Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Infekcja czy resztki voss kveików? piwo robione na ekstrakcie. higiena dotrzymana, ale za poradą kolegi nie przegotowałem ekstraktów tylko podgrzałem do rozmieszania.

Piana fajna, zapach jako taki, ale w smaku chyba drożdze albo nie wiem co, mydło? Piwo jest po 10 dniach nagazowywania, pierwsze też źle smakowało tak wcześnie.

20230415_210205.jpg

20230415_210209.jpg

20230425_180317.jpg

IMG-20230425-WA0003.jpeg

Edytowane przez amator lagera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, amator lagera napisał(a):

nie przegotowałem ekstraktów tylko podgrzałem do rozmieszania.

Zrobiłem tak na początku trzy warki z ekstraktów i wszystko było ok.

 

Edit: oczywiście na mineralce, a nie na surowej z kranu

Edytowane przez dzejkej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, amator lagera napisał(a):

Infekcja czy resztki voss kveików? piwo robione na ekstrakcie. higiena dotrzymana, ale za poradą kolegi nie przegotowałem ekstraktów tylko podgrzałem do rozmieszania.

Piana fajna, zapach jako taki, ale w smaku chyba drożdze albo nie wiem co, mydło? Piwo jest po 10 dniach nagazowywania, pierwsze też źle smakowało tak wcześnie.

 

 

Niestety, ale wygląda na infekcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, amator lagera napisał(a):

Czyli wylać teraz, bo będzie tylko gorzej z czasem?

 

Wylać zawsze zdążysz - rzadko, bo rzadko, ale infekcja potrafi pójść w ciekawym kierunku.

Na pewno trzeba kontrolować stan nagazowania (czytaj wypijać jedno na jakiś czas), żeby nie mieć granatów. A przy okazji, jeśli w pewnym uznasz, że nie nadaje się już do picia - wtedy faktycznie wylać.

I polecam porządnie zdezynfekować cały sprzęt - np. NaOH, z odpowiednim zabezpieczeniem oczu i skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, amator lagera napisał(a):

Infekcja czy resztki voss kveików? piwo robione na ekstrakcie. higiena dotrzymana, ale za poradą kolegi nie przegotowałem ekstraktów tylko podgrzałem do rozmieszania.

Piana fajna, zapach jako taki, ale w smaku chyba drożdze albo nie wiem co, mydło? Piwo jest po 10 dniach nagazowywania, pierwsze też źle smakowało tak wcześnie.

20230415_210205.jpg

20230415_210209.jpg

20230425_180317.jpg

IMG-20230425-WA0003.jpeg

Nie słuchaj kolegów,  ja bym przynajmniej zagotował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2023 o 20:05, punix napisał(a):

 

Wylać zawsze zdążysz - rzadko, bo rzadko, ale infekcja potrafi pójść w ciekawym kierunku.

Na pewno trzeba kontrolować stan nagazowania (czytaj wypijać jedno na jakiś czas), żeby nie mieć granatów. A przy okazji, jeśli w pewnym uznasz, że nie nadaje się już do picia - wtedy faktycznie wylać.

I polecam porządnie zdezynfekować cały sprzęt - np. NaOH, z odpowiednim zabezpieczeniem oczu i skóry.

Mam oxi i starsan, czy to by wystarczyło do odkażenia? Oxi na główne mycie, a starsan przed samym warzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pobrałem próbkę do zmierzenia blg wykazało koło dwóch,natomiast widoczne są farflocle i osad, po schłodzeniu osiadają na dno,natomiast wyczuwam dość spore nagazowanie.

W balingometrze widać te pozostałości osadu.

 

Piwo fermentuje już około 14 dni, zastanawiam się czy nie popełniłem błędu przy zadawaniu drożdży bądź kiepskim zacieraniu.

Człowiek uczy się na błędach.

Pytanie czy przerzucać do drugiego fermentatora i butelkować?

20230508_124732.jpg

Edytowane przez fiskuswroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

moja NZ IPA fermentuje od 5 dni, chciałem powąchać jakie nuty będzie czuć i niestety chyba czuje coś octowego..

Czy na podstawie zdjęcia jest ktoś w stanie stwierdzić, że do piwa rzeczywiście wdało się zakażenie?

 

Jeżeli jest to ewidentna oznaka zakażenia to nie chcę tracić czasu i wolałbym uwarzyć za chwile od nowa..

 

Wiem, że jest jeszcze dosyć wcześnie, ale jednak przy poprzednich kilku warkach nie miałem takich obaw jak tutaj

image_67209217.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
 
moja NZ IPA fermentuje od 5 dni, chciałem powąchać jakie nuty będzie czuć i niestety chyba czuje coś octowego..
Czy na podstawie zdjęcia jest ktoś w stanie stwierdzić, że do piwa rzeczywiście wdało się zakażenie?
 
Jeżeli jest to ewidentna oznaka zakażenia to nie chcę tracić czasu i wolałbym uwarzyć za chwile od nowa..
 
Wiem, że jest jeszcze dosyć wcześnie, ale jednak przy poprzednich kilku warkach nie miałem takich obaw jak tutaj
image_67209217.thumb.JPG.f63f29f35b00e0f8bc2956e8a970dc76.JPG
Nie wącha się fermentującego piwa. Czekaj aż się skończy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem fermentor po prawie 4 tygodniach fermentacji żeby wrzucić chmiel na zimno do piwka 1.040 fermentowanego Lallemand Nottingham. Pachnie piwnie, wygląda klarownie, żadnych biofilmów a gęstość się nie zmienia od 3 tygodni, ale niepokoją mnie te bąble bo mi przypominają Bretty... Martwić się czy się nie martwić?

IMG_6004.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.