-
Postów
760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez darinho
-
Nie używałem w piwie. A nawet gdybym używał to pewnie ciężko by mi było porównać piwo z różnymi cukrami, bo to zawsze inne zmienne są jeszcze w różnych warkach.
-
Warka 138 20-21,06,2021r. Saison ( z pokazu warzenia piwa) 9blg 23l - pale ale 2,3 - pilzneński 1,9 + Magnat 15g + Cascade PL 50g + Chinook PL 50g * Saszetka MJ French Saison Warka była warzona pokazowo na lotnym festiwalu w Zielonej Górze. Zakończyłem tam na etapie gotowania brzeczki przez 60' i po 1-2h zlałem brzeczkę do wiadra. Plan był taki, że może coś z tego jeszcze zrobię a może pójdzie w straty. Na drugi dzień postanowiłem, żeby jednak zagotować brzeczkę i gotować przez 10' i potem postępować tak jak z każdym piwem, z tym, że nie uwadniałem drożdży, bo brzeczka i tak miała 21°C i tylko 9°Blg. Czyli wyszła z tego taka dziwna warka. Jak będzie ok to pójdzie do kega na szybkie spicie. Zacieranie - ok 14 wody 68°C wsypałem słody 62°C/ 1h 78°C i filtracja Filtracja - sprawnie i szybko. Nie wiem ile litrów wysłodzone. Ok 23l Gotowanie - 60' pierwszego dnia. + Magnat w 10' + Cascade PL 10g i Chinook PL 10g w 50' Brzeczka schłodziłe się w kotle przez 1-2h do temperatury, która pozwalała zlać ją do wiadra. Stało to przez noc na dworze, noc gorąca ponad 20* pewnie. Na drugi dzień zagotowałem i gotowałem tylko 10' na ostatni 5' wrzuciłem: +Cascade PL 40g i Chinook PL 40g w Chłodzenie do 21°C, whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Fermentacja - napowietrzyłem zlewając, wsypałem drożdże prosto z paczki na pianę, nie mieszałem. 04,07 Zlałem do kega. Zeszło do 0blg czyli sporo. Pachnie ok, w smaku dość ostre, przyprawowe. Wg mnie zapowiada się względnie ok, więc poszło do kega. Dobiłem 1,7bar, wpuszczałem tak gaz przez chwilę mieszając. 23.07 próba. Lekko schłodzonego, wzburzone jazdą. Wygląd jak foto. Aromat - lekko owocowy, żółte owoce, przyprawy. Lekko kojarzy się z weizenem. Smak - lekka słodycz. Goryczka średnia przyprawowa nieco piekąca, pieprzna. Kwaśność na końcu lekka. W smaku słód, przyprawy, nieco owoców. Ogólnie - warto było go dokończyć. Całkiem fajny saison o lekko belgijskim charakterze. Nie atakuje mocno fenolami. To dobrze, bo piwko jutro całe pójdzie na grillu. 25,07 I faktycznie piwko całe poszło na grillu. Nieźle się lało, nieco się pieniło. W smaku ok, lekko belgijskie, ale nikt nie narzekał, że jakieś takie dziwne co przy "bardziej belgijskich" piwach mogłoby mieć miejsce. Także warto było pociągnąć tę warkę do końca. Było dobre. Zdjęcia za: https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-tlumy-na-pl-bohaterow-festiwal-piwa-przyciagnal-zielonogorzan/ar/c1-15671016
-
Co robisz 25 maja - jak świętujesz Dzień Piwowara?
darinho odpowiedział(a) na zasada temat w Piwowarskie wieści
Ja raczej nic, może degustacja jakiegoś domowego starego piwa tylko. Nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie, że np. dzień Porteru Bałtyckiego, św Patryk są zdecydowanie bardziej rozpowszechnione. A dzień piwowara to tak przechodzi sobie bokiem. -
Magazyn Piwowar - lista artykułów.
darinho odpowiedział(a) na darinho temat w Artykuły i opracowania
Aha ?. Szukałem w Google pod hasłem, chyba "spis treści piwowar" i znalazłem tylko na Wikipedii w jakim numerze jest o jakim stylu piwnym. No nic, przynajmniej coś dobrego z tego wyszło, Twój link. Swoją drogą to znaliście ten spis z linku?- 3 odpowiedzi
-
Witam. Jak w temacie. Czasem chciałem wrócić do jakiegoś artykułu, piwnego stylu, receptury itp i nie pamiętałem gdzie to było. Także po trochu, spisałem listę artykułów z wszystkich numerów magazynu Piwowar. Raz, że nie trzeba wertować, dwa można skorzystać z ctrl+F. A, że może komuś się też przyda to wrzucam. Pisałem wg spisów treści z poszczególnych numerów, czasem dodawałem w nawiasie opis od siebie, żeby sprecyzować temat. Coś mi w pliku nie pokazywało błędów, więc mogą być literówki. Nr 0 Lato 2010r. 1. Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych 2. Aktualności 3. Święto piwa we Wrocławiu 5. Nie tylko prowadzimy sklep – wywiad z Agnieszką Wołczarską – Prasolik. 6. Piwowarzy promują Polskę na Słowacji 8. 10 kroków do własnego piwa. 10 Wiejski przysmak na lato – Saison 12 Pomiar gęstości w domowym browarze. 15 Pielęgnacja przydomowej plantacji chmielu. 18 My, piwowarzy niemieccy 20 Po co nam style piwne. 1000 IBU Tomasz Kopyra – felieton. 21 Lublin warzy Nr 1 Zima 2010r. 1. Słowo od prezesa 2. Aktualności 4. Wypatrzyliśmy - relacje 8. Birofilia 2010 12 Ze świata – artykuł po angielsku o polskim piwowarstwie. Ian Hornsey. 14 Dla początkujących – Brew-Kit 18 Piwo zimy - Weizenbock 20 Niezbędnik piwowara – test odfermentowania brzeczki FFT 22 Receptury mistrzowskie: BPA – Dorota chrapek Helles – Czaesław Dziełak , Zach Danzinger Stout – Krzysztof Zach. 24 Z kart historii – prawo czystości. 26 Gramoprocenty humulonów – czyli potencjał goryczkowy dawki chmielu 27 Wywiad z Jeffem Evansem 28 Piwowar ze świata – American brew 30 Wywiad Brovarnia 32 1000 IBU – Czy wszyscy piwowarzy to prostytutki? Nr 2 Wiosna 2011r. 1 Walne PSPD 4 Szkolimy się + aktualności 8 PSPD? Cała para w pracę u podstaw – wywiad z Andrzejem Sadownikiem 11 Niechmielone ekstrakty chmielowe – doskonałe piwo na skróty 15 Mycie i dezynfekcja butelek 17 Próba jodowa 18 Kolsh (Koelsh, Kölsh) czyli piwo kolońskie 22 Wszystko o śrutowaniu 24 Kegerator – marzenie piwowara domowego. 27 Wiosenne prace w chmielniku. 30 Kölsh – dobry marketing czy długa tradycja? 33 Was ist los? Wywiad o stylach Zoigl, zwikl, kellerbier ungespundetes. 34 Zythos Beer Festiwal 37 Polska – raj dla piwowarów domowych? Wywiad z Volkerem Quante 38 Archeolog w browarze. Kraków. 40 Zostać sędzią? 41 C.K. Browar. Nr 3 Lato 2011r. 1 Stowarzyszenie działa – aktualności 6 Szczecin piwną pustynią na północy Polski? 7 Kurs sędziowski. 9 Festiwal Birofilia 2011 12 Wrocław kocha piwo 14 Zacieranie jest proste 18 Witbier 21 Metody chłodzenia w porze letniej 24 Pomiar temperatury w domowym browarze 26 Mistrzowskie receptury RIS – Jacek Michna Vienna Lager – Tomasz Wawrzyniak Scottish Heavy Ale – Tomasz Rogaczewski Doppelbock – Jan Krysiak Grand Champion KPD 2009. 28 Maszyna do piwa 30 Chrzest bojowy arkusza ocen PSPD 34 Fözdefeszt Budapeszt 2011 35 Koleją na piwnym szlaku 38 Leżajsk Turystycznie 40 Chwała zwyciężonym Nr 4 Jesień 2011r. 1 Odzyskajmy Grodziskie 4 Mamy polskie Kolońskie! 6 Wysokie loty Kormorana 8 Piwowarzy znów rozmawiają! 10 Wczesną jesienią w Cieszynie 11 Porter Bałtycki – piwowarski skarb Polski 13 Porter Opalenicki – Andrzej Smyk 14 Dziesiąta edycja konkursu piw domowych – Birofilia 2012 16 Przełom, osad gorący i zimny 18 Quadrupel Belgian Dark Strong Ale – piwo jesieni 2011 21 O warunkach wstępnych udanej fermentacji słów kilka 23 Napowietrzanie brzeczki 26 Speidel braumaister test 28 Quadrupel w kuchni 30 Czy warzenie w domu jest legalne? 32 Piwowarska pasja pracowników grupy Żywiec. 34 Duże piwo w Londynie – Great British Beer Festival 2011 37 Cerveza Artesana 2011 38 Piwowarzy w akcji – fotorelacja. 39 Trzy Korony, czyli najdłużej otwierany browar w Polsce 40 Jak zostałem BJCP-fobem Nr 5 Zima 2011r. 1 Słowo od prezesa. 2 Wypatrzyliśmy. 4 Premiera Grand Championa. Kölsh 5 Kölsh na nowo. 6 Rewolucja w domowym kuflu trwa! 10 Jest super… więc o co ci chodzi? 12 Rzemieślnicy warzą domowego Portera. 14 Przechowywanie surowców piwowarskich. 16 Starter drożdżowy. 18 Projekt “Grodziskie Redivivus”. 20 Barley wine – wyzwanie technologiczne. 23 Dezynfekcja sprzętu 26 Ważne! Chłodzenie brzeczki w browarze domowym. 29 Barley wine w kuchni. 32 Wywiad z Charlim Papazianem. 34 Wywiad z Matthew Brynildsonem. 35 Borefts Bier Festival 2011 37 Przedstawiamy: Elefant Białystok! - browar domowy fotorelacja. 38 AIPA czy po prostu IPA 40 Efekt kuli śniegowej - felieton 41 Wezwanie na Komendę Nr 6 Wiosna 2012r. 1 Krzepniemy, także w terenie. 2 Kalendarium 5 Walne PSPD 7 Piwowarstwo domowe zdobywa media 8 Domowy Altbier z Jabłonowa 9 Jak Fortuna z popiołów 11 Warsztat piwowara – o sprzęcie w piwowarstwie domowym. 14 Słody – przegląd i klasyfikacja. 17 Oj chmielu chmielu (część 1) 20 AIPA – piwo wiosny 2012 23 Filtracja i wysładzanie 26 Sędziowanie od kuchni. 29 Kulinarne podróże z AIPĄ 32 Mistrzowskie receptury Marcowe i Green Imperial. 33 Eurotrip z piwem w roli głównej 36 Fuller’s Brewery – Londynie 38 “Piwosz” 1997 – 2002 Ziemowit Fałat 40 Gramd Champion dla jurora? 1000 IBU 41 Góralska zadyma, czyli na podhalu leją… dobre piwo. Nr 7 Lato 2012r. 1 Udany jubileusz KPD. Co dalej? 2 Kalendarium 6 Festiwal Birofilia 2012r. 8 Pierwszy w Polsce: Śląski Oddział PSPD 9 Święto piwa we Wrocławiu coraz większe. 11 Warzenie piwa tak po prostu – rozmowa z Marcinem Adamkiem 13 India Pale Ale – fakty i mity 15 Surowce niesłodowane 18 Drożdże suche – walczymy z mitami 20 Piwo lata – Hefeweizen. 24 Gotowanie i chmielenie. 27 Medaliści KPD Birofilia 2012. 28 Hefe – Weizen – piwo o smaku lata. 31 Smoked Beers – recenzja książki. 32 Europejska konferencja blogerów piwnych w Leeds 33 Piwowarzy ze śląska wizytują Czechy. 34 “Hop-head” w Cincinnati 36 PSPD w Górnej Frankonii 40 Dreams come true – 1000 IBU 41 Krajcar pod nosem giganta Nr 8 Jesień 2012r. 1 Złota Jesień – o Brackiej Jesieni. 2 Kalendarium. 5 KPD Birofilia 2013. 7 KOT – Karpacki Oddział Terenowy PSPD. 9 Wczesna Bracka Jesień. 10 Porter Bałtycki. Łukasz Jajecznica. 11 Oj, chmielu, chmielu (część 2) 14 Zakażenia piwa. 18 Zacieranie. 22 Rauchbock – pokochaj albo rzuć. Piwo jesieni 2012. 25 Otwieramy browar rzemieślniczy. Artezan. 29 Ofensywa piwowarów domowych. 32 Rowerem przez piwne Morawy. 36 GABF, relacja. 38 Tasting Beer – recenzja. 39 Kolaboracja w Widawie. 40 Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych i Rzemieślniczych? 1000 IBU Nr 9 Zima 2012r. 1 Na zakręcie 2 Sprawozdanie zarządu z działalności PSPD 3 Kalendaruim. 7 Powrót Gdańska do piwowarskiej macierzy. 8 Warsztaty piwowarskie w Raciborzu. 8 I Karpacki Konkurs Piw Domowych 9 Konkurs Piw Rzemieślniczych Birofilia 2013 10 Piwowarstwo w Polsce 2012 14 Oj, chmielu, chmielu (część 3) 18 Pomiar i korekty pH w procesie warzenia. 21 Alt. Stare piwo z Dusseldorfu. Piwo zimy. 24 Warmiński Festiwal Dziedzictwa Browarniczego. 27 Konkursy piwa mają znaczenie. 30 Otwieramy browar rzemieślniczy (część 2: sprzęt) 34 Kerstbierfestival 2012 – Festiwal. 35 Luz, blues i radość warzenia w Ameryce. 38 “Brew like a Monk” - recenzja 39 Piwo wśród gotyckich kamienic. Jan Olbracht. 40 Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża. 1000 IBU Nr 10 Wiosna 2013r. 1 Słowo prezesa. 2 Walne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze PSPD 4 Kalendarium 6 PSPD ma nowy oddział! Zachodniopomorskie. 7 Piwowarzy domowi na dworze Jana Olbrachta 10 Jak zostać sędzią BJCP? 13 Ciemna strona pszenicy. Dunkelweizen – piwo wiosny. 17 Opis stylów piwa według PSPD (część 1) 20 Słownik piwowarski. 22 Odwrotna dekokcja. 25 Oj, chmielu, chmielu (część 4) 28 Piwowarstwo historyczne, czyli archeolog w browarze. 30 Od Leśnego zameczku do Kormorana, czyli historia olsztyńskiego piwowarstwa. 32 10. Zythos Bier Festival. 33 Lengyel, Magyar – ket jo barat, egyutt harcol, s issza borat. 35 Japonia jak marzenie. 38. “The Brewmaster’s Bible” - recenzja. 39 Na Piwnej dobrze warzą! 40 Trzy lata minęły jak… Nr 11 Lato 2013r. 1 Cztery gorące miesiące. 2 Kalendarium. 4 Konkurs Smaki Chmielu 2013r. 5 Festiwal Birofilia 2013. 7 Deszczowy festiwal. Wrocław. 8 IV Śląski Konkurs Piw Domowych 9 Wstrzymał chmiele, ruszył ziele, uwarzyli go niewiele. Gruit Kopernikowski. 12 Biere de Garde – piwo lata 2013. 15 Oj, chmielu, chmielu (część 5) 17 Opis stylów piwa według PSPD (część 2) 20 Wszystko, co piwowar na temat wody wiedzieć powinien. 24 Dlaczego HERMS, a nie garnek? 27 Tuning warzenia z ekstraktów. 29 Słownik piwowarski. 30 Piwowarstwo historyczne, czyli jak w dawnym Krakowie warzono piwo. 32 Piwo w kuchni – pomorska kuchnia piwna. 33 Projektowanie piwa – kwestia równowagi. 35 Copenhagen Beer Festival 2013 36 Warszawska piwna rewolucja. 38 Reden, czyli śląska prostota. 39 “Barley wine” - recenzja 40 Piwowarzy wszystkich krajów, łączcie się! Nr 12 Jesień 2013r. 1 Rośniemy w siłę. 2 Kalendarium. 5 Wspomnienie z “Brackiej Jesieni” 6 Mistrz warzył w Redenie. Receptura Schwarzbier – Jacek Stachowski. 7 I Warmiński Konkurs Piw Domowych. 9 Blogerzy na kongresie 10 Piwowarskie zabawy z miodem. 11 Wypiekamy wysłodziny. 12 Wziąć udział w konkursie i wygrać! 14 Waldemar Pitala zdobywcą Pucharu PSPD! 15 Puchar PSPD. 16 Gose? Goseanna! Piwo jesieni. 20 DMS – można tego uniknąć? 21 Opis stylów piwa według PSPD (część 3) 24 Fuggle not dead. O angielskich chmielach. 28 Słownik piwowarski. 29 Scotch Ale – recenzja. 30 Piwowarstwo historyczne, czyli piwo jako napój z pszenicy. 32 Piwne Pozytywy 2013 32 Golden Beer Poland 2013 33 Śląscy piwowarzy w Pradze. 34 2. European Microbrew Symposium 36 Czy w Wiedniu napiję się Vienna Lagera? 37 Piwowarstwo mamy we krwi. Wywiad z Normanem Sterkensem z Belgii. 39 Stary Browar Rzeszowski. 40 Szykujmy się na klęskę urodzaju. 1000 IBU. Nr 13 Zima 2013r. 1 Jesteśmy już od czterech lat! 2 Kalendarium 5 Poznań piwem płynący. 6 Pomorskie bitwy piwne. 8 Polsko-czesko-słowackie spotkanie integracyjne w Chorzowie. 9 Roy pomógł zwierzakom w Koszalinie. Ursa Maior 10 Zimowe przyjemności – Old Ale – piwo zimy 13 Tips & Tricks (piwowarstwo domowe) 14 Bez dekantacji. 18 Opis stylów piwa według PSPD (część 4) 22 Diacetyl w przelocie. 24 Niektóre szczepy drożdży dostępne dla piwowarstwa domowego (część 1) 30 Słownik piwowarski. 30 Smaki chmielu 2013 r. 32 Mój subiektywny ranking drożdży – Piotr Wypych. 33 Przegląd pozycji piwnych (część 1) – recenzja 34 Na zimową rozgrzewkę. Kuchnia z piwem. 36 Piwowarstwo historyczne, czyli piwo jako napój z owsa. 38 Brussels Beer Challenge 2013 39 Dobre piwo z Raciborza? Z Browaru Rynek na pewno. 40 Czas wielkich liczb? 1000 IBU Nr 14 Wiosna 2014r. 1 Trzeba wziąć się do pracy. 2 Sprawozdanie merytoryczne Zarządu PSPD z działalności Stowarzyszenia za okres sprawozdawczy 2013/14 4 Kalendarium. 7 XVII Szkoła Technologii Fermentacji. 8 Najlepsze domowe piwa polskich Karpat. 9 Polacy na Białej Wronie. 10 Piwny weekend w Szczecinie. 11 Piwna kontrkultura w Łodzi. 13 World Beer Cup. 14 Największy konkurs piw na świecie! 16 1. Targi Piw Regionalnych Piwowary 2014 17 Popatrz na mnie, wypij mnie! O etykietach piwnych. 20 Fazy fermentacji. 22 Niektóre szczepy drożdży dostępne dla piwowarstwa domowego (część 2) 26 Estry w piwie, czyli tutti frutti i rozpuszczalnik. 28 Lambic, czyli piwo dzikie – piwo wiosny 2014. 32 Denver 2014: Brewers Association. 35 Piwowarstwo historyczne, czyli higiena w browarze. 36 Cały kraj grilluje! Kuchnia i piwo. 38 Radical Brewing – recenzja 39 Browar Lwów, czyli frekwencja ma znaczenie. 40 Intensywne 0,33 - felieton Nr 15 Lato 2014r. 1 Piwowarski mundial. 2 Kalendarium 5 Birofilia. Dominacja piwowarów domowych, a zwłaszcza jednego. 6 Dubbeltowy mistrz – Czesław Dziełak. 8 Z piwem na trybunach. WFDP 10 Loża brzmi dumnie. Siedlecko Loża Piwowarów Domowych. 11 Zamieszaliśmy w Kopenhadze 12 Piwa warzenie w skansenie. Chorzów. 14 Szatan w kielichu – Belgian Golden Strong Ale (Duvel) – piwo lata 2014 16 Jak zostałem sędzią. Przemek Iwanek. 18 Ukryty aromat czyli rola glikozydów w aromacie piwa. 20 Cukry – surowce niesłodowane w kotle warzelnym. 22 Termometr to podstawa. 24 Piwowarskie Podlasie. 26 Przegląd pozycji piwnych (część 2) – recenzja 28 Piwny crowdfounding w Belgii. 30 Warzyć jak Heweliusz. Jopejskie 31 Słownik piwowarski. 32 Skład wody w znanych miastach piwowarskich. 34 Amerykańska rewolucja piwna – cz. 1 36 Real ale pod Wawelem. T.E.A. Time Brewery. 37 Koszalin: Piwomani na “Ulicy Smaków” 38 Widelcem po mapie. Kuchnia i piwo. 40 Dębowa rewolucja. 1000 IBU Nr 16 Jesień 2014r. 1 Historia lubi się powtarzać. 2 Kalendarium. 4 Jestem typowym praktykiem – Waldemar Pitala 6 Warszawa da się lubić! WFP 8 Na Warmii się dzieje! 10 Impreza inna niż wszystkie. Beer Geek Madness pierwsza edycja. 12 Lambic wschodzącego słońca. 14 Pumpkin Ale – piwo jesieni. 16 Forum Tradycji w Kłodzku. 17 Słownik piwowarski. Litera D. 18 Parę słów o wydajności. 20 Drożdże. Ilościowy poradnik praktyczny. 22 Piwna piana marzeń. 24 Oszukać los. Historia piwa Seef. Antwerpia. 25 Przegląd pozycji piwnych (część 3) – recenzja 26 International Beer Challenge 2014 czyli polska wskakuje na podium. 28 Brussels Beer Challenge 2014 czyli Polska wskakuje na podium. 30 Piwowarzy na mazowieckim zamku. 31 Brofaktura. 32 Amerykańska rewolucja piwna – cz. 2 34 Marzenie rozwijane strategicznie. Bednary. 36 Reden Świętochłowice czyli słuszna droga rozwoju. 37 Hop Variety Handbook – recenzja. 38 Gdy liście spadają. Kuchnia i piwo. 40 Będzie dym. 1000 IBU Nr 17 Zima 2014/ 15r. 1 Świętujemy 5 lat PSPD! 2 Kalendarium 4 Drożdże grodziskie w kosmosie. 6 Piwowarzy spotkali się w Toruniu. 8 Poznańskie targi piwne. 10 Powołano kolejną Ligę. Szczecińska Liga Piwowarów. 12 Zwiększenie wydajności w browarze rzemieślniczym. 14 Warzyć piwo w granicach prawa. 16 Koźlak, czyli zapomniany rogacz – piwo zimy. 19 Słownik piwowarski. Litera E. 20 Termometr to podstawa cz.II 22 Synu, zostaniesz piwowarem. Wywiad z Andrzejem Gałasiewiczem z Jan Olbracht. 24 Sensoryka jak szwajcarski scyzoryk. 27 Marchewkowy zawrót głowy. Receptura na piwo marchewkowe. 28 Trunek z Jiahu. Najstarsze piwo świata? 30 7. Sympozjum “Piwo to zdrowie” 31 Krótka historia pomorskiego środowiska piwowarów i piwoszy. 32 Piwny Rzym. 34 Browar 100 Mostów czyli kwestie definicji craftu. 35 For the love of hops. Recenzja. 36 Amerykańska rewolucja piwna – cz. 3 38 Piwna prywatka. Kuchnia i piwo. 40 Jesteś twórcą. 1000 IBU. Nr 18 Wiosna 2015r. (Numery przestały być nazywane porami roku.) 1 Echa Walnego Zebrania PSPD 2 Kalendarium 5 Sprawozdanie merytoryczne Zarządu PSPD. 8. Piwna rewolucja we Włoszech. 10 Arrogant Sour Festival – po drugiej stronie smaku. 12 Niedaleko pada jabłecznik od piwa. Cydr. 15 III Bułgarski Konkurs Piw Domowych. 17 Słownik piwowarski. Litera F. 18 Warzenie piw bardzo mocnych. 20 Gdy piwo jest kwaśne. 21 Najlepsze portery w Polsce. Wielki test porterów przez Mazowiecki Oddział Terenowy PSPD 22 Braterski jubileusz europejskich konsumentów piwa. 24 Roggenbier – piwo numeru. 26 W pogoni za “Złotymi Kalesonami” 28 Waterloo – browar dla walecznego piwa. 30 Piwna powódź w Londynie. 32 Otwarcie browaru kontraktowego. 34 Piwne podziemie, czyli filozofia “zrób to sam” 35 “Water” Recenzja. 36 Amerykańska rewolucja piwna – cz. 4 38 Prosto z łąki i ogródka – kuchnia. 40 Chcemy chcieć. 1000 IBU. Nr 19 Lato 2015r. 1 Łamanie schematów. 2 Kalendarium 4 Wywiad numeru. Piotr Terka i Piotr Marczyk. Grand Champion 2015 Belgian Style Sour Ale. 7 Hopium – craft pierwotny. 8 Europejscy piwowarzy. Łączcie się. 9 Craftbeer camp. 10 Fermentazioni 2015 – relacja. 12 Łąkomin – najmniejszy browar w Polsce 14 Jak odczuwamy smak i zapach. 16 Artbeerfest Caminha 2015. 18 Zacieranie – jak uzyskać więcej? 20 Belgian Pale Ale – piwo numeru. 22 Słownik Piwowarski. Litera G. 23 Rosanke w Kormoranie. 24 Kolekcjonerem być… 26 Piwowarzy domowi w Sejmie. 28 Gdy Aliantom w Normandii piwa zabrakło… 30 Leśne ludki wraz z dzikami pienią się w Bastogne. 32 Ameryka nad fiordami. Browar Aegir. 34 “Yeast” - recenzja. 35 Amerykańska rewolucja piwna – cz. 5 38 W kuchni piwowara – Czeskie klimaty. 40 Kiedy to się skończy? 1000 IBU. Nr 20 Zima 2015/ 16 1 W przededniu zmian. 2 Kalendarium. 4 WFP ciągle rośnie. 6 Jak to się robi w Norwegii. 8 X Kurs Sędziowski – zapowiedź zmian. 9 Jak odczuwamy smak i zapach? 10 Piwo i Kolorowe Jarmarki. Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych. 11 Poznańskie Targi Piwne. 12 Chmielenie na zimno. 14 Piwa kwaśne – temat numeru. 19 Słownik piwowarski. Litera H. 20 Kwaśne klimaty. Kwas mlekowy w piwowarstwie. 23 Piwowarzy na krańcu Mazowsza. 24 Russian Imperial Stout – piwo numeru. 26 Chmiel Tomyski. 29 Browar Lubicz. 30 Brussels Beer Challenge 2015 32 Etykiety piwne. 34 Hiszpańskiego piwa początki – recenzja. 35 The People’s Brewer – recenzja 36 Jak oswoić dzikusa? 38 Piwa bezglutenowe. 40 Siódmy Champion. 1000 IBU. 41 I Sympozjum Piwowarów Zawodowych. Nr 21 2016r. 1 Nadeszło nowe. 2 Sprawozdanie merytoryczne Zarządu PSPD. 4 Najlepsze piwo w Oslo leje się za darmo! 6 Jak to się robi w Szwecji? 8 Włochy – Birra dell’Anno 2016 9 Beer Attraction – Rimini zaprasza. 10 Oj IBU, IBU! - cz.1 12 Na tropie polskiego piwa – Historia. 14 Triple – piwo klasztorne. Piwo numeru. 17 Słownik piwowarski. Litery "I", "J". 18 Jak to się robi w browarze? Butelki. 20 Własny termostat od podstaw. 23 PARPA i jej alternatywna rzeczywistość. 24 Zdrowa fermentacja. Dobre praktyki. 26 Piwowarze domowy, zostań cydrownikiem! 28 Tajemnicze początki jasnego piwa z Pilzna. 30 Mieszanie piw kwaśnych w browarze domowym. 32 Lactobacillus, część 1. 34 Warsztat piwowarski. 35 “Malt” - recenzja. 36 Czym jest tegestologia? 38 Polskie piwo i holenderska wyprawa arktyczna. 40 Polski kraft w Kalifornii. 1000 IBU. Nr 22 2016r. 1 Ręce pełne roboty. 2 Festiwale – Quo vadis WFDP? 3 Sympozja – O mikrobiologi browarniczej… 4 Europa – Szwedzkie Mistrzostwa Domowego Piwa. 5 Europa – Odkrywanie piwnej Estonii. 6 Temat numeru – Biere de Brut. 13 Polska. Wrocław. 2016 – sumpozjum EBC. 14 Wywiad numeru – Browar jest jak teatr. 16 Co nowego u sędziów piwnych? 17 Słownik piwowarski – litera “K” 18 Technologia – Dążenie do doskonałości. 20 Zrób to sam – drugie życie petainera. 23 Technologia – Mieszanie piw kwaśnych w browarze domowym, cz. 2. 24 ABC Piwowara – Zdrowa fermentacja, cz. 2. 26 Nie tylko piwo – Piwowarze domowy, zostań cydrownikiem! 28 Historia – Piwo z zemsty. 30 Historia – Czeskie piwowarstwo przed rokiem 1842. 34 Z wizytą w browarze PALATUM. 35 Recenzja – Wisdom for Home Brewers 36 “Wszystko dobre, co z Warmii” 38 Piwa kwaśne – Lactobasilus, cz.2 . 40 Poszukiwany, poszukiwana. 1000 IBU. Nr 23 2016r. 1 Let’s Make PSPD great again! 2 Bracka Jesień 2016 4 Polski Kongres Browarniczy. 6 Sekcja Sędziowska. 7 I Kongres PSPD 8 Grodziskie Piwobranie 2016 10 Oj IBU, IBU! Część 2. 12 Nordic Beer Challenge. 14 Grodziskie - “polski szampan. 16 Bułgarskie Stowarzyszenie Piwawarów Domowych 17 Słownik piwowarski – litera “L” 18 Otwieranie browaru rzemieślniczego. 21 Kraft wśród elfów, wulkanów i gejzerów. 23 Co kryje moszcz jabłkowy, cz. 1 25 Użycie bakterii Pediococcus w browarze domowym. Receptura: American Golden Sour 14blg 10 IBU. 29 Austrian Beer Challenge 2016 30 Piwne rzemiosło w Państwie Środka. 32 Od piwa do gwiazd. 34 Browar Ziemia Obiecana, czyli akcent na drożdże. 35 Recenzja – Radical Brewing. 36 Amerykańska rewolucja piwna, cz. 4 (tak jest, ale tak na prawdę powinno być chyba cz. 6) 38 Piwo, które niosło śmierć. 40 Sukces w piwowarstwie. 1000 IBU. Nr 24 2017r. 1 Lepsi ze swojemi płakać, niż z cudzemi skakać. 2 Co delegaci uradzili? 4 New England IPA 6 Norweskie piwa wiejskie. 8 Piwo w Kolumbii Brytyjskiej. 10 Brugia – 10 lat najprzyjemniejszego festiwalu w Europie. 12 Porter – duma angielskiego piwowarstwa. 17 Słownik piwowarskie – litera “M” 18 O estrach i nie tylko. 21 Beer science – donieienia ze świata nauki. 22 Kultura piwa. (Targi Łódź, PIWOWARY.) 24 Marketing jest najważniejszy! 26 Do Krakowa powraca Smocza Głowa! 27 Browar Złoty Pies – restauracyjny rzemieślnik? 28 Heksagram nad piwem. 30 Antoni Thum – piwowar o wielkim sercu. 33 Technologia piwowarstwa. Czy warto? (kierunek studiów) 35 Recenzja – Business for Punks. 36 Hiszpańskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych. 38 Made in Bamberg – golonka i piwo dymione. 40 Zrób sobie sztosa. 1000 IBU. Nr 25 2017r. 1 Zmiany, zmiany… 2 Wiele twarzy Brettanomyces. 5 Białoruś – terra incognita kraftu? 8 Test komercyjnych kveików. 10 Belgijskie królestwo piwa. 12 Ziarnko do ziarnka. (słody) 14 Piwo numeru – Czerwone Irlandzkie. 16 Recenzja – The Belgian Beer Book. 17 Słownik piwowarski – litera “N” “O” 18 FAN – związki azotowe w brzeczce. 20 Beer Science – doniesienia ze świata nauki. 22 Magia belgijskich drożdży. 24 James Cook i piwo z koncentratu. 28 Co kryje moszcz jabłkowy? Cz. 2 31 Z wizytą w browarze – browar PG4 Gdańsk. 32 Tradycyjne piwa etiopskie. 36 Wakacyjny kierunek: Górna Frankonia 39 Biblioteczka Piwowara – Triplebock. 40 Spróbuj piwa, nie bądź taki…! 1000 IBU. Nr 26 2018r. 1 Schody do lokalu nr 4. 2 Dawid Bobryk – Grand Champion 2017 4 Czeska piwna ewolucja. 6 Beer Science – doniesienia ze świata nauki. 8 Słody najczęściej używane w piwowarstwie. 10 Austrian Beer Chaellenge 2017 12 Irlandzkie przechadzki. 14 Wee Heavy, czyli szkocki mocarz. 16 Drożdże piwowarskie produkujące kwas mlekowy. 18 Oksydacja – wpływ na starzenie się piwa. 20 Izolacja drożdży piwnych ze środowiska naturalnego. 23 Słownik piwowarski, litera “P” 24 Piwna Japonia. 26 Projekt BIOWAR. 27 Z wizytą w browarze – Browar broVca. 28 Fermentacja spontaniczna w browarze domowym. 32 Piwny skandal z kobaltem w tle. 35 Biblioteczka piwowara – Godt bryg god mad. 36 Piwna dyplomacja w Danii. 38 Piwo uduchowione. 40 III SPZ. Edukacja i integracja. 41 Pięknie się nam to środowisko sędziowskie rozwinęło… 1000 IBU. Nr 27 2018r. 1 Zmiany na szczycie. 2 Po pierwsze integracja. 5 Piwo numeru. Wiedeńska elegancja. 8 Narodowy trunek Japonii. (Sake) 10 Spotkanie delegatów nad Wartą. 12 Katalońskie impresje. (o dobrym piwie w Barcelonie) 14 France Biere Challenge. 16 Dodatek kawy w piwie. 18 XIX Szkoła Technologii Fermentacji. 20 Browar Zapanbrat. 21 Słownik Piwowarski. Litera “R” 22 Wszystko o zmętnieniu piwa. 24 Hybrydy drożdżowe. Natura czy GMO? 27 Beer Science. 28 Akademia Dobrego Piwa. 30 Belgijskie i francuskie Farmhouse Ales. 32 Laboratoryjna analiza jęczmienia I słodu. 34 Tajemnica opactwa St. Gallen. 37 Biblioteczka piwowara – BREW 38 O’zapft ist! 41 “Kupą, mości Panowie” 1000 IBU Nr 28 2018r. (Nowa szata graficzna) 1 Płace, więc żądam czyli po co się stowarzyszamy? 2 Prawna definicja piwa. 4 Helsinki podczas gorącego lata. 6 Jak dobierać drożdże? 8 Brewers Forum 2018 10 White India Pale Ale – piwo numeru. 14 Laboratorium w browarze. 16 Czy drożdże mogą zmienić świat? 19 Słownik piwowarskie. Litera “S” 20 Wpływ słodowania na jęczmień browarny. 22 Friut Beer, czyli dodatek owoców do piwa: Cz 1 – charakterystyka i właściwości owoców. 25 Bibloteczka piwowara – Why Beer Matters. 26 Porady piwowarskie – część 1: Skrócenie czasu filtracji, dochłodzenie brzeczki, problem z muszkami, rurka fermentacyjna “nie bulga”, kontrola temperatury fermentacji, odfiltrowanie chmimelu dodanego na zimno. 28 Piwne oblicze Australii Zachodniej. 30 Burton ale – piwny faworyt carów. 34 Gzub, czyli browar wyczekiwany. 36 Joseph Nitsche, czyli tajemnica szczecińskiego cmentarza. 38 Yeast is new hoppy. 40 Jak to możliwe, że nam się udało. 1000 IBU. Nr 29 2019r. Wydanie specjalne – medalowe receptury. 1 Co z tym Piwowarem? 2 Adam Necel – Grand Champion 2018. (Wywiad) 8 Fakty i mity o sędziowaniu na Konkursach Piw Domowych (KPD) 10 Po co i jak robić notatki w piwowarstwie domowym? 12 Dlaczego w knajpie nie napijemy się dobrego piwa? (felieton Tomasz Janiak) 16 Mariusz Bystryk - Rye Wine (Wszędzie poniżej jest wywiad plus receptura) 18 Marek Kawecki - Hoppy Grodziskie. 20 Janusz Svach - Belgian Dark Strong Ale, Mild, Wędzony Porter Bałtycki. 24 Michał Matysiak – Herbal Ale 26 Michał Borawski – Foreign Extra Stout. 28 Maciej Ciszewski – Trapist single. 30 Mariusz Jachimowski – Witbier. 32 Maciej Osiński – Wee Heavy. 34 Radosław Miotk – American Wheat. 36 Tomasz Rapiej – Brett Saison 38 Dawid Fandrajewski – Albae Cerevisiae. 40 Bartosz Urbaniak – Cherry Stout. Nr 30 2019r. 1 Sprawdzone formaty. 2 Świadek rewolucji – wywiad z Markiem Carpenterem. 6 Granice legalności piwowarstwa domowego/ 8 Cztery style z czterech stron świata. Wstępne opisy nowych stylów z BJCP. 12 Wstęp do foodpairingu, czyli z czym to się je? 14 Proces słodowania. 16 Piwo numeru – Doppelbock. 20 Metody produkcji piw bezalkoholowych. 24 Aminokwasy a piwo. Nauka. 27 Słownik piwowarski. Litera “T” 28 Beer Science – doniesienia ze świata nauki. 30 Friut Beer, czyli dodatek owoców do piwa: cz. 2 – aspekt technologiczny. 34 Porady piwowarskie – część 2: Obliczanie objętości zacieru, prawidłowa rehydratacja drożdży, rehydratacja drożdży lagerowych, usuwanie niepożądanych aromatów siarkowych 36 Browar Błonie, czyli rewolucji etap kolejny. 38 Hopzoil zgodnie z duchem kraftu! (artykuł sponsorowany) 39 Biblioteczka piwowara. “Mikkeler’s Book of Beer” 40 Czas romantycznych buntowników się kończy! Nadchodzi czas profesjonalistów. 1000 IBU. Nr 31 2019r. 1 Natura Abhorret vacuum. 2 Yes we can! (piwo domowe w puszcze) 5 Rozlew w puszki – problemy techniczne. 7 Zrozumieć puszkę. 11 Rodzaje słodów w browarze i recepturach. 14 Piwo numeru – Czeski Pilzner. 18 Prawna ochrona receptur piwnych. 20 Każdy ma jakieś supermoce – wywiad z Piotrem Bilmanem. 24 Konkurencja w fermentorze, czyli jak to jest gdy piwo fermentowane jest blendem. 27 Słownik piwowarski. Litera “U” i “W” 28 Beer Science – doniesienia ze świata nauki. 30 Friut Beer, czyli dodatek owoców do piwa: Część 3 – zaawansowane techniki. 33 Porady piwowarskie – część 3: Problem z obrotami mieszadła, pienienie się startera, chmielenie whirpoolowe – hopstand, klarowanie piwa przy użyciu żelatyny, odfiltrowanie chmielin, zbieranie gęstwy drożdżowej. 35 Berliner Weisse. Wielki powrót szampana północy. 38 Jak poprawić jakość swojego piwa z Baltic Brewing Supplies (artykuł sposorowany) 40 Dajmy się zapuszkować! Felieton - Artur Napiókowski. (tam gdzie było 1000 IBU do tej pory autorem felietonów był Tomasz Kopyra. Od tego numeru nastąpiła zmiana) Nr 32 Wydanie spejalne, medalowe receptury. 3 Istniejemy już 10 lat! 4 Piotr Kaleńczuk - “Grand Champion 2019” - wywiad 8 Na piwo do Korei Północnej – podróże. 10 Litewskie piwa wiejskie. 13 Z Goslaru do Lipska i jeszcze dalej, czyli o historii Gose. 20 Bartosz Barczyk – Munich Dunkel (tak jak poprzednio wywiad plus receptura) 22 Daniel Duda – Porter Angielski. 24 Bartłomiej Filipiuk – Niskoalkoholowy APA. 26 Marcin Jamontt – Apacz/ american porter. 28 Damian Korzeniowski – Sour Hops/ sour imperial IPA. 30 Paweł Kowalewski – Winning Wheat/ American Wheat. 32 Artur Milcarczyk – Brut IPA. 34 Bartosz Packo – Petite, belgijskie piwo stołowe. 36 Przemysła Paradowski – Best Bitter. 38 Kamil Pasierbik – Fruit gose. 40 Marcin Sibilski – Porter Bałtycki. 42 Paweł Tokarski, Grzegorz Szymecki – Polskie pszeniczne. 44 Mateusz Wilczyński – Brett english barleywine. 46 Michał Wiśniewski – APA z herbatą (earl grey APA). Nr 33 2020r. 2 Wszystko jest możliwe, trzeba tylko mieć dużo samozaparcia. 8 Flanders red ale – piwo numeru. 12 Flanders red ale pod kątem kulinarnym. 14 Cydrownictwo: Co kryje moszcz jabłkowy? Część 3 20 Beer Science – doniesienia ze świata nauki. 21 Słownik piwowarski. Litery “Z” “Ż” 22 Drożdże niekonwencjonalne a produkcja piwa, czyli o nowych gatunkach wykorzystywanych w browarnictwie. 25 Gotlandsdricke – piwo domowe z Gotlandii. 28 Laktony, wanilina i inne pożytki z drewna. 30 Problematyk opodatkowania piw refermentowanych. 32 Porady piwowarskie – część 4: przerwy scukrzające, kontrola pH zacieru, kontrola pH wód wysłodkowych, obciążanie owoców w fermentorze, przemywanie gęstwy drożdżowej. 34 Browar Przetwórnia Chmielu. 36 Piwny Manchester 38 Rewolucyjne puszki! (artykuł sponsorowany) 39 Bibloteczka piwowara. “Beer alchemy – DIY Beer Brewing Mastery @ Home. 40 Piwo w czasach zarazy. Felieton. (Artur Napiókowski) Nr 34 2020r. 1 Najsmutniejszą rzeczą jest uwarzyć piwo, którym nie można się podzielić z innymi. 7 Piwo numeru. Berliner Weisse. 10 Nie baw się jedzeniem! 12 Chmiel i jego chemia. 15 New england IPA oraz DDH IPA – techniki fermentacji i chmielenia. 19 Beer science – doniesienia ze świata nauki. 20 Rozważenia o chmieleniu na aromat. 22 Flokulacja i mechanizmy komórkowe agregacji drożdży. 26 Dekada piwnej rewolucji w Polsce. 29 Biblioteczka piwowara. The New IPA. A Scientific Guide to Hop Aroma and Flavor. 30 Dodatki do piwa w świetle prawa. 32 Porady piwowarskie – część 5: Zapobieganie wykipieniu brzeczki, ograniczanie utlenienia, wybór szklanego balonu, mycie szklanego balonu, obsługa szklanego balonu. 34 Piwa Trapistów. Historia. 36 Jopejskie – gdańska legenda. 38 Pięćdziesiąt i pięć stopni Ballinga w pięciu aktach. 40 Pastry sour, czyli rzecz o tym, jak rewolucja pożera swoje dzieci i zagryza je laktozą. Felieton. Nr 35 2020r. 2 Chciałem zmienić piwną kulturę – wywiad Paweł Nowak, Dois Corvos. 8 Piwo numeru – Eisbock. 12 Wymrażanie piwa od strony technicznej. 13 Porównanie dwóch technik i temperatur wymrażania – zajrzyjmy do laboratorium! 15 Piwa wymrażane – problemy prawne.\ 18 Zostać piwnym sędzią i co dalej? 20 Jak umyć butelki? 22 Przechowywanie drożdży a ich jakość podczas fermentacji. 26 Zamknięcie koronowe dla praktyków. 30 Białoruska rewolucja… piwna. 32 Trzy dekady EBCU. 34 Ugaś pragnienie designem, część 1. 36 Nowofalowe dodatki do piw. 39 Biblioteczka piwowara. Wood & Beer. A Brewer’s Guide. 40 Nie ma takiego stylu “italian pils”, czyli słów kilka o sztucznie wykreowanych stylach I komu to potrzebne. Felieton. Nr 36 2021r. 2 Muszę spełnić swoje marzenie. 6 Piwo numeru. Stout irlandzki. 10 Czym jest hop creep? 12 Cydrownictwo: Co kryje moszcz jabłkowy? Część 4. 18 Piwny savoir-vivre, czyli jak serwować piwo. 20 Mętność w klasycznych i nowofalowych piwach. 24 Nalewarka przeciwciśnieniowa w browarze domowym. 26 Czas na azot. 30 Włoski pils. (opis stylu i receptura) 33 Ugaś pragnienie designem, część 2. 36 Ukraina – żyzna kraina kraftu. 38 Piwowarstwo domowe – regulacje w wybranych krajach. 40 Pierwsza warka: Ziemowit Fałat, wywiad. 42 Grisette – piwo górników. 45 Biblioteczka piwowara. Farmhouse Ales. Culture and Craftmanship in the Belgian Tradition. 46 Czy każdy browar może konkurować w rozwijającym się sektorze napojów bezalkoholowych? (artykuł sponsorowany) 48 Obywatelskie nieposłuszeństwo. (otwieranie restauracji w pandemii). CDN.
- 3 odpowiedzi
-
Tak, wysładzam do pełna. To co odparuje zazwyczaj uzupełniam zmrożoną wodą pod koniec chłodzenia.
-
Nie trzeba. Zależy jakie warki chcesz robić. Ja mam zacierną taką jak Ty plus do gotowania 50l emalia., bo robię warki max 50l, czyli na 2 wiadra po 25l. Przy takiej kadzi zaciernej możesz dokupić kocioł pewnie między 50 a 100l. Co do grzałki to nie wiem, bo jadę na palniku. Widziałem na allegro garnki 58l i jak będę zmieniał emalię to te 58 byłoby super. Te 8l zapasu na spokojne mieszanie.
-
Warka 137 17,04,2021r. Porter Bałtycki 24l 21blg 33IBU 7,5% alko. - pale ale 5,3 - pilzneński 4,0 - czekoladowy 400 0,48kg - monachijski II 0,4 - cukier kandyzowany ciemny. 0,25kg - Specjal B 0,2 - Caraaroma 0,2 - karmelowy 600 0,2 - prażona pszenica 0,1 - Cafe (castle malting) 0,1 (wytłuszczone dodane w dalszej fazie zacierania) + Magnat 30g + Chinook Pl (dość stary, ale z zamrażarki) 25g * cała gęstwa FM31 z warki 134. Brzeczkę dzisiejszą zlałem prosto do wiadra z drożdżami, które zostały tam po przelaniu warki 134 na cichą. Porter Bałtycki resztkowy, nietypowy, bo z cukrem kandyzowanym, który został mi po belgach, więc też go wrzuciłem. Takie piwo na koniec sezonu, bo warunki sprzyjają. Mam resztki, mam gęstwę, temperatura fermentacji zapowiada się super, bez przenoszenia wiadra w różne miejsca, mam nawet butelki 0,33 i wolny balon do leżakowania. Czyli rozlew tego piwa pewnie na jesieni. Do tego sobota z brzydką pogodą także wszystko elegancko pod warzenie, stąd ta bezproblemowa warka. No i ostatni porter jaki robiłem to już też był dawno temu, bo w warce nr 77. Trochę dałem za dużo wody do zacierania wg mnie. Dlatego wziąłem aż 28l do gotowania z chęcią odparowania do 22l, ale przestrzeliłem trochę i wyszło 24l/ 21blg. Też ok, ale miało być nieco inaczej. Piwo powędruje pewnie do balona na dłuższy leżak. Może coś pokombinuję z dodatkami w końcu. Zacieranie - 30l wody 68°C wsypałem słody jaśniejsze. Te oprócz wytłuszczonych. 63°C/ 1h 30' po tym czasie wsypałem słody ciemne, te wytłuszczonym drukiem opisane. 72°C/ 30' 78°C/ 15' i filtracja w kadzi z FD. Filtracja - Poszła bardzo sprawnie. W kotle 28l - 17blg, bez dodanego cukru, który poszedł podczas gotowania. Wg wyliczeń powinno wyjść zakładane 22l 22blg. Gotowanie - 90' średnio intensywnie. + Magnat 30g w 40' (50' gotowania) + Cukier kandyzowany ciemny 0,25kg w 75' (15' gotowania) + Chinook 25g w 80' (10' gotowania) Chłodzenie do 12°C, whirpool standard plus zlewanie końcówki przez sitko. Fermentacja - Zlałem napowietrzając + napowietrzanie łygą. Wiadro stoi w warzelni w której jest ok 7-8°C. Mam tam kastrę z wodą o tej samej temperaturze, więc dla dochłodzenia brzeczki i utrzymania stabilniejszej temperatury wstawiłem tam wiadro z brzeczką. Brzeczka zlana na całą gęstwę z warki 134, tuż po przelaniu tejże warki na cichą. 18,04 Ładnie ruszyło. Pogoda zapowiada się dość stabilnie, więc myślę, że temperatura tej wody będzie bardzo stabilna. 22,05 Zlałem na cichą. Zeszło do 6,5 blg. Zostało 22l bo gęstwy było bardzo dużo. Pachnie spoko, w smaku nieco alko, trochę kawa, kukułka jakby te klimaty. Piwo będzie brązowe. Taki był zamysł, żeby to był taki typowy porter bałtycki, w stylu bez dodatków, bez udziwniania. 27,05 ROZLEW 84g cukru w 0,6l wody, refermentacja w 15°C w tym samym pomieszczeniu w którym stało ostatnio piwo. 11,06 Wyniosłem do piwniczki, choć obecnie to w zasadzie bez różnicy, bo jest tam 18°C. 12,06 Pierwsza próba. Wygląd - klarowne, czarne na pierwszy rzut oka, tak na prawdę to ciemny brąz, rubinowe przebłyski wyraźne. Piana słaba, wymuszona. Aromat - pachnie jak 18* blg a może nawet mniej, zapach idzie w kierunku piwa Cookie Monster. Czekolada, ciasto czekoladowe, muffin. Jest trochę alkoholu. Pachnie ładnie, mam wrażenie, że pójdzie to w dobrym kierunku. Choć paloności będzie mało, bardziej w karmel idzie. Smak - gładkie, lekko wyklejające. Tu już nie ma wątpliwości, że to mocne piwo. Tekstura fajna, ciało czuć. Jest słodko, ale od razu jest to złamane goryczką taką po 1/3 paloność, chmiel, alkohol jednak. Alkohol rozgrzewa, czuć go, ale nie jest chamski, bimbrowy. Kwaśność jak na ciemne piwo bardzo niska. W smaku dominuje czekolada mleczna. Do tego alkohol, goryczka. Ogólnie - Mam mieszane odczucia. Z jednej strony jest coś ciekawego w tym piwie i mam wrażenie, że pójdzie w bardzo dobrą stronę takiego prostego porteru, nie przekombinowanego, czystego. Wg mnie fermentacja szła super i może też tym się mocno sugeruję Z drugiej jest ryzyko, że będzie za cienkie, za jasne jakby i jakieś takie miałkie, zbyt idące w karmele. Się zobaczy. Jak na tę fazę to jest dobrze. 23,08,21r. Zdjęcia z dzisiaj. Zdjęcia zdecydowanie przyciemniają. Są wyraźne przebłyski pod światło. Wygląd - jak wyżej. Z tym, że piana bardzo obfita, aż za duża. Piwo dość ciepłe, prosto z piwniczki a tam ok 17°C Aromat - Jak wyżej. Dodałbym jeszcze sporo przypieczonej mocno skórki od chleba. Smak - Jak wyżej. Ogólnie - Jak na tak ciepłe, to alkohol chyba nieco osłabł. Dodałbym w smaku jeszcze skojarzenie z kawą zbożową. Taki porter 7/10 05,11,21r. Wygląd - Jak wyżej (we wpisie 12,06). Piana tym razem ładna, na pół palca, długo się trzyma. Aromat - Jak wyżej. Subtelny, czekolada, ciasto czekoladowe, Smak - Jak wyżej z tym, że alkoholu mniej. Objawia się w takiej lekko alkoholowej goryczce, rozgrzewaniu w przełyk. Ogólnie - Wrażenie jak wyżej generalnie. Alkohol już lepiej schowany, plus piwo tym razem zimniejsze, bo miało ok 12°C. Jest to taki spokojny porter. Powiedzmy, że ten spokój to jego charakter. Bo tak ogólnie to brakuje zęba temu porterowi. Trochę mało ciała, mało paloności co widać też w barwie, mało śliwki. Obawiam się, że w ciemno możnaby go pomylić z koźlakiem takim z 18blg. Także 6/10, poprawny. Muszę go sobie bezpośrednio porównać z np warką 77. 28,01,2022r. Jak wyżej generalnie. Jest ok, spokojnie, mało palonośći, raczej chlebowo, czekoladowo. Zaniepokoiło mnie mocne syknięcie, ale może to przez to, że przeniosłem je z 3°C do 13°C na kilka godzin i się gaz zebrał w szyjce. 30.07.2022r. Z telefonu. Ogólnie pozytywne zaskoczenie. Aromat już przy nalewaniu czuć. Śliwka, chleb. W smaku śliwka, ciemna skórka chleba, trochę czekolada, kawa zbożowa. Jest trochę palonych akcentów. Ogólnie łagodny, ale już bardziej wyrazisty porter. 13,11,2022r. Wygląd - tym razem egzemplarz z mocnym syknięciem, obfitą pianą i wręcz lekkim przegazowaniem. Piana lekko tylko opadła i zbiła się do fajnej gęstej czapy. Aromat - czekolada, mocno spieczona skórka chleba, śliwka. Porterowy, subtelny, ale nie, że jakiś słaby. Taki spokojny, ale coś się dzieje. Nie to, że pachnie lekko jak jakieś tmave. Smak - słodycz na początku, po chwili wyraźna palona goryczka. Ale na średnim poziomie, fajnie kontruje słodycz. Dobry balans, nie zakrywa słodyczy całkiem. W smaku gazu już dość mało. Lekko tylko wykleja. Kwaśność palona niska. Alkohol ładnie schowany. W smaku kawa zbożowa, czekolada gorzka z domieszką cukru. Ta słodycz jest tu taka cukrowa. Jakby pić końcówkę kawy zbożowej z dna ze słabo wymieszanym cukrem. Nie chodzi o to, że jest ulep i za słodko. Chodzi o charakter słodyczy. W smaku jeszcze gorzka czekolada, trochę śliwki. Ogólnie - smakuje mi to piwo. Obawiam się, że w bezpośredniej konfrontacji z jakimś porterem typu Okocim, Żywiec mogło by wypaść słabo. Ale nie koniecznie. Z drugiej strony uważam, że jest ono fajnie technicznie zrobione i jest to taki spokojny, sztampowy porter, bez przeginania z palonością, goryczką, ekstraktem. Mogłoby paradoksalnie na konkursie fajnie wypaść, ale to nigdy nie wiadomo. Tak w odniesieniu do stylu dałbym 8/10. Dla mnie jednak nieco za jasny, zbyt chlebowy, brakuje palonego zęba. 7/10. 06,08,2023r. Ogólnie - wygląd, aromat i smak jak wyżej z tego co czytam. 28,03,2024r. Wygląd - jak wyżej. Zdjęcie z dzisiaj. Solidne syknięcie, piana mocno się buduje. Przegazowaniem bym tego jeszcze nie nazwał, ale lampka ostrzegawcza jest. Klarowne, piękne rubinowe, karmelowe. Jak na porter dla mnie za jasne. Za to piana jest na prawdę super. Na początku mocno się buduje. Potem zostaje warstwa drobnej pianki na pół palca. Aromat - spieczona skórka chleba, karmel, lekka paloność, sos sojowy na początku był też dość wyraźny. Potem przeszedł w słodko kwaśną śliwkę. Bardzo ładnie pachnie. Porterowo. Smak - słodko, po chwili dość wyraźna palona goryczka. Ale tak lekko palona. Na koniec kwaśność delikatna. Lekkie wyklejanie. Wysycenie mi nie przeszkadza. Jeśli tak zostanie to będzie w porządku. Oby się nie pogłębiało. W smaku zaskakująco dużo się dzieje. Skórka chleba, przypieczone ciasto ze śliwkami, trochę karmelu ciemnego, jakiegoś toffi. Nie ma tu za bardzo kawy, czekolady. Jeśli już to kawa zbożowa trochę. Ogólnie - trochę mieszane uczucia tak jak w poprzednim wpisie widzę. Z jednej strony za jasny, mało kawy, czekolady, paloności. Takiej ogólnej zadziorności i zęba. Z drugiej strony dużo melanoidyn, chleba, śliwki, karmelu. Dobry balans. I i tak aromat i smak jak na tę barwę są dla mnie zaskakująco wyraziste. Także oceniam jak wyżej. Dla mnie 7/10 a w odniesieniu do stylu dałbym 8/10 11,01,2025r. Jako, że Baltic Porter Day się zbliża to dziś po dwóch warzeniach test porterów. #77 #137 oraz Porter 180 z Browaru Staropolskiego (data do 21,11,2028r) Kolejność degustacji to #137, #77, #180 Wygląd - #137 najjaśniejszy, cola, mocne przebłyski. Ładna piana, nieco syczy nawet. Niepotrzebnie wlałem całość, bo zmąciłem osadem z dna. Tak to klarowne raczej było. #77 Prawie zero piany, najciemniejsze. #180 czarne, lekkie przebłyski, klarowne, niezła piana, po chwili jest ładna obrączka. Wygrywa #180, potem #77 mimo słabej piany trzecie #137. Aromat - #137 suszone owoce, skarmelizowany wierzch ciasta owocami, słodki karmel, skórka chleba. Mało paloności, jest delikatne to piwo. Wpada trochę w barley wine nawet. A wącham jako pierwsze, to nie tak, że wcześniej się palonych nawąchałem. Jest chlebowo-owocowe. #77 Ciemność czuję, ciemność. Słodko, kukułka, śliwka, czekolada. Za to mało chlebowych akcentów. Fajnie to pachnie, tak dostojnie, ale trochę odjeżdża od portera w stronę RIS. #180 tu z kolei taka trochę nachalna dość mocno posłodzona kawa zbożowa. Chleb, skórka, trochę śliwki. Pachnie przyjemnie, ale trochę za mocno się ta zbożówka narzuca od początku. Ciekawe, za którymś razem jak się wwąchałem mocno to poczułem normalnie jakbym wsadził nos w bukiet fioletowego bzu (!) Wygrywa #77 mimo, że trochę wpada w RIS. potem #180 i trzecie #137 Smak - #137 lekko gęste i wyklejające. Słodko, potem lekka lekko palona goryczka. Niska kwaśność na koniec. W smaku przypieczone ciasto z suszonymi owocami i skarmelizowanym wierzchem. Kawa zbożowa wychodzi po chwili w takim fajnym posmaku. Jest skórka chleba. Łagodny porterek, ale w smaku ilość paloności jest dla mnie satysfakcjonująca. Spodziewałem się jej mniej po kolorze i aromacie. Jest w porządku. To jest taki spokojny, brązowy porter. #77 lekko gęste i wyklejające. Lekko słodko na początku, potem dochodzi palona goryczka. Średnia kwaśność na koniec. W smaku czekolada gorzka tak 30-40% kakao. Kukułka, śliwka, jeśli ciasto lub chleb to tak fest spieczone. Ale bardziej skojarzenia czekolada, kukułka, śliwka. Idzie w RISa trochę. #180 lekko gęste i wyklejające. Najmniej gęste. Słodko, potem lekka lekko palona goryczka. Niska kwaśność na koniec. W smaku kawa zbożowa słodzona lekko, palona goryczka też jest, spieczone ciasto ze śliwką, karmel, skórka chleba. Opis niby ok, ale coś tu nie gra. Za dużo tej kawy zbożowej, i chyba jest trochę alkoholowe. Coś mi tu przeszkadza. Coś w aromacie takiego jakby sztucznego i posmak dziwny. I wychodzi mi na to, że chyba będzie to lekki alkohol w typie rozpuszczalnik/ zmywacz do paznokci. Nie jest to jakoś super mocne, ale po dłuższej chwili odkłada się na języku i dochodzi też w aromacie. Ten porter jako jedyny był w objętości 0,5l, reszta po 0,33l. Czyli powinien być najchłodniejszy i nawet mieć lekką przewagę jeśli chodzi o wyczuwanie alko. Wygrywa #137 za to, że jest bardziej palone w smaku niżby się wydawało. Najbardziej wpisuje się w styl. Potem #77 trochę RISowe i trzecie #180 niby ok, ale coś tam nieprzyjemnego majaczy ciągle, A te przyjemniejsze rzeczy i tak ciągle oscylują wokół posłodzonej kawy zbożowej. Jako, że i tak piję 3 portery to #180 wylewam resztę. Ogólnie - 3 bardzo różne piwa. #137 fajny w smaku, trzyma się stylu. #77 najfajniejsze piwo ogólnie, ale dlatego, że bardziej wpada w RISa. #180 wygrało tylko wyglądem. Patrzyłem w stare zapiski. Nie jest to ta medalowa warka, co wygrała KPR. Tamto było świetne. To jest już średnie niestety. Spróbowałem jeszcze łyk dolewki, bo nie wlałem całego 0,5L na raz do szkła. I tam było nieco lepiej. Także chyba ten alkohol wraz z ogrzewaniem się wyłazi. Nie jest on mocny. Jest on jakby lekki, ale o bardzo złym charakterze i to czuć. #137 najbardziej w stylu, dla mnie 7,5/10. Zyskałoby w osobnej degustacji myślę. #77 trochę idzie w RISa, chyba najprzyjemniej mi się je pije ogólnie 8/10 #180 z biegiem czasu stało się niepijalne 6,5/10 do tego stopnia, że jakieś 0,2-0,3 wylałem.
-
Dokładnie, na filmie wszystko jest dobrze wyjaśnione. Ja robiłem tylko raz, wrzucam link do zapisków. Tak jak napisałem w zapiskach popełniłem błąd przy warzeniu pędów i dodałem ich za dużo po czym po chwili większość wyłowiłem z kotła, więc ciężko ustalić czasy gotowania i ilości. Wyszło niepowtarzalnie :-) . Piwo na początku intensywne, aż takie sztuczne jakby. Zyskiwało z czasem. Także jak na początku jest bardzo intensywne to dać mu czas. Zresztą o tym też mówi autor filmu.
- 15 odpowiedzi
-
- piwo świerkowe
- pędy świerku
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zrobiłem dziś małą modyfikację o której pisałem wyżej. Czyli dodatkowa rurka na dole. Już od dobrych kilku warek na bocznych prętach leżała po prostu rurka i mogłem dawać garnki do ocieknięcia. Dzisiaj tylko rurkę przyciąłem, spawanie i malowanie. A co do samego stołu to bez zmian, super się sprawdza. Miałem go jeszcze zważyć z ciekawości ale nie pykło. Spokojnie można go przenosić jedną ręką. Obstawiam, że nie warzy więcej niż 20kg.
- 8 odpowiedzi
-
- taboret gazowy
- warzelnia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. Szukałem na forum, nie znalazłem, więc zamieszam fotorelację z tworzenia stolika kawowego/ piwnego wyklejonego kapslami piwnymi i zalanego żywicą epoksydową. Pomysł zaczerpnięty z Youtuba. Mam nadzieję, że informacje komuś się przydadzą, albo wpis zainspiruje kogoś to własnej twórczości. 1. Założenie było takie aby zrobić coś z niczego i poeksperymentować z żywicą epoksydową. Miałem kupować jakiś ładny drewniany stolik pod to, ale postanowiłem użyć to co miałem "na zbyciu". Kapsle miałem po zbieraniu na wyklejanie ściany od piwniczki. Blat to znak drogowy ze złomu o średnicy 40cm. Podstawa to keg 50l, który kupiłem okazyjnie za jakieś 30 zł i raczej w najbliższym czasie nie wleję do niego piwa, bo używam petainerów. Blat jest nałożony na kega, nie jest przytwierdzony na stałe. Trzyma się w miejscu dzięki przymocowanym na nity ośmiu kątownikom. Także to jest mój wariant. Dużo prościej i estetyczniej byłoby wykorzystać jakiś ładny drewniany niewielki stolik. 2. Tworzenie. Zacząłem od pomalowania na czarno znaku. Potem trzeba było wymierzyć gdzie jest środek, przyłożyć keg obrysować go aby wiedzieć gdzie przymocować kątowniki. Nity nadały się do tego całkiem nieźle, Obawiałem się, że żywica będzie uciekać przez otwory, ale jest ona na tyle gęsta, że nie stanowiło to większego problemu. Także mocujemy 6-8 nitów do blatu tak aby okalały kega. Następnie czas na przyklejenie kapsli. Trzeba je przykleić, bo inaczej po zalaniu po prostu oderwą się i wypłyną do góry. Jest to dość czasochłonne. Użyłem kleju wyciskanego z pistoletu. Nie waliłem kleju pod każdy kapsel tylko wyciskałem okrąg z kleju i dociskałem kapsel. Także trzymał się on lekko w dwóch miejscach. To wystarczyło. Po zalaniu tylko jeden się odkleił i trzeba było go zatopić w żywicy. Także klejenie poszło sprawnie, gdybym walił klej grubo pod każdy kapsel to wyszłoby ładniej, ale zużyłbym pewnie ze 2-3 kleje, a tak poszedł jeden. Plusem klejenia każdego kapsla jest to, że w ogóle nie widać kleju. U mnie popełniłem błąd, że jest biały klej na czarnym tle i trochę to źle wygląda jak się przyjrzeć. Trzeba było wziąć czarny klej, albo zrobić białe tło i byłoby lepiej. Kapsle kleiłem na oko. Zacząłem od zewnętrznego okręgu i schodziłem do środka po prostu. Jeśli kapsle się nie zgrywają to wystarczy delikatnie zagęścić lub rozszerzyć 3-4 kapsle i można to ładnie wycyrklować tak aby wyszedł ładny okrąg. 3. Wylewanie żywicy. Po wyklejeniu kapsli trzeba czymś okleić boki. Dobrze byłoby użyć jakiejś twardej, ale elastycznej listwy - metalowej lub takiej jak podłogowa od paneli. Ja od biedy okleiłem rant taśmą dwustronną i okleiłem to taką pianką co się daje pod panele podłogowe. Wyszło całkiem ok. Tylko, że ta pianka się przykleja do żywicy i trzeba potem to odciąć i szlifować. Gdyby dać coś twardego to wystarczyło by pewnie tylko to oderwać i krawędź byłaby już ładna sama z siebie. Samo rozrobienie żywicy jest bardzo proste. Ja zamawiałem porcje 1kg i 1,5kg na allegro. Żywica przychodzi w dwóch pojemnikach, które są tak odmierzone, że wystarczy je ze sobą zmieszać wg instrukcji (o ile używamy całej na raz). Roztwór jest dość gęsty, ale pojawił się u mnie kilka przecieków. Także polecam profilaktycznie wyłożyć podłogę gazetami w razie czego. Żywica jest gęsta, ale poziomuje się sama. Także warto przed wylaniem wypoziomować powierzchnię wylania. U mnie wyszło trochę krzywo. Dwa boki ładnie wylane a dwa zbyt płytko niestety. Po wylaniu mamy sporo czasu zanim to zgęstnieje i można rozprowadzać żywice jakąś szpatułką, ale jak są krzywizny to na niewiele się to zadaje, bo ona sama się poziomuje po dłuższej chwili. Tak jak piszą w instrukcji trzeba uważać przy mieszaniu, aby nie powstało zbyt wiele pęcherzyków powietrza. 4. Użyte ilości. Do wykonania stolika o promieniu 0,4m (średnica 0,8m), czyli o powierzchni ok 0,5m2. zużyłem: 627 kapsli. Tubka kleju ok 400ml, 2,5kg żywicy epoksydowej. Z tym, że tej żywicy w moim przypadku lekko krzywego stołu przydało by się jeszcze z 1kg dolać. Czyli mogłem kupić od razu wiaderko 3 kg. Koszt: żywica - 106zł kapsle - wiele zmiennych ale tak 50gr za kapsel to lekko, więc 314zł. Kątowniki, klej, nity, farba - nie pamiętam, ale jakieś 30-40zł U mnie keg jako podstawa 30 zł. Uwagi: - Żywica jest dość wdzięczna w obróbce wystarczy nieco zdolności majsterkowania. Zalać nią można również inne rzeczy. Myślę, że całkiem fajnie mógłby wyglądać stolik z zalanymi etykietami piwnymi, waflami pod kufel, albo można ułożyć jakiś wzór z kapsli kolorowych takich jak do kapslowania piwa domowego. - Stolik stoi już prawie miesiąc na dworze i trzyma się dobrze, Pojawiają się drobne rysy. Pewnie można by go od góry przejechać jakimś lakierem w sprayu czego ja na razie nie zrobiłem. Mam nadzieję, że zawarłem kilka wskazówek, jak coś to pytać. Pozdrawiam.
-
Warka 136 03,04,2021r. Grodziskie 50l 9blg 22 IBU - pilzneński 4kg - pszeniczny wędzony dębem 3,2 + Herkules 20g + Lubelski 100g * gęstwa FM 52 z warki 133 Do zacierania użyłem 15l wody pozyskanej z brzozy. Być może stąd tak wysoka wydajność wg BT 86%. Albo lepsze zacieranie w wodzie o innym odczynie, albo po prostu ten cukier zawarty tam lekko podbił ekstrakt. No i ekstrakt początkowy wyszedł zbyt wysoki a nie chciałem już mocniej rozcieńczać wodą. Jest to ostatnia warka planowana na ten sezon. Surowce jeszcze są, więc pewnie coś tam jeszcze powstanie. Na zdjęciu u góry pasek z wodą z brzozy, na dole pasek z wodą z kranu. Zacieranie - 25l wody 68°C wsypałem słód 63°C/ 55' 72°C/ 10' 78°C/ do wiadra 10' i filtracja Filtracja - na sprężynie plus wiadro. Poszło dość wolno od czasu do czasu nacinałem złoże. Nie zatkało się całkiem, ale zazwyczaj szło lepiej. Podczas nacinania złoża złamała się moja łyga piwowarska, którą nam od początku ? W kotle 46l - ok 9,5 blg Gotowanie - 60' dość intensywnie. + Herkules 20g w 10' + Lubelski 100g w 55' Po schłodzeniu do ok 25°C dodałem 5l wody z butelki z lodem. Schłodziłem całość do 19°C. Whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Fermentacja - podczas whirpoola zlałem piwo z warki 133 do kega. Odebrałem po 5 łyżek gęstwy do każdego z wiader. Napowietrzyłem zlewając i mieszając łygą. Wiadra stoją w warzelni w 10°C. Jest 2* 25l. Już po zadaniu drożdży jak wiedziałem jaki jest ekstrakt to dolałem jeszcze po 1,5l wody na wiadro. Ostatecznie blg początkowe to ok 9blg. 06,04 Przeniosłem do cieplejszego pomieszczenia, bo tam się oziębiło. Teraz stoi w ok 20°C. 27,05 ROZLEW. Zeszło do 0,5 blg, więc fest. Dałem 150g w 1,6l wody, cel to 2,5 vol. Refermentacje w 15°C, tam gdzie stało ostatnio. 01,06 ROZLEW Drugie wiadro rozlane w ten sam sposób. Na kapslu oznaczenie 136 b. 04,06 Próba tego rozlanego wcześniej. Aromat stonowana wędzoność. Wysycenie niskie, piana słaba. W smaku mam wrażenie, że blisko mu do kupnego grodziskiego z Grodziska, choć pewnie bezpośrednie porównanie by to zweryfikowało. Jest lekka pełnia, wędzonka fajna dębowa, ogniskowa nie boczek. Niskie wysycenie, ale to na razie jeszcze normalne. W smaku wędzonka, lekkie siano chmielowe w dobrym stylu. Niskie wysycenie, opalizcja i czuć to w teksturze, jest takie okrągłe póki co. Na tę chwilę to myślę, że zapowiada się bardzo dobrze. Piwo długo stało w wiadrze, bo nie miałem butelek na rozlew. Mam wrażenie, że na tym zyskało. A może to dzięki tej bardziej miękkiej wodzie z brzozy (?). Jest takie okrągłe, i delikatne. 08,08,21r. Próba tego drugiego 136b. Oczywiście nie pierwsza już próba, ale pierwsza opisana. Wygląd - słomkowe, opalizujące, niezła piana na 1 palec, ładna drobna. Aromat - Rześki, lekko wędzony, ogniskowy. Do tego siano świeże, lekka słodowość. Pachnie zachęcająco. Smak - Wysycenie średnie do wyższego. Delikatna pełnia, słodycz na początku, po chwili od razu goryczka, ale nie wysoka, na średnim poziomie. Na końcu kwaśność zwykła, piwna na poziomie średnim. W smaku delikatnie dominuje wędzoność, jest słodowość lekka i też siano takie chmielowe, fajne. Piwo zwiewne, raczej wytrawne w profilu choć nie wodniste jednocześnie. Ogólnie - To piwo długo czekało na rozlew, bo nie miałem butelek. Na tafli pojawiły się delikatne oznaki infekcji wg mnie. Takie zbitki piany innej niż drożdżowa. Tlenowce a może co gorsza zalążki pleśni (?) Zdezynfekowaną łyżką zebrałem to z wierzchu. Pachniało ok, smak ok, więc rozlałem zgodnie z zasadą, że wylać zawsze można. Zwłaszcza, że zanim otworzyłem wieko to przygotowałem już syrop, butelki itd. Na dzisiaj stwierdzam, że piwo jest absolutnie w porządku, zero oznak infekcji. Smak ok, brak przegazowania/ granatów. Niedługo zrobię porównanie grodziskiego z obu wiader. 17,03,2022r. Porównanie # 136 z warką # 142. Wygląd - klar, piana na 1 palec, wygląd prawie taki sam. Aromat - #136 bardziej intensywny, bardziej wędzony i chyba sporo estrów do tego, albo utlenienie już. #142 słodowe, wędzonka bardzo słaba,. Smak - #142 w smaku już wędzonki trochę jest. Ogniskowa w charakterze i w tym, że jest taka subtelna. Słodycz, pełnia nawet trochę, goryczka niska, kwaśność niska pod koniec. Jak na grodziskie to jest pełne, no ale to 9* w sumie. #136 intensywniejsze we wszystkim. Wędzonka, wysycenie i smak. Chyba nieco wytrawniejsze. Jest słód, wędzonka i słodycz chyba miodowa nieco. Jest dobre, trochę takie nachalne jak na grodziskie i nie piszę tego po dzisiejszym porównaniu, ale ostatnio piłem je osobno i też tak było. Ogólnie - Piwa są biegunowo inne. No może nie aż tak, ale #136 intensywne, #142 spokojne, wręcz miałkie takie, brakuje charakteru. Jest słodowo plus kapkę wędzonki dosłownie. Wolę jednak #142. Jest spokojniejsza, nie tak nachalna, bo 136 zrobiło się takie atakujące, zeszło ze stylu grodziskiego. #136 7/10 # 142 7,5/10 z szansą na wyższą po ułożeniu się jeszcze.
-
Warka 135 22,03,2021r. AIPA 24l 16blg 53IBU - pale ale 7,5 + Zeus 30g + Wilemette 100g + Lemon Drop 100g + Centennial 50g + Amarillo 50g * gęstwa FM52 z warki 129, zebrana była do słoika. Dziś zadane 5 łyżek do brzeczki. Wyglądały i pachniały dobrze. Warka oparta o poprzednie receptury. Zostały ześrutowane słody na 50l grodziskiego. Ale zapasy jeszcze są także na wszelki wypadek zbiorę trochę gęstwy z jakiegoś piwa. Może jakieś resztkowce jeszcze powstaną. Zacieranie - 22l wody 69°C wsypałem słód. 63°C/ 55' 72°C/ 15' 78°C i filtracja. Filtracja - poszło bardzo dobrze. Zacieranie i filtracja na starym sprzęcie. Gar 35l i wiadro z kranikiem i sprężyną do filtracji. W kotle 29l -14blg Gotowanie - 60' dość intensywnie aby odparować. + Zeus 30g w 10' + Wilamette 30g w 50' + Lemon Drop 30g w 50' + Wilamette 70g w 58' + Lemon Drop 70g w 58' Na zimno pójdzie 50g Centenniala oraz 50g amarillo. No chyba, że jednak mniej. Te chmiele dobrze się sprawdzają, poza tym mam je w opakowaniach po 50g a te co poszły do gotowania miałem w opakowania 100g. Chłodzenie do 16°C whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Zlałem piwo napowietrzając + mieszanie łygą. Fermentacja - Wiadro stoi na razie w piwnicy w 13-14°C. Myślę, że na start będzie ok. Ostatnie piwa na tych drożdżach fermentowały mega burzliwie. 30,04 Piwo po 2 tygodniach przeniosłem w cieplejsze miejsce, a dziś przeniosłem w 10°C i sypnąłem 50g Amarillo i 50g Centennial. Bez zlewania na cichą, bo gęstwy nie zbieram. 03,05 ROZLEW 139g cukru w ok 1l wody. Refermentacja w 18-20°C, nie zmierzyłem blg. 12,05 Wyniosłem do piwniczki. 14,05 złote opalizujące. Wysoka piana, jakby nawet lekki gushing (?) byłoby niedobrze. Aromat - ładny, typowa aipa, ale jakby nie bardzo intensywny, przy rozlewie był lepiej, ale czasem tak już było, że przy rozlewie super, pierwsza próba słabsza a po tygodniu dwóch znów duża poprawa. Więc zakładam, że tak będzie teraz. Smak - Słodycz, podbita owocowym aromatem. Goryczka wysoka, fajna chmielowa krótka. Typowa AIPA. Ogólnie - Jest ok, smak dobry, aromat trochę więcej się spodziewałem. Ale pewnie się ułoży jeszcze. 28,07 Złote, opalizujące. Obfita piana, ale jest ok. Aromat - bardzo przyjemny, słodko rześki. Smak - jest słodko, też od aromatu. Dochodzi fajna mocna krótka goryczka. Na końcu delikatna, zwykła kwaśność piwna. Ogólnie - piwo bardzo dobre. Niestety, ostatnio kilka butelek wybuchło. Od kilku dni ostrożnie odgazowywuję pozostałe ok 18 butelek. Po kilku odgazowaniach przed spożyciem do lodówki. To co nalewałem dziś, jest ok. Piana się robiła, ale dało się spokojnie nalać na dwa razy. Także po jednym granacie w pierwszej warce, który w zasadzie się nie liczy, bo to była butelka odkręcana kilka razy, nawpuszczałem powietrza a potem tak stała zapomniana i wybuchła. Tak teraz w warce 135 kilka granatów. Piwo fermentowało ponad miesiąc z gęstwy. Także powinno być ok. Problem mógł leżeć po stronie przegazowania i dodatkowo np kilku gorzej umytych butelek. Pod koniec sezonu miałem ich deficyt i zbierałem co się dało trochę na szybko i może niektóre były niedomyte w 100% choć nie powinny, bo starałem się z nimi jak zwykle.
-
Warka 134 20,03,2021r. Czeski Pils 12blg 48l 31 IBU - pilzneński 10kg + Herkules 30g + Saaz 200g * FM31 gęstwa. Poszło po 4-5 łyżek. Prawdopodobnie ostatni lager w sezonie. Prawdopodobnie cały pójdzie w kegi. Zacieranie - ok 32l wody 68°C wsypałem słody 62°C/ 1h 30' w międzyczasie rozlew warki 129. 78°C 10' i filtracja Filtracja - bardzo sprawnie i szybko. W kotle ok 48l ok 12blg. Zużyłem cały gar z nierdzewki wody. ok 33l. Gotowanie - 60' dość intensywnie, aby dolać zmrożonej wody potem. + Herkules 30g w 10' + Saaz 50g w 50' + Saaz 100g w 58' + Saaz 50g przy 75°C podczas chłodzenia. Chłodzenie do 12°C, whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Pod koniec chłodzenia wlałem 4,5l wody zmrożonej z butelek uzupełniając straty z odparowania i schodząc z temperaturą brzeczki do 12°C. Zalane było niemal pod rant gara. Fermentacja - napowietrzyłem zlewając + mieszanie łygą. Drożdże zadane, poszło po ok 5 łyżek gęstwy. Wiadra stoją póki co w warzelni. Pewnie rano będzie tam 4-6°C, ale ma się ocieplać, więc liczę na burzliwą w 6-7°C i naturalne podnoszenie temperatury w warzelni. W odwodzie jest pomieszczenie z 13-14°C. 03,04 Ładnie się ocieplało ostatnio w warzelni i fermentacja sobie powoli szła. Dziś przeniosłem do piwniczki domowej do 14°C. na dofermentowanie. 17,04 Przeniosłem oba do warzelni z myślą o rozlewie. Jedno wiadro zlałem na cichą, by wziąć gęstwę do porteru warzonego dzisiaj. 03,05 ROZLEW tego wiadra co było na cichej. 120g cukru/ 1l wody. Nie mierzyłem blg, refermentacja w 18-20°C. 12,05 Wyniosłem do piwniczki. 15,05 jasne, klarowne, ładna drobna piana na jeden palec, trwała. Aromat - słód plus takie fajne świeże siano. Smak - lekko pełne, wysycenie średnie. W smaku też słód plus siano, taka lekka ziołowość może. Goryczka średnia. Fajna krótka. Ogólnie - bardzo dobre piwko, ułożony dobrze zrobiony lager. Jak to lager szału nie robi, bo to taki styl klasyczny i ciężko tu o WOW. 22,05 ROZLEW Drugiego wiadra bez cichej. Dałem 134g / 1,1l wody. Refermentacja w 15°C. 04,11,2021r. Wygląd - jasne złoto lekka opalizacja, niezła piana na 1 palec. Piwo na początku nieco mocniej się pieni, da się nalać całe na raz, ale wygodniej podzielić na dwie części. Aromat - Przyjemny, nieco słodki, biszkopt, słód jasny, do tego przyjemny lekko owocowy i sianowaty aromat tradycyjnych chmieli. Siano ładne, owoce takie bliżej nie określone, czerwone jabłko chyba najbardziej. Trochę już doświadczenia jest i chyba powiedziałbym, że piwo pachnie właśnie Saazem. Saaz, Lubelski, niektóre kontynentalne są dość podobne, subtelne, ale charakterystyczne i zaryzykowałbym stwierdzenie, że w ciemno bym obstawił któryś z tych chmieli. A nie jakąś Zulę, angielski tradycyjny itp. Smak - delikatna pełnia, słodycz na początku, taki jasny biszopcik. Po chwili dochodzi średnia do nieco wyższej goryczka. Przyjemna chmielowa. Na końcu kwaśność znikoma, zwyczajna dla lagera. W smaku goryczka, siano, słodowość i nieco lekko słodkich owoców. Ogólnie - Piłem to piwo już wcześniej oczywiście, po prostu dziś opisane. Wcześniej nie do końca mi podchodziło czasem. Goryczka bywała nieco męczące. Dziś w ogóle nie mam takiego wrażenia. Albo się nieco ułożyło, albo dziś po prostu inne odczucia. Piłem je zaraz po Dubblu i może to wpłynęło na odbiór. Wcześniej było ok, bez szału. Dziś miłe zaskoczenie, piwo bardzo na plus, wszystko tu gra, nic nie przeszkadza, spora pijalność. Dla mnie solidne 8/10 w kategorii lager domowy. Choć gdzieś tam pod koniec były symptomy zalegania goryczki. Ale to tak już się doszukując. Jest OK.
-
Dokładnie. Jest takie powiedzonko, że wylać zawsze zdążysz (no chyba, że popełnisz masę błędów i wyjdą granaty) Na Twoim miejscu bym butelkował, tak jak pisze kolega wyżej. Daj piwu teraz ze 2 tygodnie, nie zaglądaj, nie otwieraj wieka itp. Przy okazji nauczysz się robić rozlew na piwie, którego w razie czego nie będzie Ci szkoda za bardzo.
-
Ja tylko dodam, że jak piwo ma 18blg to łatwiej o jego przyciemnienie. Im więcej cukrów w brzeczce tym jest gęstsza i łatwiej o lekką karmelizację cukrów.
-
Widzę, że tu same wyszukane, alternatywne klimaty. Ja wrzucę coś lżejszego, ostatnio podczas warzenia słuchałem muzyki ze stacji radiowych z gier z serii GTA: Flash FM, KDST, Bounce FM, Los Santos i nawet K-Rose. Głównie te.
-
Warka 133 13,03,2021r. APA 50l 11 blg 35IBU 4,4% alc. - pale ale 10kg + Herkules 25g + Sorach Ace 100g + Amarillo 50g * Gęstwa FM 52 z warki 129 Zlałem tamtą warkę na cichą podczas whirpoola. Połowę gęstwy zostawiłem w wiadrze a drugie pół do świeżego wiadra. I jeszcze dwa słoiczki odebrane na zapas, bo gęstwy było dużo. Druga warka dzisiaj. Woda do zacierania i wysładzania pochodzi z chłodzenia poprzedniej warki. Próba takiego wariantu, bo czas był, i beznadziejna pogoda w sam raz na warzenie. Były już dwie warki jednego dnia, ale pierwszy raz 2x 50l, bo zazwyczaj była duża i mała warka. Poszło sprawnie, choć oszczędności czasu dużej nie było. Z jednym źródłem ognia ciężko by było zrobić dwie warki tak jakby na zakładkę, że pierwsza się np wysładza/ gotuje a druga już się zaciera. Tu pomysł był taki aby schłodzić pierwszą odebrać wodę i od razu grzać i zacząć zacierać jeszcze podczas chłodzenia. Tylko nie pomyślałem o drugim termometrze. Zawsze trzymam jeden w chłodzonej brzeczce. Mając 2, dałoby się szybciej rozpocząć to drugie zacieranie. Ale poszło spoko, do tego zabutelkowałem warkę nr 127 (drugie wiadro) Powoli koniec sezonu. Ześrutowane jeszcze na 5l zwykłego a'la grodziskie. Na pewno powstanie jeszcze AIPA, może polska IPA, bo sporo chmielu mam, a zawsze chciałem zrobić i chyba tyle. Pewnie w praniu wyjdzie, że powstanie coś więcej, ale plan jest, żeby powoli kończyć. Zacieranie - 35l wody 69°C wsypałem słód 63°C/ 55' 72°C/ 15' 78°C/ 10' i filtracja Filtracja - szybko, sprawnie. W kotle ok 50l - 11blg A w zasadzie to z tych 50l, jakieś 1,5 l poza kotłem aby nie kipiało i żeby można było mieszać. Gotowanie - 60' średnio intensywnie. + Herkules 25g w 10' + Amarillo 50g w 50' + Sorachi Ace 100g w 58' Chłodzenie do 19°C. Whirpool standardowo plus zlewanie końcówki przez sitko bez pończochy. Napowietrzyłem zlewając i mieszając potem mocno łygą. Pod koniec chłodzenia dolałem 5l wody zmrożonej i zeszło do ok 15°C. Fermentacja - Wyszło fajnie równo 2x 25l. wiadra stoją w ok 10°C póki co, w warzelni w której jutro pewnie będzie 6-7°C. Pewnie jutro pójdą w cieplejsze miejsce. 14,03 Przeniosłem do 18-20°C. 03,04.21r. ROZLEW. Jedno wiadro poszło do kega, drugie pójdzie w butelki, ale dziś przeniosłem je do warzelni do 8°C. To co do kega to dobiłem 1,7bar na kilka minut i od czasu do czasu zamieszałem. 06,04 ROZLEW. Drugie wiadro poszło w butelki. Cel to ok 2,5vol Co2. 136g cukru w 1,2l wody. Zeszło do 2,5 blg. Refermentacja w 20°C. Zapowiada się ok. Czuć specyficzny wpływ chmielu Sorachi Ace. Czytałem, o różnych jego aromatach. Jak dla mnie to posmak imbir, koper (?) z tego co tam było. Jakiś taki posmak inny niż w pozostałych APA. 15,04 Wyniosłem piwka w butelkach do piwniczki w 6°C. 16,04 Pokrótce. Jasne złoto, jednolicie mętne, Ładna piana na 1 palec. Aromat jak typowa APA czyli amerykański, średnio intensywny. Stonowany, lekko słodkie żółte owoce. Taki naftowy chyba aromat od Sorachi daleko w tle. Smak: gładkie, lekko słodowe, lekko słodkie na początku potem dochodzi średnia goryczka chmielowa. Fajna, krótka. Nawet średnio wysoka bym powiedział. Na początku smak chmielu taki standardowy, ale w posmaku wychodzi taki specyficzny posmak, który obstawiam, że pochodzi od Sorachi Ace. Ale przy rozlewie był on wyraźniejszy. Ogólnie: bardzo dobra nieco nietypowa APA, nietypowa ze względu na użyty chmiel. No chyba, ze coś tam innego poszło źle, ale z tego co wiem to Sorachi jest specyficzny i wg mnie to on tak zagrał. Piwo złagodniało od rozlewu, bo ten posmak nietypowy podczas rozlewu był intensywniejszy. Bardzo dobre piwko. 21.05 zdjęcia z dzisiaj. Kolor złoty, na zdjęciu jak zwykle ciemniejsze niż w realu. Klarowne niemal. Pod koniec wlało się nieco osadu. Ogólnie jak wyżej. Nadal czuć specyfikę sorachi Ace, ale piwko wchodzi fajnie, pijalne, lekkie dość rześkie. 26,08 Jak wyżej. Lekko specyficzne ze względu na chmiel. Pijalne, trzyma dobrą formę. Wysycenie średnie do wysokiego, tworzy się dość obfita piana, ale bez gushingu itp. 21,01,2022r. Wygląd - złote, opalizujące, obfita piana trzeba lać ostrożnie, ale nie rośnie już po nalaniu. Piana trzyma się do końca i zostawia lacing. Piwko na spokojnie rozlane na 3 razy do szkła 0,33l. Aromat - Przyjemny, rześko słodki aromat owoców żółtych egzotycznych z domieszką grejpfruta, cytrusów. Smak - słodko na początku, podbite lekko aromatem, średnia goryczka do nieco wyższej. Fajna krótka, taka granulatowa i z nutą, którą określam jako nuta tego Sorachi Ace, nie wiem jak ją nazwać, ale jest ta specyfika tego chmielu. Kwaśność niska. W smaku głównie chmiel, ten akcent Sorachi Ace (diesel?) i podbudowa słodowa z tyłu. Jest pełne i nieco przegazowane. W szkle jest spoko, ale po wzięciu łyka mocno musuje. Ogólnie - Lekko przegazowane, ale tak na granicy dopuszczalności jeszcze. Dla mnie piwo trzyma na prawdę spoko formę. 04,05,2022r. ogólnie - jak wyżej. Przegazowanie minimalne. Jest posmak, aromat tego sorachi chyba. A raczej tego co z niego zostało. Taki dojrzały ananas i diesel. Piwko do wypicia jeszcze. 28,12,2023r. Ogólnie - wygląd ok, nie wychodzi z butelki. Aromat jak jakieś polskie jasne plus guma turbo. Czuć lekko starością. W smaku trochę nijakie, słód, siano, kwiaty i ten posmak Sorachi Ace. Guma turbo ,diesel. Ogólnie da się wypić. Nie przegazowało się, nie wybuchło, nie spleśniało - jest nieźle. Dla pewności i dlatego, że mam lepsze piwa do picia to spróbowałem 3-4 łyczki tylko.
-
Warka 132 13,03,2021r. Niemiecki Pils 12blg 50l 30IBU - pilzneński 9,85 kg (koniec worka stąd taka dziwna ilość, a nie chciałem kolejnego worka otwierać śrutując tego dnia. - pszenica swoja 0,7 kg - pale ale 0,15 + Herkules 20g + Hallertau Blanc 200g * FM31 gęstwa z warki 127, zlałem do rozlewu podczas whirpoola, połowę odebrałem do drugiego wiadra reszta została i na te wiadra zlałem brzeczkę. Zacieranie - ok 33l wody 68°C wsypałem słody. Woda do zacierania pochodzi z chłodzenia wczorajszej warki tripel. W tej wodzie było też ok 5l cienkusza z tripla o gęstości ok 5blg. 63°C/ 1h 30' 72°C/ 15' 78°C/ 10' i filtracja Filtracja - sprawnie i szybko. W kotle ok 48l nieco ponad 12blg. Zużyłem cały gar z nierdzewki wody. ok 33l. i było w sam raz. Nawet kapke za dużo. Gotowanie - 60' dość intensywnie, aby dolać zmrożonej wody potem. + Herkules 20g w 10' + Hallertau Blanc 70g w 50' + Hallertau Blanc 130g w 58' Chłodzenie do 14°C, whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Pod koniec chłodzenia wlałem 5l wody zmrożonej uzupełniając straty z odparowania i schodząc z temperaturą brzeczki do właśnie 14°C. Fermentacja - napowietrzyłem zlewając + mieszanie łygą. Drożdże zadane, wiadra stoją w warzelni w ok 10°C po warzeniu, pewnie jutro w ciągu dnia będzie jakieś 6°C. 19,03,21r. przeniosłem do piwnicy do 13°C, bo w warzelni zrobiło się 3°C. 03,04,2021r. ROZLEW. Oba wiadra poszły w kegi. Wlałem i dobiłem do 1,7bar. Stało tak kilka minut od czasu do czasu zamieszałem kegiem na wpuszczonym gazie. Kegi stoją w piwnicy. 10,08 Keg podpięty od dwóch dni, ładnie schłodzone, próba. Wygląd - pierwsze szklanki mocno się pieniły. Dziś lało się już super. Cała szklanka za jednym nalaniem po prostu bez czekania na odpienienie się. Złote, opalizujące, ładna piana jak zwykle z kega. Aromat - przyjemny, lekko słodki, biszkopt plus słodki żółte owoce i trochę łąkowych ziół, siana. Przyjemnie pachnie. Smak - słodkie na początku potem lekka goryczkowa kontra. Kwaśność znikoma. Smakuje biszkoptem, ziołami i trochę owocami żółte ogólnie trochę czerwone jabłko. Ogólnie - chyba jedno z najlepszych moich piw z kega. W ogóle tegoroczne lagery do których dawałem po 200g chmielu na ok 50l wyszły super. Zwyczajne, pijalne ale bardziej chmielowe niż wtedy gdy dawałem 100g. Chyba utrzymam ten trend w lagerach.
-
WARKA 131 12,03,2021r. Tripel 22l 19 blg 27 IBU 8,5% alk. - pilzneński 6,4kg - Cukier kandyzowany jasny 0,6kg - słód Biscuit 0,3kg + Magnat 25g + Tradition 15g * Gęstwa FM 27 Artefakty Trapistów. Połowa gęstwy z warki 128 zebrana 02,03 Zacieranie - 20l wody 69°C wsypałem słody. 63°C/ 1h 15' 72°C/ 15' 78°C/10' już w wiadrze. Filtracja - szybko i sprawnie. W kotle nieco ponad 25l - 15blg Ostatnie wysłodziny miały 5blg a że miałem jeszcze wodę, to wysłodziłem jakieś 5l. Pójdą do zacierania jutrzejszej warki. Dziś wodę z chłodzenia odebrałem do kadzi zaciernej jakieś 28l plus te 5l wysłodzin i jutro na tym zacieram chyba lagera. Gotowanie - 60' dość intensywnie + Magnat 25g w 10' + Cukier kandyzowany jasny 0,6kg 50' + Tradition 15g w 50' Chłodzenie do 18°C, whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Fermentacja - Napowietrzanie poprzez zlewanie + mieszanie łygą. Wiadro stoi w ok 17 - 20°C. Potem przeniosę w jeszcze nieco cieplejsze miejsce. 17,04 Jakoś na początku kwietnia przeniosłem piwo do cieplejszego pomieszczenia na dofermentowanie. Dziś przeniosłem do warzelni gdzie jest 7-10°C Zostanie tam już do rozlewu. 15,05 ROZLEW. Zeszło do 2,5 blg. Poszło 91g w 0,7l wody, cel to 2,0 vol. Refermentacja w 20°C. W smaku alko lekko czuć, ale i tak spodziewałem się go więcej. O dziwo jest dość słodkie i smakuje fajnie. Jak tak zostanie to będzie bardzo zdradziecko pijalne. 22,07 Wygląd - złote, ciemno złote. Piana nieźle się buduje, ale szybko się redukuje do obrączki. Aromat - piję prosto z lodówki, pewnie trochę za zimne jak na styl. Słód, biszkopt. Owoce suszone lekko, morele, rodzynki, raczej te jasne. Trochę skojarzenie z gumą balonową. Do tego przyprawowość ogólna. Ale aromat nie jest intensywny. Smak - słodkie na początku, potem też słodycz zostaje. Dochodzi przyprawowa goryczka, kwaśność pod koniec słaba. W smaku czuć przede wszystkim przyprawy, ta goryczka i ostrość może być też od alkoholu, bo trochę go jest. Choć wg mnie jak na takie odfermentowanie i 8,5% to jest na normalnym poziomie. W smaku mam ciągle skojarzenie z suszonymi jasnymi owocami, morela, rodzynki. Do tego biszkoptowa słodowość no i dominują przyprawy bliżej nie określone. Ogólnie - Jest nieźle. Ma się co układać jeszcze, ale jest względnie pijalne jak na 8,5% alko. Chyba jedyne triple jakie piłem to Triple Blond ten taki z Biedronki no i Komes Potrójny (o ile to jest tripel) także porównania wielkiego nie mam. Trochę to piwo jest takie dziwne. Z jednej strony jasne i pijalne z drugiej dość słodkie i takie na jesień zimę. Czyli takie połączenie które nie do końca lubię. Albo pijalność i lekkość, albo deserowość i winter warming. A to takie trochę na rozstaju. Chyba wolę ciemniejszego dubla jednak. 09,08,21r. Porównanie Mój Tripel kontra Duvel. Wiem, że to nie te same style, ale zbliżone. Duvla w prezencie dostałem, więc przy okazji porównuję. Ten sam °C. Wygląd - oba z ładną pianą na 1 palec. Dość drobna, długo się trzyma. Tripel ciemniejszy, ciemnozłoty, Duvel jasnozłoty, bardziej klarowny choć też opalizujący. Aromat - Zupełnie inne. Podobne jest to, że oba pachną słodko i w obu nie czuć alko. Mój to słodkie jasne, żółte owoce, aromat cięższy, do tego przyprawy guma balonowa, więcej Belgii. Duvel pachnie jak jasne piwo z domieszką fenoli tylko. Jest siano chmielowe rześkie, biszkopcik, delikatne przyprawy. Bardzo ładnie pachnie. U mnie jest ciężej, jakaś taka ziemistość do tego dochodzi. Mój nie pachnie źle, ale Duvel znacznie ładniej. Smak - Mój niżej wysycony, gładki, słodki z fajną lekką goryczkową kontrą. W smaku suszone owoce jasne, przyprawy i mniej alkoholu w posmaku. Duvel to słodycz, rześkość jak na takie piwo, biszkopt, siano, lekkie przyprawy, goździk zwłaszcza. Trochę gorszy, lekko alkoholowy charakter goryczki. W sumie to w moim alkoholu trochę też jest, ale jakoś tak inaczej, nie zawiera się on w goryczce, która w Duvlu nieco zalegała. Ogólnie - Wygląd na remis. Aromat dla Duvla. Smak ciężko porównać. Oba pije się dobrze, oba zdecydowanie się różnią i mają swoje plusy. Dam remis. Ale tak ogólne to Duvel jest piwem lepszym. Bardziej pijalne, bardziej rześkie. Ten alkohol w moim też potem jakby bardziej się ujawnił. Moje ma jeszcze potencjał do leżakowania i to spory moim zdaniem. Niecałe 3 m-ce od rozlewu to niewiele dla Tripla. Dostałem 4-pak Duvla, więc może jeszcze kiedyś porównam. 09,10,2021r. Złote opalizujące, cienka warstwa piany, zero oznak przegazowania. W aromacie skojarzenie mocne z napojem brzoskwiniowym, trochę takie ice tea. Tak to aromat jak wyżej. Smak - jak wyżej. Jest dobrze. Ogólnie - Jest ok. Znowu wypiłem sobie jednego dnia dubla i tripla, i ponownie dubel lepszy, więcej się dzieje. Tripel bardziej stonowany. Jest ok. 27,01,2022r. Wygląd - jak wyżej. Jasne, opalizujące, niezła pianka na pół palca. Długo się utrzymuje. Aromat - dość rześko, guma balonowa owocowa, brzoskwinia, miałem w pierwszym niuchu skojarzenie z szampanem. Piwo ok 8°C. Smak - jest słodycz, pełnia. Po chwili wyraźne przyprawy, przyprawowa goryczka dość wyraźna. Lekka kwaśność na koniec. Smakuje biszkoptowo, słodowo. Mocne przyprawy, fenole takie od drożdży. Goryczka jak po ugryzieniu goździka np. Alkohol schowany, może dokłada się lekko do goryczki, ale jeśli tak to tak w 20% max. Wysycenie średnio niskie. Ogólnie - Mam wrażenie, że to najlepsza wersja tego piwa, że idzie w dobrą stronę. Przeszkadza mi nieco goryczka, jest ona taka jak po przegryzieniu goździka, nieco za mocna. Z drugiej strony to jest jednak 19blg i 8,5 alko. Więc musi być trochę intensywniej. Także adekwatnie do cyferek to jest bardzo dobrze. 26,02,2022r. Zdjęcia z dzisiaj. Wygląd - jak na foto. Piana redukuje się do cienkiej ładnej warstwy, potem do obrączki. Aromat - jak wyżej. Również skojarzenie lekkie z szampanem, brzoskwinia, przyprawy. Smak - jak wyżej. Ogólnie - Jest ok. Idzie w dobrą stronę. Trzeba by jakiegoś tripla na porównanie kupić. Piłem dziś też mojego Dubbla. Jest on lepszy niż tripel. Tripel jest jasny i oferuje mniej. 02.08.2022r. ogólnie jak wyżej. Jest całkiem dobrze. Goryczka dość wysoka i chyba jednak trochę alkoholowa. Aromat jest przyjemny, brzoskwinia, biszkopt, przyprawy. Wysycenie średnio wysokie, nalewa się bardzo dobrze. Wczoraj piłem dubbla, który jest trochę przegazowany. Także piwa w odbiorze trochę się do siebie zbliżają. Ale nadal lepszy dubbel 16,12,2022r. Jak wyżej. 18,04,2023r. Wygląd - jak wyżej. Ale piana nieco obfitsza, bo wysycenie wyższe. Aromat - słodko, kwaśno. Owoce, brzoskwinia, morela, raczej te jasne. Skojarzenie z szampanem. Trochę przypraw. Smak - jest słodycz, pełnia. Po chwili wyraźne przyprawy, przyprawowa goryczka dość wyraźna. Lekka kwaśność na koniec. Smakuje biszkoptowo, słodowo. Mocne przyprawy, fenole takie od drożdży. Goryczka jak po ugryzieniu goździka np. Alkohol schowany, może dokłada się lekko do goryczki, ale jeśli tak to tak w 20% max. Wysycenie średnie. Ogólnie - Jest dobrze. Pije się przyjemnie, ale jednak to nie moja bajka. Jasne, mocne i jednak nie tak intensywne jak porter, ris, czy chociażby słabszy dubbel. Dubbel wg mnie jest ciekawszym piwem. Tu daję takie solidne 7/10, ale bez szału. 09,08,2023r. Bezpośrednie porównanie mojego Tripla 19% 8,5% z St. Bernardus TRIPEL z Belgi 8% alk, ekstraktu nie podano. Wygląd - Bardzo podobna barwa. Piana lepsza u mnie. Obfitsza i ładniejsza i dłużej się trzyma. Po dłuższej chwili piana w obu piwach redukuje się do cienkiej warstwy. Oba krążkują. Także piana delikatnie na plus u mnie, ale w zasadzie to remis ze wskazaniem. Ostatnie zdjęcie pokazuje oba piwa. Aromat - Mój dość rześki, lekka słodycz. Brzoskwinia, szampan, jasne suszone owoce, landrynki trochę. St. Bernardus TRIPEL pachnie jak weizen. Czuję banan i brzoskwinię i goździk i resztę przypraw korzennych gdzieś w tle. Ale głównie weien z dodatkiem brzoskwiń. Aromat słodszy niż u mnie. I ładniejszy ogólnie dzięki tej słodyczy. Bardziej zachęca do łyka. U mnie bardziej wytrawnie, szampanowo i lekki alkohol czuć, ale nie chamsko. Nie wiem, który lepszy. St. Bernardus TRIPEL lepszy, ale za bardzo kojarzy się z weizenem. Smak - moje lekko gęste, niskie wysycenie. Słodkie na początku po chwili przyprawowa goryczka, kwaśność taka goździkowa też się zaznacza. W smaku biszkopt, landrynki, ale nie, że aż tak słodko jest. Brzoskwinia, przyprawy korzenne. Trochę alkoholu jest, ale nie uderza. W smaku jest taka szampanowość i wnność ogólna. Połączenie tego i przypraw daje skojarzenie z grzańcem winnym. St. Bernardus TRIPEL też lekko gęstawe, niskie wysycenie czyli jak u mnie. Słodycz większa niż u mnie. Dochodzi przyprawowa goryczka niższa i mniej korzenna. Kwaśność niższa i też mniej korzenna. W smaku taki mocniejszy weizen. Trochę bardziej słodki, słodowy i przyprawowy. I też z dodatkiem brzoskwiń. Ogólnie - Mam problem z oceną tych piw. Myślałem, że moje przegra, bo nie uważam mojego tripla za jakiś super przedstawiciela stylu. Dziś jest chyba jego najlepsza odsłona. Zyskuje z czasem zdecydowanie. Wygląd na remis. z bardzo delikatnym wskazaniem na moje, bo piana lepiej zbudowała się na początku. Aromat u mnie taki mniej zachęcający, bardziej wytrawny, szorstki. Za to w St. Bernardus TRIPEL zdecydowanie za mocno przypomina weizena. Ktoś by dał w ciemno, bez wahania powiedziałbym, że weizen. Smak - lepiej pije się St. Bernardus TRIPEL. W smaku jest trochę mniej weizenowe niż w aromacie. Tu już bym miał wątpliwości. Smakuje jak trochę bardziej rozbudowany weizen 16blg. Ale moje też pije mi się super. We wcześniejszych próbach z każdym łykiem stawało się nieco bardziej męczące i alkoholowe. Teraz tego nie ma. Werdykt - remis 🙂 . Jako piwo jako takie to wolałbym pić St. Bernardus TRIPEL. Ale w odniesieniu do stylu to wybieram moje. Największym problemem St. Bernardus TRIPEL jest zbyt duże podobieństwo i skojarzenia z pszeniczniakiem. Tak to pije się fajnie, jest ciekawe, dośćwyraziste i dobrze zbalansowane. Małe mam porównanie jeśli chodzi o triple niestety. Pamiętam Komesa Potrójnego. Nie wiem czy to był tripel, ale tamto było mega alkoholowe. Chyba bardziej niż mój tripel na początku. Dlatego teraz (pamiętając moje wcześniej) moje oceniam dość wysoko. Jakbym miał wybrać z tych dwóch piwo na bezludną wyspę wybieram St. Bernardus TRIPEL. Jakby ktoś zapytał które piwo to lepszy tripel. Chyba wskażę moje, choć tak jak pisałem porównanie mam niewielkie. 24,09,2023r. Ogólnie - bez przegazowania. Ogólnie wrażenia jak wyżej. Pije się przyjemnie, jest trochę alkoholowe, ale to już nie to co na początku. Dubbel nadal lepszy. Ale to piwo zdecydowanie zyskało wraz z leżakowaniem. A mam go jeszcze sporo. Na teraz taki 7,5/10 05,01,2024r. Ogólnie - brak przegazowania. Ostatnio próbowałem trochę Grolsh Tripel. I wniosek ogólny jest taki, że nie piłem jeszcze żadnego jakiegoś super ultra tripla. Chyba to nie do końca mój styl. Bo niby jasne, ale tak na prawdę mocne. Jednak nie na tyle, żeby go traktować jak piwo 22 blg plus. Także coraz bardziej doceniam tego mojego tripla. Teraz jak się już fajnie ułożył to widzę, że nie odstaje od konkurencji. 28,05,2024r. Wygląd - jak wyżej. Aromat - piję dość ciepłe, bo z piwniczki. Pachnie jak sok jabłkowy. Tak intensywny z kartonika. Do tego brzoskwinia i przyprawy. Smak - pełne, słodycz na początku. Po chwili przyprawowa goryczka i lekka kwaśność na koniec. Goryczka nieco podbita alkoholem. Alkohol ogólnie dobrze schowany, ale zaznacza się. W smaku przyprawy, brzoskwinia trochę jabłko też. Za ciepłe. Ostatnio jest ciepło i w piwniczce też pewnie jakieś 16-18°C się zrobiło. Ogólnie - Za ciepłe i takie jednowymiarowe trochę przez to. 16,11,2024r. Mój Tripel kontra Van Pur Tripel Wygląd - podone. Moje nieco opalizujące, van pur pełen klar. Barwa złota. Pian w obu szybko redukuje się do cienkiej warstwy. U mnie nieco ładniejsza. Aromat - U mnie słód, przyprawy, brzoskwinia, słodycz pomieszana z goryczką przypraw. Van pur to słód, landrynki, zioła i przyprawy. Trochę kojarzy się z ziołowymi cukierkami. Van pur w aromacie słodszy. Van pur pachnie ładniej, ale mój chyba bardziej belgijsko. Im dalej tym mój bardziej idzie w brzoskwinię a ten van purowy karmel przeradza się w coś lekko niepokojącego. Jakaś taka mokra ściera, albo kanaliza trochę. Smak - mój to słodycz, słodycz, przyprawowa wyraźna goryczkowa kontra, niska kwaśność. W smaku słód, przyprawy, biszkopt, jasny karmel. Van pur to słodycz, lekka przyprawowa kontra, kwaśność niska. W smaku słód, lekkie przyprawy, biszkopt, też jasny karmel. Niby wypisałem to samo, ale piwa smakują inaczej. Mój jest słodszy i bardziej przyprawowy. Van pur jest lżejszy, mniej przyprawowy, mniej słodki. Mój idzie jeszcze w brzoskwinię. Van pur idzie bardziej w karmele. Ogólnie - ciężki werdykt. Oba piwa się różnią a jednocześnie są dość podobne. Wygląd na remis. Aromat też dam na remis. Mimo ,iż coś mi leciutko w tym van purze nie gra. Smak wg mnie w moim lepszy. Van pur przy moim jest dość miałki, stonowany, mało intensywny. Z kolei moje jest bardziej intensywne, dużo bardziej przyprawowe, dużo więcej brzoskwini. Więcej się dzieje. Jakbym miał wybrać piwo, które miałbym pić codziennie to wybrałbym van pur. Bo jest bardziej stonowane, łatwiejsze, mniej intensywne. Jakbym miał wybrać lepszego przedstawiciela piw belgijskich wybieram moje. Także ogólnie to bym dał Moje na 7,5/10 Van pur 7/10.
-
Dzięki za sugestie. Zrobiłem to dla testu. Właśnie nie wiedziałem dokładnie jak to ugryźć. I wydaje mi się, że podanie tych kilku najbardziej nasuwających się możliwości plus pole do wpisania swojej odpowiedzi jest ok. To nie ankieta do pracy magisterskiej, więc może być luźniejsza i tak do tego podszedłem. Jeśli wykorzystam to na lekcji to też będzie to forma zabawy a nie czegoś na ocenę, więc na spokojnie.
-
Temat mocno nie piwny, ale cóż, może pomożecie. Proszę o wypełnienie ankiety z 10 pytaniami z zakresu sportu. Pytania proste, skojarzeniowe w formule podobnej jak w familiadzie. Ankieta zajmie max 2 minutki, jeśli ktoś może i chce to można udostępniać dalej. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdf6gDTiL2FufCelD5S-tXDvVhzWbKFl6E8bCsCqMAlUPhg7g/viewform?usp=sf_link
-
WARKA 130 04,03,2021r. Dubbel 21l 16,5 blg 20 IBU 6,9% alk. - Pale ale 3,0 - pilzneński 1,7 - monachijski typ II 0,7 - Specjal B 0,3 - Aroma 0,2kg - Cukier kandyzowany ciemny 0,2kg - cukier kandyzowany płynny 0,25 litra - pszenica swoja 0,2 - karmelowy 600 0,15kg. + Magnum 15g + Tradition 15g * Gęstwa FM 27 Artefakty Trapistów. Połowa gęstwy z warki 128. Druga połowa czeka na Tripla. Lekko zmodyfikowany przepis z warki nr 92. Trochę inny zasyp, ale parametry podobne. Zacieranie - 20l wody 69°C wsypałem wszystkie słody. 64°C/ 1h 30'' próba jodowa ok. 78°C/15' już w wiadrze. Filtracja - szybko i sprawnie i młóto prawie osuszone. W kotle 25l - 13,5blg Gotowanie - 60' średnio intensywnie + Magnum 15g w 10' + Cukier kandyzowany ciemny 0,2kg w 45' + cukier kandyzowany płynny 0,25 litra w 45' + Tradition 15g w 55' Chłodzenie do 18°C, whirpool standardowo + zlewanie końcówki przez sitko. Fermentacja - Napowietrzanie poprzez zlewanie + mieszanie łygą. Wiadro stoi w ok 20°C 11,03 Przeniosłem do cieplejszego pomieszczenia do ok 20-22°C. 06,04,21r. ROZLEW. 92g cukru w 0,56l wody, cel to 2,1 vol Co2. Refermentacja w 20°C. Zeszło do 3blg. Zapowiada się dobrze. Jest moc, jest dobra barwa. Aromat i smak nieco ostre, ale poprzednie też takie było chyba i ładnie się wyrobiło. 15,04 wyniosłem do piwniczki w 7°C 17.04 Próba. Wygląd - barwa będzie ładna, bursztyn, czerwień te klimaty. Jeszcze lekko mętne. Pianę wymuszałem, szybko zredukowała się do obrączki. Chociaż nie, do obrączki plus cienkiej dość ładnej w sumie warstwy. Aromat - karmel, dojrzała wiśnia, typowo belgijskie klimaty dla piwa o tej barwie. Piję pewnie w 10°C. Taki rześki jakby ten aromat jeszcze i nie mocno intensywny. Ale to norma. Jest dobrze już teraz a na pewno będzie lepiej. Wysycenie drobne, obstawiam, że piana będzie później bardzo dobra. Smak - wytrawnie. Słodycz minimalna tylko na początku. Od razu wchodzi przyprawowa goryczka i średnio niska kwaśność na koniec. W normie. Alkoholu ani w smaku ani w aromacie nie czuję póki co. Smak to biszkopt, karmel posmaki wiśni, suszone lekko kwaśne jabłka chyba. Alkohol w smaku jednak się pojawia, ale tyle na tym etapie to spoko. Wyrobi się jak nic. Ogólnie - Już jest nieźle. Moim zdaniem, będzie super. Na tę chwilę to brakuje mi tu nieco więcej ciała, jest dość zwiewnie, wytrawnie i to też dobrze, a nawet chyba bardziej stylowo. Ale nie pogardziłbym nieco większą deserowością. A tak zanosi się na zdradziecko pijalne, mocne piwo. EDIT: piwo jest pijalne, a alkohol czuć bardziej pod kopułą niż w smaku/ aromacie. Na prwdę ryej breeret ..! ? 15,05 Tylko ogólnie - Piana ładna drobna na jeden palec. Na pewno lepsza niż poprzednio. Aromat też wydaje mi się, że intensywniejszy, charakter ten sam. W smaku raczej bez większych zmian. Butelkowałem dziś Tripla z warki nr 131. Tam z 19 zeszło do 2,5 i o dziwo piwo jest pełniejsze niż to, przynajmniej na razie. Ogólnie Dubbel jest fajny, brakuje mi jednak nieco tego ciała, bo traktuję ten styl trochę bardziej deserowo. Ale jeśli chodzi o ramy stylu to chyba tu jest bliżej. 22,07 Wygląd- jak wyżej. Aromat - przyjemny. Słodki, lekka wiśnia, rodzynki, figi, karmel. Fajny złożony, średnio intensywny. Smak - lekka słodycz na początku przechodzi w sumie w wytrawność. Po chwili wychodzi przyprawowa goryczka, może jeszcze nieco alkoholowa. Kwaśność na końcu niska. W smaku lekko opiekany biszkopt, wiśnia, przyprawy i suszone owoce, rodzynki zwłaszcza. Ogólnie - Jest bardzo dobrze. piwko robi się coraz lepsze wg mnie. Alkohol występuje jeszcze, ale nie przeszkadza. Złożone, ciekawe, pijalne. Tak jak pisałem wcześniej chyba wolałbym gdyby było bardziej deserowe, słodkie, bo traktuję to jako takie zimowe piwko. Tego dnia wcześniej piłem też tripla. No i Dubel jest jak dla mnie lepszy zdecydowanie. Ciekawszy, więcej się dzieje. Mniej alkoholowy. Chyba też lepiej technicznie zrobiony, ale to już ciężko ocenić. 09,10,2021r. Ogólnie wrażenia jak wyżej. Niestety piwo jest trochę zbyt mocno wysycone. Nie ma gushingu, po wlaniu piana rośnie dość obficie tak, że całe trzeba lać na 2 razy (za to piana jest ładna potem). Także źle nie jest, ale nie jest też w 100% normalnie. Oby się to nie pogłębiało. 04,11,21r. Ogólnie jak wyżej. Wysycenie średnio wysokie, piana mocno nie rosła. Od 2-3 tygodni w piwniczce jakieś 12°C i ogólnie wszystkie piwa z mniejszym pienieniem niż np. we wrześniu. Także chyba się to nie pogłębi. To wysycenie w tym piwie jest takie specyficzne. W szkle nie widać dużo bąbelków, ale piwo jest takie musujące, to wysycenie czuć dopiero po wzięciu łyka, ono się tak rozchodzi po ustach. 26,02,2022r. Wygląd - jak wyżej, piękny, klarowny, głęboki, ładna drobna piana. Aromat - biszkopt, wiśnia, lekkie przyprawy korzenne, . Wyraźny, ale ułożony stonowany i złożony. Super. Do tego jeszcze suszone owoce, lekki karmel. Smak - wysokie wysycenie, wolałbym niższe. Ale nie powiem, że przegazowane, nie wychodzi z butelki/ szkła. Słodycz na początku lekka tylko, zaraz przyprawowa goryczka, goździkowa taka, korzenna. I na koniec zaznaczone wyraźnie kwaśność. Też taka goździkowa, tak jak goździka się ugryzie to on taki gorzki, kwaśny może mniej, ale jakoś tak mi się to z goździkiem ogólnie kojarzy. W smaku ciemny biszkopt, wiśnia dojrzała i kwaśna, suszone owoce, suszone z kwaskowym akcentem np suszone jabłka. Figa rodzynka też. Karmel i przyprawy. Ogólnie - Bardzo dobre piwo. Trochę za wysokie wysycenie. Rozważam upuszczenie jednorazowe gazu z butelek i zakapslowanie ponownie. Złożone, ciekawe, pijalne. Super 9/10 01,08,2022r. Wygląd - jak wyżej. Aromat - jak wyżej. Odnoszę wrażenie, że aromat jest taki wytrawny. Bardziej owoce, przyprawy, słód a mniej karmelu. Jeśli już to nutka przypieczonego spodu ciasta. Albo nuta takiego skarmelizowanego cukru palonego, który jest też gorzki. Smak - jak wyżej generalnie. Wysycenie wysokie, piwo ze szkła nie wyłazi, ale cały czas piana syczy. Ogólnie - Jest bardzo dobrze. Za wysokie wysycenie jest, ale to jeszcze tak na granicy. 20,08,2022r. Zdjęcia z dzisiaj. Porównanie bezpośrednie. Mój Dubbel vs Dubbel Brugse Zot z Brouwerij De Halve z datą do 08,04,2023r. Wygląd - jak na foto po lewej moje po prawej Brugse Zot. W zasadzie wyglądają identycznie. Piana tej samej barwy. U mnie nieco obfitsza, wysycenie też nieco wyższe. Aromat - Mój to suszone owoce, trochę wiśnia, lekki karmel, przypieczony biszkopt. I jeszcze coś nieco cięższego, jakby zboże, może też nieco alkoholu. Brugse Zot pachnie bardziej rześko i świeżo. Pachnie mi to takim cukierkiem, karmelkiem ziołowo owocowym. Mniej słodowo za to nuta coli. Oba pachną fajnie. Na pierwszy niuch wybieram Brugse Zot. U mnie jest coś trochę ciężkiego co mi się mniej podoba. W oryginale nie podoba mi się nuta coli. Smak - Mój. Słodycz tylko na początku, od razu ziołowa goryczka średnia do wysokiej. Goździkowa ona jest, jak po ugryzieniu goździka. Kwaśność niska, może średnia. W smaku suszone owoce, figa, śliwka, rodzynki. Do tego przypieczone ciasto i zioła. Zioła typu goździk, kminek, anyż te gorzkie klimaty. Alkoholu trochę jest. Ale nie przeszkadza. Brugse Zot - nieco więcej słodyczy, mniejsza goryczka, ale o podobnym charakterze. Kwaśność na podobnym poziomie. W smaku karmel, suszone owoce tak jak u mnie. I zioła te same. Wszystko to jest podobne, ale w mniejszej intensywnośći. Jest przez to bardziej pijalne, łagodniejsze. Sprawia wrażenie piwa o niższym ekstrakcie o jakieś 2blg, ale sprawdzałem to mają akurat tyle samo. Alkohol też podobny i też nieco go mniej. Ogólnie - Hmm, Ogólnie piwa są inne, ale jednak podobne. Brugse ma 16,5blg, moje smakuje przy nim jak to samo piwo tylko o ekstrakcie min 18,5blg. Brugse jest bardziej pijalne, łagodniejsze. Ale akurat w tym stylu piwa nie szukam pijalności a bardziej pełni smaku, złożoności. PODSUMOWANIE Wygląd - w zasadzie remis z delikatnym wskazaniem na moje, bo nieco lepsza, trwalsza piana. Aromat - też remis z nieco większym wskazaniem na moje. W Brugse to skojarzenie z colą jest słabe. Ja akurat nie cierpię tego aromatu w piwie. Kojarzy mi się z Fortuną czarne, ble. U mnie aromat nieco ciężkawy, ziemisty, zbożowy, ale poza tym też karmel i suszone owoce plus zioła. Smak - Tu już moje prowadzi. Bardziej złożone, wyraziste. Też nieco cięższe i nieco więcej alko. Ogólnie - Odwrotna sytuacja niż zazwyczaj. Miałem 2 butelki tego Brugse Zot. Jak wypiłem sobie osobno to bardzo mi podeszło. Ale w bezpośrednim porównaniu wg mnie moje wygrywa. Nie spodziewałem się tego za bardzo. Często bywa tak, że osobno to moje mi smakuje a potem w konfrontacji bezpośredniej przegrywa, albo nie wygrywa tak jak myślałem, że wygra. Tu bym dał 7,5/10 dla Brugse, 9/10 dla mojego. Mocno biorę pod uwagę styl. Bo np. moje piwo jest mniej pijalne, nieco cięższe, wszystkie smaki mocniejsze. Ale jest wyrazistsze. Więcej tych owoców suszonych, korzeni nawet nieco większy alkohol jest tu na plus. 06,02,2023r. Wygląd - jak na foto. Mocno wysycone, jakby chciało wyjść ze szkła, ale nie wychodzi jednak. Więc jest ok, ale jednak taka niepewność w tym piwie ciągle jest. Aromat - słodko, wiśnia, suszone owoce, lekkie przyprawy tak po belgijsku. Skarmelizowana skórka chleba, skarmelizowane ciasto. Czasem tak w cieście się skarmelizuje np kawałek owocu, ciasta itp. Smak - słodko tylko na początku. Po chwili przyprawowa goryczka i taka wiśniowo-goździkowa kwaśność na koniec na poziomie średnim. W smaku słód, lekko przypieczona skarmelizowane ciasto, wiśnia, przyprawy, suszone owoce, dzika róża, Ogólnie - Bardzo dobre piwo. Bardzo dużo się dzieje przy czym to wszystko jest ułożone w jakąś fajną całość. Szkoda tylko, że jest ciągle to lekkie przegazowanie. Nie jest źle, ale jednak nie jest to w 100% pewne piwo. Chętnie bym przytrzymał kilka butelek na dużo dłużej, ale chyba tego nie zrobię. 01,04,2023r. Ogólnie jak wyżej. Z butelki wychodziła piana, ale do szkła nalało się na raz, bardzo ładnie. Odczucie w ustach to już jednak mocne wysycenie. Ogólnie jest ok. 22.09.2023r, Piwo przez chwilę wychodzi z butelki po chwili zwalnia i da się do szkła nalać na 2 razy, czyli nie jest tak źle. Aromat - jak wyżej. Bardzo przyjemnie pachnie. słodko kwaśne suszone owoce. Dzisiaj jakoś z dziką różą suszoną mi się skojarzyło. A jednak patrzę, że wcześniej dzika róża w skojarzeniach też się pojawia. Smak - też jak wyżej. Ogólnie - dla mnie super. Minusem jest w zasadzie tylko wygląd i ten gushing na początku. Zostały chyba 2 butelki tylko. 05,01,2024r. Ogólnie - lekko chce wyjść z butelki, ale da się ładnie nalać na dwa tempa. Odczucia podobne jak we wpisie z 06,02,2023r. Piwko trzyma bardzo dobrą formę a biorąc pod uwagę to, że przegazowanie nie wzrosło to odczucia są nawet nieco lepsze pewnie.
-
Na początku też kupowałem gotowe zestawy. Potem już śrutownik i worki słodów podstawowych po 25kg nieśrutowane, a specjalne oczywiście w mniejszych ilościach dostosowane do planowanych warek. Po kilku zestawach, wprawieniu się robiłem tak, że czytałem skład danego zestawu na stronie np na kilka- kilkanaście warek naprzód, sumowałem to i zamawiałem "hurtem" surowce jakby z tych zestawów. Wtedy to nawet liczyłem i wychodziło mi, że niektóre zestawy wychodzą drożej o raptem kilka złotych, ale na innych przebitka wynosiła ponad 10 zł. Więc oczywiście ekonomiczniej jest zamawiać worki po 25kg. Osobiście ostatnio zamawiam w Marxam, dodatkowo korzystam ze zniżki PSPD. Ciekawostka. Liczyłem ostatnio z ciekawości ile zarobił na siebie mój śrutownik z biowinu za 88zł. Zgrubnie licząc porównanie między nieśrutowanymi workami 25kg, a śrutowanymi workami po 5kg z których korzystałem przed śrutownikiem to wyszło, że śrutownik zarobił ok 1000zł. Różnica wynika z samej usługi śrutowania przez sklep oraz z zakupu słodu w większej ilości po prostu 25kg>5kg.
-
Witam. Czy w tym roku jest szansa na spotkanie piwowarów, czy raczej nie? Czy na razie czekamy na lepsze czasy i może być nietypowy termin po prostu?