Prawie na pewno źle poprowqdzona fermentacja. Może być za mało drożdży, za małe natlenienie lub uśpienie przez obniżenie temperatury.
Bo temperatura była za wysoka i drożdże wpadły w świąteczne obżarstwo.
Absolutnie nie, drożdże, zwłaszcza lagerowe, najlepiej zadać poniżej, a nie powyżej temperatury fermentacji, a jeśli już inaczej się nie da, to schłodzić jak najszybciej.
Ja bym potrzymał na drożdżach, mogą dofermentować.
Przepis co najmniej na estrowego lagera.
Trzeba było od razu fermentować tam.
To ok, ale przy lagerze warto to powtórzyć kilka godzin po zadaniu drożdży.
To za słabe.
Ja bym zostawił na miejscu, takie noszenie i zmiany temperatury sprzyjają utlenieniu.
Dodatkowo, na przyszłość sprawdzaj ilość drożdży do zadania w kalkulatorze.