fafd7 Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 4 minuty temu, Suchejroo napisał: Nagazowanie 2.3 powinno być ok, przenieś w chłodne miejsce i otwórz po 2 dniach zobacz nagazowanie. Jeśli będzie słabo to po kolejnych 2-4 dniach. Jak dalej spokojnie to coraz dłuższy okres W sensie już od samego początku w chłodne miejsce? Chłodne w znaczeniu poniżej 15 stopni czy jeszcze chłodniej? 27 minut temu, Suchejroo napisał: nie, tylko dolicz to do IBU Co do IBU właśnie to nie wiem jak do końca używać tych kalkulatorów bo o ile chmiele użyte do gotowania to mogę podać czas tego gotowania ale chmiele które wrzucam na zimno albo whirlpool to co powinienem wpisać do czasu? I w jaki sposób doliczyć te chmiele które zostaną po gotowaniu jeszcze na whirlpool? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eresjot Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 Weźcie się ogarnijcie! Piszcie sobie w jakimś odpowiednim do treści wątku a nie na Ostrym Dyżurze. Spamujecie mi (i nie tylko mi) maila. OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary86 Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 @eresjot prześledź ostatnie 344 strony tego tematu i sprawdź, czy wcześniej nie było kwestii nie pasujących do tego wątku. A jak ci się nie podoba, to odznacz subskrypcje i przestań się mazać, a już na pewno nie pokrzykuj na innych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eresjot Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 Jasne, wszyscy wyłączmy subskrypcje:) wtedy ten wątek będzie miał duży sens. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elroy Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 Raz na jakiś czas robią się tutaj dyskusje nie koniecznie wymagającej nagłej pomocy i pilnej reakcji. Sprawy nie wymagające tego, proszę przenosić do innych wątków. Muchor and anteks 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollbull Posted November 7, 2020 Share Posted November 7, 2020 Cześć, Przygotowywałem się dzisiaj do butelkowania 20l piwa dyniowego z przyprawami, butelki pomyte, otwieram fermentor a tutaj taka niespodzianka, kożuch z pleśni? ;(. Dodam, że jak kranikiem zlałem to w smaku jest OK, ani gorzkie ani kwaśne, jedynie smak przypraw uleciał. Całość do ścieków? czy można chociaż połowę zabutelkować? Przebieg fermentacji normalny ok. 2 tyg., dużo syfu było więc przelałem na cichą aby się osadził, po 2 tygodniach przelałem jeszcze raz, ponieważ od tej dyni dalej były paprochy i po kolejnych 2 miało iść do zlania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punix Posted November 7, 2020 Share Posted November 7, 2020 47 minut temu, Pollbull napisał: Cześć, Przygotowywałem się dzisiaj do butelkowania 20l piwa dyniowego z przyprawami, butelki pomyte, otwieram fermentor a tutaj taka niespodzianka, kożuch z pleśni? ;(. Dodam, że jak kranikiem zlałem to w smaku jest OK, ani gorzkie ani kwaśne, jedynie smak przypraw uleciał. Całość do ścieków? czy można chociaż połowę zabutelkować? Przebieg fermentacji normalny ok. 2 tyg., dużo syfu było więc przelałem na cichą aby się osadził, po 2 tygodniach przelałem jeszcze raz, ponieważ od tej dyni dalej były paprochy i po kolejnych 2 miało iść do zlania... Na pleśń nie wygląda, ale ewidentnie jest to infekcja. Sposób postępowania tutaj: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Na przyszłość - to raczej pytanie do wątku: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollbull Posted November 7, 2020 Share Posted November 7, 2020 Jeśli to nie pleśń, to pewnie infekcja tlenowa, która wzięła się po drugim przelaniu cichej aby jeszcze wyczyścić piwo .... Mam duży dylemat, ponieważ piwo w smaku jest zupełnie normalne. Chyba zabutelkuję połowę i zobaczę co będzie się działo. Najwyżej będzie więcej wizyt w toalecie , lub poczęstunek dla złego sąsiada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tortoise Posted November 8, 2020 Share Posted November 8, 2020 18 godzin temu, Pollbull napisał: Jeśli to nie pleśń, to pewnie infekcja tlenowa, która wzięła się po drugim przelaniu cichej aby jeszcze wyczyścić piwo .... Mam duży dylemat, ponieważ piwo w smaku jest zupełnie normalne. Chyba zabutelkuję połowę i zobaczę co będzie się działo. Najwyżej będzie więcej wizyt w toalecie , lub poczęstunek dla złego sąsiada Jeżeli jest normalne, to butelkuj całe, robota ta sama. Polecam sposób postępowania zaprezentowany na końcu tego artykułu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fafd7 Posted November 10, 2020 Share Posted November 10, 2020 Witam, czy taka sytuacja może spowodować jakieś problemy? Czy woda i warstwa gazów w fermentorze właśnie w 100 procentach zapobiega takim sytuacjom? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonzn Posted November 10, 2020 Share Posted November 10, 2020 5 minut temu, fafd7 napisał: Witam, czy taka sytuacja może spowodować jakieś problemy? Czy woda i warstwa gazów w fermentorze właśnie w 100 procentach zapobiega takim sytuacjom? dokladnie tak jest, bez obaw fafd7 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary86 Posted November 10, 2020 Share Posted November 10, 2020 @fafd7 na przyszłość wetknij odrobinę waty w wylot rurki. fafd7 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fafd7 Posted November 11, 2020 Share Posted November 11, 2020 Dzięki za odpowiedzi. W żadnym razie nie chce zaśmiecać tematu ani prowadzić tutaj zbędnej dyskusji ale obecnie sytuacja wygląda jak na zdjęciu i po prostu chce uniknąć nieprzyjemnej sytuacji wylewania piwa do kibla. No musicie przyznać że dla początkującego jakim jestem nie wygląda to ani czysto/sterylnie ani apetycznie. Czy na pewno nie muszę się tym jakoś zająć? Dodam że aromat czy zapach z fermentora jest jak najbardziej ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jancewicz Posted November 11, 2020 Share Posted November 11, 2020 7 godzin temu, fafd7 napisał: Dzięki za odpowiedzi. W żadnym razie nie chce zaśmiecać tematu ani prowadzić tutaj zbędnej dyskusji ale obecnie sytuacja wygląda jak na zdjęciu i po prostu chce uniknąć nieprzyjemnej sytuacji wylewania piwa do kibla. No musicie przyznać że dla początkującego jakim jestem nie wygląda to ani czysto/sterylnie ani apetycznie. Czy na pewno nie muszę się tym jakoś zająć? Dodam że aromat czy zapach z fermentora jest jak najbardziej ok Wyjmij tą rurkę, przepłucz, zdezynfekuj i zamontuj ponownie... come on! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muchor Posted November 11, 2020 Share Posted November 11, 2020 Wyjmij tą rurkę, przepłucz, zdezynfekuj i zamontuj ponownie... come on! Dokładnie tak - jeżeli piwo jest już po burzliwej fermentacji, to tak łatwo się już nie zakazi. Jednak alkohol jest środkiem konserwującym, zabija sporo drobnoustrojów. Dlatego właśnie w dawnych czasach, kiedy trudno było o czystą wodą do picia, pijano piwo - była mniejsza szansa na jakieś paskudztwo.Wyjmuj rurkę, zasłoń na chwilę czymkolwiek (aby kurz nie wpadał do środka), wylej muszki, wygotuj rurkę, zalej i włóż ponownie - będzie dobrze. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Suchejroo Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 8 godzin temu, Muchor napisał: wygotuj rurkę Wszystko w porządku ale zrób bez tej porady. Rurka od ciepła się wygina Muchor 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muchor Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Wszystko w porządku ale zrób bez tej porady. Rurka od ciepła się wygina Eee, niekoniecznie. Sprawdzone doświadczalnie na kilku typach rurek. Ja lubię te z Ali bo mają taką małą zatyczkę z dziurką (trzeba sprawdzić drożność) i właśnie przed takimi opisanymi wyżej sytuacjami z muszkami dobrze chronią. Natomiast samo gotowanie w wodzie żadnej krzywdy tym rurkom nie czyni. A jednak masz wtedy pewność, że jest sterylna. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Suchejroo 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Suchejroo Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 (edited) 4 minuty temu, Muchor napisał: Eee, niekoniecznie. Sprawdzone doświadczalnie na kilku typach rurek. Ja lubię te z Ali bo mają taką małą zatyczkę z dziurką (trzeba sprawdzić drożność) i właśnie przed takimi opisanymi wyżej sytuacjami z muszkami dobrze chronią. Natomiast samo gotowanie w wodzie żadnej krzywdy tym rurkom nie czyni. A jednak masz wtedy pewność, że jest sterylna. Ale większość rurek z Polski co zamawiałem kiedyś to przy wrzątku się zagieła. Więc może część wytrzyma, a może nie. Ja korzystam z Ciche noce i dnie, ale ich w żaden sposób nie traktuje wrzątkiem czy NaOH. Myje + starsan i w wiadro i tak koledze polecam zrobić, będzie też dobrze. Edited November 12, 2020 by Suchejroo Muchor 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fafd7 Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Gorąca woda i chemipro oxi zadziałam i tyle. Dzięki za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buber Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 14 godzin temu, Muchor napisał: Dokładnie tak - jeżeli piwo jest już po burzliwej fermentacji, to tak łatwo się już nie zakazi. Jednak alkohol jest środkiem konserwującym, zabija sporo drobnoustrojów. Dlatego właśnie w dawnych czasach, kiedy trudno było o czystą wodą do picia, pijano piwo - była mniejsza szansa na jakieś paskudztwo. Wyjmuj rurkę, zasłoń na chwilę czymkolwiek (aby kurz nie wpadał do środka), wylej muszki, wygotuj rurkę, zalej i włóż ponownie - będzie dobrze. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Nie, no nie dlatego pijano piwo, że alkohol zabijał drobnoustroje. Dlatego, że jako jedyne z napojów, było choć raz przegotowane Muchor 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muchor Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Nie, no nie dlatego pijano piwo, że alkohol zabijał drobnoustroje. Dlatego, że jako jedyne z napojów, było choć raz przegotowaneO, ciekawe - nie pomyślałem o tym, to brzmi wiarygodnie. Co oczywiście nie znaczy, że ten alkohol też nieco konserwował.Lubię to forum m.in. dla takich uwag. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drapichrust Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Jestem w trakcie gotowania i okazało się że nie mam chmielu Centennial. Do dyspozycji mam Citra, Chinook, Vic Secret, Cascade, Willamette. Co będzie zbliżone na koniec gotowania oraz na zimno?Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
c404 Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Proponuje Cascade (80%) z niewielką ilością Citry (20%). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drapichrust Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 Proponuje Cascade (80%) z niewielką ilością Citry (20%).A jak bym zarzucił Chinooka? Mam go otwartego.Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mkrawc Posted November 12, 2020 Share Posted November 12, 2020 A jak bym zarzucił Chinooka? Mam go otwartego.Każdy z tych które masz będzie dobry, chociaż każdy da trochę inny efekt. Który będzie lepszy nie podejmuję się oceniać.Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.