Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Określenie funky stosuje się raczej do pozytywnych aromatów produkowanych przez dzikie drożdże, a nie do brzydko pachnących.
  2. Czym się niby różni dojrzewanie od leżakowania? Refermentacja mniej więcej w temperaturze fermentacji. Leżakowanie w miarę możliwości jak najniżej. Cała filozofia. I tak zależy od piwa, drożdży i wszystkiego i nikt Ci co do stopnia nie powie.
  3. Jak ktoś warzy dzikusa raz na rok to może i tak. Ja wolę przeznaczyć osobny komplet niż się babrać z NaOH co chwilę.
  4. #25 WITBIER (OG: 11.5, EBC: 6, IBU: 14) Zasyp: Słód pilzneński – 1.5kg Płatki pszenne – 1.2kg Słód pszeniczny – 1.1kg Płatki owsiane – 0.3kg Słód zakwaszający – 0.07kg Łuska gryki – 0.4kg (do filtracji) Zacieranie: 62~°C – 45' (trochę mi tu uciekało od 60 do 65) 71~°C – 20' mash out Gotowanie/Chmielenie (90min): 60' – 25g Saaz (4,0% ak) 15' – 10g Saaz (4,0% ak) 10' – 30g świeża skórka pomarańczy + 6g świeża skórka cytryny + 6g kolendra indyjska 02' – 30g świeża skórka pomarańczy + 6g świeża skórka cytryny + 6g kolendra indyjska 00' – 2g Wyeast Nutrient Blend Skórka łącznie z 3 pomarańczy i 1 cytryny. Drożdże: Fermentum Mobile FM20 Białe walonki (do 07.07.16) (starter 1.1l, 20h) Fermentacja: Burzliwa (15 dni): 4 dni – temp otoczenia 15°C (na fermentorze 18°C) 2 dni – temp otoczenia 16°C (na fermentorze 18°C) 5 dni – temp otoczenia 17°C (na fermentorze 19°C) 2 dni – temp otoczenia 18°C (na fermentorze 19°C) 2 dni – temp otoczenia 20-21°C (na fermentorze 20-21°C) Cicha – brak Drożdże zgodnie z opisami szybko zabrały się do roboty (lag 12h~), ale szybko zwalniają i fermentują dosyć długo i jednostajnie. Wydaje się, że w 15 dni skończyły trochę na styk, nie zaszkodziło by jeszcze chwilę potrzymać, ale terminy gonią. Gdzieś tam pałęta się lekki siarkowodór, poza tym bez najmniejszego zarzutu. Rozlew: Odfermentowane do 2.5°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 5.0%) Rozlew (23l) z 151g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.6v/v) Komentarz: Chciałem sprawdzić jak w wicie wychodzi ten legandary rumianek. Specjalnie do sklepu po niego szedłem i oczywiście zapomniałem go wrzucić do gara... Prawie zapomniałem też o pożywce i sypnąłem jak już się chłodziło. Update: Ostatecznie w piwie został silny siarkowodór, który psuje jego odbiór. Gdyby nie to nie miałbym większych zarzutów.
  5. Na tym zdjęciu to przypomina kiepskie zdjęcie powierzchni Marsa. Myślę, że wszystko ok, fermentacja trwa.
  6. Jak jest ciężki przypadek i dalej wychodzi to zrób blow offa. Jak lekko wyszło to ja bym tylko wymienił rurkę.
  7. Kategoria została ogłoszona za późno jak na czas potrzebny do uwarzenia koźlaka i konkurs nie byłby liczony do pucharu PSPD.
  8. Tak. Niedawno piłem piwo ze swojej pierwszej warki z 2011. Nagazowanie w normie. W zasadzie z każdej warki zostają mi 2-3 butelki, które leżą po 2-3 lata albo dłużej.
  9. Nie wystarczy zrobić długiej cichej, żeby mieć pewność, że piwo jest dobrze odfermentowane.
  10. Jak wyżej. Jak dobrze odfermentowałeś piwo to nic Ci się nie przegazuje niezależnie od temperatury.
  11. Temat był wałkowany milion razy, sprzeczają się tutaj nawet największe sławy światowego piwowarstwa i nikt nie doszedł do konsensusu, więc forumowy chemik raczej nie pomoże. Tlen niby uwalnia się z brzeczki przy gotowaniu, ale hipoteza zwolenników tej teorii jest taka, że wiąże on się z innymi związkami w ciepłej brzeczce i jest to kwestia minut albo nawet sekund. Potem te związki się rozpadają uwalniając tlen do piwa. Dochodzi tutaj jeszcze kwestia skali. Niektórzy sądzą, że problem jest realny w browarach przemysłowych, ale w domu jest pomijalny. Tutaj jest na przykład eksperyment zdający się to potwierdzać: http://brulosophy.com/2014/11/18/is-hot-side-aeration-fact-or-fiction-exbeeriment-results/
  12. Temat rzeka mający swoich zwolenników i przeciwników.
  13. Daj z powrotem do cieplejszego i czekaj.
  14. Cocoa nibs z tego co się orientuje to są właśnie ziarna kakaowca, a nie żadna śruta. Może czasami są po prostu znacząco pokruszone. Dawałem 100g do RISa, na cichą wymoczone wcześniej przez dzień w burbonie. Czekolada wyszła mocna i przyjemna, przynajmniej przy rozlewie, bo piwo jeszcze leżakuje w butelkach. Jeśli chodzi jednak o pianę to faktycznie wydaje się, że zabijają ją praktycznie kompletnie, a na tafli piwa widać takie tłuste jakby plamy. Jeśli chodzi o pozostałe aspekty samych ziaren to dawałem surowe, nieprażone, pokruszone trochę rękami na kawałki, ale nie zmielone zupełnie. Da się kupić też prażone, które według niektórych są jeszcze lepsze. Osobiście dodawanie do gotowania bym sobie odpuścił. Cicha jest zupełnie zadowalająca, a kto wie co się z ich smakiem dzieje pod wpływem temperatury. Ale do odważnych świat należy. Do tego samego piwa dawałem też właśnie wanilię. 2 laski, pocięte, te ziarna ze środka wyskrobane i też wymoczone w burbonie. Efekt również przy rozlewie zadowalający, ale podobno wanilia mocno słabnie z czasem.
  15. No tak, bo przelanie na cichą i wrzucenie chmielu to strasznie czarna magia. Jak nie chce komplikować to niech wybierze styl, którego nie trzeba chmielić na zimno. Lepiej zrobić łatwiejszy styl porządnie niż kombinować z pseudo-AIPA po jak najmniejszej linii oporu.
  16. Aromat i cicha. Dla mnie amerykańska IPA to przynajmniej z 200g chmielu.
  17. Ze starterami to trochę loteria, bo nie wiesz co Ci tam zdominuje środowisko i się najbardziej namnoży. Najprościej chyba przefermentować zwykłymi drożdżami i wlać osad z butelki na cichą, ewentualnie z jakimś innym kupionym blendem.
  18. Może i fajna, ale niech pytający zdaje sobie sprawę, że to już nie będzie receptura na GCh.
  19. No cóż. Nie kupisz to nie zrobisz. Możesz kombinować ze zrobieniem tego cukru w domu, ale to podobno i tak nie jest to samo. Czesław podkreślał w swoich recepturach, że to jest niestety nie za bardzo do zastąpienia i swoje kosztuje. Muscovado daje zupełnie inny efekt niż płynny cukier kandyzowany.
  20. Jakiekolwiek brytyjskie lub amerykańskie, które sobie radzą z dużą ilością alkoholu. Na belgijskich to stylowy RIS na pewno nie będzie.
  21. Czekać. Jakieś związki siarki tego typu w przypadku drożdży lagerowych są na początku częste, a tydzień fermentacji to tyle co nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.