Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

traktować to jako beczka piwa z której można bezpośrednio nalewać do pokalu...

 

Po to ktoś wymyślił kegi, a to co kolega proponuje to wg. mnie jakieś dziadowanie cholera wie po co. Taki fermentator to po 1-sze nie zapewnia 100% szczelności jak np. butelka. 2. jako teoretycznie otwarta kadz możliwości zakażenie ogromne. Itd itd. Dobrzy są ci którzy kolejny raz wyłamują otwarte drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi po głowie taki pomysł: czy można by piwo zlać po cichej do następnego fermentora, dodać glukozy i traktować to jako beczka piwa z której można bezpośrednio nalewać do pokalu...

Poszukaj tematu o polypinie - kanisterku, to chyba najbliżej tego co piszesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, pierwsza warka z kita fermentuje, jest to dołączona do zestawu Finlandia bitter. Problem wyszedł mi przy wyczekiwanym rozlewie, otóż nie wiem ile użyć surowca do nagazowania. Kalkulator ooglądałem ale nie wiem nawet który styl przyjąć do obliczeń. Uzyskać chciałbym minimum średnie dla tego bittera nagazowanie używając syropu z cukru na który przeleje piwo przed rozlewem.

 

Finlandia bitter 20L fermentacja w 19'C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Szykuje się do warzenia black IPA. Czy dodanie płatków owsianych tak , aby piwo było bardziej 'smukle' to dobry pomysł?

Jeśli tak to ile dodać do zacierania (docelowo 20l piwa) i jakie płatki - mogą być błyskawiczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek, po 9 dniach fermentacji burzliwej lagera górnej fermentacji z brewkitu, nachmieliłem go 30g citry w czterech wygotowanych woreczkach muślinowych obciążonych kamieniami (też wygotowanymi). Po nachmieleniu rurka fermentacyjna ożyła, ale BLG pozostało na poziomie z końca fermentacji burzliwej (2 stopnie). Wczoraj na powierzchni piwa była tylko miejscami niewielka piana, natomiast dzisiaj pojawiło się coś dziwnego (zdjęcie w załączniku, przepraszam za kiepską jakość), wyglądającego jak pleśń. Szczególnie mocno zgromadziło się toto przy dwóch woreczkach, które nie zanurzyły się całkowicie. Pomóżcie - jaka może być przyczyna i co z tym fantem teraz zrobić? 

post-16969-0-43772200-1470831124_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek, po 9 dniach fermentacji burzliwej lagera górnej fermentacji z brewkitu, nachmieliłem go 30g citry w czterech wygotowanych woreczkach muślinowych obciążonych kamieniami (też wygotowanymi). Po nachmieleniu rurka fermentacyjna ożyła, ale BLG pozostało na poziomie z końca fermentacji burzliwej (2 stopnie). Wczoraj na powierzchni piwa była tylko miejscami niewielka piana, natomiast dzisiaj pojawiło się coś dziwnego (zdjęcie w załączniku, przepraszam za kiepską jakość), wyglądającego jak pleśń. Szczególnie mocno zgromadziło się toto przy dwóch woreczkach, które nie zanurzyły się całkowicie. Pomóżcie - jaka może być przyczyna i co z tym fantem teraz zrobić? 

 

Infekcja :) Jeżeli pleśń to wylać, ale to wygląda bardziej jak jakieś bakterie. Jeżeli nie śmierdzi i nie ma podwyższonej kwasowości możesz to zlać do jakiegoś balonu i poczekać, aż bakterie zrobią swoje. Ale 99% takich wypadków ląduje w kiblu bo pojawia się - chlorofenol (apteka), siarka, kanaliza, jajco i wiele innych nieciekawych zapachów. Wybór należy do Ciebie. Sprzęt należy wymyć dokładnie w NaOH żeby się to nie powtórzyło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sensoryk ze mnie marny, ale ja tam nie wyczuwam żadnych nieprzyjemnych zapachów - raczej ładna woń amerykańskiego chmielu. W smaku też jest w porządku. W załączniku dodałem jeszcze jedno zdjęcie z mniejszej odległości. 

Balonu nie mam, za to mam drugi fermentor (niestety bez kranika). Może być? 

post-16969-0-78872100-1470833416_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko czy butelki potem będą się jeszcze nadawać do innych warek. Tak samo fermentor. Ja swoje trzymam bo i tak fermentor już na straty skazany czyli na zbieranie wody po chołdzeniu :P.

 

Edit: albo tak jak sugeruje Undeath: wszystko do NaOH.

Edytowane przez guma44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda mi wylewać pierwszą warkę w życiu

Pierwsza warka i od razu obowiązkowo chmielenie na zimno, heh... :wallbash:

 

lagera górnej fermentacji

Mnie z kolei rozbawił ten fragment :D no a Kolega faktycznie w imię wyznawców kraftu "wincyj" chmielu musiał sypnąć na zimno Citre :) do tego worek muślinowy i kamienie :) Ciekawe skąd te kamienie... z kuwety kota?

 

EDIT: oczywiście cytat nie jest Undeatha... tylko tak pokazuje :)

Edytowane przez PawelH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie:

 

Szykuje się do warzenia black IPA. Czy dodanie płatków owsianych tak , aby piwo było bardziej 'smukle' to dobry pomysł (jak na ten styl)?

Jeśli tak, to ile dodać do zacierania (docelowo 20l piwa) i jakie płatki - mogą być błyskawiczne (zwykle ze sklepu)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie:

 

Szykuje się do warzenia black IPA. Czy dodanie płatków owsianych tak , aby piwo było bardziej 'smukle' to dobry pomysł (jak na ten styl)?

Jeśli tak, to ile dodać do zacierania (docelowo 20l piwa) i jakie płatki - mogą być błyskawiczne (zwykle ze sklepu)?

Ja bym odpuścił... Mnie jakoś płatki owsiane nie pasują nawet w Oatmeal Stout :) Zrób po prostu Black IPA. Jeśli chcesz smukłości to może lepiej trochę słodu żytniego? Rye Black IPA jest dość popularnym wariantem... Ale jeśli to Twój pierwszy CDA to zdecydowanie bez dodatków proszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda mi wylewać pierwszą warkę w życiu

Pierwsza warka i od razu obowiązkowo chmielenie na zimno, heh... :wallbash:  

 

 

ja to jak na zimno chmielilem to wsypuje sam granulat, opadnie ladnie na dno a i pozniej po przelaniu do slodzenia jeszcze opadna resztki wiec worek nie potrzebny, tymbardziej kamienie ;) Choc no jak sie wygotuje to powinno byc oki. Sam chmiel w sobie jest bakteriostatyczny wiec nie ma obaw, dodatkowo moj siedzi w zamrazarce wiec dodatkowo to jakos moze wybic male smierdziuchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponawiam pytanie:

 

Szykuje się do warzenia black IPA. Czy dodanie płatków owsianych tak , aby piwo było bardziej 'smukle' to dobry pomysł (jak na ten styl)?

Jeśli tak, to ile dodać do zacierania (docelowo 20l piwa) i jakie płatki - mogą być błyskawiczne (zwykle ze sklepu)?

Ja bym odpuścił... Mnie jakoś płatki owsiane nie pasują nawet w Oatmeal Stout :) Zrób po prostu Black IPA. Jeśli chcesz smukłości to może lepiej trochę słodu żytniego? Rye Black IPA jest dość popularnym wariantem... Ale jeśli to Twój pierwszy CDA to zdecydowanie bez dodatków proszę...

 

dzieki za odpowiedz,

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szkoda mi wylewać pierwszą warkę w życiu

Pierwsza warka i od razu obowiązkowo chmielenie na zimno, heh... :wallbash:

 

lagera górnej fermentacji

Mnie z kolei rozbawił ten fragment :D no a Kolega faktycznie w imię wyznawców kraftu "wincyj" chmielu musiał sypnąć na zimno Citre :) do tego worek muślinowy i kamienie :) Ciekawe skąd te kamienie... z kuwety kota?

 

EDIT: oczywiście cytat nie jest Undeatha... tylko tak pokazuje :)

 

A co poradzę, że do lagera w zestawie dodają drożdże górnej fermentacji? Zresztą na dolniakach i tak bym nie uwarzył, bo nie mam warunków. Co jest złego w tuningowaniu brewkitów? Sam bym lagera w życiu nie kupił, no ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.

A kamienie pozbierałem na podwórku ("z kuwety od kota", he he he).

 

Najlepiej obśmiać i zniechęcić do warzenia zamiast pomóc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szkoda mi wylewać pierwszą warkę w życiu

Pierwsza warka i od razu obowiązkowo chmielenie na zimno, heh... :wallbash:  

 

 

ja to jak na zimno chmielilem to wsypuje sam granulat, opadnie ladnie na dno a i pozniej po przelaniu do slodzenia jeszcze opadna resztki wiec worek nie potrzebny, tymbardziej kamienie ;) Choc no jak sie wygotuje to powinno byc oki. Sam chmiel w sobie jest bakteriostatyczny wiec nie ma obaw, dodatkowo moj siedzi w zamrazarce wiec dodatkowo to jakos moze wybic male smierdziuchy :)

 

Faktycznie z tymi woreczkami za dużo zachodu, po prostu bałem się, że nie ogarnę potem operacji z pończochą przy przelewaniu/rozlewie. 

 

Tymczasem zakażone piwo stoi sobie w piwnicy w 21 stopniach w nowym fermentorze. Mogę je już rozlewać do butelek czy jeszcze poczekać (jeśli tak, to na co?)?

 

Dzięki wielkie za dotychczasowe odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.