Oskaliber Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 3 godziny temu, advisorylyrics napisał: Tak myślałem że drożdże chociaż blg stoi póki co na 5 a było dużo czasu żeby dzikusy to przejadły. Ale nie doszukuje się przyczyn. Mam te 12l w wiadrze 30l. Zaczekać czy coś dojedzą i zdekantować do mniejszego, szklanego balonu z rurką? Po co sobie brudzić dzikusami kolejny sprzęt? Przelejesz i wąż masz do wywalenia, szklany balon będziesz musiał pieścić NaOH, a z tego piwa i tak najpewniej nic już dobrego nie będzie. Ja bym zostawił w tym samym i zobaczył co się zadzieje przez miesiąc czy dwa. Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 W Apa amarillo/citra pojawił mi się smak kojarzący się z bandażem, dla innego domownika z lekarstwem, choć nic nie sugerowałem. Obstawiam zatem infekcję więc leci do wylania, Jest nieprzyjemne. Oprócz tego aromatu żadnych innych objawów. Jedynie przy starcie Us-05 miały dużego laga, pierwsze oznaki pojawiły się jakoś po 30h i była mało spektakularna. Klasyczna Piana pojawiła się 3-4 dnia, wcześniej było widać tylko drożdże. Czytam że apteka pojawia się przez środki z chlorem, przy czym stosowałem klasycznie NaOH i Starsan. Chłodnica włożona od początku gotowania. Co może być tego przyczyną? Przed jutrzejszym warzeniem dokładnie umyje sprzęt sodą i dam nowe drożdże, ale zastanawiam się skąd się to wzięło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2020 23 godziny temu, Oskaliber napisał: Po co sobie brudzić dzikusami kolejny sprzęt? Przelejesz i wąż masz do wywalenia, szklany balon będziesz musiał pieścić NaOH, a z tego piwa i tak najpewniej nic już dobrego nie będzie. Ja bym zostawił w tym samym i zobaczył co się zadzieje przez miesiąc czy dwa. Sugerowałem się tym co pisał kolega wyżej. Czyli rozumiem, że jest szansa aby pomimo zakarzenia ten smak się jeszcze ułożył ? Ps. dlaczego wężyk do wywalenia, NaOH da radę ? Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanys93 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2020 19 godzin temu, Fradio napisał: W Apa amarillo/citra pojawił mi się smak kojarzący się z bandażem, dla innego domownika z lekarstwem, choć nic nie sugerowałem. Obstawiam zatem infekcję więc leci do wylania, Jest nieprzyjemne. Oprócz tego aromatu żadnych innych objawów. Jedynie przy starcie Us-05 miały dużego laga, pierwsze oznaki pojawiły się jakoś po 30h i była mało spektakularna. Klasyczna Piana pojawiła się 3-4 dnia, wcześniej było widać tylko drożdże. Czytam że apteka pojawia się przez środki z chlorem, przy czym stosowałem klasycznie NaOH i Starsan. Chłodnica włożona od początku gotowania. Co może być tego przyczyną? Przed jutrzejszym warzeniem dokładnie umyje sprzęt sodą i dam nowe drożdże, ale zastanawiam się skąd się to wzięło. Robione wszystko na wodzie kranowej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2020 2 godziny temu, advisorylyrics napisał: Sugerowałem się tym co pisał kolega wyżej. Czyli rozumiem, że jest szansa aby pomimo zakarzenia ten smak się jeszcze ułożył ? Ps. dlaczego wężyk do wywalenia, NaOH da radę ? Dzięki. Jak już jest nieprzyjemny to się raczej nie ułoży. Myślałem, że jest bardziej neutralny, w końcu goździk nie jest taki zły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Oskaliber napisał: Jak już jest nieprzyjemny to się raczej nie ułoży. Myślałem, że jest bardziej neutralny, w końcu goździk nie jest taki zły. Nie jest nieprzyjemny. Ja po prostu nie lubię goździków, ale da się wypić. To zdominowało cały smak, nie czuć nic z chmielu. Na razie zostawiam, zabutellkowałem jedną butelkę i sprawdze za jakiś czas. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2020 19 godzin temu, Hanys93 napisał: Robione wszystko na wodzie kranowej? Tak, wszystko na kranówce, ale od początku warzenia używam tej samej i nigdy nie miałem takiej sytuacji. Infekcje się już zdarzały, ale śmierdzące po prostu zepsuciem, nie wiem jak to opisać. Tu jakby bandaż wziąć do ust. Coś zupełnie nowego innego. Z tego co szukałem to wszystko prowadzi do chloru, a wodę faktycznie mam chlorowaną, ale nigdy się to wcześniej nie zdarzyło i to mnie zastanawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanys93 Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2020 38 minut temu, Fradio napisał: Tak, wszystko na kranówce, ale od początku warzenia używam tej samej i nigdy nie miałem takiej sytuacji. Infekcje się już zdarzały, ale śmierdzące po prostu zepsuciem, nie wiem jak to opisać. Tu jakby bandaż wziąć do ust. Coś zupełnie nowego innego. Z tego co szukałem to wszystko prowadzi do chloru, a wodę faktycznie mam chlorowaną, ale nigdy się to wcześniej nie zdarzyło i to mnie zastanawia. Nie wiem jakie sa przepisy prawne w Polsce jesli chodzi o dostawce wody. Ale wydaje mi sie ze w razie zwiekszonego chlorowania wody z powodu bakteri etc. powinna byc odpowiednia informacja dla mieszkancow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 W dniu 3.04.2020 o 21:40, Fradio napisał: W Apa amarillo/citra pojawił mi się smak kojarzący się z bandażem, dla innego domownika z lekarstwem, choć nic nie sugerowałem. Obstawiam zatem infekcję więc leci do wylania, Jest nieprzyjemne. Oprócz tego aromatu żadnych innych objawów. Jedynie przy starcie Us-05 miały dużego laga, pierwsze oznaki pojawiły się jakoś po 30h i była mało spektakularna. Klasyczna Piana pojawiła się 3-4 dnia, wcześniej było widać tylko drożdże. Czytam że apteka pojawia się przez środki z chlorem, przy czym stosowałem klasycznie NaOH i Starsan. Chłodnica włożona od początku gotowania. Co może być tego przyczyną? Przed jutrzejszym warzeniem dokładnie umyje sprzęt sodą i dam nowe drożdże, ale zastanawiam się skąd się to wzięło. Może po prostu dzikie drożdże które powodują fenole Fradio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 W dniu 5.04.2020 o 12:33, Fradio napisał: Tak, wszystko na kranówce, ale od początku warzenia używam tej samej i nigdy nie miałem takiej sytuacji. Infekcje się już zdarzały, ale śmierdzące po prostu zepsuciem, nie wiem jak to opisać. Tu jakby bandaż wziąć do ust. Coś zupełnie nowego innego. Z tego co szukałem to wszystko prowadzi do chloru, a wodę faktycznie mam chlorowaną, ale nigdy się to wcześniej nie zdarzyło i to mnie zastanawia. To jest infekcja dzikimi drożdżami na bank. Aptekę produkują w 95% przypadków dzikie drożdże, może z 5% to problemy z chlorem. Potraktuj teraz porządnie sprzęt NaOH albo najlepiej kup nowy, bo tego bardzo ciężko się pozbyć i łatwo przechodzi na kolejne warki. Fradio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Ok, dzięki za odpowiedzi. Tak też zrobiłem, dwa wiadra które miały kontakt z tym piwem dokładnie zdezynfekowałem NaOH + Starsan, sylikonowy wężyk porządnie wygotowany. Zrobiłem kolejną warkę dokładnie wszystko myjąc i dezynfekując. Zobaczymy co wyjdzie, mam nadzieję że pomogło. Może przyczyniło się to że prawie pół roku nie warzyłem i fermentory stały w domku ogrodowym, mogło się sporo przyplątać. Myłem i dezynfekowałem ale tak standardowo, może za słabo, albo zwyczajnie coś z powietrza. W każdym razie trzeba się przyłożyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjr92 Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Witam serdecznie to mój pierwszy post. Dwie Warki zrobiłem że ekstraktów jedno ciemne i jedno jasne. Starłem się o sterylność czasem zaglądałem jak się piwo ma o to zdjęcia. Jasne było chmielone na zimno jest zabutelkowane od miesiąca , ciemne zabutelkowane wczoraj. Nie wyczułem żadnych nieprzyjemnych zapachów i dziwnych smaków proszę o pomoc. Jestem początkujący i nie wiem czy to są infekcję ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SynMojegoStarego Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Tak, to są infekcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjr92 Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2020 A jaka to może być infekcja tlenowiec?mlekowiec? Chciałbym wiedzieć na przyszłość ,wyciągnąć wnioski. Starałem się o sterylność odkazalem piro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Wnioski na przyszłość: nie zaglądać czasem jak się piwo ma. W ogóle nie zaglądać przez pierwsze 2 tygodnie najlepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sisay Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Witam, baza belgijski blond ale, cukier kandyzowany, skorki pomaranczy, cytryny, trawka cytrynowa, mech irlandzki, drozdze t58 przy przelewanu na cicho wszystko ok, po cichej taki widok, zreszta juz nie pierwszy raz, smak ok. Poprzednie razy otwierane butelki po 3 miesiacach mialy nalot bialy u gory ale smak ok, wszytkie wypite(inne piwa), czy to jest zakazenie mleczakami ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glowa Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Zakażenie na 100%, nie wiadomo czym, pewnie dzikie drożdże, mleczakami chyba nie, bo skąd by się zęby wzięły w piwie. A tak na serio to jeśli nie jest kwaśne to nie są to bakterie kwasu mlekowego. Ja takie piwa wylewam, ale jak Ci smakuje to możesz pić ?. Zadbaj o porządną dezynfekcję sprzętu (np NaOH). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sisay Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Kurcze a caly sprzet w chemi pro oxi zawsze solidnie dezynfekowany, nie mam juz pomyslu co z tym robic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sobieslaw Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2020 42 minuty temu, Sisay napisał: Kurcze a caly sprzet w chemi pro oxi zawsze solidnie dezynfekowany, nie mam juz pomyslu co z tym robic Chemipro OXI to słaby dezynfektor w porównaniu z NaOH, co zabija wszystko. Jest nawet temat na forum, jak ktoś pod mikroskopem badał efektywność różnych środków i w sumie tylko ług tak naprawdę porządnie dezynfekuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2020 20 godzin temu, mjr92 napisał: A jaka to może być infekcja tlenowiec?mlekowiec? Chciałbym wiedzieć na przyszłość ,wyciągnąć wnioski. Starałem się o sterylność odkazalem piro. 4 godziny temu, Sisay napisał: czy to jest zakazenie mleczakami ? Nie da się rozpoznać na podstawie wyglądu błony tego czym jest zakażone piwo. Było to wałkowane milion razy. Proponuję lekturę: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ vmario 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SynMojegoStarego Opublikowano 12 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2020 W dniu 10.04.2020 o 20:13, mjr92 napisał: A jaka to może być infekcja tlenowiec?mlekowiec? Chciałbym wiedzieć na przyszłość ,wyciągnąć wnioski. W dniu 11.04.2020 o 12:25, Sisay napisał: ...czy to jest zakazenie mleczakami ? Znacie kogoś kto może sprawdzić wasze piwa w laboratorium? Powiedzcie co z taką wiedzą chcecie zrobić, jak już się dowiecie co to jest? Infekcja to infekcja, piwo nie przechodzi kontroli w dziale jakości Trzeba zadbać o higienę i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buk0 Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Drugi raz z rzędu zakażenie w tym samym wiadrze... Chyba czas na wymiane sprzętu. Zalęgły się jakieś lacto albo pediococcusy sądząc po biofilmie i smaku. W smaku jest całkiem fajnie kwaśne więc pomyślałem czy nie dodać gęstwy po bretach i zostawic tak na kilka miesięcy (mial być hefeweizen na weihenstephanach) czy jest sens wrzucać brety na nieodzielone od gęstwy drożdżowej piwo? Nie będzie autolizy / brety sobie z tym poradzą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonzn Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2020 20 minut temu, buk0 napisał: czy jest sens wrzucać brety na nieodzielone od gęstwy drożdżowej piwo? Nie będzie autolizy / brety sobie z tym poradzą? oczywiscie ze sens jest, poradza sobie, nie będzie autolizy poszukaj tu http://www.beerfreak.pl/ art o brettach jest tam wszystko wyjasnione buk0 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2020 W dniu 10.04.2020 o 19:18, mjr92 napisał: Witam serdecznie to mój pierwszy post. Dwie Warki zrobiłem że ekstraktów jedno ciemne i jedno jasne. Starłem się o sterylność czasem zaglądałem jak się piwo ma o to zdjęcia. Jasne było chmielone na zimno jest zabutelkowane od miesiąca , ciemne zabutelkowane wczoraj. Nie wyczułem żadnych nieprzyjemnych zapachów i dziwnych smaków proszę o pomoc. Jestem początkujący i nie wiem czy to są infekcję ? Skoro masz zabutelkowane to spróbuj jak smakują. To były nowe wiadra ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 (edytowane) Pochwalę się swoją drugą w życiu infekcją Po raz drugi w kwaśnym piwie, po dodaniu "aseptycznej" pulpy (czarna porzeczka). Jednak piwo w smaku i aromacie zacne - poszło do kega. Pierwsza, podobnie wyglądająca infekcja absolutnie nic złego nie wniosła do poprzedniego piwa. Teraz zapowiada się podobnie. Ale mi się ładne te biofilmy tworzą Poprzednia dla porównania: Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez Wuuu Suchejroo, eresjot i josephson 1 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się