bo można pogorszyć piwo zamiast poprawić. W NEIPA wielu poleca przewagę chlorków nad siarczanami, stąd chlorek wapnia. Pamiętaj jednak, że ekstrakt zawiera w sobie też jony, które były w wodzie użytej do jego produkcji. Faktycznie niezłym wyjściem może być użycie wody demineralizowanej i dodatku chlorku wapnia (ja bym jeszcze dodał chlorku lub siarczanu cynku, oczywiście w mikroskopijnych ilościach). Rozumiem. Do sprawdzenia profilu wody potrzebowałbym dodatkowy sprzęt, a zawartość poszczególnych minerałów nie zmieni mi smaku piwa o 180 stopni? Wracając do mojego poprzedniego pytania - czy zamiast whirpoola mogę po prostu gotować ten chmiel w siateczce? Bo z tego co rozumiem, whirpool robi się po to, żeby chmieliny i syf ustawiły się na środku garnka w stożku, w celu łatwiejszego filtrowania brzeczki. Na chłopski rozum siateczka da mi podobny efekt, ewentualnie trochę mniej olejków i aromatu przejdzie z chmielu do brzeczki. Jeśli natomiast nie mogę zamienić whirpoola na siateczkę, to w takim razie jak odfiltrować brzeczkę od stożka chmielin? Przelać brzeczkę do fermentora przez sitko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 20 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2021 8 minut temu, ciezkicoswybrac napisał: Rozumiem. Do sprawdzenia profilu wody potrzebowałbym dodatkowy sprzęt, a zawartość poszczególnych minerałów nie zmieni mi smaku piwa o 180 stopni? Wracając do mojego poprzedniego pytania - czy zamiast whirpoola mogę po prostu gotować ten chmiel w siateczce? Bo z tego co rozumiem, whirpool robi się po to, żeby chmieliny i syf ustawiły się na środku garnka w stożku, w celu łatwiejszego filtrowania brzeczki. Na chłopski rozum siateczka da mi podobny efekt, ewentualnie trochę mniej olejków i aromatu przejdzie z chmielu do brzeczki. Jeśli natomiast nie mogę zamienić whirpoola na siateczkę, to w takim razie jak odfiltrować brzeczkę od stożka chmielin? Przelać brzeczkę do fermentora przez sitko? Możesz gotować w siateczce, o ile jest do tego przystosowana i nie wygotujesz z niej czegoś, lub hopspiderze lub przelać przez nie po gotowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 20 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2021 Gotowanie da istotnie większą goryczkę, a znacznie mniej aromatu. Jeśli chodzi o NEIPA, to można chmielić tylko na whirlpool (oczywiście potem też na zimno). Chłodzisz wstępnie brzeczkę do ok. 75 stopni, wrzucasz chmiel i przez jakieś 20-30 minut mieszasz co chwilę, a potem chłodzisz do temperatury docelowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się