Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    3 974
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    161

Treść opublikowana przez zasada

  1. Gąsior ma jeden minus. Jest ciężki. Wiaderka z Castoramy są chyba najpopularniejsza opcją dla małych warek.
  2. Schłodzić brzeczkę do tych 10-12°C, zadać drożdże i wstawić do tych 12-14°C otoczenia będzie IMO najlepszym rozwiązaniem. Inne pytanie - jakie BLG i litraż żeby się nie okazało, że drożdży będzie za mało. Co do chmielenia na cichej pierwszego piwa - ja bym odpuścił.
  3. Jeśli dobrze czytam ich specyfikację, to dla nich nadaje się piwnica. Temat przenoszę do Piaskownicy.
  4. zasada

    FM701 Jazda bockiem

    Nowy szczep w edycji specjalnej od Fermentum Mobile: FM701 Jazda bockiem Typ fermentacji: dolna Zakres temperatur fermentacji: 9-13 st.C Stopień odfermentowania: 70-75% Flokulacja: średnia Tolerancja alkoholu w piwie: 12% ABV Profil smakowy: Szczep dedykowany do różnego rodzaju koźlaków i mocnych lagerów. Pomaga wyeksponować aromaty słodowe w gotowym piwie, a przy tym ma wysoką tolerancję na alkohol. Szczep polecany do piw w stylach: Bock, Dopplebock, Rauchbock, Porter bałtycki Profil szczepu zbliżony do: brak odpowiednika źródło: https://fermentum-mobile.pl/portfolio-item/fm701-jazda-bockiem/ Jeśli ktoś miał z nimi do czynienia, to jakakolwiek opinie w przededniu rozpoczęcia sezonu lagerowego byłaby na wagę złota.
  5. zasada

    Ceny słodów

    Ja z mniejszą dokładnością i mniej szczegółowo ale o podwyżkach surowców czytałem na czacie piwo.org
  6. Ile masz litrów i ile faktycznie słodów? Faktycznie te 1,7kg? Sprawdź na mapie piwowarów: https://www.piwo.org/membermap/ Możesz się zdziwić.
  7. Piszesz bardzo chaotycznie, mało czytelnie a to nie ułatwia pomocy. Z 1,7 kg słodu (jeśli byłyby to same podstawowe) mógłbyś mieć jakies 20 litrów brzeczki ok. 4-5 BLG. Według tego co zrozumiałem, musiałeś zadać drożdże do zbyt gorącej brzeczki i umarły. Ekstrakt słodowy, trzeba było dodać do brzeczki po filtracji, dla podniesienia ekstraktu początkowego. Poszukaj w okolicy kogoś, kto warzy, żeby pokazał Ci co jest co, tak będzie najszybciej.
  8. To super. W piwniczce dasz radę puścić piwo na drożdżach dolnej fermentacji, w garażu na hybrydowych i części górnej, w pomieszczeniu gospodarczym większość piw górnej fermentacji a w kotłowni kończyć górna fermentację i fermentować piwa na kwejkach. Jeśli tylko schlodzisz brzeczkę do 16-18°C masz w zasięgu bardzo dużo piw.
  9. @VenomGSXR a ja zacznę od drugiej strony - jakie masz temperatury w domu, w komórce, w piwnicy i jakimkolwiek innym miejscu, w którym możesz fermentować swoje pierwsze piwo? To wbrew pozorom początkującego jedna z najważniejszych rzeczy, o niebo istotniejsza od tego jaki brewkit wybierzesz na początek. A odnośnie filmów, w mojej stopce też masz materiał wideo
  10. Przez siateczkę "która leży przy warzywach w biedronce / lidlu". Tylko ją zdezynfekuj (wymocz w Starsanie np.
  11. IMO zależy od budżetu, sprawności w majsterkowaniu, czasu do dyspozycji i metrażu. Kociołek jak piszesz to kwota od niecałych 100 do 300 złych, mieszadło to wydatek pewnie około 200-250, nie wiem jak z pompą, ale do niej jeszcze kosz na młóto/ fałszywe dno jest potrzebne. Do tego zawory, uszczelki, podkładki etc. Kociołek nowy to koszt znacznie wyższy, ale używkę za podobną kwotę dostaniesz, ale musisz polować. Sam musisz policzyć sobie te sprawy.
  12. zasada

    Witam!

    Powodzenia w pierwszym piwie - i w.kazdym kolejnym też! No i owocnego dyskutowania.
  13. Z albumu: Etykiety zasadniczo

    Piwo opisane. Czcionka Vicious Stencil, szyszki i kłoski: Food vector created by macrovector - www.freepik.com
  14. Z albumu: Etykiety zasadniczo

    Piwo opisane. Czcionka: Vicious Stencil, Obrazek pochodzi z ulotki Szlaku Piastowskiego.
  15. zasada

    Sława

    W takim razie powodzenia w i dużo frajdy z jego zdobywania! No i udanego forumowania.
  16. Zasadniczo Browar #88: Enkel. Po kilku grisette i wariacjach na temat grisette na drożdżach nie do saisona przyszedł czas na bardziej prawilne podejście do trapist enkel. Z pomocą przyszło BYO, na których przepisie opieram swój. Drożdże chcę później wykorzystać do BPA. Skoro wczoraj skończyłem ok. 2 w nocy, dzisiaj zaczynam od 8 rano Zasyp: 4,5 kg pilzneński zero Viking +20 litrów wody Zacieranie: 55°C - 10 minut 63°C - 40 minut 70°C - 10 minut 76°C - 10 minut Filtracja i wysładzanie: 11 litrów wody, ok 78°C. uzyskałem ok. 27 litrów o ok. 9 Brix Chmielenie granulatem - 90 minut: na 60 minut - 25 g Iunga 9,4%AA na 30 minut - chłodnica na 10 minut - 25 g Sybilla 4,3%AA, mech na 2 minuty - 25 g Sybilla 4,3%AA Chłodzenie: do 25°C chłodnicą zanurzeniową, zlane do fermentora, przez wymoczoną w Starsanie siateczkę na warzywa z Biedronki W fermentorze wylądowało ok. 22 litrów ok. 11 BLG. Zniosłem do piwnicy na dochłodzenie. Plan jest taki, żeby dzisiaj na noc przynieść już wiadro do kuchni, zadać drożdże w tych 16-17°C i zostawić swobodnie w otoczeniu ok. 20°C Drożdże: Fermentis BE256 saszetka rozsypana po powierzchni Fermentacja: kuchnia 20°C otoczenia Parametry (Wort Pro 70% wydajności) -> zaobserwowane: V=20 l -> 22 l OG=12,2 -> 11 FG=3,1 ABV=4,8 IBU=33 Zacząć warzyć wcześnie jest spoko, szkoda tylko, że wczoraj skończyło się tak późno. No ale coś za coś. Podłoga i blaty w kuchni umyte, graty się myją nadwęglanem (kocioł, sito, chłodnica), sporo do posprzątania zostało jeszcze. Etykietkę ukręciłem nawet! edit 30.10: pomiar BLG. Spławik AlLlaFrance pokazał ok. 2, refraktometr około 6Brix. Po przeliczeniach wychodzi poniżej 4,5ABV. Nie wiem, zostawiać czy butelkować. Jak znam siebie zabutelkuję dopiero 11-12.11. Próbka smakuje dość szorstko, nie wiem czy to kwestia Iungi czy Sybilli w każdym razie brak jest tej taniczności, której boję się coraz to bardziej. edit 13.11: w butelkach jakieś 20 litrów z syropem z ok.150 g cukru białego i 1 l wody. Nagazowanie na 2,5 jednostek. Nie sprawdzałem odfermentowania, nie próbowałem jak smakuje. Podczas przelewania ostatnich 3-4 litrów wyskoczył mi wężyk i zlałem żywcem z wiadra. Trochę więcej drożdży niż zwykle w toni się znalazło. Generalnie, przekonuję się, że to jednak nie jest dobre hobby do małych metraży i rodzin z dziećmi. Ech.
  17. Jest prawie druga, nadal czyszczę sprzęty. Jutro tj. we wtorek, trappist enkel. Albo 20 l na BE 256 albo po 15 l na BE256 i T58.
  18. @x1d Podobno Historia Podwodna doczekała się reedycji CD w stereo i jest już dostępna w dużych sklepach. A ja dzisiaj podczas zacierania (Trojan Dancehall Roots Box Set i Trojan Dancehall Box Set).
  19. Można nawet twarz pokazać i głos wyemitować. Zgłada normalnie!
  20. Magnum i/ albo Marynke na poczatku gotowania. Lubelski na koniec gotowania, po wylaczeniu palnika, na hopstand. Ilości - są gdzieś na forum opisane te relacje granulat - szyszka sucha - szyszka mokra. Polski Ale taki klasyczny, zbliżony do brytyjskiego? Z Marynka mam małe doświadczenie ale ja pewnie też w drugiej połowie gotowania można wykorzystać.
  21. Widzę dwa problemy. Niedostatecznie wysuszony i zamknięty. Dzisiaj/ jutro dopilnuję dosuszenia (wytarcia) i pozwolę mu na początku postać bez pokrywki.
  22. Zasadniczo Browar #87: Głównie Oktawia Ale. Chciałem zacząć od samego rana, jak tylko żona i córki wyjdą z domu, a tu jednak nie. Najpierw normalne rzeczy, kawa, śniadanie, sprzątanie, ale później okazało się, że kocioł po poprzednim użyciu był niedokładnie wypłukany i zaszedł syfem (pleśń? grzyb?). W każdym razie muszę coś wymyślić na skuteczne przechowywanie bo to kolejny raz się zdarza. W każdym razie dzień warzelny zamiast o 8 wystartował o 10 i nie od grzania wody zaciernej ale od płukania kotła nadwęglanem: 40 litrów, 90 g, 60°C w obiegu obie pompy, zanurzone chłodnica, dekielek, rurka przelewowa, kosz na zasyp etc. No nic. Po dwóch udanych wykorzystaniach Oktawii do piw na Vossach (78 i 80), zamarzyło mi się zrobić coś czystego z jej udziałem. Gęstwa może pójdzie do świątecznego, może do CDA na Simcoe. Priorytetem jest teraz wykorzystać zwolnienie i wolną chatę heh. Zasyp: 4,500 kg pale ale Castlemaltig 0,215 kg karmel 30 Viking +20 litrów wody Zacieranie: 60 minut w 66°C zasypane ok. 12.50, wymieszane, zostawione do ustania 10 minut. Cyrkulacja rozpoczęta 13.00 [2,2kW mocy grzania] 10 minut w 78°C Filtracja i wysładzanie: 10 litrów wody, ok 78°C. uzyskałem ok 25 litrów o ok. 12 Brix niestety domowe komando wraca juz za chwile więc brzeczkę doprowadzam do wrzenia i odstawiam na bok do uśnięcia. C'est la vie kurdebele. Powrót do kuchni jakoś 20.45. Wrzenie osiągnięte ok. 21.30. W międzyczasie sprawdzona chłodnica i węże. Szczelne. Chmielenie granulatem: na 60 minut - 15 g Iunga 9,4%AA na 30 minut - chłodnica, pożywka na 15 minut - 50 g Oktawia 8,3%AA, mech na 2 minuty - 50 g Oktawia 8,3%AA na 30 minut hopstand od 75°C - 50 g Oktawia 8,3%AA. Chłodzenie: do 24°C chłodnicą zanurzeniową, zlane do fermentora, przez wymoczoną w Starsanie siateczkę na warzywa z Biedronki W fermentorze wylądowało ok. 20 litrów ok. 13 BLG. Zniosłem do piwnicy na dochłodzenie. Jest 0.36, myję kociołek, Zacząłem około 10 rano. Jutro też planuję dzień warzelny. Mam nadzieję zyskać spokojnie 2-3 h i skończyć wszystko podczas nieobecności domowników. Po nocy w piwnicy piwo miało 15-16°C. Wniosłem na górę napowietrzyłem machaniem i zdałem drożdże. Nowe paczki Danstarów mają cyngwajs z boku do otwierania! Drożdże: Danstar Nottingham rozsypane po pianie na powierzchni Fermentacja: piwnica 15-16°C otoczenia Pod koniec pierwszej doby w fermentorze brak piany, wieczko nie wzdęte, w toni pływa jednak glut drożdżowy. Dzisiaj będzie kolejna wizyta. edit 21.10: trzecia doba fermentacji, tańce są! Parametry (Wort Pro 70% wydajności) -> zaobserwowane: V=20 l -> 19,5? OG=12,6 -> niecałe 13 FG=3,3 ABV=5 IBU=43,8 edit 19.12.2021: po 2 miesiącach w wiadrze, z czego ostatnich 2-3 tygodniach w przedpokoju dzisiaj piwo wylądowało w butelkach. Nie mierzyłem FG. Rozlałem licząc roztwór cukru białego na 2,5 jednostki CO2. No. edit 25.12: przy sprawdzaniu nagazowania okazuje się, ze piwo poszło w brytyjskim a nie amerykańskim kierunku i smakuje całkiem dobrze. Jeszcze tydzień w ciepłym, potem piwnica i mam nadzieję, będzie służyć. edit 08.01.22: pierwsza butelka pita normalnie potwierdza powyższe spostrzeżenia. Bardzo przyjemne, estrowe, nieco cierpkie piwo. Za dużo karmelu? Za wysoko fermentowane? Za długo leżało przed rozlewem? Nie mam pojęcia, ale jest smaczne. edit 14.04.22: bardzo dobre piwo! Kolejne wlewane piwka potwierdzają diagnozę początkową: wyszedł porządny bitter. Nieco za wysokie wysycenie to jedyny mankament jaki dostrzegam,
  23. Tych wiader nie. Ale w notatkach mam zapisaną wielkość wiertła pod kranik.
  24. Jutro od w miarę wczesnego rana: pale ale i karmel 50, trochę iungi i dużo oktawii, Danstar Nottingham i mam nadzieję wyrobić się przed 16
  25. Mini warki 9-12 litrów zacierałem i warzylem w garnkach 15 l (blaszak z biedronki z nawierconymi otworem pod kran), fermentowalem w 15 l wiadrach z castoramy. Mam je na zbyciu, daj znać jeśli reflektujesz. Rozlew też z Castoramy z nawiertem pod kranik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.