INFEKCJE

[Nazwa użytkownika]

16 godzin temu, Dawid Szatan napisał(a):

To proponuję Ci wrzucać balingomierz do wiadra na czas fermentacji - nie będziesz musiał otwierać fermentora, by zmierzyć blg. Mniejsze ryzyko infekcji.

 

Jak odczyta blg z oblepionego drożdżami spławika?

[Dawid Szatan]

Za pomocą oczu. Ja nie mam z tym problemu od kilkunastu warek.

[zasada]

Godzinę temu, Dawid Szatan napisał(a):

Za pomocą oczu. Ja nie mam z tym problemu od kilkunastu warek.

A serio, jeśli używasz drożdży dających naprawdę wysoką pianę jak np. Wyeast 3068 czy 1007 to nie stanowi dla Ciebie problemu?

BTW jak sobie z tym zagadnieniem radzą iSpindle i inne Tilty?

[Sołtys Dożynkowy]

Witam

Dzieje się coś czego jeszcze nie widziałem. 

Po zabutelkowaniu piwa w stylu AIPA po jakimś czasie w butelkach na powierzchni płynu pojawiły się takie plamy. Po otwarciu piwo nie wyjeżdża z butelki, smakuje dobrze, pachnie dobrze, nie jest specjalnie mętne, normalnie nagazowane. Nie było chmielone na zimno. 

Proszę o poradę, co tu się wydarzyło

Edytowane 30 Sierpnia przez Sołtys Dożynkowy

[Dawid Szatan]

2 godziny temu, zasada napisał(a):

A serio, jeśli używasz drożdży dających naprawdę wysoką pianę jak np. Wyeast 3068 czy 1007 to nie stanowi dla Ciebie problemu?

Raz mi FM25 zajęły 13l miejsca i wyszły, ale jak piana opadła to i tak dało się odczytać, więc nie wiem w czym problem. Inna sprawa, że ja traktuje balingomierz głównie jako wskaźnik tego, czy fermentacja trwa, czy odczyt się zmienia czy nie, a to czy odczytam 4 lub 3,5 to dla mnie nie ma większej różnicy. Jak stoi, to koniec. Czekam jeszcze parę dni i ruszam dalej, wtedy sobie przy otwarciu wiadra mogę obczyścić spławik i zmierzyć z ciekawości, choć rzadko to robię. Czy będę miał 5 czy 6% alkoholu - bez różnicy.

 

2 godziny temu, zasada napisał(a):

BTW jak sobie z tym zagadnieniem radzą iSpindle i inne Tilty?

Nie wiem, nie używałem.

Edytowane 30 Sierpnia przez Dawid Szatan

[INTseed]

Witam
Dzieje się coś czego jeszcze nie widziałem. 
Po zabutelkowaniu piwa w stylu AIPA po jakimś czasie w butelkach na powierzchni płynu pojawiły się takie plamy. Po otwarciu piwo nie wyjeżdża z butelki, smakuje dobrze, pachnie dobrze, nie jest specjalnie mętne, normalnie nagazowane. Nie było chmielone na zimno. 
Proszę o poradę, co tu się wydarzyło

A w jakiej temperaturze trzymasz piwo? Bo możliwe że to drożdże na refermentacji nie opadają. Albo jakaś delikatna i fekcja.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[Sołtys Dożynkowy]

4 godziny temu, INTseed napisał(a):

A w jakiej temperaturze trzymasz piwo? Bo możliwe że to drożdże na refermentacji nie opadają. Albo jakaś delikatna i fekcja.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka
 

To akurat stoi w za wysokiej, ale nie mam obecnie innych możliwości. Około 25-26 stopni

[Ununul]

15 godzin temu, INTseed napisał(a):

A w jakiej temperaturze trzymasz piwo? Bo możliwe że to drożdże na refermentacji nie opadają. Albo jakaś delikatna i fekcja.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka
 

Tez tak mialem. To drozdze. U mnie akurat voss kveiki.

[Sołtys Dożynkowy]

Czyli można ze spokojem pić, dzięki za odpowiedzi

[kuba929]

Witam, 

Czy jesteście w stanie podpowiedzieć czy to delikatna infekcja? 

Drożdze to voss Kveiki. 

[Oskaliber]

Przydałoby się ostrzejsze zdjęcie. Wygląda na resztki piany, ale kilka miejsc wydaje się podejrzanych. 

[kuba929]

8 godzin temu, Oskaliber napisał(a):

Przydałoby się ostrzejsze zdjęcie. Wygląda na resztki piany, ale kilka miejsc wydaje się podejrzanych. 

 

[ciezkicoswybrac]

Czasami taki nalot może pojawić się z twardej wody. Ja bym zostawił na parę dni i obserwował czy nie rosną bąble, ale imo powinno być w porządku. 

[kuba929]

2 godziny temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

Czasami taki nalot może pojawić się z twardej wody. Ja bym zostawił na parę dni i obserwował czy nie rosną bąble, ale imo powinno być w porządku. 

Tak zrobię i dam znać, dzięki

[Nazwa użytkownika]

Masz infekcję.

[biker_99]

Cześć,

 

Czy jesteś w stanie powiedzieć co to za infekcja i czy piwo nadaje się jedynie w kanał? Otworzene po 4 tyg spokojnej fermentacji, porter bałtycki.

W zapachu nic nie czuć.

[punix]

Ze zdjęcia nie wygląda na pleśń.

Polecam artykuł: https://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

Na dole strony jest prosty, ale trafny graf ze sposobem postępowania przy infekcjach.

Edytowane 5 Września przez punix

[biker_99]

Dzięki za link. Wygląda na to, że jednak mam infekcję. W poprzedniej warce po zabutelkowaniu wytworzył się cienki film (biofilm? piwo po otwarciu mocno gazowało) na powierzchni już w butelce, więc pewnie konkretne odkażanie przede mną. Pytanie tylko czy to warto butelkować, czy utylizacja.

[kuba929]

W dniu 4.09.2024 o 10:32, ciezkicoswybrac napisał(a):

Czasami taki nalot może pojawić się z twardej wody. Ja bym zostawił na parę dni i obserwował czy nie rosną bąble, ale imo powinno być w porządku. 

Dzisiaj wygląda to tak:

 

[punix]

50 minut temu, kuba929 napisał(a):

Dzisiaj wygląda to tak:

 

Niestety, wygląda na infekcję.

Schemat postępowania - jak chwilę wyżej podałem: https://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

[dzejkej]

W dniu 3.09.2024 o 09:42, kuba929 napisał(a):

Witam, 

Czy jesteście w stanie podpowiedzieć czy to delikatna infekcja? 

Patrząc na rozwój sytuacji - powodów może być wiele, ale ten pływający woreczek z chmielem raczej nie pomaga. Lepiej byłoby go czymś obciążyć...

[obebik]

W dniu 27.09.2012 o 20:52, cyjarz napisał(a):

Witam, popełniłem 26 warkę no i chyba niestety infekcja. Gęstość początkowa brzeczki była 11,5 Blg, po przelaniu na cichą (po 7 dniach) miałem 3 Blg. Wszystko byłoby dobrze ale niestety na cichej fermentacji zaczęło mi bulgotać. Początkowo nie zaglądając do fermentatora myślałem że może za wcześnie zlałem no i sobie piwko dofermentuje. Niestety mija już 9 dzień i nadal bulga. Dzisiaj otworzyłem fermentator i moim oczom ukazał się niepokojący widok. Załączam 2 zdjęcia. Biała piana, gdzie niegdzie są miejsca gdzie wydobywają się małe pęcherzyki jakiegoś gazu, cały czas bulga. Po 9 dniach nadal jest 3 BLG. Ostatnia nadzieja to zapach- przyjemny. Pomóżcie , co to jest i czy coś będzie z tej warki. Warka na drożdżach Safbrew-T- 58.Pozdrawiam

piwo w fermentatorze z rurka bedzie bulgalo nawet po 2 miesiacach rurka to tylko taki dodatek 

W dniu 30.08.2024 o 22:51, Sołtys Dożynkowy napisał(a):

To akurat stoi w za wysokiej, ale nie mam obecnie innych możliwości. Około 25-26 stopni

troszke za duzo staraj sie trzymac w nizszej temperaturze niz fermentacja gorna a przy fermentacji dolnej trzymaj o kilka stopni cieplej 

W dniu 30.08.2024 o 22:51, Sołtys Dożynkowy napisał(a):

To akurat stoi w za wysokiej, ale nie mam obecnie innych możliwości. Około 25-26 stopni

troszke za duzo staraj sie trzymac w nizszej temperaturze niz fermentacja gorna a przy fermentacji dolnej trzymaj o kilka stopni cieplej 

[kotkier]

Cześć 

 

Podczas zlewania piwa na cichą (po odfermentowaniu ok. 3/4 początkowego blg) okazało się, że mam nieszczelny kranik fermentacyjny. W związku z tym działałem szybko i chaotycznie, żeby uratować jak największą ilość piwa i bardzo możliwe, że doprowadziłem do infekcji. Na szybko odkaziłem poprzedni fermentor, ale część cieczy spłynęła do niego, przepływając przez nieodkażoną powierzchnię w kuchni. Wcześniej też próbowałem dokręcić kranik od wewnątrz, wkładając nieodkażoną rękę prosto do cieczy.
Czy myślicie, że warto kontynuować proces fermentacji cichej, czy sprawa jest już skazana na porażkę? Jeśli jest jeszcze jakaś nadzieja, to jakich niepokojących objawów mam wypatrywać w najbliższych dniach? 

Edytowane 24 Października przez kotkier

[Łachim]

Dziwny smak, zapach, biofilm. Ryzyko jest niestety spore. Poczytaj wątki o infekcjach, można się zorientować, które są dyskwalifikujące (np. pleśń). Na przyszłość,  odpuść przelewanie na cichą, więcej z tego szkód niż pożytku. 

[kotkier]

Dzięki!

 

Po jakim czasie na cichej, o ile nie pojawią się objawy, ewentualnie rozlewać? Przyjąć standardowy czas cichej fermentacji, czy może przetrzymać troche dłużej dla pewności? Chodzi mi uniknięcie sytuacji, w której do infekcji dojdzie dopiero po zabutelkowaniu i będę miał w szafie komplet granatów.