Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Pawelw3 napisał(a):

 

W jaki sposób dodawałeś ten cukier? Miarką do każdej butelki, czy zrobiłeś syrop i wymieszałeś w całości, ew. lałeś do butelek. Raczej dodanie drożdży do butelek Ci za bardzo nie pomoże, bo jeżeli dodałeś odpowiednią ilość cukru to po miesiącu powinno przefermentować. 

po kolei do kazdej butelki 5ml syropu (calosc miala 200ml i 128 g glukozy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gagadeek Hm, no to zdecydowanie masz równomiernie rozprowadzony cukier. Niestety nie wiem jak Ci pomóc, jednak jak dodasz drożdży do każdej butli, to przy otwarciu rozgazujesz każdą butelkę i ciężko będzie stwierdzić ile glukozy dodać, żeby "dogazować". Nie mówiąc nawet o infekcjach czy granatach. A jak bardzo "nienagazowane" jest to Twoje piwo, aż tak źle że nie da się pić? Masz na dnie butelek osad drożdżowy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gagadeek W jakiej temperaturze odbywa się refermentacja? Czy przed otworzeniem butelki schłodziłeś ją wcześniej? Butelkę najlepiej wstawić na 1-2 dni do lodówki, aby dwutlenek węgla rozpuścił się w piwie. 

Przenieś butelki do cieplejszego miejsca i sprawdź nagazowanie po tygodniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Pawelw3 napisał(a):

@gagadeek Hm, no to zdecydowanie masz równomiernie rozprowadzony cukier. Niestety nie wiem jak Ci pomóc, jednak jak dodasz drożdży do każdej butli, to przy otwarciu rozgazujesz każdą butelkę i ciężko będzie stwierdzić ile glukozy dodać, żeby "dogazować". Nie mówiąc nawet o infekcjach czy granatach. A jak bardzo "nienagazowane" jest to Twoje piwo, aż tak źle że nie da się pić? Masz na dnie butelek osad drożdżowy? 

nie widze zadnego osadu

4 godziny temu, draker napisał(a):

@gagadeek W jakiej temperaturze odbywa się refermentacja? Czy przed otworzeniem butelki schłodziłeś ją wcześniej? Butelkę najlepiej wstawić na 1-2 dni do lodówki, aby dwutlenek węgla rozpuścił się w piwie. 

Przenieś butelki do cieplejszego miejsca i sprawdź nagazowanie po tygodniu. 

temperatura pokojowa, okolo 20 stopni 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, g_berger napisał(a):

Na przyszłość: syrop cukrowy wlej do fermentora i bardzo dokładnie wymieszaj, oczywiście nie wzbudzając cyklonu i potem od razu butelkuj. Inny sposób to odmierzanie miarką odpowiedniej ilości cukru i sypanie go do każdej butli osobno. Ja mam miarki kupione z zestawem.

A w czym to pomoże ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, g_berger napisał(a):

Na przyszłość: syrop cukrowy wlej do fermentora i bardzo dokładnie wymieszaj, oczywiście nie wzbudzając cyklonu i potem od razu butelkuj. Inny sposób to odmierzanie miarką odpowiedniej ilości cukru i sypanie go do każdej butli osobno. Ja mam miarki kupione z zestawem.

Te miarki to są pod jakiś konkretny styl piwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, anteks napisał(a):

Te miarki to są pod jakiś konkretny styl piwa?

Tyle warek na karku i nadal nie wiesz, że jedna z nich jest do jasnego, druga do ciemnego a trzecia do bursztynowego? W wersji de lux była jeszcze czwarta do miodowego, ale cena zwalała z nóg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, g_berger napisał(a):

Na przyszłość: syrop cukrowy wlej do fermentora i bardzo dokładnie wymieszaj, oczywiście nie wzbudzając cyklonu i potem od razu butelkuj. Inny sposób to odmierzanie miarką odpowiedniej ilości cukru i sypanie go do każdej butli osobno. Ja mam miarki kupione z zestawem.

A w czym to ma być lepsze od sposobu, jaki wybrał @gagadeek ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@anteks a gdzie tam, one bardzo ogólnie odmierzają cukier, takie trzy miarki do butelek 0,7 0,5 i 0,3 takie coś gówniane jak to ale mnie więcej działa co ciekawe https://erli.pl/produkt/miarka-do-cukru-2-4-6g-cukromierz-wina-piwa-bh,138952966?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiA9667BhDoARIsANnamQaoQk_OUm7j36Rjb9zgM5ZuLql1CziXqGsSyqTPTqaOIJoFrBnZ0VQaAnatEALw_wcB

 

@fotohobby w niczym ale widocznie kiepsko rozmieszał jak mu coś nie pykło. Ja kiedyś miałem taką przygodę, że rozmieszałem syrop, wlałem do wiadra ale musiałem zostawić do następnego dnia no i z nagazowaniem wyszło słabo.  bardzo słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :) Zabutelkowałem dzisiaj problematyczną warkę... Brewkit, bardzo długo był w fermentorze..... Rok na pewno... Na wierzchu nie było widać infekcji, w smaku bardzo dobre więc się odważyłem.... Za tym, że może jednak się uratuje ten eksperyment przemawia dość spore nachmielenie na goryczkę... Może chmiel zakonserwował tego bittera.... Generalnie boję się tylko jednego: granatów. 

 

Moje pytanie brzmi: co ile sprawdzać żeby nie zmarnować za dużo, a jednocześnie być w miarę na bieżąco z rozwojem sytuacji pod kapslem? Co tydzień będzie ok? Póki co trzymam w domu, w temperaturze ok 21 stopni. Mam też w zanadrzu piwnicę, tam jest około 12 stopni. Jest  opcja, że po tym czasie drożdże się pozabijały i w ogóle nie będzie refermentacji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Zabutelkowałem dzisiaj problematyczną warkę... Brewkit, bardzo długo był w fermentorze..... Rok na pewno... Na wierzchu nie było widać infekcji, w smaku bardzo dobre więc się odważyłem.... Za tym, że może jednak się uratuje ten eksperyment przemawia dość spore nachmielenie na goryczkę... Może chmiel zakonserwował tego bittera.... Generalnie boję się tylko jednego: granatów. 
 
Moje pytanie brzmi: co ile sprawdzać żeby nie zmarnować za dużo, a jednocześnie być w miarę na bieżąco z rozwojem sytuacji pod kapslem? Co tydzień będzie ok? Póki co trzymam w domu, w temperaturze ok 21 stopni. Mam też w zanadrzu piwnicę, tam jest około 12 stopni. Jest  opcja, że po tym czasie drożdże się pozabijały i w ogóle nie będzie refermentacji? 
Jak rok w fermentorze to może się nie nagazować.
Dlaczego ma być granat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wydaje mi się, że jak tyle czasu stało, to może doszło do jakiejś infekcji... typu dzikie drożdże i kiedy im pocukrzę to narobią dymu... A jeśli się nie nagazuje to pewnie i tak będzie do utylizacji. Zobaczymy. Napiszę co z nim, za tydzień powinno być coś już widać chyba,w którą stronę to idzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2024 o 00:13, g_berger napisał(a):

@anteks a gdzie tam, one bardzo ogólnie odmierzają cukier, takie trzy miarki do butelek 0,7 0,5 i 0,3 takie coś gówniane jak to ale mnie więcej działa co ciekawe https://erli.pl/produkt/miarka-do-cukru-2-4-6g-cukromierz-wina-piwa-bh,138952966?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiA9667BhDoARIsANnamQaoQk_OUm7j36Rjb9zgM5ZuLql1CziXqGsSyqTPTqaOIJoFrBnZ0VQaAnatEALw_wcB

 

@fotohobby w niczym ale widocznie kiepsko rozmieszał jak mu coś nie pykło. Ja kiedyś miałem taką przygodę, że rozmieszałem syrop, wlałem do wiadra ale musiałem zostawić do następnego dnia no i z nagazowaniem wyszło słabo.  bardzo słabo.

 

Ale o czym Ty piszesz ? Ty wlewałeś syrop do piwa, a on dawkował syrop do butelek bezpośrednio.

I problemem nie jest nierównomierne nagazowanie, tylko brak nagazowania

4 godziny temu, Pasquallo napisał(a):

A wydaje mi się, że jak tyle czasu stało, to może doszło do jakiejś infekcji... typu dzikie drożdże i kiedy im pocukrzę to narobią dymu... A jeśli się nie nagazuje to pewnie i tak będzie do utylizacji. Zobaczymy. Napiszę co z nim, za tydzień powinno być coś już widać chyba,w którą stronę to idzie...

Nawet jak doszło do infekcji, to co miało zostać dojedzone to zostało.

A jak dodasz cukier, co zostanie przejedzony tylko cukier. O ile coś się w ogóle za niego weźmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przy procesie refermentacji,  na tafli w butelkach mogą być jakieś farfocle typu skupisko drożdży albo piana? Nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiałem, a teraz obserwuje tą swoją problematyczną warkę i w butelkach jest pianka a w niektórych jakby fragment drożdży pływa właśnie po wierzchu.... No i widać pod światło, że trochę musuje.... No chyba, że to nie drożdże a pleśń, ale raczej po kolorze to bardziej drożdże no i nie ma włosków....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do sour apy z pulpą z mango, bo akurat mam 2 ekstrakty na 20l oraz drożdże Philly Sour i zastanawiam się, jak podejść do chmielenia. Ma to być lekkie piwo, głównie dla mojej partnerki, na 20l dodam na cichą 2 kg pulpy z mango. Posiadam "na zbyciu" 40g Willamatte i 30g Goldings (UK), myślałem żeby dodać tak ze 20g Willamatte na ostatnie 15 min gotowania i z 10g Goldings na studzenie. Raczej nie planuję dodawać chmielu na cichą. 

 

Proszę o podpowiedzenie czy takie chmielenie ma sens, jest to moje pierwsze piwo na tzw. "freestylu", do tej pory stosowałem zestawy surowców z dokładną instrukcją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja. 

 

Pytałem kilka postów wyżej o piwo... które w fermentorze leżało półtora roku, dwa tygodnie temu poszło w butelki. Było to piwo z puchy, dwa ekstrakty english bittera.  W dziale infekcje jest mój post z tym jak wyglądało na tafli, budziło lekkie kontrowersje, ale na szczęście to raczej nie była infekcja.  Dzisiaj otworzyłem cztery butelki, bałem się, że się nie nagazuje ale jest idealnie, poszło po 4g cukru na butelkę. Otworzyłem jedno po tygodniu, to było średnie, bardzo drożdżowe. Teraz się to zredukowało, jest przyjemnie goryczkowe, wcale nie przesadzone pod tym względem i pełne gładkie w smaku Jedynie barwa mnie wkurza, bo jest w kolorze coli. Dziękuję wszystkim za rady, cały czas kontroluje nagazowanie i wiadomo, przezorny ubezpieczony, uważam na granaty, ale chyba udało mi się uratować tę warkę. Bardzo szlachetnie dojrzewa i coś czuję, że długo nie poleży. A tak na marginesie, mam jedno nurtujące pytanie:

 

Robiłem wcześniej z ekstraktów jasnych, tych ultra jasnych w połączeniu z np. draughtem czy lagerem i innych i zawsze piwo wychodzi mi ciemne w kolorze.... Miedziany to najjaśniejszy jaki miałem. Co robię źle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Pasquallo napisał(a):

Robiłem wcześniej z ekstraktów jasnych, tych ultra jasnych w połączeniu z np. draughtem czy lagerem i innych i zawsze piwo wychodzi mi ciemne w kolorze.... Miedziany to najjaśniejszy jaki miałem. Co robię źle?

Robisz piwa z ekstraktów

ps Piwa z ekstraktów są raczej ciemne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę zakładał nowego tematu, zapytam tu. Ostatnio zrobiłem przegazowane piwo. Pierwsza myśl to infekcja, jednak nie pasowało mi to, ze względu na brak zmian w smaku.

Niemniej coś na podobę koźlaka majowego miało wyjść, gęstwa FM30, fermentacja w lodówce 5 tygodni 10°C, ostatni z tygodni podniesienie temperatury do 13°C.

Następnie schłodzenie do 3-4°C przez tydzień i butelkowanie. W sumie oznak fermentacji przez te 5 tygodni było bardzo niewiele, raz na minutę może bulknęło, a zeszło z około 17-18 blg do około 4.

Lubię gazowane piwa więc na 0,5l poszło 4g-5g cukru. Refermentacja w okolicach 13°C przez kilka tygodni. Po tym czasie przeniosłem piwo do domu, stoi w piwnicy w jakichś 18-20°C.

Otwieram butelkę i leeeciiiiii.... Myślę sobie, infekcja - trzeba szybko wypić, ale to znowu problem bo ma to 7% więc nie da się tak hop siup 😅 W smaku kwasu nie ma, w butelce wyklarowane i żadnych innych oznak infekcji. Następne to samo, kolejne też. Później włożyłem je na chwilę do lodówki bo miałem ochotę na chłodne, biorę butelkę i jest normalnie. Myślę sobie - czyżbym butelek nie domył i niektóre są "trafione" inne ok? Niemniej co mi obecnie przychodzi do głowy, to to, że na żadnym etapie produkcji piwo nie przekroczyło 13 stopni. W związku z tym sporo CO2 było jeszcze rozpuszczone w piwie. Po CC wyjąłem baniak i OD RAZU zabutelkowałem jak było jeszcze zimne. Zatem jako efekt mam, że piwo, które ma około 18 -20 stopni otwiera się i wylatuje, a te zimne są po prostu trochę przegazowane, ponieważ nie zwiększyłem przed butelkowaniem na tyle temperatury, aby pozbyć się CO2 z młodego piwa. Dobrze kombinuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyliczenia stopnia nagazowania najlepiej użyć jakiegoś kalkulatora, np. https://brewness.com/calculator/pl/carbonation

Wtedy uwzględnione jest też nagazowanie z fermentacji.

Na wszelki wypadek obserwowałbym butelki, bo przy nawet niewielkim niedofermentowaniu i takiej ilości cukru to już mogą być okolice granatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerobione ponad 1300+ litrów piwa i nigdy takiego błędu nie miałem, ale nie bez kozery mam taki a nie inny 😁

Faktycznie, z kalkulatorem i temperaturą wychodzi, że mam około 4-4,5 v/v czyli taka granica w sumie. 

Na dolniakach mało robię bo warunków nie było, teraz warunki na dolniaki mam tylko czasu brakuje, więc jak okno transferowe na rozlanie się pojawiło to działałem schematycznie, pomijając czynnik temperatury młodego piwa. Dzięki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerobione ponad 1300+ litrów piwa i nigdy takiego błędu nie miałem, ale nie bez kozery mam taki a nie inny 
Faktycznie, z kalkulatorem i temperaturą wychodzi, że mam około 4-4,5 v/v czyli taka granica w sumie. 
Na dolniakach mało robię bo warunków nie było, teraz warunki na dolniaki mam tylko czasu brakuje, więc jak okno transferowe na rozlanie się pojawiło to działałem schematycznie, pomijając czynnik temperatury młodego piwa. Dzięki 
Raz dziennie podważyć delikatnie kapsel. Po dwóch tygodniach będzie lepiej.155f3cd39f1681ce89d1f05d29762e35.jpg

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.