Skocz do zawartości

Poprawa procesu fermentacji


Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko, tak jak w tytule chciałbym poprawić swój proces fermentacji inwestując w dodatkowe udogodnienia. Ogólnie piwowar ze mnie żaden ale jakieś proste piwerka dla siebie od czasu do czasu zrobię. Zawsze w miarę z efektów byłem zadowolony jednakże obecnie kontrola fermentacji praktycznie leży. Robię to w wiadrach nie mając praktycznie żadnej kontroli na temperaturę fermentacji. Trzeba to jakoś usprawnić.

 

Myślałem nad zakupem jakiegoś fermentora stożkowego aby już się nie męczyć z przelewaniem z wiadra do wiadra. Co byście polecili ?

No i jak poprawić kontrolę temperatury procesu ? Chodzi mi o jakieś w miarę nie drogie rozwiązanie. Najlepszym i najtańszym chyba będzie inwestycja w lodówkę ale sam nie wiem.

 

Robię warki 25l max więc dobrze by było od razu mieć dwa fermentory nad którymi miałbym jakąś kontrolę fermentacji.

 

 

Z góry dzięki za pomoc. Mam nadzieję że coś pomożecie i doradzicie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam winiarki z kontrolą temperatury 5-20 st. (w rzeczywistości schodzi do 3 stopni na długim cold crash). Plus jest taki, że wygląda estetycznie i robi za lodówkę na piwo/inne rzeczy, kiedy akurat nie fermentuję. Jest to jakiś model MPM, nie pamiętam dokładnie.

 

Generalnie to kontrola temperatury to jest must have i lodówka jest tutaj podstawą. Jak masz kasę do wyrzucenia to Grainfather ma fermentory stożkowe i chłodziarkę glikolową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jaką lodówkę byście polecili. Jakich używacie i z jakim fermentorem ?

 

3 godziny temu, INTseed napisał(a):

Chyba że będziesz się bawił w fermentację ciśnieniową.

Kiedyś słyszałem o fermentacji ciśnieniowej. Ogólnie są jakieś znaczące różnice miedzy tradycyjną ? Chodzi mi o jakość piwa czy się jakoś zmienia itp.

 

Jaki byłby ewentualny koszt jeśli poszedłbym w tym kierunku ?

 

2 godziny temu, Pingwinho napisał(a):

Jak masz kasę do wyrzucenia to Grainfather ma fermentory stożkowe i chłodziarkę glikolową.

Wiem o tym jednak koszt trochę mnie przeraził. Na moje potrzeby to uważam że zbyt duża inwestycja.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JacekPlacek66 napisał(a):

Najlepszym i najtańszym chyba będzie inwestycja w lodówkę ale sam nie wiem.

 

 

 

Nie zgadzam się. Najlepszym i najtańszym sposobem jest inwestycja w wiedzę. Książki, czas poświęcony, studia, czasopisma, wycieczki po browarach, dyskusje.

Miałem w pracy lodówkę ze sterownikiem PID. Miała opcje grzania i chłodzenia. Nastawiłem sobie piwo, wrzuciłem na 18 stopni na stałe i ucieszyłem się, że mam spokój. No i wyszedł aldehyd octowy. I musiało minąć dużo czasu zanim drożdże już w butelkach sobie z nim poradziły.

Wniosek: najpierw się nauczyć, potem działać. Jak już przeczytasz trochę to sam będziesz wiedział po jakie rozwiązanie sięgnąć w Twoich warunkach, warkach i z jakimi drożdżami. Potem sukcesywnie będziesz mógł ten swój sprzęt ewaluować. Kupienie sprzętu nie robi piwa. Drożdże robią piwa. Poznaj się z nimi. Jakie są fazy fermentacji, co się w nich mniej więcej dzieje i jak parametry wpływają na poszczególne fazy. Wtedy możesz się zastanowić nad kontrolą parametrów. Jak chcesz badać proces, obserwować go? Czym? Potem dopiero wchodzi kontrola temperatury fermentacji.

Dobre piwo można uzyskać nawet w torbie izolowanej z wkładami z lodówki turystycznej albo w pudle styropianowym. Oczywiście lodówka to wygoda, ale jeżeli nie wiesz jak zaprogramować sterownik, kiedy podwyższać temperaturę to może być efekt taki, że proces spowolni, drożdże opadną na dno i będą dojadać i dojadać, i nie wiadomo czy wszystko licho dożrą.

Życzę powodzenia i pamiętaj, że lodówka to tylko narzędzie do osiągnięcia celu, a wiedza to potęga :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JacekPlacek66 napisał(a):

A jaką lodówkę byście polecili. Jakich używacie i z jakim fermentorem ?

To zależy też od takich czynników jak np budżet, miejsce, gdzie będzie stała itd. Ja mam używaną kupioną za 2 stówy parę lat temu plus sterownik. Jak ma stać na widoku to idź w estetykę, jak nie chcesz dużo inwestować bierz używkę z olejiksa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależnie od tego jakie chcesz piwa robić jeżeli górniaki to nie kupowałbym PÓKI CO żadnej lodówki tylko drożdże, w których można olać kontrolę temperatury: sam mam dobre doświadczenia z Fermentum Mobile Lutra Kveik (na ten moment bo jeszcze pracują), Lallemand Farmhouse (świetne, ale nie można nigdzie już dostać).

Na pewno drożdże belgijskie zdecydowanie mają nieporównywalnie większą tolerkę na skakanie temperatury w zakresach, umownie 20-30 stopni i nic im się złego nie dzieje.  Nie próbowałem i dopiero zamierzam, ale obstawiam, że Lallemand Abbaye identyko jak Farmhouse. Tutaj na pewno każdy dopisałby swoje. Pytanie tylko czy chcesz robić belgijskie style...

Warto jeszcze przyjrzeć się WLP644 Saccharomyces Bruxellensis Trois

No, a jeżeli niebelgijskie górniaki to wszelakie kveiki będą tutaj ratunkiem, Lutra Kveik, Voss Kveik...

 

Jeżeli natomiast chcesz robić dolniaki no to tutaj już można gadać o sprzęcie typu lodówki, sprzęt do fermentacji ciśnieniowej. Nie mniej jednak i tak bym spróbował najpierw z drożdżami Novalager i Lutra Kveik. Oczywiście zaraz polecą głosy, że to nie będzie prawdziwy lager itd, ale tam...

 

Tak więc pytania są 2:

-jakimi warunkami dysponujesz i jak one się zmieniają

-jakie piwa zamierzasz warzyć.

Wtedy będziemy mogli coś dopasować.

 

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lechu555 napisał(a):

Na pewno drożdże belgijskie zdecydowanie mają nieporównywalnie większą tolerkę na skakanie temperatury w zakresach, umownie 20-30 stopni i nic im się złego nie dzieje.

Trochę zbyt uogólnione. Niektóre belgijskie drożdże potrafią naprodukować wyższych alkoholi w wysokich temperaturach i nie zawsze jest to pożądany efekt. Poza tym to,  że można je fermentować wyżej nie znaczy,  że można to robić bez kontroli temperatury, bo sama jej wartość to jedno, ale drugie to stabilność i kontrola wzrostu. Kveiki i drożdże saisonowe to niezły wybór bez kontroli, ale tu też trzeba poczytać o konkretnych szczepach. Zwłaszcza jeśli się butelkuje, a chyba każdy od tego zaczyna, trzeba uważać na drożdże saisonowe, bo wiele dofermentowuje dekstryny, co trwa dłużej.  Źle poprowadzona fermentacja może się wznowić w butelkach, co może w najlepszym wypadku skutkować przegazowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Szumidło napisał(a):

Torba na fermentor Cool Brewing (podmiana butelek z zamrożoną wodą)
https://browamator.pl/cool-brewing-torba-na-fermentor-do-kontroli-temp/3-7-994

albo drożdże Kveik Lutra + mieszadło magnetyczne do robienia starterów drożdżowych (temperatura 20-35 st. C)

na cóż mieszadło do kveików?

 

  

10 minut temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

Lutra z paczki nie potrzebuje startera, chyba że ktoś mrozi gęstwę albo trzyma za długo w lodówce. 

 

o widzę, że na to samo zwróciliśmy uwagę. Ja to nawet i z fiolki  bez startera do 10l 12BLG warki śmiało dałem.

 

 

15 godzin temu, Łachim napisał(a):

Trochę zbyt uogólnione. Niektóre belgijskie drożdże potrafią naprodukować wyższych alkoholi w wysokich temperaturach i nie zawsze jest to pożądany efekt. Poza tym to,  że można je fermentować wyżej nie znaczy,  że można to robić bez kontroli temperatury, bo sama jej wartość to jedno, ale drugie to stabilność i kontrola wzrostu. Kveiki i drożdże saisonowe to niezły wybór bez kontroli, ale tu też trzeba poczytać o konkretnych szczepach. Zwłaszcza jeśli się butelkuje, a chyba każdy od tego zaczyna, trzeba uważać na drożdże saisonowe, bo wiele dofermentowuje dekstryny, co trwa dłużej.  Źle poprowadzona fermentacja może się wznowić w butelkach, co może w najlepszym wypadku skutkować przegazowaniem.

Tak uogólniłem, nie mniej jednak wszystko rozbija się o moje pytania co do warunków i co chce kolega warzyć, nie mniej jednak pozostaję prawdą, że jeżeli szukać czegoś nie wymagającego kontroli (w ramach rozsądku) to najprędzej się znajdzie to w rodzinie drożdży belgijskich albo kveików. Dopiero z tej rodziny będziemy mogli coś dopasować. Raczej w rodzinie dolnych drożdży i górnych (poza wymienionymi) nie znajdzie się nic co by miało szansę sprostać zmieniającym się warunkom - albo przynajmniej ja nie znam. O nie/diastatyczności saisonowych drożdży oczywiście zamierzałem wspomnieć w miarę postępu wątku, ale to pod warunkiem, że zainteresowanie kolegi pójdzie w tę stronę, póki co tego jeszcze nie wiemy i czekamy aż się określi.  

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Szumidło napisał(a):

Torba na fermentor Cool Brewing (podmiana butelek z zamrożoną wodą)
https://browamator.pl/cool-brewing-torba-na-fermentor-do-kontroli-temp/3-7-994

Nie twierdzę, że to złe rozwiązanie, ale za mniejszą kasę kupiłem używaną lodówkę w bardzo dobrym stanie. Do tego stc-1000 i śmiga jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reters Z winiarek z tej półki cenowej ten model wydaje się być dobrym rozwiązaniem - mieści się standardowy fermentor + sensowne ustawienie temperatury. Pytanie trochę na ile te wszystkie winiarki trzymają temperaturę - z tego co czytałem opinie ludzi, którzy je kupili (ceneo, allegro etc) - różnie z tym bywa.

Edytowane przez Szumidło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli macie gdzie postawić sprzęt, gdzie walory estetyczne nie są istotne, to osobiście polecałbym raczej lodówkę+sterownik niż winiarkę z kilku powodów:

1. Dokładniejsza kontrola temperatury (sonda przyklejona na fermentor i zaizolowana);

2. Często lodówki potrafią zejść niżej z temperaturą niż winiarki;

3. Sterowniki są często dwufunkcyjne, więc można podłączyć też grzanie - to jest fajne zwłaszcza do wspomnianych drożdży belgijskich;

4. Zwykle lodówka i sterownik wychodzi taniej (w granicach 800 zł, na używanych można dużo taniej, na nowych czasem też).

 

Oczywiście winiarka też jest zupełnie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2023 o 12:41, lechu555 napisał(a):

Tak więc pytania są 2:

-jakimi warunkami dysponujesz i jak one się zmieniają

-jakie piwa zamierzasz warzyć.

Wtedy będziemy mogli coś dopasować.

 

Jeśli chodzi o warunki to są dość dobre ponieważ mam całkowicie osobne pomieszczenie do zabawy.

Co do piw to nie jestem jakimś wielkim smakoszem, więc chciałbym ważyć tylko jasne piwka (lagery, IPA, ALE) Na pewno nic z ciemnych bo nie podchodzą mi za specjalnie ;/

 

Co do funduszy to w granicach rozsądku. Fermentor i chłodziarka od GF zdecydowanie za drogo ale do połowy tej ceny za coś podobnego już brzmi bardziej rozsądnie.

No i jak zapewne każdy po pewnym czasie chciałbym przejść na kegowanie a nie tylko rozlew do butelek. Własne piwko z kija w upalne dni to moje marzenie :)

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, JacekPlacek66 napisał(a):

 

Jeśli chodzi o warunki to są dość dobre ponieważ mam całkowicie osobne pomieszczenie do zabawy.

Co do piw to nie jestem jakimś wielkim smakoszem, więc chciałbym ważyć tylko jasne piwka (lagery, IPA, ALE) Na pewno nic z ciemnych bo nie podchodzą mi za specjalnie ;/

 

Co do funduszy to w granicach rozsądku. Fermentor i chłodziarka od GF zdecydowanie za drogo ale do połowy tej ceny za coś podobnego już brzmi bardziej rozsądnie.

No i jak zapewne każdy po pewnym czasie chciałbym przejść na kegowanie a nie tylko rozlew do butelek. Własne piwko z kija w upalne dni to moje marzenie :)

 

Pzdr

pierwsze moje pytanie dotyczyło bardziej warunków temperaturowych i ich zmienności, jaka temp w nocy, w dzień, jak bardzo skacze, zależnie od odpowiedzi można będzie dobrać drożdże.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ogólnie sobie dziś na spokojnie przemyślałem no i wiem
chyba czego oczekuję.

 

Sorki lechu555 ale nie chcę się za bardzo bawić w dobieranie odpowiednich drożdży do warunków fermentacji.

 

Ogólnie samym problemem jest chęć zakupu jakiegoś fermentora aby nie męczyć się z przelewaniem na cichą (wszystko w jednym  zbiorniku)

I tu bym miał prośbę żebyście coś polecili co sami używacie i jesteście zadowoleni. Pojemność jaka mnie interesuje to 30L bo większych warek niż 25L nie robię.

 

A co do kontroli temperatury to są dwie opcje. Wszystko zależy jaki fermentor polecicie lub też co będzie lepsze waszym zdaniem

 
I. opcja to tak jak poleciliście lodówka bądź winiarka tylko musi być odpowiednia pod fermentor jaki wybiorę.

II. opcja to chłodziarka (z bankiem wody lodowej) której jestem posiadaczem jednak nie mam pojęcia czy jest jeszcze sprawna (powinna być) no i jest to sama chłodziarka więc

pewnie do tego trzeba by dobrać odpowiednie węże pod dany fermentor itp.

 

Co jest lepsze waszym zdaniem ? Co się bardziej opłaci?

 

Dzięki za pomoc i przepraszam za moje niezdecydowanie ale im więcej możliwości tym trudniej na coś się zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie ten model winiarki co podawał @Reters. Wrzucam screeny temperatury fermentacji z ostatnich dwóch warek - mierzone skalibrowanym iSpindlem. Wg mnie trzyma bardzo dobrze - największe skoki to +1 st C i to jak akurat nie zareagowałem przy starcie drożdży.Temperatura na granatowo w pierwszym, na błękitno w drugim. 

Screenshot 2023-08-07 at 11.01.51.png

Screenshot 2023-08-07 at 11.02.22.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.