Skocz do zawartości

Ranking

  1. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      220

    • Postów

      10 109


  2. zasada

    zasada

    Moderators


    • Punkty

      219

    • Postów

      4 100


  3. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      168

    • Postów

      1 772


  4. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      142

    • Postów

      1 532


Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 2022.06.05 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wstęp: Piwo bezalkoholowe w Polsce to, jak wiadomo, jest to piwo o dopuszczalnej ilość alkoholu do 0,5% obj. Na początek zatem trzeba sobie uzmysłowić, że nasze pomiary w domu nie są aż tak dokładne i mają sporą skalę błędu. Dlatego, też nie traktujcie ortodoksyjnie swoich wyliczeń przy tym piwie. Jeśli z domowych pomiarów wyjdzie 0,4% czy 0,6% alk. obj. to uważam, że tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Nie ma pewności, jakie tak naprawdę są to wartości. Aby uzyskać rzeczywiste pomiary trzeba by było wykonać je w laboratorium i to najlepiej w takim, które już wykonywało takie badania i ma opracowaną metodykę. Jeśli nie akceptujesz takiego stanu rzeczy i podchodzić zero jedynkowo do tematu alkoholu w piwie bezalkoholowym (ma być jak ustawa nakazuje i już!) to zdecydowanie takie piwo domowe nie jest dla Ciebie! W momencie jak piszę ten tekst jestem po 5 warkach bezalkoholowego piwa domowego. W dużym browarze zrobiłem ich już kilkadziesiąt, także były to piwa niepasteryzowane, nieutrwalone, stąd powstał pomysł aby przenieść proces jego produkcji także do domu. Zasyp, zacieranie: W skrócie mogę napisać: dowolny zasyp, dowolne temperatury. Ale przejdźmy do szczegółów, w nich tkwią jednak pewne moje zalecenia. Unikałbym bardzo wysokich ekstraktów. W zamierzeniu nie chcemy raczej robić bezalkoholowego RIS-a a lekkie, sesyjne piwo i do takich ekstraktów odnosi się ten artykuł. Maksymalny zasyp jaki robiłem to było 12°Blg i to było już za dużo. Poleciłbym celować na początek między 8-10°Blg. Piwo będzie bardziej pijalne a jednocześnie odpowiednio pełne. Sugerowałbym nie robić zbyt skomplikowanych zasypów i dodawać o wiele mniej niż normalnie słodów specjalnych. Słód żytni czy owsiany nie jest potrzebny do uzyskania pełni w piwie. Użyj ich jeśli chcesz osiągnąć inny efekt. O pełnie w piwie zadba ekstrakt oraz drożdże. Na start w zasadzie użyłbym tylko słodów podstawowych typu pilzneński, monachijski czy pszeniczny. Słody karmelowe ograniczyłby do maks. 1-2% dla potrzeby jakiegoś konkretnego stylu lub uzyskania koloru, palonych można oczywiście użyć więcej – np. do Stoutu klasycznie czyli nawet 15-20%. Oczywiście jeśli wędzonka to może być 100% zasypu Temperatury dowolne, ale polecam koniecznie zrobić przerwę maltozową (64-65°C), uzyskacie wtedy bardziej klarowną brzeczkę. Drożdże, które zaproponuje i tak konsumują tylko glukozę. Będzie co prawda trochę więcej glukozy niż tylko podczas zacierania w przerwie dekstrynującej (72°C) ale stracimy na rześkości i klarowności piwa. Próbowałem obu wariantów i zdecydowanie wygrywa klasyczne zacieranie w obu przerwach, tudzież po prostu zacieranie „na lenia”. Generalnie – proces zacierania będzie miał marginalny wpływu na poziom alkoholu, moim zdaniem niemierzalny domowymi wyliczeniami. PH zacieru i brzeczki po gotowaniu: Korektę pH zacieru robimy tak samo jak w przypadku każdego innego piwa. Z racji, że drożdże po fermentacji nie obniżą odpowiednio pH (do poziomu 4,2-4,5) można przed fermentacją zakwasić kwasem brzeczkę obniżając pH brzeczki poniżej 5.0 (idealnie około pH 4.5). Niskie pH uchroni dodatkowo brzeczkę (a finalnie piwo) przez zakażeniami a także przed nadmiernym utlenieniem (istotne zwłaszcza przy piwach chmielonych na zimno). Gotowanie i chmielenie: Gotujemy normalnie jak każde inne piwo. Chmielenie również tak samo jak normalnie. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy z jakiś powodów chcecie zrobić bardzo niski ekstrakt początkowy typu 5-6°Blg. Wtedy trzeba uważać na chmielenie na goryczkę, będzie bardziej odczuwalna. Ale to ogólna zasad dla takich ekstraktów a nie konkretnie dla domowego piwa bezalkoholowego. Przypomnę jak wyżej, nie potrzebujemy tutaj niskich ekstraktów aby zrobić piwo bezalkoholowe. Drożdże i fermentacja: Tutaj zaczynają się schody na piwowara domowego. Dostępność drożdży. Od razu powiem, że nie robiłem i nie planuje w warunkach domowych stosować przerywanej fermentacji. W mojej ocenie nawet jeśli raz się uda to ciężko o powtarzalność w domu. Jeśli ktoś posiada wiedzę jak to zrobić w domu w powtarzalny i w miarę łatwy sposób to zachęcam aby dodał swoje doświadczenia w tym wątku. Sprzęt domowy się rozwija, domowi piwowarzy używają już kontrolerów, tanków schładzanych wodą itp. Z takim sprzętem pewnie można pokusić się o domowe próby z zatrzymania fermentacji. Rekomendowane drożdże do piwa bezalkoholowego, które używałem i które są dostępne w Polsce. Niestety tylko w opakowaniach 500g. Ja je pozyskałem w pracy, po prostu odsypując kilkanaście gram z paczki: Fermentis SafBrew LA-01 Lalllemand LalBrew LoNa Są to szczepy, które fermentują tylko glukozę. W zasadzie niezależnie od ekstraktu (jak pisałem wyżej robiłem maks. 12°Blg) odfermentują około 0,5°Blg. Teraz już wiecie dlaczego polecałem jednak ekstrakty początkowy ograniczyć do 8-10°Blg. Po prostu przy wyższym ekstrakcie piwo jest już zbyt ciężkie, traci na pijalności. Powyższe drożdże są sprzedawane w formie suchej i można ich użyć tylko w takiej formie. Nie używamy gęstwy. Producent tego nie zaleca. Do tego gęstwy praktycznie nie ma ponieważ drożdże nie wiele pączkują utylizując tylko glukozę. Rekomendowana ilość to 10-20g na warkę 20l. Ja zadaje 10g na warkę 10l. Jak pozyskać takie drożdże jeśli nie mamy dostępu to browaru, który je używa? Pierwsza myśl to kupić na spółkę. Zakładając warkę 20 litrową i powyższy pitch rate to paczka 500g starczy na 25-50 warek. Sporo. Myśląc o tym testowałem przechowanie tych drożdży w warunkach domowych. Po odsypaniu z oryginalnego opakowania około 50g, przechowywałem je w lodówce przez około 2 miesiące, w sterylnej saszetce. Następnie używałem ich kilka razy w między czasie. Jak piszę ten artykuł drożdże leżą już w lodówce ponad 3 miesiące. Ostatnio piwo wyszło stabilne i poprawne. Żadnych oznak zakażenia. Wyciągam je tylko na moment odsypania 10g i chowam do lodówki z powrotem. Nie używam żadnych laboratoryjnych metod. Póki co działa ale rekomendowałbym zużycie ich w miarę jak najszybszym czasie. Jakim? W kolejnych miesiącach będę jeszcze informował jak długo udało mi się zrobić piwo „czyste” bez zakażenia. Producent oczywiście nie zaleca takiego sposobu, jak przy każdych suchych drożdżach. Ale póki co to działa. Uwaga – nie ma potrzeby mrozić suchych drożdży, nie będzie to lepsze niż lodówka a jest ryzyko, że sucha masa może łapać wilgoć w zamrażalniku. Po gotowaniu brzeczkę chłodzimy jak najszybciej, najlepiej chłodnicą zanurzeniową. Polecam mieszanie sterylną łyżką metalową (nie drewnianą ani plastikową), robiąc wir podczas chłodzenia. Ja w ten sposób jestem w stanie zejść do 25°C w około 10 min. Generalnie nie ma co panikować, po prostu trzeba w miarę szybko schłodzić brzeczkę. Moim zdaniem odpada chłodzenia na dworze przez 12-24h, brzeczka będzie zbyt długo nastawiona na działania innych mikrobów. Powyższe drożdże nie wymagają napowietrzenia, producent tego nie zaleca. Jest to niepotrzebne narażanie brzeczki na kontaminacje. Dlatego omijamy ten proces. Ja poprostu zlewam z garnka brzeczkę do pojemnika, sypie drożdże na wierzch i zamykam wieko. Rekomenduje temperatury fermentacji w przedziale 20-25°C. Lepiej nie schodzić poniżej 15°C, chodzi o to aby proces fermentacji przebiegł szybko i skutecznie, bez lagu. Tu nie powstaną żadne fuzle czy alkohole wyższe. Po 24h możemy zmierzyć ekstrakt, powinien być około 0,5°Blg niższy niż początkowy. Po 24h musimy całe piwo schłodzić, jak wstawiam moje 10l wiaderko do lodówki. Lodówka ustawiona na normalne ustawienia, bez żadnych dodatkowych sterowników. Przez kolejne 24h temperatura piwa powinna zejść do temperatury lodówki. Uwaga ogólna – w trakcie fermentacji nie przelewamy nigdzie piwa, fermentujemy, chłodzimy itp. w tym samym pojemniku. Dobrze jest mieć wiaderko z kranikiem. Polecam mieć 1 kranik dedykowany tylko do tego piwa, takiego które nie używany z innymi piwami. Jeśli ktoś boi się kranika i przelewa wężykiem, tak samo, dedykowany wężyk do tego piwa. Piwo można „zakazić” także normalnymi drożdżami górnej czy dolnej fermentacji, których na co dzień używacie w domu. Piwo może leżakować w lodówce w zasadzie dowolną ilość czasu. Jeśli nic nie zepsuliśmy to nic się nie wydarzy. Najdłużej po fermentacji trzymałem wiaderko w lodówce dokładnie 7 tygodni i dopiero po tym czasie przelałem do kega. Piwo pozostało stabilne i utrzymało swoją jakość. Rozlew: Tak otrzymane piwo będzie na granicy 0,5% obj. Z tego powodu dodatkowa refermentacja prawdopodobnie sprawi, że piwo przekroczy ten próg. Czy to problem? Widzę dwie strony medalu. Z jednej strony browar to nie apteka. Nie sprzedajesz tego, pijesz sam i wiesz że po kilku butelkach możesz spokojne jechać autem mimo, że piwo lekko przekracza dopuszczalną ilość alkoholu. Z drugiej zaś strony musisz zderzyć się z poważnym problemem, a nawet dwoma. Po pierwsze, refermentację bezwzględnie trzeba przeprowadzić tym samym szczepem drożdży. Nie możesz użyć normalnych szczepów bo te odfermentują całą dostępną maltozę. Wtedy w zasadzie piwo może wybuchnąć w pierwszym dniu refermentacji. I tu właśnie pojawia się drugi problem. Jeśli nawet wszystko poszło dobrze i dokonałeś refermentacji tym samym szczepem, coś może pójść nie tak podczas procesu butelkowania (zakażenie). Wtedy, jak napisałem wyżej, efekty będę spektakularne i oczywiście niebezpieczne! Osobiście nie rekomenduje nawet prób refermentacji tego piwa. Najbardziej bezpiecznym sposobem jest przelania piwa do kega oraz nagazowanie go sztucznie. Jeśli masz zbiornik ciśnieniowe w domu, zrobić to jeszcze łatwiej. Schładzając piwo, możesz jednocześnie je nagazować. Powyższe drożdże produkują wystarczającą ilość co2 podczas fermentacji aby nagazować lekko piwo. Trzeba oczywiście od razu uszczelnić zbiornik aby ciśnienie się kumulowało. Jeśli będziesz używać zbiorników ciśnieniowych pamiętaj o zasadach BHP! Miej pewność, że zawór nadciśnieniowy co2 działa poprawnie i jest poprawnie ustawiony. Jeśli zakazisz brzeczkę innym szczepem, ilość co2 w pierwszej dobie może być już bardzo wysoka. U siebie w domu piwo przelewam do kega w momencie kiedy będę chciał je pić. Podpinam wężyk do kranika i zlewam do kega (wcześniej przedmuchanego co2). Po podpięciu do co2, razem z podpięta głowicą, turlam lekko beczką przez około 30-60 sekund. Zimne piwo z lodówki bardzo szybko chłonie co2. Jeśli stosujesz taką metodę musisz sam sobie dopasować czas turlania do własnych preferencji. Na początek lepiej krócej niż dłużej, odgazowanie piwa to zawsze jest straszna męka. Wyszynk: Kiedy zimne piwo w kegu jest już nagazowane, przechowuje je cały czas w lodówce. Piwo możesz oczywiście wyszynkować bezpośrednio z lodówki, jeśli masz odpowiedni sprzęt. Ja podpinam kega do schładzarki mimo, że jest zimne, mniej się wtedy pieni. Wieczorem, po zakończonym piciu w ciągu całego dnia, chowam z powrotem kega do lodówki. W kolejne dni tak samo. Najdłużej piwo wyszynkowałem przez okres około 2 tygodni, oczywiście nie codziennie, podpinane około 2-3 dni w tygodniu. Przez ten okres piwo zachowało swoją stabilność mikrobiologiczną. Przy kolejnych kilku warkach postanowiłem w trakcie wyszynku pozostawiać keg w temperaturze pokojowej (16-18°C). Po zakończeniu wyszynku zawsze odpinałem głowice i zamykałem gaz, robię tak przy każdym piwie w domu. Po 1,5 tygodnia piwo wciąż było stabilne, bez jakiekolwiek zmian, bez efektu dofermentowania (keg się wtedy przegazuje). Co z odczuciem brzeczki? Moim zdaniem to marginalny problem w tym procesie i przy tych drożdżach. Nawet proste, czyste piwo nie wykazuje dużych oznak tego problemu. Osobiście dla mnie plusy są tak duże, że nawet jeśli lekka brzeczkowość byłaby wyczuwalna to nie stanowiłaby dla mnie przeszkody. Widzę więcej zalet niż minusów. Do tego piwowarzy domowi są kreatywni, ciemne, IPA, APA itp. to wszystko przykrywa jakiekolwiek „off flavors”. Porównanie LA-01 vs LONA: W domu używałem tylko LONA, a browarze komercyjnym przez większość czasu LA-01. W mojej ocenie LONA jest bardziej czystym szczepem, mniej jest dodatkowych, lekko od drożdżowych aromatów owocowych. Różnica w cenie tych dwóch szczepów jest też spora, około 2x więcej kosztuje LONA. Dobrze by było aby każdy w miarę możliwości spróbował obu szczepów aby wyrobić sobie własne zadanie. Moje preferencje mogą czysto subiektywne. Dodatki owocowe lub cukrowe: Dotychczas nie stosowałem żadnych takich dodatków. W zależność na jakim etapie je dodamy mogą zmienić ilość alkoholu w finalnym piwie. Zawsze będzie kwestia tego ile glukozy jest w takich dodatkach bo to jest jedyny cukier, który drożdże skonsumują i powstanie z tej konsumpcji dodatkowy alkohol. Pasteryzacja? Stary znany sposób na domową pasteryzację w domu to po prostu włożenie naczynia do gorącej wody i odczekania odpowiedniej ilości czasu. Nigdy tego nie robiłem na piwie, tylko na domowych słoikowych wyrobach. Pewnie można by pokusić się o utrwalenia takiego piwa w butelce. Oczywiście jak wyżej, raczej nie polecałbym refermentacji a raczej sposób utrwalenia piwa nalanego przeciwciśnieniowo. Po co? Np. dla kilku dniowy wyjazd gdzie nie chcemy zabierać ze sobą całego majdanu do wyszynku kega. Osobiście nie planuje testować takiej pasteryzacji. Poddaje jako uzupełnienie, pomysł, inspiracje. Podsumowanie: Jak można przeczytać, to nie będzie metoda dla każdego. W zasadzie wyklucza wszystkich, którzy tylko butelkują piwa. Cena i wybór drożdży też nie zachęca. Z drugiej strony wiem, że wielu piwowarów domowych posiada już sprzęt do wyszynku z kega. Są zgrupowani i zorganizowani więc mogą pokusić się do pozyskania drożdży wspólnie. Ogólnie wyszło sporo teorii, opisu i niuansów ale w praktyce proces przebiega szybko i nie jest skomplikowany. Mam nadzieję, że ktoś z tego skorzysta i pochwali się tutaj efektem. Dalsze próby: Być może niektóre procesy trzeba doszlifować sobie pod kątem możliwości własnego browaru domowego. Największe pole do dalszych testów widzę jeszcze w innych drożdżach. Dla piwowarów domowych są saszetki drożdży płynnych. Stosując powyższy proces a zmieniając tylko drożdże może również osiągnąć dobry efekt. Niestety takie saszetki też są słabo dostępne, jeśli w ogóle to tylko sezonowo. Na pewno wszelkie nowe informacje jakie uda mi się jeszcze doświadczyć, zostaną w tym wątku uzupełnione.
    17 punktów
  2. Chciałbym się z wami podzielić moją recepturą na piwo którym zdobyłem pierwsze miejsce na Konkursie Greater Poland – Konkurs Piw Domowych 2021 w kategorii weizen z dodatkami innymi niż owoce i tytuł The Greatest Home Beer. OgórWeizen Gęstość początkowa 12,4 Brix Gęstość końcowa 2,9 Brix Słody: 3kg Pszeniczny jasny Weyermann 1kg Pilzneński Weyermann 0,5 kg Carahell Weyermann 0,2 kg łuska ryżowa Chmiel: 25 g Hallertau Mittelfruh 4,8% aa Dodatki: 500g ogórka szklarniowego (wymoczony w Starsanie, pokrojony w ćwierćplastry grubości około 1cm, razem ze skórką) Zacieranie: 44°/ 20 min sama pszenica 64°/ 40 min reszta zasypu 40 minut (+korekta kwasowości kwasem fosforowym) 72° 15minut 78° 5 minut Otrzymałem około 30l 10,6 Brix Gotowanie - 60 minut Chmielenie: 60 minut – całość chmielu Otrzymałem 23l 12,4 Brix Fermentacja FM 41 Gwoździe i Banany (bezpośrednio z fiolki) temperatura zadania 13° fermentacja w 17° 5 dni 18° 2 dni 19° 4 dni 21° 3 dni ogórek dodany 24h przed butelkowaniem uwaga - za długie ogórowanie na zimno powoduje że jego smak może zdominować piwo Butelkowanie: 22l 2,9 brix Wysycenie - 2,9 vol Piwo wyszło bardzo pijalne, a ogórek w połączeniu ze smakami i aromatami weizena dał wrażenie dodatku melona i arbuza. Oczywiście jak to przy tym stylu najlepsze efekty są w świeżym piwie. W mojej ocenie najlepsze było od około 3 tygodnia po rozlewie. Piwo według tej receptury zostało uwarzone w Browarze Sady.
    10 punktów
  3. Dzień dobry Nowy piwowarski tytuł już na horyzoncie. "Radical Brewing" autorstwa Randy'ego Moshera, czyli Warzenie bez kompromisów. Receptury, opowieści i rewolucyjne medytacje w szkle Premiera listopad 2023 Aktualnie mamy już przetłumaczony tekst przez Piotrka Kucharskiego i prace postępują dalej. Myślę, że za około miesiąc wystartuje przedsprzedaż. Będę informował
    9 punktów
  4. anteks

    anteks piwowarzy

    wczoraj minęło 19 lat od zabutelkowania pierwszej warki
    9 punktów
  5. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Wszystko już przygotowane, ale czekam jeszcze na dwie rzeczy niezbędne do karty produktu. Natomiast przy okazji powiem, jak można uzyskać parę procent rabatu 1. Jeżeli jesteś członkiem PSPD, to wpisując kod rabatowy w formie np. TomaszW10, czyli imię, pierwsza litera nazwiska, nr legitymacji - 10% rabatu 2. Masz swój egzemplarz Jak warzyć piwo. Palmera. Wpisz podane na karcie produktu słowo z podanego numeru strony - 10% rabatu (ten kod będzie się zmieniał ) 3. Zapisz się do naszego newslettera - 5% Rabaty się nie łączą i są ważne tylko w sklepie internetowym. Prosiliście o włączenie Paczki Orlen (to aktualnie jeden z tańszych przewoźników i całkiem dobrze działających). Umowa podpisana, można będzie zamówić tym sposobem. Wracam do działań
    9 punktów
  6. anteks

    anteks piwowarzy

    8 punktów
  7. anteks

    anteks piwowarzy

    Gdyby ktoś potrzebował sprawdzona recepturę na Grodziskie Słód Grodziski Bruntal 3,5kg Chmiel Tomyski 100g Zacieranie 38'C 20min 52'C 60min 62'C 20min 72'C 20min 78'C 10min Gotowanie 60min 0' 70g Tomyski w czasie chłodzenia 30g 30 min Tomyski Drożdże Fermentum Grodzie Dębowe Wyszło 25l 8blg
    8 punktów
  8. zasada

    Zmiany, poprawki 2023

    Czesc Pracy, zajmowalem sie moderowaniem forum z grubsza przez dwa i pół roku. Nie mam juz ani serca, ani czasu do tej roboty. Dziękuję za przygodę, przechodzę na pozycję usera/ lurkera. Pozdrawiam Zasada
    8 punktów
  9. elroy

    Butelki z klipsem a granaty

    Tak, da się to zrobić. Ustawiłem 3 minuty. W tym czasie posty będą łączone w jednen.
    8 punktów
  10. anteks

    anteks piwowarzy

    Kolejny raz Grodziskie na podium. Najlepsze w swojej kategorii i do tego zostało Best of Show konkursu
    8 punktów
  11. Zapraszamy do pobrania ebooka przygotowanego przez Łukasza Wróblewskiego omawiający w pigułce piwa w stylu Saison. Poniżej kilka słów od samego autora. "Pamiętacie jeszcze, że rok 2022 upłynął nam pod znakiem Saisona? To właśnie temu stylowi poświęcone jest opracowanie i jest to swojego rodzaju podsumowanie akcji Piwnego Stylu Roku. Znajdziecie w nim wszystko co musicie wiedzieć by świadomie pić i warzyć piwa te piwa oraz 12 receptur, na których przetestowanie czekają Wasze garnki. Całość liczy 31 stron więc w oczekiwaniu na nowego Piwowara jest co poczytać. Saisony były tradycyjnie warzone zimą więc macie jeszcze trochę czasu by zapełnić piwniczki na lato." ? Miłej lektury! Pobierz i warz wspaniałe piwa https://bit.ly/pspd_saison
    8 punktów
  12. Gąska

    Browar Angry Goose

    Po 8 latach postanowiłem spróbować jeszcze raz i zacząć wszystko od nowa... No dobra decyzja o powrocie do warzenia zapadła trochę wcześniej. Żeby być bardziej precyzyjnym to pod koniec roku 2021 zacząłem powoli kompletować graty. No cóż trochę czasu mi to zajęło, ale uznałem, że nie ma pośpiechu, a samo projektowanie, majsterkowanie i składanie całego sprzętu stało się dla mnie nowym hobby samo w sobie. Na szczęście dla mnie forum piwo.org wciąż ma się dobrze i z tego miejsca dziękuje wszystkim, którzy dzieląc się swoim doświadczeniem przyczynili się do poszerzenia mojej wiedzy na temat piwowarstwa domowego. Szczególnie dziękuję: Bartpianista, Sprawek, Robert87, anatom, za aktywny udział w tworzeniu mojego browaru od podstaw. Postawiłem, trochę karkołomnie na instalację typu HERMS. Wiem, że istnieje dużo prostszych rozwiązań szczególnie dla chcących warzyć na balkonie, ale każdy ma co lubi. Krótko na temat sprzętu. HERMS sterowany CraftbeerPi 4 zbudowany z trzech garnków 50L, napędzany grzałkami od Sprawka: HLT 3500W, warzelna 3500W i dwoma pompami magnetycznymi MP-15r. W HLT spirala 15m rurki o średnicy 12mm i grubości 1mm. W zaciernej fałszywe dno 1,5mm grubości ze szczelinami 0,7mm. Sporo armatury , wszystko skręcane i połączone szybkozłączami typu Kamlock. Stelaż z profili aluminiowych zrobiony tak żeby można było między warkami trzymać sprzęt złożony za drzwiami. Chłodnica przeciwbieżna stalowa. Fermentacja w Fermzilli 55l. Wyszynk kegi cornelius i kolumna na 2 krany. Czekam już tylko na sprzyjające warunki atmosferyczne i zaczynam właściwe testy. Jeśli ktoś kiedyś trafi jakimś cudem na ten post i chciałby dopytać o jakieś sprawy sprzętowe itp to serdecznie zapraszam i służę doświadczeniem.
    8 punktów
  13. Stasiek

    Stasiek warzy

    Dziś się pochwalę recepturą na mild-a. Wygrałem nią w KPD w Żywcu w 2015 (to już 10lat temu! 😮 ) i 2 lata temu w krakowskim KPD. I to właśnie głównie z tej drugiej okazji wrzucam to na forum. Bo jedną z nagród za wygranie w tej kategorii było uwarzenie piwa wg tej receptury w browarze TEA Time w Krakowie. Trochę była obsuwa czasowa, ale 2tyg temu w końcu udało się to uwarzyć. I jutro jest premiera tego piwa Zapraszam jutro (sobota 12.04) do TEA Time. Oczywiście też będę. 🍻 Poniżej receptura. Ta "domowa". warka 271 mild - receptura na 24l 9°Blg. Data warzenia: 08.10.2022r. Zasyp: - pilzneński 2,1kg - pszeniczny 0,3kg - monachijski II 0,3kg - crystal light 0,4kg - biscuits 0,25kg - brown 0,15kg - czekoladowy pszeniczny 0,1kg - rozsypany po przełożeniu do filtracji. Zacieranie: - 70°C - start zasypu - 20' 68°C - 35' 70°C - 5' 76°C - podgrzanie do filtracji Chmielenie: - 45' - 10g East Kent Goldings 7,5% a-k - 30' - 12g Challenger ok 7% a-k (szyszki - mój zbiór) - 10' - 10g East Kent Goldings 7,5% a-k Brzeczka schłodzona do ok 17°C i zadana gęstwą (ok 120ml) FM13 Irlandzkie ciemności po poprzednim piwie. Fermentacja w ok 18-19°C (mierzone w fermentorze) przez 14dni. Butelkowanie (bez przelewania na cichą) z dodatkiem 75g cukru (celowałem w 1,7 v/v). Piwo było na konkursie 3miesiace od butelkowania. Niby dość dużo jak na tak lekkie piwo, ale jak widać nie za dużo.
    7 punktów
  14. "Warzenie bez kompromisów" to niezwykle praktyczny i innowacyjny przewodnik napisany przez Randy'ego Moshera, uważanego za jednego z najbardziej twórczych myślicieli w świecie piwa domowego i rzemieślniczego. Ta książka jest bezcennym źródłem wiedzy dla każdego, kto chciałby zagłębić się w fascynujący świat warzenia piwa. Mosher, wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie i niepohamowaną ciekawość, bada nie tylko tradycyjne metody warzenia, ale też przedstawia oryginalne i twórcze podejście do piwowarstwa. Książka jest pełna unikalnych przepisów - od tradycyjnych stylów, po eksperymentalne i niespotykane receptury. Autor z pasją dzieli się swoją wiedzą o historii piwa, jego składnikach, technikach warzenia, a także o sposobach oceny i degustacji piwa. "Warzenie bez kompromisów" jest pełne humorystycznych dygresji, a zarazem jest prawdziwą skarbnicą praktycznych wskazówek i ciekawostek z zakresu piwowarstwa. Nie ważne, czy jesteś doświadczonym piwowarem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z piwem, "Warzenie bez kompromisów" jest absolutnym must-have. To nie tylko przewodnik, ale również źródło inspiracji dla wszystkich, którzy chcą eksplorować nowe horyzonty w świecie piwa. "Warz niczym artysta, kierując się swoimi zmysłami i kaprysami. Warzenie piwa to nie inżynieria, smaku nie da się ująć w równania. Musisz po omacku przedzierać się przez każdą nową warkę, kierując się intuicją przy określaniu, co jest dobre, nadawać rytm, harmonię oraz kontrast, a następnie skłaniać poszczególne elementy, żeby wykroczyły poza swoja odrębność i wspólnie stworzyły coś wyjątkowego." "Warzenie bez kompromisów. Receptury, opowieści i rewolucyjne medytacje w szkle" kultowa książka Randy'ego Moshara w przekładzie Piotra Kucharskiego już niebawem Randy Mosher jest jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych myślicieli w świecie domowego i rzemieślniczego piwowarstwa. Pochodzący z Chicago, Mosher jest mistrzem nauki o warzeniu, który swoją niepokojącą ciekawość i twórczą energię kieruje ku sztuce warzenia piwa. Jego doświadczenie w warzeniu piwa wynosi ponad dwie dekady. W tym czasie Mosher nie tylko zgłębiał techniki i zasady warzenia, ale także badał bogatą historię i kulturę piwa. Jego praca zaowocowała publikacją kilku cenionych książek, w tym "The Brewers Companion" i "Radical Brewing" (pol. "Warzenie bez kompromisów"), które stały się niezbędnymi lekturami dla domowych piwowarów na całym świecie. Mosher jest regularnym felietonistą w All About Beer, a także częstym współpracownikiem Zymurgy, czasopisma American Homebrewers Association. Jego wkład w piwowarstwo został doceniony przez samą branżę - jest członkiem zarządu American Homebrewers Association i Chicago Beer Society. Z wykształcenia grafik reklamowy, Mosher korzysta ze swoich umiejętności, by twórczo przekazać swoją pasję do piwa i warzenia. Jego unikalne podejście do piwowarstwa - pełne kreatywności, eksperymentów i miłości do rzemiosła - przekłada się na jego pisanie, które jest równie porywające i inspirujące jak jego piwo.
    7 punktów
  15. dziwi mnie tylko że od ekstraktów chmielowych w piwach koncernowych robi się Tobie niedobrze, a od ekstraktów chmielowych dodanych do brewkita nie, Na temat chamstwa nie będe pisał bo musiał bym tu wrzucić wiadomości które dostałem od Ciebie
    7 punktów
  16. Saison przepis: - 2,5 kg słód pale ale - 0,5 kg słód monachijski - 0,5 kg słód wiedeński - 0,5 kg słód żytni - 0,2 kg słód karmelowy 30 Zacieranie w 17 litrach wody: - 64-62 stopnie godzina - 72 stopnie 10 minut - 76 stopni wygrzew 1 minuta Filtracja i wysładzanie: - 10 litrów wody 78 stopni Otrzymałem 21 litrów brzeczki 10,1 BLG. Gotowanie i chmielenie: - 60 minut chmiel Lubelski 6% AA 18 gram - 60 minut chmiel Fuggles 4,8% AA 5 gram - 5 minut chmiel Książęcy 7,2% AA 30 gram, pozostawiony 30 minut na chłodzeniu - czas gotowania godzina 32, aby odparowała odpowiednia ilość do 12 BLG Wyszło 16,8 litra o BLG 12,6 IBU 26,2 Zlane do fermentora 15 litrów z góry wężykiem napowietrzając, drożdże SafAle BE-134 zadane o 18:50 dziś w temperaturze 20 stopni. Plan jest taki, żeby codziennie podwyższać o jeden stopień aż do 25 stopni. Fermentacja dwa tygodnie, ale po wszystkim było w 4-5 dni tak naprawdę. Zeszło do 1,1 BLG i 6,1% alkoholu. Refermentacja cukrem do poziomu 2,8. Świeży był mocno owocowy, rześki i drożdżowy, moim zdaniem lepszy niż na konkursie, gdzie estry nieco poszły w fenole w typie goździk, ale był też banan, słodowość i biszkoptowość. Nieco podwyższona alkoholowość również wyszła w goryczce. Piwo wygrało swoją kategorię i było w środku stawki o Grand Prix.
    6 punktów
  17. Rheged

    Browar Skoczek Bielański

    Mój saison zdobył pierwsze miejsce w kategorii Saison w Warszawskim Konkursie Piw Domowych 2024.
    6 punktów
  18. dori

    Zbiórka dla rodziny Kasi z Wilkowa

    Złota łopata!!! Dzień dobry Odkopałam wątek po 14stu latach, gdyż odezwała sie do mnie Kasia, której rodzinie pomogliśmy w 2010 roku po powodzi, która zalała uprawy chmielu na Lubelszczyźnie. Kasia odnalazła mnie po tylu latach, tym razem oferując swoją pomoc, jeśli ktoś z piwowarów byłby w podobej sytuacji jak ona w 2010r. Zatem pytanie, czy ktoś z Was nie potrzebuje pomocy? Jeśli jesteście w ciężkiej sytuacji, dajcie znać postaramy się zorganizować jakąś pomoc.
    6 punktów
  19. ciezkicoswybrac

    Ciekawe aukcje na allegro.

    Mnóstwo rzeczy na dobrych przecenach w Marxam, m.in. Voss Kveik za 9zł, czy nowofalowe chmiele 2021/2022 po 6-9zł za 100g: https://marxam.pl/promocja,l1,pl.html Np. Izabella 2021 100g za 3zł: https://marxam.pl/polska-chmiel-izabella-pl-2021-100-g,c302,p5582,pl.html I nie, nie jestem pracownikiem marxamu
    6 punktów
  20. Kolejne 3 ciekawe informacje i doświadczenia: Na FPD 2025 w Łodzi rozmawiałem z kilkoma piwowarami, którzy mieli na stoiskach piwa bezalkoholowe. Ich doświadczenia są identyczne do moich i potwierdzają bardzo istotną informację. Te suche drożdże trzymane w lodówce miesiącami cały czas dają powtarzalne efekty i nie wykazują żadnych oznak mikrobiologicznego zakażenia. W moim przypadku w lipcu 2025 minie rok jak odsypałem z głównej paczki część drożdży. Na pewno do tego czasu zrobię kolejne warki. Ostatnią moją warke, po fermentacji, trzymałem w wiadrze w lodówce dokładnie 7 tygodni. I dopiero po tym czasie przelałem do kega, do wyszynku na weekend. Piwo utrzymało swoją stabilność, pomiar Blg był mniej więcej taki sam jak po fermentacji. Żadnych negatywnych efektów poza faktem, że aromat z chmielenia na zimno lekko zmalał. Tym razem kega z piwem nie chowałem do lodówki po każdym podpięciu do wyszynku (wszystkie poprzednie piwa tak robiłem). Postanowiłem zostawić keg w temperaturze pokojowej (16-18°C). Po tygodniu nic nie wskazuję na jakiekolwiek zmiany, nie wyczuwam żadnych efektów początku zakażenia, efektu dofermentowania (keg się wtedy przegazuje) itp. W ten weekend raczej piwo zostanie wypite więc ten test zakończy się na okresie około 1,5 tygodnia. Chyba tutaj najbardziej spodziewałem się, że coś złego się wydarzy, jednak nic takiego nie nastąpiło.
    5 punktów
  21. dori

    Sklep homebrewing.pl

    Cześć, chciałabym się pochwalić, że właśnie rozpoczynamy współpracę z firmą Yeast Side Labs i wprowadzamy do oferty drożdże płynne. W każdej saszetce znajdziecie aż 200 bln komórek drożdżowych. Jest to ilość kom w opakowaniu niedostępna na europejskim rynku. W większości przypadków starter nie jest więc potrzebny. Sprzedaż rozpoczynamy 1 marca, ilość ograniczona, kto pierwszy ten lepszy Na początek 6 szczepów https://homebrewing.pl/yeast-side-labs-c-1_3_108.html Kolejne będziemy dodawać sukcesywnie do oferty.
    5 punktów
  22. anteks

    anteks piwowarzy

    Jako że w ostatnim roku jedną warką Grodziskiego obskoczyłem 4 konkursy to podzielę sie wrażeniami. Piwo zajęło 2 razy złoto ( w tym jedno GP) jeden final i raz odpadło w eliminacjach. W jednym sędziowie byli zgodni i to we wszystkich konkursach- PIWO WYGLĄDA WZOROWO. Aromat- Od bardzo dużej estowości przez idealny balans do chmielowość. Goryczka od zbyt niskiej przez super do przechmielonego. Uwagi tradycyjnie - zadbaj o higienę, używaj dedykowanych drożdży, pomyśl o większym zasypie słodu wędzonego, pomyśl o modyfikacji wody, Używam 100% słodu Grodziskiego z Bruntala, drożdże Grodziskie a po wodę do warzenia jadę do Grodziska ps Ciekawe że tylko jeden z sędziów wywąchał nuty dzikich drożdży ps2 w sumie piwo oceniało 14 sędziów z tego 2 w 2 konkursach
    5 punktów
  23. anteks

    anteks piwowarzy

    Z okazji Porter Baltic Day zdegustowałem butelkę Portera z warki 120. Warzone 27.01.2009. Gdybym nie znał składu to bym powiedział że było z dodatkiem gorzkiej czekolady. Pychota jak na 16 letnie piwo, troche malo gazu ale wchodziło jak złoto https://www.browar.biz/forum/piwo/browarnictwo-amatorskie/twoje-warzenie/30807-anteks-piwowarzy?p=1229695#post1229695
    5 punktów
  24. repcak92

    Suszenie drożdży

    Pozwolę sobie lekko odkopać temat. Dwa lata temu postanowiłem zrobić bieda-eksperyment i sprawdzić, jak kveiki ożywają po dłuższym przechowywaniu w formie suszonej. Były głosy, żeby powtórzyć po pięciu - pamiętam i ciągle trzymam tamte Hornidale. Zrobimy testy w przyszłe wakacje. Tym razem sprawdziłem czteroletnie suszone domowo drożdże oraz dwuletnią(!) gęstwę. Oba szczepy od Omegi, izolaty OYL-057 HotHead oraz OYL-071 Lutra. Co zrobiłem? Wziąłem suszone w 2020 OYL-057, wrzuciłem do mikrostartera, po trochę ponad dobie pooglądałem pod mikroskopem. Wziąłem też gęstwę z OYL-071 z lipca 2022. Wiem, stara. Z gęstwy pobrałem się próbki, jedną odłożyłem na bok, drugą dodałem do takiego samego mikrostartera. Z góry przepraszam za jakość zdjęć - robione z ręki, telefonem przez okular mikroskopu, potem przycinane. Jak ostatnio - wyszło, jak wyszło. Trochę szczegółów: 1. Gęstwa była stara, ale nie była spleśniała ani zakażona, pachniała bardzo dobrze i wyglądała nieźle. Przechowywana w litrowym słoiku w lodówce przez przeszło dwa lata (od lipca 2022). Nie przemywana. 2. Suszone drożdże - suszyłem gęstwę prosto z piwa, bez przemywania. Cztery lata temu. 3. Suszenie odbywało się na suszarce do grzybów, na papierze do pieczenia. Z dwóch trybów suszenia użyty został ten wolniejszy. 4. Drożdże były spakowane próżniowo w małe paczki, cały czas trzymane w lodówce. 5. OYL-057 do warzenia i potem suszenia brałem ze skosu. OYL-071 były że świeżej paczki (suszone przez producenta) 6. 'Mikrostartery' - brzeczka z ekstraktu, trochę ponad 3blg, z dodanym ZnCl2. Każdy starter miał 40ml. Nie chciało mi się bawić w szybkowar, brzeczkę gotowałem w kolbach ok 5 min. 7. Startery miały około półtorej doby. 8. Wybarwione błękitem metylenowym, oglądane bezpośrednio po wybrawieniu. Każde zdjęcie podpisane, żeby łatwiej było oglądać. No i żeby nie robić przypisów w tekście. Suszone drożdże chyba lepiej było uwodnić przed starterem, nawet tak słabym. Widać trochę niebieskich marud, ale, mimo wszystko, żywych komórek jest dość dużo i wygląda to bardzo obiecująco. Z ciekawości zrobiłem też posiew na szalce z MEA. Czekam na wyniki. Dwuletnia gęstwa wygląda słabo. Większość komórek wybarwiona, pozbijane w kupki. Widać pojedyncze żywe komórki, ale widok jest raczej przykry. Starter z tejże dwuletniej gęstwy wygląda już znacznie lepiej. Widać sporo żywych komórek, są ładne, okrąglutkie i wyraźnie zadowolone z życia. Wnioski 1. Generalnie po ponad dwóch latach gęstwa nadal nadaje się do użycia. O dziwo. Może nie wlałbym tego bezpośrednio do piwa, ale da się odzyskać żywe drożdże, nawet domowymi sposobami. 2. Suszone drożdże po czterech latach nie wyglądają gorzej niż po dwóch. 3. Wydaje mi się, że w obu przypadkach kolejny krok startera byłby już całkiem udany. 4. Suszenie wydaje mi się stosunkowo udaną metodą domowego zachowania drożdży na później, chociaż czystość mikrobiologiczna takiej gęstwy pozostaje pod znakiem zapytania. Linki: 1. Poprzedni eksperyment jest w poście powyżej, to się nie będę wygłupiał. 2. https://www.facebook.com/groups/477095029612734/posts/986339475354951/ 3. https://www.facebook.com/groups/477095029612734/posts/1546649832657243/
    5 punktów
  25. Moja nowa etykieta do piwa Gose:
    5 punktów
  26. Ileż można pisać , że jedna saszetka drożdży (płynnych, suchych) NIE starcza na 20l lagera? W lagerze potrzebujesz 1,5 mln komórek na ml na 1stopien Plato, więc jakieś 18mln/ml Ty masz 7.5.... (o ile wszystkie przeżyły) Nawet na opakowaniu masz informację, że jeżeli fermentujesz poniżej 16c wymagane są dwie saszetki, a Ty fermentujesz przecież w 8C... To jest zabawne, że można się udzielać, pisać i komuś doradzać, a potem ten ktoś słucha sprzedawcy i wyrzuca pieniądze (i czas) w bloto A pisałem - warka 8l 10BLGl jako starter, albo prosty potrząsany starter w butelce PET. Nie trzeba być ekspertem żeby to zrobić... I teraz - jeśli masz szczęście. to dostaniesz kiepskie piwo na zdrowej gestwie i coś z niej jeszcze zrobisz. Ale jak masz pecha, to otrzymasz kiepskie piwo na "zanieczyszczonej" gestwie, bo z uwagi na to, że właściwe drożdże nie zdominowały szybko środowiska, mogły się rozwinąć te niepozadane...
    5 punktów
  27. DziHost

    Stojak do beer gun`a

    Witam, Chciałem się pochwalić stojakiem do beer gun`a jaki popełniłem z kolegą. Koszt około 150zł, - dwie prowadnice do półek 30cm - dwa podnośniki gazowe 60n - materiał drewniany i uchwyty zakupione w Leroy`u Pozdrawiam
    5 punktów
  28. Witam, Jestem Paweł z Bielska-Białej. Zdecydowałem się podzielić z Wami moim małym marzeniem warzelnym a mianowicie stworzeniem od podstaw domowego browaru typu HERMS. Od 2-3 lat kompletuje narzędzia oraz sprzęt (i kasa, bo finansowo to też jest wyzwanie), a w tym roku 2023 był przełom i zacząłem walczyć w życiu prywatnym o budowę. Walka idzie różnie bo bycie swieżym ojcem nie jest łatwe! Chciałem także napisać taki post w którym postaram się zawrzeć jak najwięcej informacji których sam nie mogłem znaleźć żeby ktoś łatwiej niż ja mógł przejść proces budowy systemu. Założenia browaru: Browar domowy typu HERMS inspirowany naszymi braćmi z Ameryki ( https://shop.theelectricbrewery.com/pages/building-your-brewery ). Motywacją dodatkową dla mnie były tematy podobnego typu na forum. Użytkownik PiOtR https://piwo.org/forums/topic/25333-budowa-domowego-browaru/ oraz Browar Kamionka https://piwo.org/forums/topic/31540-mój-herms-browar-kamionka/ Sterowanie ręczne - nie chciałem bawić się w pełny albo chociaż częściowy automat ze względu na komplikacje projektowo-finansowe Wybicie około 50l ale plan jest by mniejsze warki też można byłoby uwarzyć. Pytanie czy moje zdolności manualne pozwolą na to Starałem się (z lepszym lub gorszym skutkiem) prowadzić kosztorys (kasa leci jak szalona)! Kwestie techniczne: Grzałki: Zarówno w HLT jak i w BK zastosowano grzałki 3x2 kW. SSRy sterujące to 40A Otwory w garnkach robiłem: pod grzałki otwornicami 40mm, pod zawory wykrojnikiem 20,4mm. Zdecydowałem się na system Camlocków od myfriendów. Szybkozłączki są za drogie w Polsce Czujniki temperatury: sprawdzone PT100. Regulatory Omrona, Timer MyPIN Pompy zakupiłem także Chińczyki - MP15RM x2 Węże silikonowe 12/18mm, wężownica HERMS od Pana Sławka z forum Do chłodzenia brzeczki zdecydowałem się na wymiennik ciepła 35 kW Fermentor Fermzilla All-Rounder - zdecydowała cena za zestaw. Długo się męczyłem czy by nie zakupić fermentora stożkowego - wygrały kwestie finansowe i techniczne (nie chce się jeszcze bawić w swoje drożdże, wolę skupić się na sprzęcie) Aktualnie zostało zrobione: Wykonano serce czyli "sterownik". Duża nazwa na szafkę elektryczną z bezpiecznikami, SSD i termoregulatorami PID Przygotowano miejsce na browar w piwnicy - lekki remont + malowanie + czyszczenie Wykonałem nową instalację elektryczną i oświetlenie Stolik z blatu który został po kuchni i stelaż z staregostołu - test obciążenia wykonany przeze mnie, 110 kg wytrzymało w najgorszym punkcie . Przykręciłem "sterownik" i podłączyłem zasilanie - kilka złych połączeń poprawiłem, parę rzeczy sprawdziłem ale raczej działa jak należy Wykonałem otwory w garnkach. Bawiłem się trochę z uszczelnieniem zaworów ale na tę chwile jest OK! Niestety zaskoczyła mnie grzałka bo lekko cieknie przy "lutach lub spawach" Cały projekt zacząłem od najprostrzej rzeczy czyli kompletowania materiałów. Na pierwszy strzał poszły CAMlocki i pompy - czyli główne rzeczy które musiały przyjść z Chin (ze względu na cenę). Podczas kompletowania innych składników wziąłem się za "sterownik" czyli panel elektryczny. Dla mnie najłatwiejsza sprawa bo na codzień w przemyśle pracuje nad podobnymi zagadnieniami. Panel elektryczny składa się z skrzynki elektrycznej (400x400x200) zakupionej na Allegro. Następnie rozrysowałem sobie w głowie i próbowałem przeliczać rozstawienie przycisków, lampek i regulatorów. Tutaj niestety nie poszło mi coś i niektóe przyciski zrobiłem zbyt blisko regulatorów. Niestety efekt końcowy widać na zdjęciu - opisy nie wejdą tak jak chciałem i nie ładnie to wygląda. Przy okazji, narysowałem schemat całej szafki i podłączyłem wszystko. Górne przyciski to włącz sterowanie (niebieski przycisk) i wyłącz sterowanie (czerwony). Po wpięciou wtyczki zasilającej włącza się zasilacz - dopiero po naciśnięciu przycisku następuje włączenie sterowania przez stycznik i podaje napięcia na regulatory i timer (może być też na grzałki). Dodałem to dla bezpieczeństwa by nie podało napięcia na pompy i grzałki bez mojej wiedzy jak tylko włożę wtyczke 3F do "kontaktu". Grzałki 6kW są sterowane przez SSRy, całość jest chłodzona przez radiatory u góry. Przyciski wierciłem otwornicą o wielkości 21-22mm. Wiertło wielostopniowe w moim przypadku nie dało rady, otwornica lepiej się do tego zdaje. Pod termoregulatory szlifierka kątowa z małą tarczą. Bezpieczniki, różnicówka i wszystkie połączenia wykonane w technlogii manualnej, kable-linka 0,75 do sterowania i 1,5 do obwodów siłowych. Kabel zasilania 4mm Garnki zakupiłem 3, BK, HLT i MLT, odpowiednio, gar do gotowania, gar do ciepłej wody i gar do zacieru. Wybicie będize około 50l, więc gary zakupiłem 70l. Wszystko w stali nierdzewnej. Cały osprzę hydrauliczny jest w rozmiarze 1/2 cala. Wszystkie otwory pod osprzęt wykonałem przy pomocy wykrojnika 20,4 mm. Idealny do takich zadań - wolałem mieć wykrojnik ponieważ pewność działania była dla mnie priorytetem. Grzałki zastosowane w garach to grzałki 6 kW o średnicy 5/4 cala. Do wykonania otwory wybrałem otwornice 40mm Bahco i noname 42mm. Polecam Bahco 40mm ale przy wycinanie otworu należy bezwzględnie użyć małych obrotów oraz chłodzenia. Uczcie się na moich błędach bo ja tego nie zrobiłem i zajechałem dwie otwornice! Pozostały osprzęt to: Pompy MP15RM od chinoli wraz z Camlockami typu B i F, gwint BSP o wielkości 1.2 cala Uszczelki silikonowe do spożywki do camlocków od chinoli Czujniki temperatury PT100 - do trójników PT100 6x25mm 1/2 a do BK taki sam tylko dłuższy Regulatory miałem OMRON i zakupiłem timer MYPINTIMER Hopstopper w Marxam.pl - nie wiem czy dalej handlują tym Wymiennik płytowy zakupiony na Allegro - moc 35 kW Wężownica HERMS od kolegi Sławka z Forum - fi12 ze ścianką 0,6 mm. Długość wężownicy minimum 12 metrów - ifnormacje od kolegi PiwoLab Węże silikonowe z Allegro 12/18mm, nypel do węży 1/2 cala, 13 mm Fałszywe dno miałem w pracy Wszystko jest skręcane, taśma teflonowa została użyta do uszczelnienia gwintów, oringi silikonowe 20x3,5mm, dodatkowo śrubki, trójniki itp itd. Aktualności 30.11.2023: umycie i powieszenie okapu nad BK jest moim nastepnym większym zadaniem powoli podłączam grzałki i termopary, poradziłem sobie z uszczelnieniem zaworów w kwesti zaworów zostały do wykonania otwory pod wężownicę i uszczelnienie ich w międzyczasie testuje"sterownik" i PIDy Do zrobienia (takie większe punkty) Uzbroić węże Sprawdzić działanie wszystkich komponentów "na mokro" - grzałki pompy, czujniki Umyć i zamontować okap nad BK i sprawdzić wentylacje Wykonać instalację wodną oraz sprawdzić działanie wymiennika ciepła Rozpakować Fermzilla all rounder Uwarzyć pierwszą warkę! Błędy i niedociągnięcia Panel "sterownika" źle wyszedł - za bardzo się skupiłem na calach i przeliczaniu niż na własnej głowie. Wyszło byle jak i to widać niestety. Dla moich potrzeb jednak wystarczy - działanie > efekt wizualny. Elektrycznie jednak zrobione wg sztuki i to cieszy! Pewnie kiedyś poprawię się wizualnie Garnki kupiłem jeden taki, dwa inne. Wolałbym jednak chyba 3 takie same. Różnica widoczna, bo ten co się świeci i błyszczy jest słabszy, z cieńszej blachy niż inne (cena też była mniejsza). Myślę jednak, że to tylko wada wizualna. Pewnie też coś wyskoczy więc dopiszę później Pozdrawiam z Bielska - Białej Paweł Mol
    5 punktów
  29. elroy

    Zmiany, poprawki 2023

    Czołem Jak zawsze coś tam na początku roku będę kombinował W najbliższych dniach podmianka serwera, potrzebujemy zdecydowanie więcej miejsca (bo nie ma za dużych limitów załączników na stronie i dobrze), a zejdziemy trochę z mocy serwera. Aż tyle nie trzeba. Przewiduję 2-3 godziną przerwę w działaniu piwo.org, ale to będę oczywiście 10 minut wcześniej dawał znać A może już pora na jakieś AWSy itp... Jak ktoś ma doświadczenie, to zapraszam do dyskusji i pomocy Będzie też duży upgrade strony, ale bez większych rewolucji. Raczej ewolucja technologiczna.
    5 punktów
  30. korzen16

    Świąteczne Życzenia

    Z okazji zbliżających się Świat Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, życzę całej naszej forumowej rodzinie zdrowych, wesołych i śnieżnych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku, całej masy piwek pod choinką i żeby piana na nich była jak ta Schlagsahne, a wszystkim piwowarom niech się dobrze warzy, a w ich rodzinach niech się dobrze darzy.........
    5 punktów
  31. monodem

    Laboratorium Maryensztadt

    pspd.org udostępniło do pobrania raporty z badań, które Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego prowadził w ramach projektu pt. “Wdrożenie programu badawczego Laboratorium Maryensztadt”: * Badania nad drożdżami piwowarskimi w formie płynnej (do piw w stylu NEIPA) * Badania nad historycznymi (zapomnianymi) stylami piw w celu ich odtworzenia i wprowadzenia do produkcji * Badania nad lambikami jako szczególnym typem piw dzikich * Badania nad pasteryzacją piwa * Prowadzenie badań nad nowymi recepturami piw (piwo bezalkoholowe) Sprawozdania, badania i tabelki. Dla zainteresowanych link do strony: https://pspd.org.pl/laboratorium-maryensztadt/
    5 punktów
  32. elroy

    16 rocznica rocznica piwo.org

    Czekamy na 18stkę btw to była pierwsza wersja piwo.org - wyrzeźbiona w Pajączku 2.0 jak miałem pewnie z 22+ lat oraz strona która używała tej domeny wcześniej, ale porzucili tą koncepcję
    5 punktów
  33. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Update Drukarnia na ten moment nie przewiduje opóźnienia, proces idzie zgodnie z planem Jeżeli 30.11 odbierzemy dostawę, to pakować zaczniemy intensywnie 30-1-2.11. W dwa dni uda nam się zrealizować przedsprzedaż i kolejne zamówienia. 95% to Paczkomaty, więc nie będzie problemu, Przypominam, że rabaty działają tylko do dnia premiery Łapcie dwa fragmenty w końcowym składzie. Książka odbiega od wersji oryginalnej pod tym kątem, chcieliśmy nasze polskie wydanie zrobić w wersji pro (kto ma oryginał, wie o co chodzi ) IPA_Nowe_podejscie_fragment1.pdf IPA_Nowe_podejscie_fragment2.pdf
    5 punktów
  34. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Książka w druku Przewidywany czas dostawy na koniec listopada. Oczywiście niebawem więcej informacji.
    5 punktów
  35. Mistrzem Polski Piwowarów Domowych 2022 został Mateusz Haberka z Krakowa, za jego Koźlaka Wędzonego! Gratulacje zdobycia tytułu Grand Championa! ??? Gratulacje także dla wszystkich laureatów i finalistów! Belgian Pale Ale 1. Michał Kocielnik 39 2. Michał Pomianowski 36,5 3. Adam Szmyd 34,5 4. Marcin Szarowski 34 5. Adam Halwa 29,5 6. Krystian Czuprynski 28 7. Mariusz Zaborowski 27 Koźlak Dubeltowy 1. Adrian Miękina 36 2. Michał Pomianowski 34 Dubbel 1. Mateusz Krata 36,5 2. Kamil Stachowicz 33 3. Mariusz Zaborowski 32,5 4. Fabian Wojciech 28,5 5. Mateusz Woronowski 28,25 6. Mateusz Karol 27,75 7. Przemysław Plinta 25 Foreign Extra Stout 1. Grzegorz Czesnakowicz 37 2. Maciej Chomczyk 29 Flanders Red Ale 1. Leszek Kupidura 46,5 2. Bartosz Urbaniak 42,75 3. Bartosz Kozłowski i Anna Kozłowska 37,75 Fruit Wheat 1. Zbigniew Jarosik 42,25 2. Piotr Andrzejczak i Michał Kocielnik 38,5 3. Dariusz Matusiak 37,75 4. Michał Cieślik 36,75 5. Jakub Czyżewski 32,75 6. Paweł Szulc 32,5 7. Tomasz Szczukiewicz 31,5 Imperial IPA 1. Andrzej Wójciak 40 2. Mikołaj Soboń 35,5 3. Arkadiusz Krupski 33,25 4. Bartłomiej Pochwat 30,5 Kolońskie 1. Piotr Osiński i Tomasz Osiński 38,25 2. Piotr Świetlik 28,5 3. Rafał Wardach 24,5 4. Adrian Miękina 24 Koźlak 1. Marcin Chołaściński 37,25 2. Michał Kocielnik 35 3. Jakub Kluz 34 4. Kamil Bławut 32,25 5. Michał Tomaszek 32 6. Bartosz Ciura 29,75 7. Michał Pomianowski 28 New England IPA 1. Karol Juros 41,25 2. Rafał Cecotka 39,5 3. Marcin Bukała 38,75 4. Dariusz Grabowski 36,75 5. Kamil Tomaszewski 34 6. Michał Dorosz 33,75 7. Piotr Rosenbaum 32 8. Paweł Wróbel 27,25 Porter Bałtycki 1. Sławomir Zakrzewski 38,5 2. Paweł Szulc 38 3. Kamil Bławut 36,75 4. Ireneusz Kozik 36 5. Marcin Surma 34,75 6. Dawid Kuźbik 34 Quadrupel 1. Marcin Bukowski 33,75 2. Mariusz Bluj 29,25 3. Rafał Cecotka 29,25 4. Andrzej Krzyżek 27,75 5. Mariusz Zaborowski 25,25 6. Paweł Kowalewski 22,25 7. Dawid Pietkiewicz 18,5 Wędzony Koźlak 1. Mateusz Haberka 39,6 2. Mateusz Ficek 34,4 3. Michał Pomianowski 30,8 4. Marek Kawecki 29,4 5. Michał Dorosz 29 Stout Owsiany 1. Mateusz Haberka 41,25 2. Grzegorz Czesnakowicz 34 3. Wojciech Soboń 32,25 4. Sławek Marulski 32 5. Paweł Bereza 31,5 6. Michał Dorosz 30,25 7. Grzegorz Litwiński 29,75 8. Jakub Kluz 24,75 9. Andrzej Poturalski 24,75 10. Krystian Czuprynski 22 Wee Heavy 1. Klemens Słodyczka i Regina Gąsienica-Giewont 45 2. Rafał Cecotka 37 3. Maciej Suchocki 36,5 4. Paweł Knap 35,75 Wheat Wine 1. Damian Korzeniewski 42 Podziękowania dla sponsorów! Browar Zamkowy Cieszyn, Browamator, Viking Malt, Fermentum Mobile, Brewness Ponadto wiemy już, że rozstrzygnięcia konkursu przyniosły także wyniki rywalizacji Pucharu PSPD 2021/22. Tutaj na finiszu wygrał Mateusz Haberka! Brawo. Drugie miejsce dla Adriana Miękiny, a trzecie dla Jana Waloszczyka.
    5 punktów
  36. Łachim

    Początkujący amator

    Fermentacja to jedno, dojrzewanie drugie, choć granica jest płynna i czasem rozmywana. Przetrzymanie piwa dłużej zwykle nie niesie ze sobą żadnego ryzyka, a potencjalnie wiele korzyści. W dużym uproszczeniu: w pierwszym okresie po zadaniu drożdże namnażają się, następnie fermentują cukry, a potem sprzątają produkty fermentacji. W rzeczywistości oczywiście w piwie są drożdże w różnych fazach swojego cyklu życia i wszystkie te procesy dzieją się jednocześnie, mówimy o pewnym modelu, czy dominującej fazie. Namnażanie można przyjąć na pierwsze kilkanaście, kilkadziesiąt godzin, następnie fermentacja cukrów w niezbyt mocnych piwach to kolejne parę dni. Można spotkać się z tym, że ekstrakt nie będzie spadał już po np. 3-4 dniach. Fermentacja się zakończyła, ale to nie znaczy, że drożdże wykonały zadanie - zostaje posprzątanie produktów fermentacji, znowu, w uproszczeniu: chodzi nam o diacetyl i aldehyd octowy. Dodatkowo chodzi o sklarowanie piwa. Tu wiele zależy od temperatury, szczepu i kondycji drożdży. W grę wchodzą nawet tygodnie. Odizolowanie piwa od drożdży (za wczesne zabutelkowanie, przelewanie "na cichą") może utrudnić oczyszczenie piwa z ubocznych produktów fermentacji, a i tak niekoniecznie pomóc w sklarowaniu piwa. Stąd najlepiej pozwolić piwu dojrzeć na drożdżach. O autolizę trzeba się raczej mocno postarać, więc to nie jest ryzyko, którym warto się przejmować w normalnych warunkach. To w uproszczeniu - tyle, że pojawiają się częste komplikacje. 1. Znaczna część fermentacji, zwłaszcza początkujących piwowarów domowych, jest daleka od optymalnych. Zła kondycja lub jakość czy ilość drożdży, słaba kontrola temperatury - wszystko może prowadzić w różnych mechanizmach m.in. do zaburzenia fermentacji i niedofermentowania. To znowu nie będzie zerojedynkowe - wytrwałe komórki mogą fermentować dalej, ale w ślamazarnym tempie. Oddzielenie od drożdży jeszcze dodatkowo ten proces spowolni, ale często może wprowadzić tlen, który może mieć negatywne efekty, ale jednocześnie lekko wspomóc dofermentowanie. Tu ciekawostka - niektóre szczepy brytyjskie są znane z tego, że powoli dofermentowują - tymczasem niektóre brytyjskie browary stosują metodę zwaną double drop, czyli w skrócie przelanie piwa w trakcie fermentacji. To wprowadza tlen i być może wspomaga dofermentowanie. Niesławne przelanie na cichą może wyjątkowo pomóc w takich sytuacjach, ale oczywiście wchodzi temat ryzyka utlenienia (który w brytyjskich piwach na minimalnym poziomie nie jest zresztą zwykle problemem - it's not a bug, it's a feature). Oczywiście nie próbowałbym tego przy NEIPA 2. Ryzyko infekcji - znaczną część infekcji to nie będzie mityczny tlenowiec, tylko zabłąkane (w tym z innych warek) drożdże diastatyczne. Potrafią one w dłuższej perspektywie przetwarzać dłuższe cukry (dekstryny), dofermentowując z czasem. Przy czystej, prawidłowej fermentacji takimi szczepami, zwłaszcza w wyższych temperaturach (koronny przykład to saisony) efekt jest mniej widoczny, bo wszystko dzieje się jednocześnie. Przy infekcji: znowu, może chodzić o tygodnie lub dłużej, co może skutkować m.in. przegazowaniem, z rozsadzaniem butelek włącznie. Zwłaszcza na początku piwowarzy miewają problemy z dezynfekcją, do tego mają tendencje do otwierania fermentorów bez potrzeby. 3. Podobnie sprawa wygląda z chmieleniem na zimno i hop creepem. Enzymy zawarte w chmielu w pewnym stopniu mają podobny efekt, rozkładając dekstryny. Krótsze cukry są potem dojadane przez już uśpione zwykle drożdże, co potrafi się odezwać po czasie, m.in. przegazowaniem i diacetylem. Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo trzymanie piwa długo na chmieleniu na zimno może mieć negatywne efekty. Krótko: wiadomo, przy pierwszych warkach nie można się doczekać. Ale bardziej opłaca się poczekać kilka dni dłużej, niż o jeden za krótko. Najczęściej pośpiech i błędy w fermentacji mogą odezwać się w niedofermentowaniu (w skrajnych wypadkach wyczuwalna brzeczkowość, słodycz), przegazowaniu, wadach sensorycznych.
    4 punkty
  37. WiHuRa

    Browar Czarny Ryś

    Potrzebuje jeszcze jakieś 2-3 tygodnie żeby zebrać wszystko w całość jako taki rozbudowany artykuł wraz ze swego rodzaju FAQ. Pewnie będzie to nowy wątek na forum tak żeby miał większy zasięg.
    4 punkty
  38. WiHuRa

    Browar Czarny Ryś

    Prawie rok od poprzedniego wpisu. W poprzednim sezonie tylko 2 warki. Browar żyje aczkolwiek warzę już naprawdę sporadycznie i aktualnie tylko piwa bezalkoholowe. Sprzętowo zostałem przy Brew Bag i już tego nie będę zmieniał, największe plusy w stosunku do przeróżnych systemów, które miałem przez te ponad 10 lat: - sprzęt stworzony do małych warek 5-10l, nie używałbym go >20l warek, za dużo męczenia się z podnoszeniem worka i jego wyciskaniem - łatwość zacierania, na lenia bez przerw, zacieram bez izolacji w garnku więc skróciłem czas zacierania do 30 min, to z racji i tak szybkiego spadku temperatury o około 1-2°C, wydajność bardzo mnie zadowala i nie zamierzam tego zmieniać - można śrutować bardzo drobno, nie ma problemów z zatkaną filtracją, przy trudnych zasypach będzie spływać trochę wolniej - brak potrzeby grzania wody do wysładzania, ewentualnie takową gorącą wodę (3-7l) biorę w domu z kranu, zakwaszam kwasem mlekowym - worek podnoszę i wieszam na haku zrobionym nad płytą, po lekkim wysładzaniu ściskam worek, wyciskam około 1-2l - zagotowanie, z racji bardziej mętnej brzeczki zbieram szumowiny przed wrzuceniem chmielu - sprzątanie po zacieraniu to bajka, wkładam worek BB do worka na śmieci, obracam do górny nogami wysypując młóto, gotowe, worek trzeba wypłukać i tyle, jedna z najgorszych czynności domowego warzenia maksymalnie uproszczona - chmielenie i chłodzenie normalnie jak w każdym innym systemie, ja gotuje tylko 30 min i jestem zadowolony z efektu, jest lekki przełom - po gotowaniu otrzymuję w miarę klarowną brzeczkę, używam whirlfloca, po fermentacji mogę otrzymać całkowicie klarowne piwo - łączny czas warzenia zamyka się w około 2h, od momentu grzania wody do momentu wysprzątania po robocie Co do domowych piw bezalkoholowych, jest to możliwe. Zrobiłem już 3 warki i jestem bardzo zadowolony z efektu. W najbliższym czasie rozpiszę zebrane doświadczenia. Stay tuned!
    4 punkty
  39. anteks

    Konkursy Piwowarskie 2024

    Tradycyjnie wrzucam informacje o konkursach piw domowych organizowanych w PL i nie tylko XIII Krakowski KPD –26-28.01.2024 https://www.facebook.com/krakowskikpd Dry Hopped Imperialny Porter Bałtycki Best Bitter X-Mas English Porter Munich Dunkel British Brown Ale Rye IPA I Wielkopolski Konkursu Piw Domowych 9-11.02.24 https://www.facebook.com/wielkopolski.konkurs -wędzony koźlak -American wheat -Session black IPA -Fruit Wild Ale XIII Międzynarodowy Cieszyński KPD – 16.18.02.2024 https://www.facebook.com/cieszynskiKPD Czeski Pils Porter Bałtycki Niech Świat Pozna Twoje Piwo 22-24.02.2024 https://browarpinta.pl/konkurs/?fbclid=IwAR2-8IIClsRuCa_u-VPNZJOa4YkmYmDQ2kYwP-F4vSDCSzCQ3huYNiPuVdc - American Stout - Foggy IPA - Hazy Pale Ale - New Zealand Session IPA Alechemist 2024 02.03.2024 Poprad https://www.facebook.com/events/185288198007254/?active_tab=discussion 1. Amerykańska IPA - American IPA (BJCP - 21A) 2. Niemieckie pszeniczne - German Wheat Beer (BJCP - 10) - 10A. Weissbier; 10B. Dunkles Weissbier; 10C. Weizenbock 3. Ciemne piwo w brytyjskim stylu - Dark British Beer (BJCP - 16) - 16A. Sweet Stout; 16B. Oatmeal Stout; 16C. Tropical Stout; 16D. Foreign Extra Stout 4. Europejskie kwaśne Ale bez owoców - European Sour Ale (BJCP - 23A,D,G) - 23A. Berliner Weisse; 23D. Lambic; 23G. Gose; without fruits. II Kielecki KPD – 20-21 kwietnia 2024 https://www.facebook.com/KieleckiKPD Bière du Żur Islay Red Ale Imperial Cold IPA Wrocławski Konkurs Piw Domowych 17-19.05.24 https://www.facebook.com/WroKPD - Altbier - American Wheat - Italian Pils -Piwo Świdnickie (Schweidnitzer Bier)! XXII Mistrzostwa Polski Piwowarów Domowych 2024 - Zduńska Wola, 23-26 maja https://kpd.pspd.org.pl/?fbclid=IwAR15UbtSSW8daXH0mBx3Dd-NTzbiApbjX49GC7errvWUBzcBAJZfWdPkYCg 1. Niskoalkoholowe Sour Ale do 2% alk. 2. Lichtenhainer 3. Brett IPA 4. Lager Wiedeński 5. New Zealand Session West Coast IPA 6. East Coast IPA 7. Berliner Weisse z warzywami 8. Sahti 9. Peated Stout 10. Porter Angielski 11. Szkockie Ale 12. Cold Imperial IPA 13. Flanders z owocami 14. Oat Wine 15. Belgian Golden Strong Ale 16. Imperialny Porter Bałtycki Grodziski KPD w Grodzisku Wielkopolskim 7-8.06.24 https://grodziskikpd.org Grodziskie Wariacja na temat Grodziskiego Hop'n'Rolla Home Brew 2023 28.8.2024 Koszyce https://www.facebook.com/events/1363265191223715?ref=newsfeed 1) Piwo historyczne 27: Grodziskie (zwycięska kategoria z poprzedniego roku) 2) 21 IPA bez karmelu i przy użyciu wyłącznie słodów jasnych (IPA, american IPA, hazy IPA, white IPA, rye IPA, brut IPA, double IPA, triple IPA) (EBC maks. 13) 3) 10B Dunkelweizena 4) 20A Portier Amerykański XIIIWarmiński KPD który odbędzie sie 2-3.08.2023. - Rosanke - Porter Bałtycki -Polish Session IPA -Hoppy Sour Ale XIV Warszawski KPD 28-29.09.24 - Imperial Brown Ale Porter Bałtycki Podbity dodatkami Weissbier Desitka American IPA Niskoalkoholowe Polish IPA Pastry Sour Saison X Śląski Konkurs Piw Domowych - 11-13.10.2024 -Braggot* -Doppelbock -Belgian Blond -Red IPA -Golden Ale X Flisacki Konkurs Piw Domowych xx.10.24 Albae Cerevisiae Schwarzbier XVIII Pomorski Konkurs Piw Domowych 29-30.11.2024 https://www.facebook.com/pomorski.pspd -Porter Bałtycki -Milk Stout -Weissbier Opolski Konkurs Piw Domowych 02.11.24 https://www.facebook.com/opolski.kpd - Coffee Baltic Porter (zgodnie z Piwnym Stylem Roku PSPD) - New Zealand Wheat - Session Graf z owocami VIII Gwiazdkowy KPD 6-7.12.2024 https://www.facebook.com/GwiazdkowyKPD 1. XMas, dla którego w tym roku stylem bazowym będzie Porter Bałtycki 2. Grodziskie 3. Forest IPA
    4 punkty
  40. x1d

    lol :)

    4 punkty
  41. No i jest. Gotowe od mniej więcej października, krótkie opracowanie uzyskanych wyników. Zainteresowanych zapraszam do plikowni: Ulubione suche drożdże - połowa 2023 roku: podsumowanie ankiety internetowej
    4 punkty
  42. Chyba zapomniałeś o napowietrzaniu brzeczki. Zero śladów po pianie. Tak więc podłóż coś pod wiadro, zatkaj szczelnie pokrywą bez otworku na rurkę i do roboty, a raczej do wstrząsania wiadrem.
    4 punkty
  43. Marcinoo13

    3 tydzień fermentacji, piana

    Piwo od tygodnia utrzymywało 4BLG, zabutelkowałem. Smak i zapach jak dla mnie jest super, pachnie cytrusowo - żadnych niepożądanych smaków ani zapachów. Słodkawe w smaku tak jak chciałem, dziękuje Panowie za opinie, rady i konstruktywną krytykę. Pochwalę się za jakiś czas co z tego wyszło!
    4 punkty
  44. anteks

    anteks piwowarzy

    Opisywanie warek cos kuleje ale jednak cos powstało i podobno nawet dobre ps Lubię konkursy na Słowacji 😜
    4 punkty
  45. No nie wytrzymałem ! @lechu555 rada dla Ciebie -bezinteresowna - weź poświęć trochę czasu, doczytaj, przyswój więcej wiedzy. Przecież kolega napisał, że wrzucił słód na 44°C, tak ? Na słodzie są pałeczki bakterii mlekowych, tak? No to stworzył świetne warunki do ich wzrostu. W 24h pH zjedzie w okolice 4. Nie wierzysz, wypróbuj. Poniżej tekst i obrazki (łatwiej przyswajalne) https://byo.com/article/brewing-with-lactobacillus/
    4 punkty
  46. Pingwinho

    Smak piwa po fermentacji burzliwej

    @Reters anteks to piwowar z niezliczoną ilością warek i ma więcej lat doświadczenia niż Ty warek łącznie. Zdobywca Pucharu tego forum i naprawdę wielu pierwszych miejsc na licznych konkursach, w tym także na MPPD za fantastycznego pilsa wędzonego. Czasami warto posłuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, a nie obrażać się o byle gówno. Każdy z nas pił swoje pierwsze piwo i myślał, że jest wybitne. Po 6 warkach to można zweryfikować co najwyżej efekt Dunninga-Krugera.
    4 punkty
  47. darinho

    Keg Petainer - poradnik.

    Witam. Gdzieś kiedyś napisałem, że jak sam ogarnę temat kegowania to napiszę na forum poradnik, bo brakowało mi wtedy (ponad rok temu) czegoś takiego. Jest trochę czasu, jest wena to piszę. Jak szukałem informacji to zauważyłem, że w ostatnim roku pojawiło się sporo polskich filmików na ten temat, mimo to zamieszczam ten poradnik i dołączę linki do filmów. Rozlałem dopiero 5-6 kegów piwa, więc ekspertem nie jestem, dlatego piszę ten temat w piaskownicy a nie we wsparciu piwowarskim ☺️ . Dotyczy on wyłącznie kegów petainer (i keg pet, bo to w zasadzie chyba to samo). Przede wszystkim chodzi mi tu o proste pokazanie pewnych rzeczy na zdjęciach, zebranie ciekawych linków z tego forum i linków do filmów na ten temat w jednym miejscu. Na wstępie chcę jasno zaznaczyć, że kegowanie jest dość proste. Jeśli to czytasz, to pewnie znaczy, że masz już kilka, kilkanaście warek za sobą. A ogarnięcie warzenia i rozlewu w butelki jest dużo bardziej skomplikowane niż ogarnięcie rozlewu do beczek. Jak się to czyta to wydaje się trudne, ale jak ma się już sprzęt w rękach i robi testy na wodzie to bardzo wiele się samo wyjaśnia. 1. Po co kegować piwo domowe? Komu to potrzebne? Na początku przygody z piwowarstwem kegowanie wydawało mi się fanaberią, wydatkiem pieniędzy i takim przesadnym profesjonalizowaniem piwowarstwa domowego. Lubiłem i w sumie dalej lubię butelkować. Lubię też mieć piwo w butelkach, bo można je komuś dać, lub gdzieś wziąć. Chyba większość piwowarów domowych z czasem przerzuca się na kegi, podejrzewam, że większość jednocześnie nie rezygnuje całkowicie z butelkowania. Jeśli to czytasz to znaczy, że prawdopodobnie też zaczniesz lać swoje piwo z kranu :-). U mnie obecnie wygląda to tak, że butelkuję większość piwa, a tylko część keguję. Do kega idą/pójdą tylko proste, pijalne piwka typu lagery, grodziskie, APA. Lubię mieć możliwość sięgnięcia po różnorodne piwa. Piwa z butelek są jakby na co dzień, a piwo z kija na grille itp. Generalnie na sezon letni bardziej. Różnie to bywa. Moim zdaniem kegowanie domowego piwa ma tylko dwie domniemane wady. Pierwszą wadą jest to, że trzeba trochę zainwestować w sprzęt. To może trochę odstraszać, zwłaszcza jeśli ktoś na początku czyta o kegach Cornelius. Przy petainerach koszty są mniejsze. Trzeba jednak mieć na uwadze, że sprzęty które kupimy w zasadzie nie tracą wiele na wartości i zawsze można je potem odsprzedać w razie gdy to nam nie wypali. Zwłaszcza jeśli kupujemy sprzęt używany, co oczywiście polecam. Drugą wadą (wg mnie pozorną), która jest czasem przytaczana to brak miejsca na zestaw do wyszynku/ kegerator, kegi itp. Wg mnie sporo miejsca zajmują sprzęty do warzenia piwa. Jeśli, ktoś już warzy piwo tak czy siak nawet w niewielkim mieszkaniu, to niewielki kegerator zrobiony z lodówki zajmie mniej miejsca (albo porównywalną ilość) niż skrzynki z piwem, puste czekające na rozlew butelki, kapslownica, kapsle itp. Poza tym piwo rozlane do butelek musi najpierw refermentować w ciepłym miejscu a piwo w kegu można od razu trzymać w piwnicy. Jeśli dodamy do tego mniej czasu i mniejszy bałagan przy rozlewie do kegów niż do butelek to wg mnie kegowanie wygrywa. Czyli jeśli ktoś może całkiem zrezygnować z butelkowania na rzecz kegowania, to nie będzie się bardziej ,,zagracał". Zalety to: mniej pracy z butelkowaniem, a przede wszystkim z organizacją butelek do rozlewu, możliwość spożywania piwa nawet 1-2 dni od rozlewu, efekt WOW dla piwa z kija w domu, i chyba nawet smaczniejsze piwo mam wrażenie. UWAGA: To moje subiektywne zdanie, ale nie polecam półśrodków. Albo butelki, albo pełnoprawne kegi (petainer, cornelius, kegi euro) z butlą co2 itd. Swego czasu napalałem się na rozlew piwa z party kegów. Myślałem, że to będzie takie super i w ogóle. Jeśli już ktoś chce się przekonać to polecam opróżnić jedną puszkę niemieckiego marketowego piwa z 5l beczułki, i dokupić do tego jakąś tanią ręczną pompkę. Całe szczęście jak zacząłem się rozglądać po sklepach piwowarskich za sprzętem to kupiłem na targu za 8 zł taką pompkę. A miałem już skompletowane zamówienie na kran z zasobnikiem na naboje co2, chyba 4 puszki, parę zaworów jakiś ociekacz. Wszystko miało kosztować bagatela około 250 zł. Może i tak bym się rozmyślił, ale nie wiadomo. Dla porównania zestaw do wyszynku o którym niżej kosztował niecałe 500, a efekt jest totalnie lepszy. Z tej 5l puszki skorzystałem chyba 2 razy. Tam trzeba było robić refermentację, szybko ten keg spijać, niskie wysycenie, wbicie tej sztycy = rozchlapanie pół piwa, zero efektu WOW ;-), te puszki nie są nierdzewne mimo, że na stronach sklepu tak piszą. Zdecydowanie nie polecam. Może gdybym rozlał z 10 takich puszek to bym się z nimi bardziej oswoił, ale na 99% tak by się nie stało. To taka mała dygresja. 2. Co jest potrzebne? a. Kegi. Petainery można dostać za darmo w multitapach ponieważ są to dla nich ,,jednorazówki". Jak nie mamy dostępu to można kupić używane w internecie za 10-15zł. Najczęściej są 30 litrowe, ale istnieją też mniejsze. Ewentualnie jeśli plastikowe kegi nam się znudzą to do naszego zestawu będziemy mogli sobie sprawić kegi nierdzewne. Muszą mieć one fitting pasujący do naszej płaskiej głowicy Flach A. A pasują do niej kegi z: Tyskie, Warka, Lech, Leżajsk, Carlsberg, Perła, Okocim, Amber (za Beerservice) b. butla Co2. W zależności od potrzeb wybieramy odpowiednią wielkość. Chyba najczęściej używane to takie ok 1,5kg. Mi butla 1,5kg wystarczyła na robienie testów na wodzie na początku, i na nagazowanie i wyszynk 4-5 kegów piwa. W kegach było po 20-25l piwa, i wszystkie wyszły mi przegazowane. Czyli przy większym ogarnięciu tematu pewnie starczy na 6-7 kegów. Przed zakupem warto zrobić rozeznanie gdzie będziemy mogli taką butlę napełnić. Ja najbliższy punkt jaki znalazłem mam 45km od domu. Pytałem w punktach z butlami dla spawaczy, ale prowadzą tam tylko wymianę tych dużych butli. Czytałem też, że w sklepach akwarystycznych można nabić butlę. U mnie nie można. Mój kegerator stoi w jednym miejscu, więc gdybym miał teraz wybierać to może pokusiłbym się o większą butlę, ale ta jest ok. Starcza na wystarczająco długo i daje możliwość wzięcia jej w teren. c. Reduktor Co2. Tu nie chcę się wgłębiać w szczegóły, bo jest o tym osobny poradnik (TU) Wynika z niego, że nawet te tanie z internetu się nadają. Ja trafiłem na używany, na taki sam jak ma Tomek z Browar Gdynia. Musi on oczywiście pasować gwintem do naszej butli. Reduktor daje na możliwość ustawienia stałego,zmniejszonego przepływu gazu. Zazwyczaj ma 2 zegary. Jeden (ten u mnie z lewej) pokazuje jakie jest ciśnienie w butli, on w zasadzie nas nie interesuje. Górny zegar pokazuje jakie ciśnienie jest podawane do kega, jakie jest na wylocie przy tym zaworze zamykającym. Jeśli wiemy, że rozlew tylko jednego rodzaju piwa jednocześnie to będzie dla nas za mało to można od razu zrobić: a. Kupić reduktor podwójny, potrójny czy ile tam chcemy. Wtedy możemy go przykręcić do 1 butli i jeśli mamy np reduktor potrójny to mamy 3 pokrętła regulacji gazu na 3 wylotach. Możemy wyszynkować 3 piwa o różnym stopniu wysycenia jednocześnie. b. Z jednego reduktora zrobić rozgałęzienie do np 3 kegów. Ale wtedy mamy to samo ciśnienie na każdym wylocie i ogranicza to nasze możliwości. Nie używałem żadnej z tych metod. Rysunek poglądowy. d. Głowica płaska Flach A. Są różne rodzaje głowic, które pasują do różnych rodzajów beczek. Nas interesuje Flach A. W tej grupie głowic też są różne z wyglądu. (Np w (TYM) filmie jest flach A, z zaworami zamykającymi) Głowica ma wajchę, wajcha w górze przypływ gazu i piwa zamknięty, wajcha w dół przepływ otwarty. Wewnątrz są 2 zaworki wrotne. Od gazu. Umożliwia on wpływanie gazu do kega gdy głowica jest ,,otwarta" (wajcha w dół) Zaworek od piwa. Umożliwia on wypływanie piwa z beczki i zapobiega jego powrotowi. Jeśli kupujemy głowicę używaną to najlepiej od razu z króćcami. Choć można je zawsze dokupić, lub zastąpić popularnymi złączkami John Guest. Ja tych złączek nie mam, więc się nie wypowiem, ale wiem, że ułatwiają one pracę, jak wszystkie szybkozłączki. Warto mieć dwie głowice. Jedna do wyszynku a jedna do nalewania piwa do kega. Petainery można otworzyć, ale jest to dość uciążliwe i fitting się trochę niszczy, można go też połamać przy tej operacji. Dlatego warto mieć głowicę. Nakłada się głowicę na fitting i przez nią wlewa się do środka piwo. Taka głowica do rozlewu może być nie kompletna, nie potrzeba do rozlewu króćców, i tych zaworków wrotnych w środku. Kompletna głowica wygląda tak. e. kran. Tu nie ma większej filozofii. Kran musi mieć kompensator. Pozwala on na regulowanie szybkości przepływu piwa. Jest to taka mała wajcha z boku kranu widoczna na którymś zdjęciu poniżej. Najpopularniejsze/najczęstsze to krany Celli. Jest jeszcze plastikowy kran picnic taki jak na filmiku, ale nie wiem jak się sprawdza. f. wąż zbrojony do piwa i do gazu. Ok 3m przewodu piwnego, zaciski do węży. Polecam tego sprzedawcę (w zasadzie jedyny na allegro). Min 1,5m tego przewodu piwnego do piwa i kawałek do gazu, zależy gdzie będzie stała butla. g. podstawka, uchwyt na butlę co2 Cokolwiek, żeby nam się butla nie przewracała. Sama w sobie jest wywrotna a jak ją jeszcze ściąga reduktor i wąż to już całkiem. Jak widać na zdjęciach poniżej. Ja sobie zbiłem taki koszyk z deseczek. Cały zestaw i jego połączenie wygląda tak. 3. Jak wlać piwo do kega? Piwo do kega można wlać na 2 sposoby. a. Można ściągnąć fitting i przez dziurę wlać piwo z wiadra. Jeśli dojdziemy do wprawy to ściąganie fittingu nie będzie bardzo uciążliwe. Jednak każde takie otwieranie trochę niszczy keg. Lepiej przez głowicę. b. przez głowicę. Tak jak wcześniej pisałem najlepiej mieć osobną głowicę (nawet niekompletną) do rozlewu. Wajchę głowicy dajemy do góry, nasuwamy głowicę na fitting, i dajemy wajchę w dół. Przez górny otwór wlewamy piwo. Przy odrobinie wprawy staje się to tak proste jak zlanie piwa z wiadra do wiadra. Mówi się, że prawidłowo powinno się jeszcze najpierw ,,przedmuchać keg" dwutlenkiem węgla. Czyli zanim wlejemy piwo przepuszczamy przez kega gaz z butli. Lub napełniamy keg gazem a dopiero po chwili gdy ten opadnie na dno (jest cięższy od powietrza) to wypuszczamy powietrze z góry. Minimalizuje to nam kontakt piwa z powietrzem. Jeszcze tego nie stosowałem, więc nie wiem czy daje to jakieś efekty, ale teoretycznie ma to sens, więc warto mieć to na uwadze. 4. Jak nagazować piwo w kegu? Czytałem, że można robić refermentację dając odpowiednio 2x mniej, lub jeszcze mniej cukru niż byśmy dawali do refermentacji w butelkach. Nie próbowałem tak robić, z większości wypowiedzi wynikało, że lepiej nagazowywać gazem z butli. Jak więc nagazować gazem z butli? Bardzo trudne pytanie i nie umiem na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Dlatego ten punkt będzie się wydawał dość chaotyczny. Co piwowar to inny sposób, inne liczby, inny czas nagazowywania. Czytając wiele wypowiedzi, i oglądając filmy doszedłem do wniosku, że nikt tego nie wie ? , nie ma jednego matematycznego wzoru, kalkulatora i każdy po paru kegach wypracowuje swoją metodę. Jest taka tabelka, która daje jakiś ogląd, ale z nią też podobno bywa różnie. Z lewej odczytujemy temperaturę jakie ma nasze piwo, z wiersza wybieramy interesujący nas stopień nagazowania i u góry odczytujemy jakie ciśnienie powinniśmy podawać z butli (z górnego zegara). I keg z podłączoną butlą (gaz cały czas może wlatywać do kega) zostawiamy na 1-2 tygodnie i powinno być ok. Zmienne, od których zależy poziom nagazowania: Temperatura piwa - im zimniejsze tym co2 łatwiej i szybciej się rozpuszcza. Jeśli zaś piwo w kagu nam się przegazuje to dla łatwiejszego jego odgazowania warto je ogrzać do temperatury pokojowej. Gaz będzie się wtedy łatwiej uwalniał z cieczy. Czas i mieszanie - jeśli mieszamy gaz rozpuszcza się szybciej, jeśli nie mieszamy wolniej. Ilość wolnego miejsca w kegu - jeśli mamy keg zalany do pełna to możemy dać więcej gazu z butli (i więcej tzw strzałów )(jednak nie dajemy więcej niż 3bar !!! dla bezpieczeństwa. ), bo ta mała ilość nie da nam dobrego nagazowania. Jeśli mamy 20l piwa w 30l kegu, to gazu jest dużo i łatwiej i szybciej się on rozpuści w piwie. Ilość dostarczonego co2 - wiadomo Jedną z zalet kegowania jest to, że po zlaniu piwa z wiadra do kega już nawet na drugi dzień możemy robić wyszynk nagazowanego dobrze piwa. Dlatego chyba najczęstszym sposobem na nagazowywanie piwa jest robienie tzw strzałów z co2 i mieszanie piwa w kegu, bujanie kegiem. Dlatego na tym się skupię. (wiele info jest TU) Zakładając, że ustalimy sobie z tabeli, że do naszego piwa w kegu powinniśmy podawać 0,9bar, przez te 1-2 tygodnie i będzie ok. Można przyspieszyć ten proces, ale nie mamy wtedy dużej kontroli nad końcowym nagazowaniem piwa. Robi się to tak (UWAGA WARTOŚCI SĄ PODANE ORIENTACYJNIE): Podpinamy keg do butli jak na zdjęciu. Kupujemy zaślepkę, do środka dajemy np 20gr by ją doszczelnić, zakręcamy na wyjście piwne w głowicy (nie potrzebny piwny zaworek wrotny). Wąż od gazu wkręcamy w odpowiedni otwór w głowicy (zaworek powinien być w głowicy). Zaworek skręcamy śrubokrętem (u mnie w lewo) tak aby szło mało gazu. Odkręcamy butlę, odkręcamy czarny zawór na dole i regulujemy zawór śrubokrętem tak aby zegar pokazywał 1,5-3 bar. Regulujemy od niskich wartości do większych. Jeśli w kegu jest ponad 28l piwa to ok 2,3-2,9 jeśli ok 20-22l to 1,7-2,2. Czekamy, aż gaz przestanie wlatywać do kega. W kegu mamy określone ciśnienie. Zaczynamy mieszać kegiem z odkręconą butlą. Będzie słychać, że z butli wlatuje nam ciągle nowy gaz a to dlatego, że ten który był wcześniej już się rozpuszcza w piwie. Mieszamy tak kilka, kilkanaście minut. Niektórzy mieszają chwilę odstawiają na parę minut i znów mieszają i tak ze 3 razy. Zakręcamy czarny zawór, zakręcamy butlę. Wajcha głowicy do góry i ściągamy ją z fittingu. Można owinąć czymś keg, bo zazwyczaj troszkę piwa uleci. Wycieramy fitting, dezynfekujemy go najlepiej, bo może nam tam coś urosnąć. I w zasadzie keg jest gotowy do przechowywania i do wyszynku. Tak nabity keg można przechowywać w piwnicy tak jak piwo w butelce. Jeśli wszystko zrobiliśmy poprawnie powinno być ok. Te wartości bar, które napisałem są orientacyjne, takie jakie ja uważam mniej więcej za stosowne. W moich pierwszych kegach robiłem podobnie z tym, że dla ,,pewności'' dobijałem jeszcze trochę na drugi dzień, a nawet na trzeci, bo piwo wydawało mi się jakieś takie bez gazu a naczytałem się, że można pić na drugi dzień. Dlatego teraz będę nabijał jedną wartość bar, 1 strzał z jednoczesnym mieszaniem, zamknąć i do piwnicy. Lepiej mieć piwo niedogazowane, niż potem ma lecieć sama piana i będzie konieczne odgazowywanie. Jeżeli mamy taką potrzebę to po tygodniu możemy sprawdzić jakie mamy ciśnienie w kegu. Powinno być już na mniej więcej odpowiednim poziomie, czyli takim jakie nam wyszło z tabelki. Podpinamy wszystko tak jak na zdjęciu wyżej. Skręcamy zaworek śrubokrętem na zero, odkręcamy zawór butli i zawór na głowicy. Kręcimy śrubokrętem zawór, podnosimy ciśnienie w kegu. Jak usłyszymy syczenie wlatującego gazu to już dalej nie zwiększamy przepływu, patrzymy ile wskazuje górny zegar i takie mamy ciśnienie w kegu jak w chwili syknięcia. Powinno być powiedzmy ok 1 - 1,3 bar. 4a) Jak odgazować piwo w kegu? Jeśli mamy już podpięte piwo jak do wyszynku i okazuje się, że w kegu jest ponad 1,5-2bar, a z kranu leci sama piana to musimy najprawdopodobniej odgazować nasze piwo. (chyba, że przyczyna tego, ze leci sama piana leży gdzie indziej). Wtedy tak: a) Wajcha (nr 1 ze zdjęcia) do góry b) Odcinamy dopływ gazu z butli do kega. c) odkręcamy śrubunek (nr 2) d) dajemy wajchę nr 1 powoli w dół, jak zaczyna z dziury po śrubunku nr 2 wylatywać gaz to wypuszczamy cały gaz z kega. W zależności od tego na ile nasze piwo było przegazowane to robimy jedną z opcji: - wypuszczamy cały gaz skręcamy zestaw z powrotem i szynkujemy piwo. - wypuszczamy gaz, wajcha w górę, mieszamy kegiem i po chwili znowu wajcha w dół i wypuszczamy gaz. - Możemy tak powtarzać te operacje kilka razy, ale wg mnie 3 w zupełności wystarczą. - Warto pod ten wylot gazu podłożyć chusteczkę, bo czasem wylatuje nieco piwa. Ja miałem w kegach zazwyczaj 2,5-2,8 bar po kilku tygodniach a nawet miesiącach od rozlewu. Wtedy 3 krotne upuszczenie gazu załatwiało sprawę. Ciśnienie schodziło niemal do zera po 1 dniu od upuszczeniu gazu. Potem dobijałem sobie 0,8 bar i piwo lało się ładnie. 4 b) Wnioski po kegowaniu piwa w sezonie 18/19r. Wszystkie kegi wyszły mi przegazowane. Dobijałem 2,5-2,8 bar, mieszałem i potem na drugi dzień powtarzałem procedurę. W kegach było 22-25l. Po leżakowaniu w kegu było 2,5-2,8 bar nawet. W tym sezonie (raczej w 2020r.) będę lał też 22-25l i będę dobijał 1,5-1,8 bar, chwila mieszania z ciągłym dopływem gazu na tym poziomie i keg będę uważał za gotowy do leżakowania. Zobaczymy jak to wyjdzie może uda się wypracować jakiś sposób. 5. Ile czasu przechowywać? Nagazowane odpowiednio piwo w kegu możemy przechowywać tyle ile przechowujemy piwo w butelkach. Czyli z technicznego punktu widzenia długo, ale oczywiście tak jak z butelkami jeden powie, że po pół roku nie da się pić bo utlenione, a drugi (np ja ? ) wypije lekkiego ale'a na amerykańskim chmielu po prawie dwóch latach w butelce i będzie ok, najwyżej lekko miodowe (tak, piłem takie ostatnio ;-)). Z racji tego, że kegi są plastikowe staram się i będę się trzymał tego, żeby nie trzymać w nich piwa dłużej niż pół roku. Piwo można podpiąć do wyszynku, rozlać kilka litrów na jakiejś okazji a potem odstawić na dalsze leżakowanie. W miejsce piwa do beczki dostaje się neutralny co2, więc nic złego się nie będzie działo. Teoretycznie można mieć z 10 kegów, polać po 1 piwie z każdego, i tak skakać między beczkami. Nic nie powinno się dziać z piwem w środku. 6. Jak prowadzić wyszynk. Jeśli mamy już nagazowane odpowiednio piwo w piwnicy, powiedzmy, że w kegu jest 20l piwa i ciśnienie 1,2bar. Podłączamy wszystko jak na zdjęciu. Butla zakręcona, nasuwamy głowicę. Upewniamy się przed nasunięciem i zsunięciem głowicy na fitting, że wajcha jest w górze. Ineczej można uszkodzić fitting. Odkręcamy zwór główny butli, zaworek skręcamy na zero, odkręcamy zawór na dole. Wajcha głowicy w dół (zworki w głowicy obecne i ustawione jak na zdjęciach wcześniejszych). Odkręcamy śrubokrętem zaworek do momentu aż zacznie z butli lecieć gaz. Jeśli w kegu mieliśmy 1,2bar to odkręcamy zawór aż będzie 1,4 bar (mówi się, że wyszynk zawsze prowadzimy na ciśnieniu o 0,2bar większe niż mieliśmy w kegu). Kran pociągamy do siebie i lejemy piwo. Nie zrażamy się jeśli 1-2 kufle to będzie dużo piany, lub sama piana. Regulujemy tempo przepływu piwa kompensatorem w kranie. Jak już znajdziemy odpowiednie ustawienie po 2-4 kuflach to do końca beczki powinno się lać dobrze. Jeśli nadal leci piana to wtedy szukamy przyczyn. Z tematów wyczytanych na forum wynika, że najczęstszą przyczyną tego, że leci sama piana jest to, że piwo po prostu jest przegazowane, nawet jeśli sądzimy, że daliśmy mało gazu. Warto sprawdzić szczelność połączeń przy wężu od piwa. Jeśli jest gdzieś nieszczelność to może to być przyczyna, że zasysane jest powietrze z zewnątrz. Wąż od piwa powinien mieć średnicę min 0,8cm i długość min 1,5m. Tak się mówi. Jeśli chcemy rozlewać swoje piwo na jakiejś imprezie to koniecznie trzeba je sprawdzić ze 2-3 dni wcześniej, żeby mieć czas na ewentualne jego odgazowanie. Jeśli zostało nam 5-10l w beczce, można zacząć zmniejszać w niej ciśnienie poprzez skręcenie zaworka. Niektórzy w ogóle zakręcają pod koniec butlę, bo piwo i tak zostanie wypchnięte tym gazem który jest nad taflą piwa. 7. Mycie kega. Tak jak z nalewaniem. Można zdjąć fitting i myć, można też myć przez naszą głowicę do rozlewu, lub przez tę do wyszynku, bo i tak mamy ją odkręconą. Wyciągamy zaworki z głowicy, wajcha w dół i wlewamy do środka wedle uznania, bo tak jak przy butelkach tak tu każdy ma swoje sposoby. Odradzam tylko wyprażanie w piekarniku ? Ja postępuję tak jak z butelkami. Świeżo po opróżnieniu płuczę ciepłą wodą, potem oxi, i płukanie wodą i gotowe. Potem przed rozlewem znowu płukanie w oxi. Jeśli ktoś nie używa w swoim browarze w ogóle NaOH to dla kegów polecam go kupić (najlepiej razem z oxi na allegro). Butelki szklane można potraktować szczotą, ryżem, piekarnikiem, wrzątkiem itp. Tu dla mocniejszych, zaschniętych zabrudzeń mamy w zasadzie tylko NaOH do dyspozycji. Najlepiej najpierw rozrobić roztwór w innym naczyniu, a jeśli nie to pamiętamy żeby sypać NaOH do wody a nie odwrotnie. Środek ten powoduje dość mocne miejscowe nagrzanie się wody i można uszkodzić/ odkształcić keg. Oczywiście dbamy też o czystość całej linii. Co jakiś czas myjemy kran, węże, głowice, ociekacz. Kran rozkręca się na czynniki pierwsze, więc dobrze się go myje. Można np mieć oxi, starsan w jednym kegu i sobie go od czasu podpiąć pod głowicę i butlę z co2 i zrobić wyszynk tego płynu tak jak byśmy lali piwo. Takie doraźne czyszczenie. 8. Koszt zestawu. To oczywiście zależy, na co trafimy na aukcjach. Generalnie to nie elektronika, nie ma się co tam za bardzo zepsuć, więc polecam kupować rzeczy używane. Dla przykładu podam moje koszta (z dostawą) butla co2 - nowa 134zł (143) głowica - 50zł (65) wężę i zakucia (opaski) do nich - 18zł (30) reduktor co2 - 59 (75) kran - ok 60 (70) kegi - za darmo Razem 321zł (z dostawami 383 zł) To taka podstawa, to co niezbędne, z jedną głowicą, bo potem dokupiłem drugą dla wygody. Czyli wyszłoby ok 450zł z dostawami. A można trafić te rzeczy taniej np w komplecie. Kwestia czasu i szczęścia. 9. Budowa kegeratora. Cały ten zestaw do wyszynku można trzymać w stanie ,,surowym" i będzie fajnie. Ale jeśli kogoś przeraża hasło budowa kegeratora i jego koszta to zupełnie niesłusznie. Jeśli już będziecie mieć skompletowany zestaw i nauczycie się z nim obchodzić, to 95% roboty zrobione i większość kosztów poniesiona. Chyba, że marzą się Wam takie cacka jak np. TU , TU lub TU. Wtedy jest sporo roboty i koszta mocno idą w górę. To wtedy tak. Ale, jeśli zadowolicie się po prostu posiadaniem ciągle schłodzonego piwa z kija, i macie miejsce to niewiele Wam brakuje. Wystarczy kupić lodówkę i wywiercić 1 dziurę w drzwiach. I to wszystko. Ja akurat lodówkę dostałem kiedyś, bo ktoś wymieniał na nowszy model i mam teraz coś takiego jak na zdjęciu poniżej. (to na dole to miał być składany stojak na ociekacz, ale okazał się zbędny) Kupno używanej i w miarę nowoczesnej to też nie są krocie. Jeśli chodzi o koszt prądu to nie wiem jak to dokładnie wychodzi, zależy od lodówki. Warto pamiętać, że o odróżnieniu od lodówki domowej, kegerator można postawić w piwnicy, na ganku itp, a nie w kuchni gdzie jest ciepło, i kegerator jest cały czas praktycznie zamknięty, bo kran wystaje na zewnątrz a to też swoje robi. I to chyba tyle. Jeśli czegoś brakuje lub są jakieś pytania może błędy to proszę pisać. Może uda się zrobić dobry poradnik. Sam jeszcze zajrzę do filmów i tematów na forum, bo pisałem to trochę późno. Jeszcze raz uprzedzam, że opis jak nagazować piwo w kegu zawiera orientacyjne wartości ciśnienia w barach. 10. Przydatne linki Tematy na forum: Keg PET firmy Petainer Reduktor CO2 - cała prawda Otwieranie jednorazowych kegów Petainer Tu tylko dodam, że ja nie stosowałem tego ostatniego kroku, o rozbieraniu fittingu i wyciąganiu czegokolwiek. Gdzieś wyczytałem, że były kegi z białym kółkiem w środku fittingu i tam trzeba było to robić, a w fittingu z czerwonym kółkiem nie. Tutorial autorstwa Mariusz_CH Nagazowanie piwa w kegu Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie. - jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Filmy: Protipy Laboratorium #1:Jak wykorzystać Petainer w domu Protipy Laboratorium #3: Petainer - mycie, wyszynk, nagazowywanie Słowo o petainerze plus Black Jack z Browaru Hopkins Jak zdjąć fitting z beczek keg Keg Pet w praktyce - feat. Szymon Milczarek z Beer Bros Co prawda o Corneliusach, ale wiele rzeczy jest zbieżnych więc linkuję System Cornelius cz 1 [Cornelius] Nagazowanie Co2 nagazowanie cornelius
    4 punkty
  48. dabeer

    Zjawiska kwantowe przy zacieraniu

    Wszyscy słyszeli o fizyce kwantowej. Ale niewiele osób wie, że zjawiska kwantowe mają ogromy wpływ na proces warzenia piwa. Chodzi konkretnie o enzymy. Jak wiadomo, są to związki które potrafią katalizować pewne reakcje chemiczne, przyspieszając tempo ich zachodzenia o kilka rzędów wielkości. Jak to robią? Otóż stosują do tego kwantowe zjawisko znane jako tunelowanie kwantowe. Od dzisiaj zupełnie inaczej spojrzycie na alfa i beta amylazę W skrócie - w kadzi zaciernej wykorzystujecie zjawiska kwantowe. Proponuję sprzedać tę historię znajomym. +10 do szacunku gwarantowane.
    4 punkty
  49. rkkr

    Browar RKKR

    Warka nr 100 - Niskoalkoholowy Polish Pale Ale - 14.08.2022 Warka numer 100. Zastanawiałem się co uwarzyć… i wybór trochę nietypowy. Często piwowarzy przy okazji setnej warki warzą coś mocnego, RIS-a, Portera Bałtyckiego itp.. A u mnie pierwsza próba uwarzenia piwa niskoalkoholowego Posiłkowałem się tym wątkiem oraz wpisem ze strony bloga piwnego… Zacieranie w 72°C i fermentacja bez kontroli temperatury. Przy okazji jubileuszu kilka refleksji… Przy rozpoczynaniu przygody z piwowarstwem 100 warka wydawała mi się czymś tak odległym, że nie ma szans żebym do niej dociągnął. A tymczasem, jakimś cudem udało się. Zajęło mi to 7lat. 7 lat, w czasie których to hobby ewoluowało. Pierwsze warki to ekscytacja, brak cierpliwości, masa błędów… z czasem trochę to spowszedniało i zaczęło mieszać się z okresami braku warzenia, tak max do ok 2miesięcy. Ale zawsze po takich przerwach miło się wracało do warzenia. Ten jubileusz to jednocześnie 7 lat na tym forum – głównym moim źródłem wiedzy o piwowarstwie. Jeszcze nigdy, na żadnym forum, nie działem tak długo Musiało minąć ponad 12 miesięcy od uwarzenia pierwszego piwa, do czasu aż odważyłem się założyć wątek opisujący moje dokonania… Słody: słód pale ale Weyermann 1kg - 50% słód karmelowy jasny Carahell Weyermann 1kg - 50% Chmiele: Iunga 5g, 12,5%, granulat Sybilla 16g, 6,9%, granulat Dodatki: brak Woda: do zacieru i wysładzania - z sieci wodociągowej dodatki do zacieru: brak dodatki do wody do wysładzania: kwas mlekowy 80% 2ml dodatki do gotowania: brak Drożdże: Safbrew T-58 - uwodnione w temp. ok 30°C przez 30 minut Zacieranie: 14L wody - 75°C - wrzucenie słodów -- pH=5,6 72°C - 60 min Wysładzanie i filtracja: Odebrano 20L brzeczki 4,5BLG. Chmielenie: 60 min - Iunga 5g 15 min - Syblilla 8g 5 min - Syblilla 8g Czas gotowania 65 min. Parametry po gotowaniu: 18L brzeczki 5,5BLG Czas pracy: 5h Fermentacja: Drożdże dodano do brzeczki o temp. 20°C. 21°C - 1 dzień (temp. brzeczki) 22°C - 54 dni (temp. brzeczki) Parametry po fermentacji: Gęstość końcowa 3BLG Butelkowanie: 8.10.2022 Zabutelkowano z syropem z 75 g białego cukru. Wyszło 24x0,5l, 13x0,33l Uwagi: Brak czasu spowodował, że piwo spędziło we fermentorze 55dni... i chyba coś zaczęło się za niego zabierać bo po takim czasie pojawiła się na nim lekka piana.. w każdym bądź razie zabutelkowałem i zobaczymy co z tego wyjdzie... odfermentowało 2,5BLG więc finalnie piwo będzie miało ok 1,5% alkoholu, więc bardzo fajnie... no chyba że dofementuje w butelkach 14.10.2022 - po tygodniu od butelkowania pierwsza próba: p otwarciu piwo delikatnie zaczyna się pienić i wychodzić z butelki, ale może to być wina nie rozpuszczonego CO, jest więc szansa, że infekcja daje bardzo subtelne objawy. Natomiast w smaku piwo bardzo w porządku, w ogóle nie czuć, że ma tylko 1,5%... zasyp w postaci 50% słodu karmelowego dał super rezultaty...
    4 punkty
  50. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Zapraszam serdecznie https://jakwarzyc.piwo.org/ipa-nowe-podejscie-naukowy-przewodnik-po-zapachu-i-smaku-chmielu-p-14.html Rabaty dodane, w zakładce "Obierz rabat", znajdziecie informację jak uzyskać kod rabatowy Czyli 10% dla osób które kupiły "Jak warzyć piwo" oraz 10% dla członków PSPD. ps: parę osób już kupiło książkę przed dodaniem kuponów. Dziękuję! Proszę te osoby o kontakt na PW, zrobi się refund
    4 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.