Skocz do zawartości

Moje przemyślenia.


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie jedna rzecz. Zauważyłem ostatnio dwa trendy podczas zacierania. Jedni ludzie bardzo starają się odfiltrować białka po gotowaniu piwa, inni się tym nie przejmują i leją poprostu kranem czy co tam mają. Ile się przeleje to opadnie na dno i kij z tym. 

 

Więc jak to to jest ma to wpływ na gotowe piwo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo klarowne jest bardziej trwałe, mniej podatne na rozwój mikroorganizmów znajdujących się w nim.  Piwo klarowne zachowa dłużej taki sam smak, zmiana w czasie będzie postępowała wolniej. Klarowna brzeczka pozwoli uzyskać czystszą gęstwę. Pomijam walory estetyczne, które mogą być nieistotne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Oskaliber napisał:

Tylko, że przelewanie osadów białkowych ma się nijak do finalnej klarowności piwa. I tak wszystko opada po fermentacji. 

No fakt i tak wszystko spadnie a piwo będzie klarowne więc jako tako do piwa samego z siebie to nic nie zmienia. Jedynie gestwa będzie taka sobie. Ale ja i tak najczęściej się plucze. A gdyby prosto po zlaniu piwa znad gestwy i odrazu wlania nowego piwa w to miejsce to i tak za wiele to nie z zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moim zdaniem to ma nikły wpływ na cokolwiek. Teoria wspomina o jakichś niuansach, ale w praktyce nie zauważyłem większej różnicy. Kiedyś jak robiłem rye wine to brzeczka była tak lepka, że nic nie opadało i zassałem całość osadów. Piwo wyszło bez zarzutu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim.

 

Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie  takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię  wódkę czy nalewki ,  po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego  własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych  drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają.

Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani  czasu ani chęci nie maja .

I dokładnie tak samo  jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, jc1234 napisał:

Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim.

 

Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie  takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię  wódkę czy nalewki ,  po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego  własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych  drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają.

Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani  czasu ani chęci nie maja .

I dokładnie tak samo  jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.

I trzeba było przy tej zasadzie pozostać

ps witaj na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim.
 
Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie  takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię  wódkę czy nalewki ,  po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego  własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych  drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają.
Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani  czasu ani chęci nie maja .
I dokładnie tak samo  jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.
Nie byłeś jeszcze na spotkaniu piwowarów domowych ;) Jeśli będziesz miał okazję to idź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze ceniłem sobie tych, co otwierają drzwi kopniakiem zamiast zapukać. Jeszcze bardziej tych, którzy to przeżyli.

Witaj na forum, a teraz powiedz nam, po co się ujawniles, bo nie do końca zrozumiałem?.

@jc1234

Edytowane przez Kaniutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, elroy napisał:

 

Jeszcze pewnie nie startowałeś w konkursach :D

 

Cześć JC :) ?

Pewnie nie pójdę. Warzenie piwa nie traktuje jako hobby. Raczej jako konkretna umiejętność. Parę miesięcy czytałem i szukałem. Opanowałem podstawy i technologie. Uwarzenie klasycznego dobrego i smacznego piwa to raczej wszystko czego oczekiwałem. I takie informacje tez znalazłem na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jc1234 napisał:

Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim.

 

Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie  takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię  wódkę czy nalewki ,  po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego  własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych  drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają.

Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani  czasu ani chęci nie maja .

I dokładnie tak samo  jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.

Dzień dobry Jacku,

Jeśli wg Ciebie pogłębianie wiedzy w zakresie hobby jakim jest piwowarstwo domowe i nauka rozpoznawania smaków i aromatów składających się na bukiet piwa to jest "gówno prawda" to masz racje Twoje pisanie na tym forum "nie ma najmniejszego sensu". Nie wiem skąd wywnioskowałeś, piwo aromatyczne i smaczne nie jest pijalne. A to że większość nie rozpoznaje nic po za tym, że piwo jest ciepłe lub zimne o niczym nie świadczy. To tak jak z muchami- miliony z nich jedzą kupę więc musi być dobra, przecież miliony nie mogą się mylić. Zapewne karmimy trola, bo nie widzę innej opcji żeby ktoś normalny w pierwszym poście na forum tematycznym próbował obrazić większość jego użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zabrałem głos w poście pt. moje przemyślenia. Przepraszam jeśli ktoś poczuł sie urażony. Nie to było moim zamiarem. PRZEPRASZAM i już znikam.

Bardzo dobrze, że napisałeś, to co napisałeś. Po to chyba powstał ten wątek. 

Każdy może podchodzić do warzenia piwa na swój sposób. Dla większości tutaj to hobby (czasami pewnie jedyne), dla części to już RELIGIA, a Ty obrazoburczo piszesz o umiejętności;)

Ja nie czuje się obrażony, ani nikogo nie uważam za trola.

Witaj na forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście! Dajmy każdemu możliwość wypowiedzenie swojego zdania. Kolega na pewno nie jest żadnym trollem. 

 

Cytat

 

Zabrałem głos w poście pt. moje przemyślenia. Przepraszam jeśli ktoś poczuł sie urażony. Nie to było moim zamiarem. PRZEPRASZAM i już znikam.

 


Sądzę, że nikt nie jest urażony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 8.01.2021 o 21:16, jc1234 napisał:

Zabrałem głos w poście pt. moje przemyślenia. Przepraszam jeśli ktoś poczuł sie urażony. Nie to było moim zamiarem. PRZEPRASZAM i już znikam.

 

dobry  wieczór..  przeczytałem  Twoje  wypowiedzi  i  w dużej części  podzielam  Twoje zdanie.. warzymy  takie  piwa  jakie  nam  i naszym przyjaciołom  odpowiadają.. a  ze  one  trochę sie różnia od  tych  "wzorcowych" no  to co z tego??? najważniejsze  że  nam odpowiadają..  Faktem  jest  że  na  forum  jest  dość dużo  przydatnej  wiedzy  i  korzystam z niej  ,  nie jestem wszystko  wiedzącym  a i takim  nie  dowierzam(bo WSZYSTKO WIEDZA) .. jutro  butelkuje  swoja 230ta warkę..  i jak do tej  pory  nie zmarnowałem żadnej .  Porównywałem  swoje piwa  do  kilku  innych  piwowarów  w świecie rzeczywistym.. no  i nie  kombinowałem   - Jaki  to  ryt  ?  i jaki  to posmak?  abo  mi smakowały albo nie  i  było  dla mnie  to  najważniejsze  kryterium.. . Każdy z nas  po  kilku  próbach  nabiera  swoich przyzwyczajeń co  do  zacierania  i chmielenia.. no  i z tego wychodzi  cała paleta  różnych piw  tak  różnych  jak  ich  wykonawców.. i niechaj  tak  zostanie.. Pozdrowienia.. i zdrówka życzę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
W dniu 29.03.2021 o 22:41, stach napisał:

dobry  wieczór..  przeczytałem  Twoje  wypowiedzi  i  w dużej części  podzielam  Twoje zdanie.. warzymy  takie  piwa  jakie  nam  i naszym przyjaciołom  odpowiadają.. a  ze  one  trochę sie różnia od  tych  "wzorcowych" no  to co z tego??? najważniejsze  że  nam odpowiadają..  Faktem  jest  że  na  forum  jest  dość dużo  przydatnej  wiedzy  i  korzystam z niej  ,  nie jestem wszystko  wiedzącym  a i takim  nie  dowierzam(bo WSZYSTKO WIEDZA) .. jutro  butelkuje  swoja 230ta warkę..  i jak do tej  pory  nie zmarnowałem żadnej .  Porównywałem  swoje piwa  do  kilku  innych  piwowarów  w świecie rzeczywistym.. no  i nie  kombinowałem   - Jaki  to  ryt  ?  i jaki  to posmak?  abo  mi smakowały albo nie  i  było  dla mnie  to  najważniejsze  kryterium.. . Każdy z nas  po  kilku  próbach  nabiera  swoich przyzwyczajeń co  do  zacierania  i chmielenia.. no  i z tego wychodzi  cała paleta  różnych piw  tak  różnych  jak  ich  wykonawców.. i niechaj  tak  zostanie.. Pozdrowienia.. i zdrówka życzę..

A mam jedno pytanie : ja warzę warki 10 litrowe. Drugi rok robie to zimą. Wiadomo temperatura. 10 warek po 10 litrów to 200 butelek piwa. Piłem cały rok no nie sam.  W tym roku zrobiłem już 15 warek. Zrobie jeszcze może ze 3. Co jakis post czytam że ktoś zrobił 200,230,280 warek po 20 litrów.  To co wy z tym piwem robicie ? Wylewacie po zrobieniu ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafiłem w sezonie zrobić 600 litrów piwa. Duża część rozdana. Cześć wypita na imprezach wyjazdowych, nieraz spore ilości, bo ludzie jak dostają za darmo to nie mają hamulców. Dużo rozdane po rodzinie. No i jesteś urobiony po pachy, a wieczorem nie masz się czego napić.
Poza tym kwestie ilości wypijanego piwa już kiedyś dyskutowaliśmy... Każdy z nas musi tu sam postawić sobie granicę.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
On 2/3/2022 at 5:20 PM, jc1234 said:

A mam jedno pytanie : ja warzę warki 10 litrowe. Drugi rok robie to zimą. Wiadomo temperatura. 10 warek po 10 litrów to 200 butelek piwa. Piłem cały rok no nie sam.  W tym roku zrobiłem już 15 warek. Zrobie jeszcze może ze 3. Co jakis post czytam że ktoś zrobił 200,230,280 warek po 20 litrów.  To co wy z tym piwem robicie ? Wylewacie po zrobieniu ? 

Po pierwsze nikt nie pisze że zrobił 280 warek w ciągu roku. Ok. 250  jest dni roboczych w całym roku, więc to powyżej pracy na pełen etat. To tyczy się raczej urobku w całej karierze piwowarskiej. Od listopada do grudnia zrobiłem 7 warek 20-litrowych. 14 skrzynek. Jedna była prezentem. Dwie poszły na leżak, pewnie ze 2-3 lata. Jak zapraszam znajomych do siebie na piwo to pijemy moje. Zrobienie skrzynki w 4-5 osób wieczorem to żaden problem, tym bardziej że raczej robię piwa bliżej 4% niż 8% alk. I tak to sobie leci. Skrzynka witbiera czy weizena w lato to znika w oczach. Część piw wysyłam na konkursy, część wymieniam / rozdaję na spotkaniach oddziału PSPD.

Co do Twojego pierwszego posta - bije z Ciebie niesamowita nietolerancja do podejść odmiennych do Twojego, czyli to o co - o ironia - oskarżasz forum. To, że Ty sobie robisz od iluś lat piwo i "znajomym smakuje" to nie oznacza, że jesteś wybitnym piwowarem. Wybacz, ale większości Polakom smakuje Żuberek i Harnaś. Duża część forum nie robi piwa, żeby mieć się czym nabzdryngolić w weekend, tylko po to żeby doskonalić swoje umiejętności, zdobywać nagrody w konkursach i odkrywać świat piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Pingwinho napisał:

 Duża część forum nie robi piwa, żeby mieć się czym nabzdryngolić w weekend, tylko po to żeby doskonalić swoje umiejętności, zdobywać nagrody w konkursach i odkrywać świat piwa.

Jasne i później wylewaja piwa i robią kolejne ?. Ja to akurat lubię sie nabzdryngolic swoim piwem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2022 o 15:07, anteks napisał:

Jasne i później wylewaja piwa i robią kolejne ?. Ja to akurat lubię sie nabzdryngolic swoim piwem

Anteks jak my Ciebie rozumiemy, toż nie ma większej przyjemności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne i później wylewaja piwa i robią kolejne . Ja to akurat lubię sie nabzdryngolic swoim piwem
Ja to ogólnie lubię się od czasu do czasu nabzdryngolić - a jeżeli swoim piwem to przyjemność podwójna.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.