Skocz do zawartości

Proszę o pomoc w ocenie ryzyka wybuchów


Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie mi proszę zatem jak to jest, że nawet tutaj na Wiki jest napisane (w artykule o pierwszym piwie z brewkitu), że sposobem na stwierdzenie czy fermentacja się zakończyła jest użycie cukromierza i jeśli przez dwa dni nie spada wartość to można butelkować? Ja tak zrobiłem (nawet 3 dni) bo z wielu źródeł uzyskałem taką informację, więc sądziłem, że mogę tej metodzie zaufać. Czy w takim razie ten sposób to jakaś bujda i nie powinienem więcej się tym kierować? Bo już trochę jestem skołowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kolego dobre pytanie😉 Powiem Ci tylko z mojego doświadczenia. Przykład z pewnego świątecznego piwa. Fermentowane jakoś w 18 stopniach. Po 21 dniach przeniosłem do 22 stopni w 22 dniu fermentacja się wznowiła. Mierzyłem blg po około 2 tygodniach było tak 5 blg potem za dwa dni i nie spadało. Człowiek by pomyślał, spoko butelkuję. A tutaj taką akcję mi zrobiły drożdże. 2-3 dni trwała wznowiona fermentacja. Dojadły jakoś do 3,5 blg. Więc sam sobie resztę dopowiedz czy jest sens butelkować po 10-15 dniach. Na prawdę czasami drożdżaki potrafią nieźle zaskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dr_Opinek napisał(a):

Powiedzcie mi proszę zatem jak to jest, że nawet tutaj na Wiki jest napisane (w artykule o pierwszym piwie z brewkitu), że sposobem na stwierdzenie czy fermentacja się zakończyła jest użycie cukromierza i jeśli przez dwa dni nie spada wartość to można butelkować? Ja tak zrobiłem (nawet 3 dni) bo z wielu źródeł uzyskałem taką informację, więc sądziłem, że mogę tej metodzie zaufać. Czy w takim razie ten sposób to jakaś bujda i nie powinienem więcej się tym kierować? Bo już trochę jestem skołowany :)

To są ogólnikowe zasady, które sprawdzają się w 100%, jeśli zostały zachowane wszystkie zasady zdrowej fermentacji. Do nich należą m.in. żywotność drożdży (a co za tym idzie ilość zadanych komórek)), natlenienie brzeczki, kontrola temperatury w fermentorze (kluczowa sprawa), higiena w browarze i pewnie kilka innych kwestii, które tworzą całokształt. Na początku to brzmi groźnie i zniechęca, ale zdobywając doświadczenie zrozumiesz o co w tym chodzi. Pewności co do potencjalnych granatów nie będziesz miał nigdy warunkach domowych, ale stosując się do wytycznych masz pewność w 90-99%. Chociażby infekcja dzikimi drożdżami jest na początku praktycznie niewykrywalna, a dowiadujesz się o niej dopiero po dłuższym czasie, gdy piwo zaczyna wychodzić z butelki i pojawiają się niezamierzone estry, aromaty itd.

 

Twoje piwo najprawdopodobniej będzie w porządku, aczkolwiek tak jak koledzy wyżej wspominali, S-04 to dość kapryśne drożdże, które potrafią po kilku dniach stagnacji nagle "ożyć" i wznowić fermentację, zwłaszcza jak nie masz warunków do kontroli temperatury fermentacji. Kontroluj nagazowanie co kilka dni, a jeśli pojawią się problemy, to napisz na forum i ktoś na pewno coś doradzi. 

 

Edit: Kolejnym sposobem na uniknięcie problemów jest trzymanie już nagazowanego piwa w niskiej temperaturze (w tym przypadku poniżej 10'C powinno wystarczyć). Nawet jeśli zabutelkowałbyś niedofermentowane piwo górnej fermentacji, to praktycznie żaden szczep drożdży górnej fermentacji nie byłby w stanie wznowić fermentacji w tej temperaturze. W przypadku lagerów (dolna fermentacja), temperatury lodówkowe też powinny uniemożliwić dalszą pracę drożdży. Oczywiście to jest rada tyko w przypadku niedofermentowanego piwa, ale powinieneś zrobić wszystko żeby nie trzeba było tego stosować. 

Edytowane przez ciezkicoswybrac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ciezkicoswybrac

Dziękuję za objaśnienie :)

Czy jest sens otworzyć już dziś jakieś jedno na próbę (po 3 dniach) i sprawdzić co się dzieje? Czy to i tak za wcześnie żeby cokolwiek stwierdzić? Jak coś to do sprawdzenia najpierw schłodzić, czy otwierać tak jak jest?

 

Niestety nie mam warunków żeby to wszystko trzymać w temp. poniżej 10° bo piwnice w bloku mam ciepłą a w lodówce muszę też trzymać jakieś jedzenie :D

Muszę też zostawić to na kilka dni bez opieki, ale mogę wziąć ze sobą ze 2 butelki i sprawdzać. Gdyby była straszna kicha to najwyżej przyjadę awaryjnie i będę działał. Zabezpieczę to wszystko w miarę żeby nikogo nie zabiło pod moją nieobecność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dzejkej napisał(a):

Przy kolejnych warkach polecam zabutelkowanie przynajmniej jednej kontrolnej butelki pet 0,5 lub 0,33.

Tak tak, mam 3x0,33 właśnie w celach testowych. To akurat udało mi się wykminić zanim było za późno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dr_Opinek napisał(a):

@ciezkicoswybrac

Dziękuję za objaśnienie :)

Czy jest sens otworzyć już dziś jakieś jedno na próbę (po 3 dniach) i sprawdzić co się dzieje? Czy to i tak za wcześnie żeby cokolwiek stwierdzić? Jak coś to do sprawdzenia najpierw schłodzić, czy otwierać tak jak jest?

 

 

Po trzech dniach niewiele się zadzieje, jeśli chodzi o ewentualne przegazowanie.

Granaty nie pojawiają się z dnia na dzień

 

Odstaw piwo do piwnicy. Jeśli będziesz po nie sięgać co parę dni, będziesz widział skutku ewentualnego przegazowania - piwo po otwarciu zacznie samo wychodzić z butelek,  a podczas nalewanie w szklance będziesz miał 90% piany.

Wtedy bierz po kilka butelek, wkładaj do lodówki (nawet zamrażalki) i po schłodzeniu upuszczaj gaz spod kapsli.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dr_Opinek napisał(a):

@ciezkicoswybrac

Dziękuję za objaśnienie :)

Czy jest sens otworzyć już dziś jakieś jedno na próbę (po 3 dniach) i sprawdzić co się dzieje? Czy to i tak za wcześnie żeby cokolwiek stwierdzić? Jak coś to do sprawdzenia najpierw schłodzić, czy otwierać tak jak jest?

 

Niestety nie mam warunków żeby to wszystko trzymać w temp. poniżej 10° bo piwnice w bloku mam ciepłą a w lodówce muszę też trzymać jakieś jedzenie :D

Muszę też zostawić to na kilka dni bez opieki, ale mogę wziąć ze sobą ze 2 butelki i sprawdzać. Gdyby była straszna kicha to najwyżej przyjadę awaryjnie i będę działał. Zabezpieczę to wszystko w miarę żeby nikogo nie zabiło pod moją nieobecność :)

Dlatego wcześniej pisałem, że nie ma problemu trzymać piwa w temp. pokojowej, oby tylko w szafce jakiejś zaciemnionej. Domyśliłem się, że nie masz warunków na trzymanie w około 8 stopniach. Sam bym chciał mieć takie możliwości;) Jak odpowiednio poprowadzisz fermentację(jak koledzy wyżej napisali) możesz nawet 3 lata trzymać piwko w temp. pokojowej i się nie przegazuje. Oczywiście idealnie trzymać je właśnie w trochę niższej temp. ale wiadomo, że nie każdy ma piwnicę, ziemiankę itp. Jak byś gdzieś w domu szafce miał te około 16-17 stopni ja tak mam u siebie to było by ekstra. Oczywiście dużo lepiej niż np. 22-24 stopnia. Kumasz zapewne już temat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za wskazówki. Jeśli dobrze zrozumiałem to ewentualne granaty to nie tak od razu. Jeśli będę regularnie spożywał to zauważę moment, w którym zacznie się przegazowywać i mogę wtedy jeszcze podziałać, żeby ratować sytuację. Trochę mnie chyba uspokoiliście, choć miałem nadzieję, że powiecie że eeee wszystko elegancko, nic się złego nie wydarzy :D Pierwsze koty za płoty, następnym razem zrobię to lepiej. O ile mi te piwka nie zdemolują chałupy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z granatami to jest tak, ze najpierw bardzo sie ich boisz. Po 2-3 warkach stwierdzasz, ze nie ma sie czego bac. W koncu nadchodzi ten moment ze przez niedopatrzenie (infekcja albo olewka) albo jakies piwo sie przegazuje albo butelka strzeli. No i wtedy naprawde dopiero wiesz o co chodzi. I sobie zdajesz sprawe z tego jakie to moze miec konsekwencje. Granaty sie zdarzaja i moga miec rozne konsekwencje. Mozna ich uniknac zupelnie przed dbanie o sterylnosc i wlasciwa refermentacje. Ale lepiej liczyc sie z tym, ze zawsze moze zdarzyc sie nieprzewidziana infekcja i cisnienie w butelce wzrosnie. I byc na to przygotowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Też tak zwane "ryzyko zawodowe"😉 Jak te podstawowe elementy tej sztuki dopilnujesz o których wyżej wspomniane to na 99% masz wyeliminowane ryzyko granatów. Aczkolwiek sądzę, że większość przyczyn przegazowania jest w za szybkim przelaniu piwa do butelek podczas jeszcze trwającej fermentacji lub za szybkim przelaniu na cichą. Mogę się mylić jednak po swoim kilku warkowym doświadczeniu, pewne zjawiska zaobserwowałem. Zastosuj nasze rady a będzie git🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę teraz zostawić to wszystko bez mojej opieki na kilka dni ale powtykałem część w solidną skrzynkę a reszta jest w 2 porządnych kartonach jeden w drugim i jeszcze owinięte wszystko folią i wetknięta jeszcze folia pomiędzy kartony :D Chyba nikogo nie zabije :P 2 butelki biorę ze sobą żeby sprawdzać co się dzieje w międzyczasie i jak coś ogłosić ewakuację :) Ale trzymam kciuki, żeby wszystko było git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam takie pudła z Castoramy - jeżeli dobrze pamiętam firma Xago... Te mają porządne zamknięcie z góry, akurat w 2 cała partia ładnie się mieści...
W Jysk kupiłem jeszcze ze 2 w wersji bardziej budżetowej.... Warto 1 butelkę i miarkę zabrać na zakupy...

20230815_115315.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szumidło dodał takie ciekawe plastikowe pudła to ja też dodam takie kartony:

 

https://sklep.starabimbrownia.pl/pl/p/KARTON-Z-KRATOWNICA-NA-20-SZTUK-BUTELKI-SPIRIT-/814

 

https://bimberek.pl/produkt/karton-na-butelki-kratownica-na-20-sztuk/

 

Miesiąc temu brat musiał dla siebie zamówić do warsztatu z pierwszego linku. I wziąłem sobie na próbę dwa pudła. Na prawdę spoko i te przegródki dobre. Akurat na 20 piw. Tylko trzeba karton od dołu wzmocnić taśmą pakową taką brązową klasyczną. Jak jeszcze po bokach wzmocnimy to jest już super twardy. Te z drugiego linku jeszcze nie testowałem.

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, wizi napisał(a):

Jeden więcej karton, nożyk do tapet, linijka i przegródki do 2 kolejnych gotowe. Zresztą browary pakują w kartony bez przegródek.

Wiesz Daniel, że ja akurat leniwy jestem za bardzo;) Sposobów jest mnóstwo. Akurat to na spółkę kupię z bratem. Tylko już po woli potrzebuję sporo kartonów, bo plan jest żeby piwa trzymać bardzo długo. Szczególnie wskazane style. Chcemy jeszcze ziemiankę zakopać na działce u braciaka i wtedy złota temperatura cały rok. Bo teraz to tak 20-21 stopni. Brak innych warunków. Jednak tragedii nie ma.

 

To są wszystko sugestie. Niech każdy indywidualnie sobie wybierze co mu pasuje. Od siebie dodam, jak ktoś kartonami zainteresowany to mają akurat wielkość i wysokość. Plus że nie są za duże i jak przenosisz, przegrody ekstra trzymają piwo. gdyż są z dość grubego i sztywnego kartonu.

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Łachim napisał(a):

A nie lepiej skrzynki (transportery)?

Jak masz tylko brązowe butelki i ciemne pomieszczenie to skrzynki się sprawdzą. Ale i tak kartony lepiej chronią przed wybuchającymi butelkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie na ile ew. wybuchnięta butelka/ butelki przeszkadzają w danym miejscu. Jak ktoś trzyma w transporterach w piwnicy to sobie posprząta i tragedii nie będzie... Ja np. trzymam w komórce lokatorskiej w bloku te butelki... Sąsiad robi wino - jak mu eksplodowało to potem pod drzwiami po korytarzu płynęło... ;) Liczę na to, że jak coś pójdzie nie tak to aż tak bardzo się nie rozleje po zastosowaniu plastikowych pudeł... Karton to tam po jakichś mebli jest dorobiony tak btw...

Edytowane przez Szumidło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wizi napisał(a):

Jak masz tylko brązowe butelki i ciemne pomieszczenie to skrzynki się sprawdzą. Ale i tak kartony lepiej chronią przed wybuchającymi butelkami

Czy ja wiem, czy lepiej... mi strzeliła raz butelka w kartonie, to rozmiękł i wszystko i tak się zalało. Skrzynki za to można spokojnie ustawiać jedną na drugiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.