Skocz do zawartości

dirk gently

Members
  • Postów

    1 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Aktywność reputacji

  1. Haha
    dirk gently otrzymał(a) reputację od majlosz w Robimy Apkę potrzebna opinia   
    OK, teraz czaję, najpierw myślałem że robicie APA
  2. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla punix w IPA 16BLG->7BLG   
    Na 99% nie przez to, że nie przelewałeś. Chyba, że zapomniałeś o wiadrze przez pół roku.
  3. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla zielony07 w Wpływ zacierania na fermentacje   
    Ja też tak pierwsze lagery robiłem ale mi przeszło. Teraz 4 tygodnie i w butelki.
    Albo szybko albo dobrze.
  4. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla zasada w RIS i piwo "powysłodowe"   
    Kup chłodnicę.
    Zrób przynajmniej jedno małe piwo przed tym RISem. Najlepiej więcej, jedno wcześniej wykorzystując planowane do RISa drożdże.
    BLG wysłodków podbij albo ektraktem, albo sposobem opisanym przez Chop & Brew we wpisie o Barleywine: http://chopandbrew.com/recipes/storm-in-a-teacup-golden-barleywine-homebrew-recipe/
     
    Generalnie brzmi to trochę jak: "chce przebiec maraton, nie mam butów a o tym jakie mam doświadczenie biegacze wam nie powiem. Nie odwodźie mnie a pomóżcie." Na szczęście zagrożenie życia niższe
    Powodzenia, ale powoli.
  5. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla zasada w Co mogę zrobić z tych składników?   
    Takie akcje to poza moimi kompetencjami. Nadal polecam mocnego ejla bez udziwnien.
  6. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla zasada w Co mogę zrobić z tych składników?   
    W zależności od tego jakie masz chmiele, drożdże i wybicie ale ja poszedłbym w brytyjskie ejle, od ESB do strong milda. Albo american amber ale.
     
     
  7. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Problem z pszenicznym cytrusowym.   
    Pomysł z gotowaniem fatalny. Prędzej jeszcze bardziej to zaszkodzi niż coś pomoże. Piwo pewnie jest kiepskie przez zbyt wysoką temperaturę fermentacji. 
  8. Haha
    dirk gently przyznał(a) reputację dla anatom w Piwo rozjaśniało   
    prima aprilis może być przyczyną rozjaśnienia tego piwa  
  9. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla zasada w Piwo rozjaśniało   
    Bo wydaje mi się, że osiągnąłeś złoty Graal piwowara!
    https://beerandbrewing.com/considering-the-white-stout/
  10. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla fotohobby w RIS   
    TO po w w ogóle mierzyć ?  I jeszcze co kilka dni...
    Ja bym potrzymał 4-5tygodni na drożdżach, zlał po tym czasie na cichą/leżakowanie i zabutelkował nie wcześniej, niż po kolejnych 2 miesiącach.
     
  11. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Ziarbar w Piwo nie fermentuje   
    Dzięki za pomoc. Przez ten czas gdy czekałem na nowe drożdże brzeczka zaczęła bardzo mocna fermentować. Poprostu potrzebowała trochę więcej czasu na wystartowanie.
  12. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla punix w Piwo nie fermentuje   
    To na przyszłość kup jakiś nawet najprostszy, kosztuje grosze, a to po termometrze podstawowy przyrząd. 
    Jeśli nic nie ruszyło, to po ponad 3 dobach przed zadaniem kolejnych drożdży zagotowałbym raz jeszcze brzeczkę.
  13. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla punix w Piwo nie fermentuje   
    A sprawdzałeś, jakie obecnie jest blg? Jeśli faktycznie nic nie spadło, to faktycznie drożdże mogły być w złej kondycji i nie ruszyły. Nie wiem, skąd jesteś, ale poszukaj jakiejś grupy czy piwowarów ze swojej okolicy, na pewno ktoś poratuje gęstwą czy paczką sucharów.
  14. Zmieszany
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Ziarbar w Piwo nie fermentuje   
    Siema,
    Zacząłem robić swoje pierwsze piwo górnej fermentacji z brewkitu. Jednak mam wrażenie, że nie fermentuje. Minęło już 48h, a rurka nie bulgocze, na piwie nie ma piany. Po zlaniu 100ml nie słuchać w niej jakiejkolwiek fermentacji (nie słychać wydobywającego się CO2). Co mam robić? Następne drożdże będę miał za 4 dni (dopiero wtedy przyjedzie kurier).
     
  15. Haha
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Grześ w Piwo stopiło rurkę fermentacyjną   
    Dobra dobra. 
    Jak wyżej napisałem jest to IPA, wczoraj próbowałem przy przelewaniu i nic kwaśnego, sam słód i chmielowa gorycz.  
    Piwoszarnia może sprzedawać chińskie szajsy? 
    Jeszcze naszła mnie teoria, że to wyżarły alfakwasy z citry i magnuma.
  16. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla SynMojegoStarego w Drożdze i temperatura   
    Ja bym poczytał jak dodawać drożdże i w jaki sposób fermentować.
  17. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla wizi w Robust Porter, potrzebna mała pomoc :-)   
    1 i 2) zacierać wszystko razem i nie robić próby jodowej. Opcjonalnie możesz wydłużyć zacieranie do 90 minut jeśli boisz się, że zostanie Ci skrobia w zacierze
    3) ilość drożdży zależy od objętości warki i poziomu Blg. Jeśli gęstość początkowa będzie bliżej 12 Blg to wystarczy jedna saszetka. Jeśli bliżej 16 Blg to daj dwie. Robust Porter to taki dziwny styl ze pasują zarówno drożdże angielskie jak i neutralne amerykańskie. Dodaj więc które wolisz.
  18. Super!
    dirk gently otrzymał(a) reputację od Czeslaw w Kac po domowym piwie   
    https://www.epa.gov/sites/production/files/2016-09/documents/acetaldehyde.pdf
    "The odor threshold of acetaldehyde is 0.05 parts per million (ppm) (0.09 mg/m 3 )."
     
    Tak czy owak jest to wartość pomijalna w porównaniu z ilością powstałą w wyniku metabolizowania alkoholu. Piwo faktycznie powinno mieć niski poziom aldehydu octowego, ale to ze względów sensorycznych, a nie z uwagi na kaca.
  19. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Czeslaw w Kac po domowym piwie   
    Generalnie masz rację, ale skąd ta informacja o takim progu wykrywalności aldehydu octowego? Próg wyczuwalności to 5-15 mg, źródło:
    https://warszawskifestiwalpiwa.pl/opis_cech_piwa.pdf
     
    Tak czy siak: alkohol jest metabolizowany w skali 1:1 (molowo) do aldehydu octowego. To jest największy problem związany z konsumpcją alkoholu. Każda cząsteczka alkoholu zmienia się prędzej czy później w cząsteczkę acetaldehydu, ponieważ jest to jedyna ścieżka metaboliczna. Oznacza to, że w przypadku konsumpcji 0,5l typowego piwa o zawartości alkoholu ok. 5% obj. wprowadzamy do organizmu około 20g acetaldehydu wyłącznie w związku z metabolizmem etanolu. Jakie znaczenie ma więc zawartość acetaldehydu w piwie nieprzekraczająca z pewnością 1g (bo w przypadku 1g/0,5l nie dałoby się tego pić)? Moim zdaniem żadne.
     
    Oczywiście prawdą pozostają niemal wszystkie stwierdzenia @DanielN, łącznie ze zdaniem "dobre piwo powinno mieć bardzo niski poziom aldehydu octowego". Ale zwiększona zawartość fuzli wydaje się argumentem zdecydowanie mocniejszym.
  20. Zmieszany
    dirk gently przyznał(a) reputację dla DanielN w Kac po domowym piwie   
    Przyczyny 'syndromu dnia poprzedniego' to głównie odwodnienie, potem niski poziom cukru oraz innych związków odżywczych, następnie zatrucie aldehydem octowym.
    W przypadku piw domowych i wielu kratowych problemem jest właśnie wysoki poziom aldehydu octowego. Wątroba będzie przekształcała alkohol etylowy do aldehydu octowego, jest to dość toksyczna substancja. Dlatego dobre piwo powinno mieć bardzo niski jego poziom, by organizm męczył się mniej z jego wydaleniem. Jak już koledzy zauważyli jedną z przyczyn też mogą być alkohole wyższego rzędu. One są produktem fermentacji niektórych szczepów drożdży (przykładowo szczepy używane do piw belgijskich, tam fuzle są jednym ze składowych smaku i armatu piwa) ale głównie powstają przy źle przeprowadzonej fermentacji (zbyt wysoka temperatura albo duże skoki temperaturowe). Drożdże piwowarskie produkują je raczej w małych ilościach, za to fuzle są wyczuwalne już przy małych i bardzo małych stężeniach. 
    W przypadku piw domowych częstym problemem wysokiego poziomu aldehydu jest zbyt mała ilość zadanych drożdży oraz słaba kontrola temperatury (często obie przyczyny naraz). W przypadku piwa domowego warto dostosować drożdże do warunków temperaturowych, jak nie masz innej możliwości kontroli temperatury fermentacji.
  21. Zmieszany
    dirk gently przyznał(a) reputację dla sobieslaw w Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu   
    Generalnie moje ALE'e były butelkowane po 10-12 dniach od zadania drożdży, a wychodziły 4,5-6,5% ABV. Czy lager to aż taka różnica?
  22. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla Jancewicz w Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu   
    Oj, to masz szczęście, że nie doczekałeś się jeszcze granatów. Butelkowanie po tak krótkim czasie to nie tylko proszenie się o kłopoty ale przede wszystkim, nawet jeśli drożdże przerobiły cukry to nie dałeś im czasu na tzw. "posprzątanie" po sobie co w rezultacie może dać gorszy finalny efekt w postaci dobrego piwa. Ja fermentuję minimum 3 tygodnie.
  23. Dzięki!
    dirk gently otrzymał(a) reputację od sobieslaw w Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu   
    Wg. "sztuki" fermentujesz tyle tygodni ile % alkoholu w gotowym piwie, a w rzeczywistości aż będzie gotowe, w każdym razie o dwóch tygodniach możesz spokojnie zapomnieć. Ja bym pierwszej próbki do pomiaru nie pobierał przed upływem trzech.
  24. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla darinho w Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu   
    Przede wszystkim 2 tygodnie w 8°C to wg mnie (i wg sztuki) za mało. Co do butelkowania to właśnie tak robię jak piszesz. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że lepiej aby refermentacja zaszła szybko (w lagerach też), żeby szybko drożdże zużyły tlen, który jest w butelce. Trzymam w tych 20°C tydzień i do piwnicy gdzie w zależności od pory roku jest 0-22°C ? . 
     
    Co do drożdży to ja bym zrobił tak: Jeśli będziesz przez kilka godzin chłodził całe wiadro do tych powiedzmy 8°C to możesz po chłodzeniu do 20°C odebrać trochę brzeczki i w tym rozrobić 1 paczkę drożdży. Przez te parę godzin powoli ruszą i potem tez zaczyn wlać do brzeczki o temperaturze 8°C. Ale to tylko luźna sugestia, jak schłodzisz do 8°C i dasz 1-2 paczki uwodnionych to też będzie spoko.
  25. Super!
    dirk gently przyznał(a) reputację dla andy1856 w Smoked Scottish Ale - prośba o weryfikację   
    Nigdy nie robiłem Scottish Ale'a.
    To co chcesz uwarzyć ociera się już o Scotch Ale'a, czyli Wee Heavy. Ale w tym przypadku, tak jak napisał kolega @zasada, to bez znaczenia, bo dodając wędzony słód i tak jesteś poza stylem.
     
    Powiem tak. Uwielbiam Scotch Ale'a. Robie go 1-2 razy w roku. Parę lat temu też podkusiło mnie, żeby dodać słodu wędzonego. O ile pamiętam, to w zasypie 7kg miałem 1 kg słodu Whisky (niestety nie pamiętam, który dokładnie słód to był). Dla mnie to była porażka. Nie dało się pić tego piwa. Wędzonka zabiła wszystko.
    Być może po części wynikało to z tego, że przy BLG 22 wszystkie smaki były bardzo skoncentrowane i to potęgowało tę wędzonkę. Może przy 17 BLG nie będzie tak strasznie. Nie wiem.
     
    Sugeruję, żebyś zrobił po prostu porządnego, klasycznego Scotch Ale'a.
    Oprzyj recepturę na dobrym słodzie Pale Ale np. Maris Otter, dodaj odrobinę jakiegoś karmelowego i szczyptę palonego. Przy 7 kg zasypie i odpowiednim gotowaniu brzeczki powinieneś bez problemu uzyskać około 20 BLG i wspaniały, pełny - ale i delikatny karmel. A po paru miesiącach (a może po roku) pojawić się powinna lekka wędzonka. Zacieraj w  66-67 st.
    Chmiele masz OK. Drożdże też (ja czasami zamiennie stosuję drożdże Danstar Nottingham).
     
     
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.