Skocz do zawartości

Ranking

  1. zasada

    zasada

    Members


    • Punkty

      182

    • Postów

      3 933


  2. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      142

    • Postów

      1 654


  3. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      138

    • Postów

      9 791


  4. elroy

    elroy

    Administrator


    • Punkty

      115

    • Postów

      6 767


Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 2022.06.05 uwzględniając wszystkie działy

  1. Chciałbym się z wami podzielić moją recepturą na piwo którym zdobyłem pierwsze miejsce na Konkursie Greater Poland – Konkurs Piw Domowych 2021 w kategorii weizen z dodatkami innymi niż owoce i tytuł The Greatest Home Beer. OgórWeizen Gęstość początkowa 12,4 Brix Gęstość końcowa 2,9 Brix Słody: 3kg Pszeniczny jasny Weyermann 1kg Pilzneński Weyermann 0,5 kg Carahell Weyermann 0,2 kg łuska ryżowa Chmiel: 25 g Hallertau Mittelfruh 4,8% aa Dodatki: 500g ogórka szklarniowego (wymoczony w Starsanie, pokrojony w ćwierćplastry grubości około 1cm, razem ze skórką) Zacieranie: 44°/ 20 min sama pszenica 64°/ 40 min reszta zasypu 40 minut (+korekta kwasowości kwasem fosforowym) 72° 15minut 78° 5 minut Otrzymałem około 30l 10,6 Brix Gotowanie - 60 minut Chmielenie: 60 minut – całość chmielu Otrzymałem 23l 12,4 Brix Fermentacja FM 41 Gwoździe i Banany (bezpośrednio z fiolki) temperatura zadania 13° fermentacja w 17° 5 dni 18° 2 dni 19° 4 dni 21° 3 dni ogórek dodany 24h przed butelkowaniem uwaga - za długie ogórowanie na zimno powoduje że jego smak może zdominować piwo Butelkowanie: 22l 2,9 brix Wysycenie - 2,9 vol Piwo wyszło bardzo pijalne, a ogórek w połączeniu ze smakami i aromatami weizena dał wrażenie dodatku melona i arbuza. Oczywiście jak to przy tym stylu najlepsze efekty są w świeżym piwie. W mojej ocenie najlepsze było od około 3 tygodnia po rozlewie. Piwo według tej receptury zostało uwarzone w Browarze Sady.
    10 punktów
  2. Dzień dobry Nowy piwowarski tytuł już na horyzoncie. "Radical Brewing" autorstwa Randy'ego Moshera, czyli Warzenie bez kompromisów. Receptury, opowieści i rewolucyjne medytacje w szkle Premiera listopad 2023 Aktualnie mamy już przetłumaczony tekst przez Piotrka Kucharskiego i prace postępują dalej. Myślę, że za około miesiąc wystartuje przedsprzedaż. Będę informował
    9 punktów
  3. anteks

    anteks piwowarzy

    wczoraj minęło 19 lat od zabutelkowania pierwszej warki
    9 punktów
  4. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Wszystko już przygotowane, ale czekam jeszcze na dwie rzeczy niezbędne do karty produktu. Natomiast przy okazji powiem, jak można uzyskać parę procent rabatu 1. Jeżeli jesteś członkiem PSPD, to wpisując kod rabatowy w formie np. TomaszW10, czyli imię, pierwsza litera nazwiska, nr legitymacji - 10% rabatu 2. Masz swój egzemplarz Jak warzyć piwo. Palmera. Wpisz podane na karcie produktu słowo z podanego numeru strony - 10% rabatu (ten kod będzie się zmieniał ) 3. Zapisz się do naszego newslettera - 5% Rabaty się nie łączą i są ważne tylko w sklepie internetowym. Prosiliście o włączenie Paczki Orlen (to aktualnie jeden z tańszych przewoźników i całkiem dobrze działających). Umowa podpisana, można będzie zamówić tym sposobem. Wracam do działań
    9 punktów
  5. zasada

    Zmiany, poprawki 2023

    Czesc Pracy, zajmowalem sie moderowaniem forum z grubsza przez dwa i pół roku. Nie mam juz ani serca, ani czasu do tej roboty. Dziękuję za przygodę, przechodzę na pozycję usera/ lurkera. Pozdrawiam Zasada
    8 punktów
  6. elroy

    Butelki z klipsem a granaty

    Tak, da się to zrobić. Ustawiłem 3 minuty. W tym czasie posty będą łączone w jednen.
    8 punktów
  7. anteks

    anteks piwowarzy

    Kolejny raz Grodziskie na podium. Najlepsze w swojej kategorii i do tego zostało Best of Show konkursu
    8 punktów
  8. Zapraszamy do pobrania ebooka przygotowanego przez Łukasza Wróblewskiego omawiający w pigułce piwa w stylu Saison. Poniżej kilka słów od samego autora. "Pamiętacie jeszcze, że rok 2022 upłynął nam pod znakiem Saisona? To właśnie temu stylowi poświęcone jest opracowanie i jest to swojego rodzaju podsumowanie akcji Piwnego Stylu Roku. Znajdziecie w nim wszystko co musicie wiedzieć by świadomie pić i warzyć piwa te piwa oraz 12 receptur, na których przetestowanie czekają Wasze garnki. Całość liczy 31 stron więc w oczekiwaniu na nowego Piwowara jest co poczytać. Saisony były tradycyjnie warzone zimą więc macie jeszcze trochę czasu by zapełnić piwniczki na lato." ? Miłej lektury! Pobierz i warz wspaniałe piwa https://bit.ly/pspd_saison
    8 punktów
  9. Gąska

    Browar Angry Goose

    Po 8 latach postanowiłem spróbować jeszcze raz i zacząć wszystko od nowa... No dobra decyzja o powrocie do warzenia zapadła trochę wcześniej. Żeby być bardziej precyzyjnym to pod koniec roku 2021 zacząłem powoli kompletować graty. No cóż trochę czasu mi to zajęło, ale uznałem, że nie ma pośpiechu, a samo projektowanie, majsterkowanie i składanie całego sprzętu stało się dla mnie nowym hobby samo w sobie. Na szczęście dla mnie forum piwo.org wciąż ma się dobrze i z tego miejsca dziękuje wszystkim, którzy dzieląc się swoim doświadczeniem przyczynili się do poszerzenia mojej wiedzy na temat piwowarstwa domowego. Szczególnie dziękuję: Bartpianista, Sprawek, Robert87, anatom, za aktywny udział w tworzeniu mojego browaru od podstaw. Postawiłem, trochę karkołomnie na instalację typu HERMS. Wiem, że istnieje dużo prostszych rozwiązań szczególnie dla chcących warzyć na balkonie, ale każdy ma co lubi. Krótko na temat sprzętu. HERMS sterowany CraftbeerPi 4 zbudowany z trzech garnków 50L, napędzany grzałkami od Sprawka: HLT 3500W, warzelna 3500W i dwoma pompami magnetycznymi MP-15r. W HLT spirala 15m rurki o średnicy 12mm i grubości 1mm. W zaciernej fałszywe dno 1,5mm grubości ze szczelinami 0,7mm. Sporo armatury , wszystko skręcane i połączone szybkozłączami typu Kamlock. Stelaż z profili aluminiowych zrobiony tak żeby można było między warkami trzymać sprzęt złożony za drzwiami. Chłodnica przeciwbieżna stalowa. Fermentacja w Fermzilli 55l. Wyszynk kegi cornelius i kolumna na 2 krany. Czekam już tylko na sprzyjające warunki atmosferyczne i zaczynam właściwe testy. Jeśli ktoś kiedyś trafi jakimś cudem na ten post i chciałby dopytać o jakieś sprawy sprzętowe itp to serdecznie zapraszam i służę doświadczeniem.
    8 punktów
  10. "Warzenie bez kompromisów" to niezwykle praktyczny i innowacyjny przewodnik napisany przez Randy'ego Moshera, uważanego za jednego z najbardziej twórczych myślicieli w świecie piwa domowego i rzemieślniczego. Ta książka jest bezcennym źródłem wiedzy dla każdego, kto chciałby zagłębić się w fascynujący świat warzenia piwa. Mosher, wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie i niepohamowaną ciekawość, bada nie tylko tradycyjne metody warzenia, ale też przedstawia oryginalne i twórcze podejście do piwowarstwa. Książka jest pełna unikalnych przepisów - od tradycyjnych stylów, po eksperymentalne i niespotykane receptury. Autor z pasją dzieli się swoją wiedzą o historii piwa, jego składnikach, technikach warzenia, a także o sposobach oceny i degustacji piwa. "Warzenie bez kompromisów" jest pełne humorystycznych dygresji, a zarazem jest prawdziwą skarbnicą praktycznych wskazówek i ciekawostek z zakresu piwowarstwa. Nie ważne, czy jesteś doświadczonym piwowarem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z piwem, "Warzenie bez kompromisów" jest absolutnym must-have. To nie tylko przewodnik, ale również źródło inspiracji dla wszystkich, którzy chcą eksplorować nowe horyzonty w świecie piwa. "Warz niczym artysta, kierując się swoimi zmysłami i kaprysami. Warzenie piwa to nie inżynieria, smaku nie da się ująć w równania. Musisz po omacku przedzierać się przez każdą nową warkę, kierując się intuicją przy określaniu, co jest dobre, nadawać rytm, harmonię oraz kontrast, a następnie skłaniać poszczególne elementy, żeby wykroczyły poza swoja odrębność i wspólnie stworzyły coś wyjątkowego." "Warzenie bez kompromisów. Receptury, opowieści i rewolucyjne medytacje w szkle" kultowa książka Randy'ego Moshara w przekładzie Piotra Kucharskiego już niebawem Randy Mosher jest jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych myślicieli w świecie domowego i rzemieślniczego piwowarstwa. Pochodzący z Chicago, Mosher jest mistrzem nauki o warzeniu, który swoją niepokojącą ciekawość i twórczą energię kieruje ku sztuce warzenia piwa. Jego doświadczenie w warzeniu piwa wynosi ponad dwie dekady. W tym czasie Mosher nie tylko zgłębiał techniki i zasady warzenia, ale także badał bogatą historię i kulturę piwa. Jego praca zaowocowała publikacją kilku cenionych książek, w tym "The Brewers Companion" i "Radical Brewing" (pol. "Warzenie bez kompromisów"), które stały się niezbędnymi lekturami dla domowych piwowarów na całym świecie. Mosher jest regularnym felietonistą w All About Beer, a także częstym współpracownikiem Zymurgy, czasopisma American Homebrewers Association. Jego wkład w piwowarstwo został doceniony przez samą branżę - jest członkiem zarządu American Homebrewers Association i Chicago Beer Society. Z wykształcenia grafik reklamowy, Mosher korzysta ze swoich umiejętności, by twórczo przekazać swoją pasję do piwa i warzenia. Jego unikalne podejście do piwowarstwa - pełne kreatywności, eksperymentów i miłości do rzemiosła - przekłada się na jego pisanie, które jest równie porywające i inspirujące jak jego piwo.
    7 punktów
  11. dziwi mnie tylko że od ekstraktów chmielowych w piwach koncernowych robi się Tobie niedobrze, a od ekstraktów chmielowych dodanych do brewkita nie, Na temat chamstwa nie będe pisał bo musiał bym tu wrzucić wiadomości które dostałem od Ciebie
    7 punktów
  12. ciezkicoswybrac

    Ciekawe aukcje na allegro.

    Mnóstwo rzeczy na dobrych przecenach w Marxam, m.in. Voss Kveik za 9zł, czy nowofalowe chmiele 2021/2022 po 6-9zł za 100g: https://marxam.pl/promocja,l1,pl.html Np. Izabella 2021 100g za 3zł: https://marxam.pl/polska-chmiel-izabella-pl-2021-100-g,c302,p5582,pl.html I nie, nie jestem pracownikiem marxamu
    6 punktów
  13. DziHost

    Stojak do beer gun`a

    Witam, Chciałem się pochwalić stojakiem do beer gun`a jaki popełniłem z kolegą. Koszt około 150zł, - dwie prowadnice do półek 30cm - dwa podnośniki gazowe 60n - materiał drewniany i uchwyty zakupione w Leroy`u Pozdrawiam
    5 punktów
  14. Witam, Jestem Paweł z Bielska-Białej. Zdecydowałem się podzielić z Wami moim małym marzeniem warzelnym a mianowicie stworzeniem od podstaw domowego browaru typu HERMS. Od 2-3 lat kompletuje narzędzia oraz sprzęt (i kasa, bo finansowo to też jest wyzwanie), a w tym roku 2023 był przełom i zacząłem walczyć w życiu prywatnym o budowę. Walka idzie różnie bo bycie swieżym ojcem nie jest łatwe! Chciałem także napisać taki post w którym postaram się zawrzeć jak najwięcej informacji których sam nie mogłem znaleźć żeby ktoś łatwiej niż ja mógł przejść proces budowy systemu. Założenia browaru: Browar domowy typu HERMS inspirowany naszymi braćmi z Ameryki ( https://shop.theelectricbrewery.com/pages/building-your-brewery ). Motywacją dodatkową dla mnie były tematy podobnego typu na forum. Użytkownik PiOtR https://piwo.org/forums/topic/25333-budowa-domowego-browaru/ oraz Browar Kamionka https://piwo.org/forums/topic/31540-mój-herms-browar-kamionka/ Sterowanie ręczne - nie chciałem bawić się w pełny albo chociaż częściowy automat ze względu na komplikacje projektowo-finansowe Wybicie około 50l ale plan jest by mniejsze warki też można byłoby uwarzyć. Pytanie czy moje zdolności manualne pozwolą na to Starałem się (z lepszym lub gorszym skutkiem) prowadzić kosztorys (kasa leci jak szalona)! Kwestie techniczne: Grzałki: Zarówno w HLT jak i w BK zastosowano grzałki 3x2 kW. SSRy sterujące to 40A Otwory w garnkach robiłem: pod grzałki otwornicami 40mm, pod zawory wykrojnikiem 20,4mm. Zdecydowałem się na system Camlocków od myfriendów. Szybkozłączki są za drogie w Polsce Czujniki temperatury: sprawdzone PT100. Regulatory Omrona, Timer MyPIN Pompy zakupiłem także Chińczyki - MP15RM x2 Węże silikonowe 12/18mm, wężownica HERMS od Pana Sławka z forum Do chłodzenia brzeczki zdecydowałem się na wymiennik ciepła 35 kW Fermentor Fermzilla All-Rounder - zdecydowała cena za zestaw. Długo się męczyłem czy by nie zakupić fermentora stożkowego - wygrały kwestie finansowe i techniczne (nie chce się jeszcze bawić w swoje drożdże, wolę skupić się na sprzęcie) Aktualnie zostało zrobione: Wykonano serce czyli "sterownik". Duża nazwa na szafkę elektryczną z bezpiecznikami, SSD i termoregulatorami PID Przygotowano miejsce na browar w piwnicy - lekki remont + malowanie + czyszczenie Wykonałem nową instalację elektryczną i oświetlenie Stolik z blatu który został po kuchni i stelaż z staregostołu - test obciążenia wykonany przeze mnie, 110 kg wytrzymało w najgorszym punkcie . Przykręciłem "sterownik" i podłączyłem zasilanie - kilka złych połączeń poprawiłem, parę rzeczy sprawdziłem ale raczej działa jak należy Wykonałem otwory w garnkach. Bawiłem się trochę z uszczelnieniem zaworów ale na tę chwile jest OK! Niestety zaskoczyła mnie grzałka bo lekko cieknie przy "lutach lub spawach" Cały projekt zacząłem od najprostrzej rzeczy czyli kompletowania materiałów. Na pierwszy strzał poszły CAMlocki i pompy - czyli główne rzeczy które musiały przyjść z Chin (ze względu na cenę). Podczas kompletowania innych składników wziąłem się za "sterownik" czyli panel elektryczny. Dla mnie najłatwiejsza sprawa bo na codzień w przemyśle pracuje nad podobnymi zagadnieniami. Panel elektryczny składa się z skrzynki elektrycznej (400x400x200) zakupionej na Allegro. Następnie rozrysowałem sobie w głowie i próbowałem przeliczać rozstawienie przycisków, lampek i regulatorów. Tutaj niestety nie poszło mi coś i niektóe przyciski zrobiłem zbyt blisko regulatorów. Niestety efekt końcowy widać na zdjęciu - opisy nie wejdą tak jak chciałem i nie ładnie to wygląda. Przy okazji, narysowałem schemat całej szafki i podłączyłem wszystko. Górne przyciski to włącz sterowanie (niebieski przycisk) i wyłącz sterowanie (czerwony). Po wpięciou wtyczki zasilającej włącza się zasilacz - dopiero po naciśnięciu przycisku następuje włączenie sterowania przez stycznik i podaje napięcia na regulatory i timer (może być też na grzałki). Dodałem to dla bezpieczeństwa by nie podało napięcia na pompy i grzałki bez mojej wiedzy jak tylko włożę wtyczke 3F do "kontaktu". Grzałki 6kW są sterowane przez SSRy, całość jest chłodzona przez radiatory u góry. Przyciski wierciłem otwornicą o wielkości 21-22mm. Wiertło wielostopniowe w moim przypadku nie dało rady, otwornica lepiej się do tego zdaje. Pod termoregulatory szlifierka kątowa z małą tarczą. Bezpieczniki, różnicówka i wszystkie połączenia wykonane w technlogii manualnej, kable-linka 0,75 do sterowania i 1,5 do obwodów siłowych. Kabel zasilania 4mm Garnki zakupiłem 3, BK, HLT i MLT, odpowiednio, gar do gotowania, gar do ciepłej wody i gar do zacieru. Wybicie będize około 50l, więc gary zakupiłem 70l. Wszystko w stali nierdzewnej. Cały osprzę hydrauliczny jest w rozmiarze 1/2 cala. Wszystkie otwory pod osprzęt wykonałem przy pomocy wykrojnika 20,4 mm. Idealny do takich zadań - wolałem mieć wykrojnik ponieważ pewność działania była dla mnie priorytetem. Grzałki zastosowane w garach to grzałki 6 kW o średnicy 5/4 cala. Do wykonania otwory wybrałem otwornice 40mm Bahco i noname 42mm. Polecam Bahco 40mm ale przy wycinanie otworu należy bezwzględnie użyć małych obrotów oraz chłodzenia. Uczcie się na moich błędach bo ja tego nie zrobiłem i zajechałem dwie otwornice! Pozostały osprzęt to: Pompy MP15RM od chinoli wraz z Camlockami typu B i F, gwint BSP o wielkości 1.2 cala Uszczelki silikonowe do spożywki do camlocków od chinoli Czujniki temperatury PT100 - do trójników PT100 6x25mm 1/2 a do BK taki sam tylko dłuższy Regulatory miałem OMRON i zakupiłem timer MYPINTIMER Hopstopper w Marxam.pl - nie wiem czy dalej handlują tym Wymiennik płytowy zakupiony na Allegro - moc 35 kW Wężownica HERMS od kolegi Sławka z Forum - fi12 ze ścianką 0,6 mm. Długość wężownicy minimum 12 metrów - ifnormacje od kolegi PiwoLab Węże silikonowe z Allegro 12/18mm, nypel do węży 1/2 cala, 13 mm Fałszywe dno miałem w pracy Wszystko jest skręcane, taśma teflonowa została użyta do uszczelnienia gwintów, oringi silikonowe 20x3,5mm, dodatkowo śrubki, trójniki itp itd. Aktualności 30.11.2023: umycie i powieszenie okapu nad BK jest moim nastepnym większym zadaniem powoli podłączam grzałki i termopary, poradziłem sobie z uszczelnieniem zaworów w kwesti zaworów zostały do wykonania otwory pod wężownicę i uszczelnienie ich w międzyczasie testuje"sterownik" i PIDy Do zrobienia (takie większe punkty) Uzbroić węże Sprawdzić działanie wszystkich komponentów "na mokro" - grzałki pompy, czujniki Umyć i zamontować okap nad BK i sprawdzić wentylacje Wykonać instalację wodną oraz sprawdzić działanie wymiennika ciepła Rozpakować Fermzilla all rounder Uwarzyć pierwszą warkę! Błędy i niedociągnięcia Panel "sterownika" źle wyszedł - za bardzo się skupiłem na calach i przeliczaniu niż na własnej głowie. Wyszło byle jak i to widać niestety. Dla moich potrzeb jednak wystarczy - działanie > efekt wizualny. Elektrycznie jednak zrobione wg sztuki i to cieszy! Pewnie kiedyś poprawię się wizualnie Garnki kupiłem jeden taki, dwa inne. Wolałbym jednak chyba 3 takie same. Różnica widoczna, bo ten co się świeci i błyszczy jest słabszy, z cieńszej blachy niż inne (cena też była mniejsza). Myślę jednak, że to tylko wada wizualna. Pewnie też coś wyskoczy więc dopiszę później Pozdrawiam z Bielska - Białej Paweł Mol
    5 punktów
  15. elroy

    Zmiany, poprawki 2023

    Czołem Jak zawsze coś tam na początku roku będę kombinował W najbliższych dniach podmianka serwera, potrzebujemy zdecydowanie więcej miejsca (bo nie ma za dużych limitów załączników na stronie i dobrze), a zejdziemy trochę z mocy serwera. Aż tyle nie trzeba. Przewiduję 2-3 godziną przerwę w działaniu piwo.org, ale to będę oczywiście 10 minut wcześniej dawał znać A może już pora na jakieś AWSy itp... Jak ktoś ma doświadczenie, to zapraszam do dyskusji i pomocy Będzie też duży upgrade strony, ale bez większych rewolucji. Raczej ewolucja technologiczna.
    5 punktów
  16. korzen16

    Świąteczne Życzenia

    Z okazji zbliżających się Świat Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, życzę całej naszej forumowej rodzinie zdrowych, wesołych i śnieżnych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku, całej masy piwek pod choinką i żeby piana na nich była jak ta Schlagsahne, a wszystkim piwowarom niech się dobrze warzy, a w ich rodzinach niech się dobrze darzy.........
    5 punktów
  17. monodem

    Laboratorium Maryensztadt

    pspd.org udostępniło do pobrania raporty z badań, które Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego prowadził w ramach projektu pt. “Wdrożenie programu badawczego Laboratorium Maryensztadt”: * Badania nad drożdżami piwowarskimi w formie płynnej (do piw w stylu NEIPA) * Badania nad historycznymi (zapomnianymi) stylami piw w celu ich odtworzenia i wprowadzenia do produkcji * Badania nad lambikami jako szczególnym typem piw dzikich * Badania nad pasteryzacją piwa * Prowadzenie badań nad nowymi recepturami piw (piwo bezalkoholowe) Sprawozdania, badania i tabelki. Dla zainteresowanych link do strony: https://pspd.org.pl/laboratorium-maryensztadt/
    5 punktów
  18. elroy

    16 rocznica rocznica piwo.org

    Czekamy na 18stkę btw to była pierwsza wersja piwo.org - wyrzeźbiona w Pajączku 2.0 jak miałem pewnie z 22+ lat oraz strona która używała tej domeny wcześniej, ale porzucili tą koncepcję
    5 punktów
  19. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Update Drukarnia na ten moment nie przewiduje opóźnienia, proces idzie zgodnie z planem Jeżeli 30.11 odbierzemy dostawę, to pakować zaczniemy intensywnie 30-1-2.11. W dwa dni uda nam się zrealizować przedsprzedaż i kolejne zamówienia. 95% to Paczkomaty, więc nie będzie problemu, Przypominam, że rabaty działają tylko do dnia premiery Łapcie dwa fragmenty w końcowym składzie. Książka odbiega od wersji oryginalnej pod tym kątem, chcieliśmy nasze polskie wydanie zrobić w wersji pro (kto ma oryginał, wie o co chodzi ) IPA_Nowe_podejscie_fragment1.pdf IPA_Nowe_podejscie_fragment2.pdf
    5 punktów
  20. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Książka w druku Przewidywany czas dostawy na koniec listopada. Oczywiście niebawem więcej informacji.
    5 punktów
  21. Mistrzem Polski Piwowarów Domowych 2022 został Mateusz Haberka z Krakowa, za jego Koźlaka Wędzonego! Gratulacje zdobycia tytułu Grand Championa! ??? Gratulacje także dla wszystkich laureatów i finalistów! Belgian Pale Ale 1. Michał Kocielnik 39 2. Michał Pomianowski 36,5 3. Adam Szmyd 34,5 4. Marcin Szarowski 34 5. Adam Halwa 29,5 6. Krystian Czuprynski 28 7. Mariusz Zaborowski 27 Koźlak Dubeltowy 1. Adrian Miękina 36 2. Michał Pomianowski 34 Dubbel 1. Mateusz Krata 36,5 2. Kamil Stachowicz 33 3. Mariusz Zaborowski 32,5 4. Fabian Wojciech 28,5 5. Mateusz Woronowski 28,25 6. Mateusz Karol 27,75 7. Przemysław Plinta 25 Foreign Extra Stout 1. Grzegorz Czesnakowicz 37 2. Maciej Chomczyk 29 Flanders Red Ale 1. Leszek Kupidura 46,5 2. Bartosz Urbaniak 42,75 3. Bartosz Kozłowski i Anna Kozłowska 37,75 Fruit Wheat 1. Zbigniew Jarosik 42,25 2. Piotr Andrzejczak i Michał Kocielnik 38,5 3. Dariusz Matusiak 37,75 4. Michał Cieślik 36,75 5. Jakub Czyżewski 32,75 6. Paweł Szulc 32,5 7. Tomasz Szczukiewicz 31,5 Imperial IPA 1. Andrzej Wójciak 40 2. Mikołaj Soboń 35,5 3. Arkadiusz Krupski 33,25 4. Bartłomiej Pochwat 30,5 Kolońskie 1. Piotr Osiński i Tomasz Osiński 38,25 2. Piotr Świetlik 28,5 3. Rafał Wardach 24,5 4. Adrian Miękina 24 Koźlak 1. Marcin Chołaściński 37,25 2. Michał Kocielnik 35 3. Jakub Kluz 34 4. Kamil Bławut 32,25 5. Michał Tomaszek 32 6. Bartosz Ciura 29,75 7. Michał Pomianowski 28 New England IPA 1. Karol Juros 41,25 2. Rafał Cecotka 39,5 3. Marcin Bukała 38,75 4. Dariusz Grabowski 36,75 5. Kamil Tomaszewski 34 6. Michał Dorosz 33,75 7. Piotr Rosenbaum 32 8. Paweł Wróbel 27,25 Porter Bałtycki 1. Sławomir Zakrzewski 38,5 2. Paweł Szulc 38 3. Kamil Bławut 36,75 4. Ireneusz Kozik 36 5. Marcin Surma 34,75 6. Dawid Kuźbik 34 Quadrupel 1. Marcin Bukowski 33,75 2. Mariusz Bluj 29,25 3. Rafał Cecotka 29,25 4. Andrzej Krzyżek 27,75 5. Mariusz Zaborowski 25,25 6. Paweł Kowalewski 22,25 7. Dawid Pietkiewicz 18,5 Wędzony Koźlak 1. Mateusz Haberka 39,6 2. Mateusz Ficek 34,4 3. Michał Pomianowski 30,8 4. Marek Kawecki 29,4 5. Michał Dorosz 29 Stout Owsiany 1. Mateusz Haberka 41,25 2. Grzegorz Czesnakowicz 34 3. Wojciech Soboń 32,25 4. Sławek Marulski 32 5. Paweł Bereza 31,5 6. Michał Dorosz 30,25 7. Grzegorz Litwiński 29,75 8. Jakub Kluz 24,75 9. Andrzej Poturalski 24,75 10. Krystian Czuprynski 22 Wee Heavy 1. Klemens Słodyczka i Regina Gąsienica-Giewont 45 2. Rafał Cecotka 37 3. Maciej Suchocki 36,5 4. Paweł Knap 35,75 Wheat Wine 1. Damian Korzeniewski 42 Podziękowania dla sponsorów! Browar Zamkowy Cieszyn, Browamator, Viking Malt, Fermentum Mobile, Brewness Ponadto wiemy już, że rozstrzygnięcia konkursu przyniosły także wyniki rywalizacji Pucharu PSPD 2021/22. Tutaj na finiszu wygrał Mateusz Haberka! Brawo. Drugie miejsce dla Adriana Miękiny, a trzecie dla Jana Waloszczyka.
    5 punktów
  22. anteks

    Konkursy Piwowarskie 2024

    Tradycyjnie wrzucam informacje o konkursach piw domowych organizowanych w PL i nie tylko XIII Krakowski KPD –26-28.01.2024 https://www.facebook.com/krakowskikpd Dry Hopped Imperialny Porter Bałtycki Best Bitter X-Mas English Porter Munich Dunkel British Brown Ale Rye IPA I Wielkopolski Konkursu Piw Domowych 9-11.02.24 https://www.facebook.com/wielkopolski.konkurs -wędzony koźlak -American wheat -Session black IPA -Fruit Wild Ale XIII Międzynarodowy Cieszyński KPD – 16.18.02.2024 https://www.facebook.com/cieszynskiKPD Czeski Pils Porter Bałtycki Niech Świat Pozna Twoje Piwo 22-24.02.2024 https://browarpinta.pl/konkurs/?fbclid=IwAR2-8IIClsRuCa_u-VPNZJOa4YkmYmDQ2kYwP-F4vSDCSzCQ3huYNiPuVdc - American Stout - Foggy IPA - Hazy Pale Ale - New Zealand Session IPA Alechemist 2024 02.03.2024 Poprad https://www.facebook.com/events/185288198007254/?active_tab=discussion 1. Amerykańska IPA - American IPA (BJCP - 21A) 2. Niemieckie pszeniczne - German Wheat Beer (BJCP - 10) - 10A. Weissbier; 10B. Dunkles Weissbier; 10C. Weizenbock 3. Ciemne piwo w brytyjskim stylu - Dark British Beer (BJCP - 16) - 16A. Sweet Stout; 16B. Oatmeal Stout; 16C. Tropical Stout; 16D. Foreign Extra Stout 4. Europejskie kwaśne Ale bez owoców - European Sour Ale (BJCP - 23A,D,G) - 23A. Berliner Weisse; 23D. Lambic; 23G. Gose; without fruits. II Kielecki KPD – 20-21 kwietnia 2024 https://www.facebook.com/KieleckiKPD Bière du Żur Islay Red Ale Imperial Cold IPA Wrocławski Konkurs Piw Domowych 17-19.05.24 https://www.facebook.com/WroKPD - Altbier - American Wheat - Italian Pils -Piwo Świdnickie (Schweidnitzer Bier)! XXII Mistrzostwa Polski Piwowarów Domowych 2024 - Zduńska Wola, 23-26 maja https://kpd.pspd.org.pl/?fbclid=IwAR15UbtSSW8daXH0mBx3Dd-NTzbiApbjX49GC7errvWUBzcBAJZfWdPkYCg 1. Niskoalkoholowe Sour Ale do 2% alk. 2. Lichtenhainer 3. Brett IPA 4. Lager Wiedeński 5. New Zealand Session West Coast IPA 6. East Coast IPA 7. Berliner Weisse z warzywami 8. Sahti 9. Peated Stout 10. Porter Angielski 11. Szkockie Ale 12. Cold Imperial IPA 13. Flanders z owocami 14. Oat Wine 15. Belgian Golden Strong Ale 16. Imperialny Porter Bałtycki Grodziski KPD w Grodzisku Wielkopolskim xx.06.24 https://grodziskikpd.org Grodziskie Wariacja na temat Grodziskiego Hop'n'Rolla Home Brew 2023 28.8.2024 Koszyce https://www.facebook.com/events/1363265191223715?ref=newsfeed 1) Piwo historyczne 27: Grodziskie (zwycięska kategoria z poprzedniego roku) 2) 21 IPA bez karmelu i przy użyciu wyłącznie słodów jasnych (IPA, american IPA, hazy IPA, white IPA, rye IPA, brut IPA, double IPA, triple IPA) (EBC maks. 13) 3) 10B Dunkelweizena 4) 20A Portier Amerykański XIIIWarmiński KPD który odbędzie sie xx..08.2023. - Rosanke - Porter Bałtycki -Polish Session IPA -Hoppy Sour Ale
    4 punkty
  23. x1d

    lol :)

    4 punkty
  24. No i jest. Gotowe od mniej więcej października, krótkie opracowanie uzyskanych wyników. Zainteresowanych zapraszam do plikowni: Ulubione suche drożdże - połowa 2023 roku: podsumowanie ankiety internetowej
    4 punkty
  25. Chyba zapomniałeś o napowietrzaniu brzeczki. Zero śladów po pianie. Tak więc podłóż coś pod wiadro, zatkaj szczelnie pokrywą bez otworku na rurkę i do roboty, a raczej do wstrząsania wiadrem.
    4 punkty
  26. Marcinoo13

    3 tydzień fermentacji, piana

    Piwo od tygodnia utrzymywało 4BLG, zabutelkowałem. Smak i zapach jak dla mnie jest super, pachnie cytrusowo - żadnych niepożądanych smaków ani zapachów. Słodkawe w smaku tak jak chciałem, dziękuje Panowie za opinie, rady i konstruktywną krytykę. Pochwalę się za jakiś czas co z tego wyszło!
    4 punkty
  27. anteks

    Konkursy Piwowarskie 2023

    Nie wszyscy organizatorzy są zainteresowani zamieszczeniem na tym forum informacji o konkursach więc pozwolę sobie wkleić XII Krakowski KPD 2023 w Krakowie – 20-22 stycznia 2023 https://www.facebook.com/krakowskikpd Polish Hoppy Sour Ale Coffee Imperial Stout Mild New England Pale Ale Brett Saison (mnożnik specjalny 1.1) Piwo Świąteczne (poza Pucharem) 23-25.02.23 Niech świat pozna Twoje piwo 2023 https://browarpinta.pl/konkurs/ 1. Dortmunder 12-14°Blg 2. Cold IPA 15-16°Blg 3. Gose with Polish fruits 8-14°Blg 4. Single Hop West Coast Double IPA 18-20°Blg XII Szczeciński Konkurs Piw Domowych w Szczecinie – 18-19.03.2023, ranga 1.0 Bitter Coffee Polish Pale Ale XVI Wrocławski Konkurs Piw Domowych we Wrocławiu – 12-13 maja lub 19-20 maja 2023 Czeski Pils Dry Stout Schöps (mnożnik specjalny 1.1) !!!!!!ODWOŁANY!!!!! VIII Beergoski Konkurs Piw Domowych w Bydgoszczy – 19-21 maja 2023 Kolońskie Wędzone Marcowe Porter Angielski (mnożnik specjalny 1.1) 25-28.05.2023 MPPD 2023 https://kpd.pspd.org.pl/ 1 Niskoalkoholowy Pils do 2% alk.* 2 Hvidtøl 3 Bawarskie Jasne (Helles) 4 Ciemne Pełne (tmavý ležák) 5 Gose z owocami* 6 Polish Micro IPA* 7 Brett Saison 8 Irish Red Ale 9 Herbal Ale* 10 Black IPA Single Hop* 11 New England Imperial India Pale Ale 12 Tripel 13 American Barleywine 14 Oak Aged Imperial Stout* 15 Wymrażany Porter Bałtycki 15 Styl Roku 2023 PSPD Bitter Konkurs Jubileuszowy 750-lecia Piwnicy Świdnickiej we Wrocławiu 03.06.2023 - Fruit Ale do 13,0 Plato - Dunkelweizen - Porter Bałtycki Grodziski KPD w Grodzisku Wielkopolskim – 17.06.2023 https://grodziskikpd.org Grodziskie Wariacja na temat Grodziskiego (poza Pucharem) Warmiński KPD 4-5.08.2023 Rosanke English IPA Mild Catharina Sour Śląski KPD 18-20.08.202 Oat Wine Doppelbock Micro IPA Rauchmarzen Polish Wheat* Piwo Dobrego Zbeera [open] Hop'n'Rolla Home Brew 2023 19.8.2023 A) American Pale Ale 18B B) Historical Beer 27: Grodziskie / Lichtenhainer C) English Porter 13C D) Double IPA 22A XIV Częstochowskim Konkursie Piw Domowych Bractwa Piwnego. 09.09.2023 Catharina Sour East Coast IPA Extra Special Bitter Warszawski KPD 15-17.09.2023 American Barley Wine Bitter Lambic z owocami* German Pils* Rye IPA West Coast IPA Hefeweizen/Witbier Fruit Gose/Barliner Weisse Flisacki KPD 20-22.10.2023 Albae Cerevisiae* Kolsch Angielski Porter Rauchmarzen XIV POZNAŃSKIEGO KONKURSU PIW DOMOWYCH 13-14.10.2023 Rauchweizen (11-14 Plato) Bitter (8-12 Plato) Witbier (11-13 Plato) Piwo z kawą (>8 Plato) Sour Ale z polskimi owocami Sake (ekstrakt bez ograniczeń) UWARZ SOBIE Z KAUFLANDEM 2023 - KONKURS DLA PIWOWARÓW DOMOWYCH 31.10.2023 Session IPA (10-13 Blg) Bitbier z przyprawami (11 -14 Blg) Hefeweizen z owocami (10-14 Blg) Pomorski KPD 17-18.11.2023 Porter Bałtycki Ordinary Bitter New England IPA Opolski KPD 04.11.2023 Graf* White IPA. Oatmeal Stout VII Gwiazdkowy KPD 2023 1. XMas dla którego w tym roku stylem bazowym będzie porter angielski (https://bit.ly/42Y5Gz3) 2. Lichtenhainer (https://bit.ly/3pEAg1A) 3. Koźlak (bock) (https://bit.ly/42K8Eqx)
    4 punkty
  28. anteks

    anteks piwowarzy

    Opisywanie warek cos kuleje ale jednak cos powstało i podobno nawet dobre ps Lubię konkursy na Słowacji 😜
    4 punkty
  29. No nie wytrzymałem ! @lechu555 rada dla Ciebie -bezinteresowna - weź poświęć trochę czasu, doczytaj, przyswój więcej wiedzy. Przecież kolega napisał, że wrzucił słód na 44°C, tak ? Na słodzie są pałeczki bakterii mlekowych, tak? No to stworzył świetne warunki do ich wzrostu. W 24h pH zjedzie w okolice 4. Nie wierzysz, wypróbuj. Poniżej tekst i obrazki (łatwiej przyswajalne) https://byo.com/article/brewing-with-lactobacillus/
    4 punkty
  30. Pingwinho

    Smak piwa po fermentacji burzliwej

    @Reters anteks to piwowar z niezliczoną ilością warek i ma więcej lat doświadczenia niż Ty warek łącznie. Zdobywca Pucharu tego forum i naprawdę wielu pierwszych miejsc na licznych konkursach, w tym także na MPPD za fantastycznego pilsa wędzonego. Czasami warto posłuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, a nie obrażać się o byle gówno. Każdy z nas pił swoje pierwsze piwo i myślał, że jest wybitne. Po 6 warkach to można zweryfikować co najwyżej efekt Dunninga-Krugera.
    4 punkty
  31. darinho

    Keg Petainer - poradnik.

    Witam. Gdzieś kiedyś napisałem, że jak sam ogarnę temat kegowania to napiszę na forum poradnik, bo brakowało mi wtedy (ponad rok temu) czegoś takiego. Jest trochę czasu, jest wena to piszę. Jak szukałem informacji to zauważyłem, że w ostatnim roku pojawiło się sporo polskich filmików na ten temat, mimo to zamieszczam ten poradnik i dołączę linki do filmów. Rozlałem dopiero 5-6 kegów piwa, więc ekspertem nie jestem, dlatego piszę ten temat w piaskownicy a nie we wsparciu piwowarskim ☺️ . Dotyczy on wyłącznie kegów petainer (i keg pet, bo to w zasadzie chyba to samo). Przede wszystkim chodzi mi tu o proste pokazanie pewnych rzeczy na zdjęciach, zebranie ciekawych linków z tego forum i linków do filmów na ten temat w jednym miejscu. Na wstępie chcę jasno zaznaczyć, że kegowanie jest dość proste. Jeśli to czytasz, to pewnie znaczy, że masz już kilka, kilkanaście warek za sobą. A ogarnięcie warzenia i rozlewu w butelki jest dużo bardziej skomplikowane niż ogarnięcie rozlewu do beczek. Jak się to czyta to wydaje się trudne, ale jak ma się już sprzęt w rękach i robi testy na wodzie to bardzo wiele się samo wyjaśnia. 1. Po co kegować piwo domowe? Komu to potrzebne? Na początku przygody z piwowarstwem kegowanie wydawało mi się fanaberią, wydatkiem pieniędzy i takim przesadnym profesjonalizowaniem piwowarstwa domowego. Lubiłem i w sumie dalej lubię butelkować. Lubię też mieć piwo w butelkach, bo można je komuś dać, lub gdzieś wziąć. Chyba większość piwowarów domowych z czasem przerzuca się na kegi, podejrzewam, że większość jednocześnie nie rezygnuje całkowicie z butelkowania. Jeśli to czytasz to znaczy, że prawdopodobnie też zaczniesz lać swoje piwo z kranu :-). U mnie obecnie wygląda to tak, że butelkuję większość piwa, a tylko część keguję. Do kega idą/pójdą tylko proste, pijalne piwka typu lagery, grodziskie, APA. Lubię mieć możliwość sięgnięcia po różnorodne piwa. Piwa z butelek są jakby na co dzień, a piwo z kija na grille itp. Generalnie na sezon letni bardziej. Różnie to bywa. Moim zdaniem kegowanie domowego piwa ma tylko dwie domniemane wady. Pierwszą wadą jest to, że trzeba trochę zainwestować w sprzęt. To może trochę odstraszać, zwłaszcza jeśli ktoś na początku czyta o kegach Cornelius. Przy petainerach koszty są mniejsze. Trzeba jednak mieć na uwadze, że sprzęty które kupimy w zasadzie nie tracą wiele na wartości i zawsze można je potem odsprzedać w razie gdy to nam nie wypali. Zwłaszcza jeśli kupujemy sprzęt używany, co oczywiście polecam. Drugą wadą (wg mnie pozorną), która jest czasem przytaczana to brak miejsca na zestaw do wyszynku/ kegerator, kegi itp. Wg mnie sporo miejsca zajmują sprzęty do warzenia piwa. Jeśli, ktoś już warzy piwo tak czy siak nawet w niewielkim mieszkaniu, to niewielki kegerator zrobiony z lodówki zajmie mniej miejsca (albo porównywalną ilość) niż skrzynki z piwem, puste czekające na rozlew butelki, kapslownica, kapsle itp. Poza tym piwo rozlane do butelek musi najpierw refermentować w ciepłym miejscu a piwo w kegu można od razu trzymać w piwnicy. Jeśli dodamy do tego mniej czasu i mniejszy bałagan przy rozlewie do kegów niż do butelek to wg mnie kegowanie wygrywa. Czyli jeśli ktoś może całkiem zrezygnować z butelkowania na rzecz kegowania, to nie będzie się bardziej ,,zagracał". Zalety to: mniej pracy z butelkowaniem, a przede wszystkim z organizacją butelek do rozlewu, możliwość spożywania piwa nawet 1-2 dni od rozlewu, efekt WOW dla piwa z kija w domu, i chyba nawet smaczniejsze piwo mam wrażenie. UWAGA: To moje subiektywne zdanie, ale nie polecam półśrodków. Albo butelki, albo pełnoprawne kegi (petainer, cornelius, kegi euro) z butlą co2 itd. Swego czasu napalałem się na rozlew piwa z party kegów. Myślałem, że to będzie takie super i w ogóle. Jeśli już ktoś chce się przekonać to polecam opróżnić jedną puszkę niemieckiego marketowego piwa z 5l beczułki, i dokupić do tego jakąś tanią ręczną pompkę. Całe szczęście jak zacząłem się rozglądać po sklepach piwowarskich za sprzętem to kupiłem na targu za 8 zł taką pompkę. A miałem już skompletowane zamówienie na kran z zasobnikiem na naboje co2, chyba 4 puszki, parę zaworów jakiś ociekacz. Wszystko miało kosztować bagatela około 250 zł. Może i tak bym się rozmyślił, ale nie wiadomo. Dla porównania zestaw do wyszynku o którym niżej kosztował niecałe 500, a efekt jest totalnie lepszy. Z tej 5l puszki skorzystałem chyba 2 razy. Tam trzeba było robić refermentację, szybko ten keg spijać, niskie wysycenie, wbicie tej sztycy = rozchlapanie pół piwa, zero efektu WOW ;-), te puszki nie są nierdzewne mimo, że na stronach sklepu tak piszą. Zdecydowanie nie polecam. Może gdybym rozlał z 10 takich puszek to bym się z nimi bardziej oswoił, ale na 99% tak by się nie stało. To taka mała dygresja. 2. Co jest potrzebne? a. Kegi. Petainery można dostać za darmo w multitapach ponieważ są to dla nich ,,jednorazówki". Jak nie mamy dostępu to można kupić używane w internecie za 10-15zł. Najczęściej są 30 litrowe, ale istnieją też mniejsze. Ewentualnie jeśli plastikowe kegi nam się znudzą to do naszego zestawu będziemy mogli sobie sprawić kegi nierdzewne. Muszą mieć one fitting pasujący do naszej płaskiej głowicy Flach A. A pasują do niej kegi z: Tyskie, Warka, Lech, Leżajsk, Carlsberg, Perła, Okocim, Amber (za Beerservice) b. butla Co2. W zależności od potrzeb wybieramy odpowiednią wielkość. Chyba najczęściej używane to takie ok 1,5kg. Mi butla 1,5kg wystarczyła na robienie testów na wodzie na początku, i na nagazowanie i wyszynk 4-5 kegów piwa. W kegach było po 20-25l piwa, i wszystkie wyszły mi przegazowane. Czyli przy większym ogarnięciu tematu pewnie starczy na 6-7 kegów. Przed zakupem warto zrobić rozeznanie gdzie będziemy mogli taką butlę napełnić. Ja najbliższy punkt jaki znalazłem mam 45km od domu. Pytałem w punktach z butlami dla spawaczy, ale prowadzą tam tylko wymianę tych dużych butli. Czytałem też, że w sklepach akwarystycznych można nabić butlę. U mnie nie można. Mój kegerator stoi w jednym miejscu, więc gdybym miał teraz wybierać to może pokusiłbym się o większą butlę, ale ta jest ok. Starcza na wystarczająco długo i daje możliwość wzięcia jej w teren. c. Reduktor Co2. Tu nie chcę się wgłębiać w szczegóły, bo jest o tym osobny poradnik (TU) Wynika z niego, że nawet te tanie z internetu się nadają. Ja trafiłem na używany, na taki sam jak ma Tomek z Browar Gdynia. Musi on oczywiście pasować gwintem do naszej butli. Reduktor daje na możliwość ustawienia stałego,zmniejszonego przepływu gazu. Zazwyczaj ma 2 zegary. Jeden (ten u mnie z lewej) pokazuje jakie jest ciśnienie w butli, on w zasadzie nas nie interesuje. Górny zegar pokazuje jakie ciśnienie jest podawane do kega, jakie jest na wylocie przy tym zaworze zamykającym. Jeśli wiemy, że rozlew tylko jednego rodzaju piwa jednocześnie to będzie dla nas za mało to można od razu zrobić: a. Kupić reduktor podwójny, potrójny czy ile tam chcemy. Wtedy możemy go przykręcić do 1 butli i jeśli mamy np reduktor potrójny to mamy 3 pokrętła regulacji gazu na 3 wylotach. Możemy wyszynkować 3 piwa o różnym stopniu wysycenia jednocześnie. b. Z jednego reduktora zrobić rozgałęzienie do np 3 kegów. Ale wtedy mamy to samo ciśnienie na każdym wylocie i ogranicza to nasze możliwości. Nie używałem żadnej z tych metod. Rysunek poglądowy. d. Głowica płaska Flach A. Są różne rodzaje głowic, które pasują do różnych rodzajów beczek. Nas interesuje Flach A. W tej grupie głowic też są różne z wyglądu. (Np w (TYM) filmie jest flach A, z zaworami zamykającymi) Głowica ma wajchę, wajcha w górze przypływ gazu i piwa zamknięty, wajcha w dół przepływ otwarty. Wewnątrz są 2 zaworki wrotne. Od gazu. Umożliwia on wpływanie gazu do kega gdy głowica jest ,,otwarta" (wajcha w dół) Zaworek od piwa. Umożliwia on wypływanie piwa z beczki i zapobiega jego powrotowi. Jeśli kupujemy głowicę używaną to najlepiej od razu z króćcami. Choć można je zawsze dokupić, lub zastąpić popularnymi złączkami John Guest. Ja tych złączek nie mam, więc się nie wypowiem, ale wiem, że ułatwiają one pracę, jak wszystkie szybkozłączki. Warto mieć dwie głowice. Jedna do wyszynku a jedna do nalewania piwa do kega. Petainery można otworzyć, ale jest to dość uciążliwe i fitting się trochę niszczy, można go też połamać przy tej operacji. Dlatego warto mieć głowicę. Nakłada się głowicę na fitting i przez nią wlewa się do środka piwo. Taka głowica do rozlewu może być nie kompletna, nie potrzeba do rozlewu króćców, i tych zaworków wrotnych w środku. Kompletna głowica wygląda tak. e. kran. Tu nie ma większej filozofii. Kran musi mieć kompensator. Pozwala on na regulowanie szybkości przepływu piwa. Jest to taka mała wajcha z boku kranu widoczna na którymś zdjęciu poniżej. Najpopularniejsze/najczęstsze to krany Celli. Jest jeszcze plastikowy kran picnic taki jak na filmiku, ale nie wiem jak się sprawdza. f. wąż zbrojony do piwa i do gazu. Ok 3m przewodu piwnego, zaciski do węży. Polecam tego sprzedawcę (w zasadzie jedyny na allegro). Min 1,5m tego przewodu piwnego do piwa i kawałek do gazu, zależy gdzie będzie stała butla. g. podstawka, uchwyt na butlę co2 Cokolwiek, żeby nam się butla nie przewracała. Sama w sobie jest wywrotna a jak ją jeszcze ściąga reduktor i wąż to już całkiem. Jak widać na zdjęciach poniżej. Ja sobie zbiłem taki koszyk z deseczek. Cały zestaw i jego połączenie wygląda tak. 3. Jak wlać piwo do kega? Piwo do kega można wlać na 2 sposoby. a. Można ściągnąć fitting i przez dziurę wlać piwo z wiadra. Jeśli dojdziemy do wprawy to ściąganie fittingu nie będzie bardzo uciążliwe. Jednak każde takie otwieranie trochę niszczy keg. Lepiej przez głowicę. b. przez głowicę. Tak jak wcześniej pisałem najlepiej mieć osobną głowicę (nawet niekompletną) do rozlewu. Wajchę głowicy dajemy do góry, nasuwamy głowicę na fitting, i dajemy wajchę w dół. Przez górny otwór wlewamy piwo. Przy odrobinie wprawy staje się to tak proste jak zlanie piwa z wiadra do wiadra. Mówi się, że prawidłowo powinno się jeszcze najpierw ,,przedmuchać keg" dwutlenkiem węgla. Czyli zanim wlejemy piwo przepuszczamy przez kega gaz z butli. Lub napełniamy keg gazem a dopiero po chwili gdy ten opadnie na dno (jest cięższy od powietrza) to wypuszczamy powietrze z góry. Minimalizuje to nam kontakt piwa z powietrzem. Jeszcze tego nie stosowałem, więc nie wiem czy daje to jakieś efekty, ale teoretycznie ma to sens, więc warto mieć to na uwadze. 4. Jak nagazować piwo w kegu? Czytałem, że można robić refermentację dając odpowiednio 2x mniej, lub jeszcze mniej cukru niż byśmy dawali do refermentacji w butelkach. Nie próbowałem tak robić, z większości wypowiedzi wynikało, że lepiej nagazowywać gazem z butli. Jak więc nagazować gazem z butli? Bardzo trudne pytanie i nie umiem na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Dlatego ten punkt będzie się wydawał dość chaotyczny. Co piwowar to inny sposób, inne liczby, inny czas nagazowywania. Czytając wiele wypowiedzi, i oglądając filmy doszedłem do wniosku, że nikt tego nie wie ? , nie ma jednego matematycznego wzoru, kalkulatora i każdy po paru kegach wypracowuje swoją metodę. Jest taka tabelka, która daje jakiś ogląd, ale z nią też podobno bywa różnie. Z lewej odczytujemy temperaturę jakie ma nasze piwo, z wiersza wybieramy interesujący nas stopień nagazowania i u góry odczytujemy jakie ciśnienie powinniśmy podawać z butli (z górnego zegara). I keg z podłączoną butlą (gaz cały czas może wlatywać do kega) zostawiamy na 1-2 tygodnie i powinno być ok. Zmienne, od których zależy poziom nagazowania: Temperatura piwa - im zimniejsze tym co2 łatwiej i szybciej się rozpuszcza. Jeśli zaś piwo w kagu nam się przegazuje to dla łatwiejszego jego odgazowania warto je ogrzać do temperatury pokojowej. Gaz będzie się wtedy łatwiej uwalniał z cieczy. Czas i mieszanie - jeśli mieszamy gaz rozpuszcza się szybciej, jeśli nie mieszamy wolniej. Ilość wolnego miejsca w kegu - jeśli mamy keg zalany do pełna to możemy dać więcej gazu z butli (i więcej tzw strzałów )(jednak nie dajemy więcej niż 3bar !!! dla bezpieczeństwa. ), bo ta mała ilość nie da nam dobrego nagazowania. Jeśli mamy 20l piwa w 30l kegu, to gazu jest dużo i łatwiej i szybciej się on rozpuści w piwie. Ilość dostarczonego co2 - wiadomo Jedną z zalet kegowania jest to, że po zlaniu piwa z wiadra do kega już nawet na drugi dzień możemy robić wyszynk nagazowanego dobrze piwa. Dlatego chyba najczęstszym sposobem na nagazowywanie piwa jest robienie tzw strzałów z co2 i mieszanie piwa w kegu, bujanie kegiem. Dlatego na tym się skupię. (wiele info jest TU) Zakładając, że ustalimy sobie z tabeli, że do naszego piwa w kegu powinniśmy podawać 0,9bar, przez te 1-2 tygodnie i będzie ok. Można przyspieszyć ten proces, ale nie mamy wtedy dużej kontroli nad końcowym nagazowaniem piwa. Robi się to tak (UWAGA WARTOŚCI SĄ PODANE ORIENTACYJNIE): Podpinamy keg do butli jak na zdjęciu. Kupujemy zaślepkę, do środka dajemy np 20gr by ją doszczelnić, zakręcamy na wyjście piwne w głowicy (nie potrzebny piwny zaworek wrotny). Wąż od gazu wkręcamy w odpowiedni otwór w głowicy (zaworek powinien być w głowicy). Zaworek skręcamy śrubokrętem (u mnie w lewo) tak aby szło mało gazu. Odkręcamy butlę, odkręcamy czarny zawór na dole i regulujemy zawór śrubokrętem tak aby zegar pokazywał 1,5-3 bar. Regulujemy od niskich wartości do większych. Jeśli w kegu jest ponad 28l piwa to ok 2,3-2,9 jeśli ok 20-22l to 1,7-2,2. Czekamy, aż gaz przestanie wlatywać do kega. W kegu mamy określone ciśnienie. Zaczynamy mieszać kegiem z odkręconą butlą. Będzie słychać, że z butli wlatuje nam ciągle nowy gaz a to dlatego, że ten który był wcześniej już się rozpuszcza w piwie. Mieszamy tak kilka, kilkanaście minut. Niektórzy mieszają chwilę odstawiają na parę minut i znów mieszają i tak ze 3 razy. Zakręcamy czarny zawór, zakręcamy butlę. Wajcha głowicy do góry i ściągamy ją z fittingu. Można owinąć czymś keg, bo zazwyczaj troszkę piwa uleci. Wycieramy fitting, dezynfekujemy go najlepiej, bo może nam tam coś urosnąć. I w zasadzie keg jest gotowy do przechowywania i do wyszynku. Tak nabity keg można przechowywać w piwnicy tak jak piwo w butelce. Jeśli wszystko zrobiliśmy poprawnie powinno być ok. Te wartości bar, które napisałem są orientacyjne, takie jakie ja uważam mniej więcej za stosowne. W moich pierwszych kegach robiłem podobnie z tym, że dla ,,pewności'' dobijałem jeszcze trochę na drugi dzień, a nawet na trzeci, bo piwo wydawało mi się jakieś takie bez gazu a naczytałem się, że można pić na drugi dzień. Dlatego teraz będę nabijał jedną wartość bar, 1 strzał z jednoczesnym mieszaniem, zamknąć i do piwnicy. Lepiej mieć piwo niedogazowane, niż potem ma lecieć sama piana i będzie konieczne odgazowywanie. Jeżeli mamy taką potrzebę to po tygodniu możemy sprawdzić jakie mamy ciśnienie w kegu. Powinno być już na mniej więcej odpowiednim poziomie, czyli takim jakie nam wyszło z tabelki. Podpinamy wszystko tak jak na zdjęciu wyżej. Skręcamy zaworek śrubokrętem na zero, odkręcamy zawór butli i zawór na głowicy. Kręcimy śrubokrętem zawór, podnosimy ciśnienie w kegu. Jak usłyszymy syczenie wlatującego gazu to już dalej nie zwiększamy przepływu, patrzymy ile wskazuje górny zegar i takie mamy ciśnienie w kegu jak w chwili syknięcia. Powinno być powiedzmy ok 1 - 1,3 bar. 4a) Jak odgazować piwo w kegu? Jeśli mamy już podpięte piwo jak do wyszynku i okazuje się, że w kegu jest ponad 1,5-2bar, a z kranu leci sama piana to musimy najprawdopodobniej odgazować nasze piwo. (chyba, że przyczyna tego, ze leci sama piana leży gdzie indziej). Wtedy tak: a) Wajcha (nr 1 ze zdjęcia) do góry b) Odcinamy dopływ gazu z butli do kega. c) odkręcamy śrubunek (nr 2) d) dajemy wajchę nr 1 powoli w dół, jak zaczyna z dziury po śrubunku nr 2 wylatywać gaz to wypuszczamy cały gaz z kega. W zależności od tego na ile nasze piwo było przegazowane to robimy jedną z opcji: - wypuszczamy cały gaz skręcamy zestaw z powrotem i szynkujemy piwo. - wypuszczamy gaz, wajcha w górę, mieszamy kegiem i po chwili znowu wajcha w dół i wypuszczamy gaz. - Możemy tak powtarzać te operacje kilka razy, ale wg mnie 3 w zupełności wystarczą. - Warto pod ten wylot gazu podłożyć chusteczkę, bo czasem wylatuje nieco piwa. Ja miałem w kegach zazwyczaj 2,5-2,8 bar po kilku tygodniach a nawet miesiącach od rozlewu. Wtedy 3 krotne upuszczenie gazu załatwiało sprawę. Ciśnienie schodziło niemal do zera po 1 dniu od upuszczeniu gazu. Potem dobijałem sobie 0,8 bar i piwo lało się ładnie. 4 b) Wnioski po kegowaniu piwa w sezonie 18/19r. Wszystkie kegi wyszły mi przegazowane. Dobijałem 2,5-2,8 bar, mieszałem i potem na drugi dzień powtarzałem procedurę. W kegach było 22-25l. Po leżakowaniu w kegu było 2,5-2,8 bar nawet. W tym sezonie (raczej w 2020r.) będę lał też 22-25l i będę dobijał 1,5-1,8 bar, chwila mieszania z ciągłym dopływem gazu na tym poziomie i keg będę uważał za gotowy do leżakowania. Zobaczymy jak to wyjdzie może uda się wypracować jakiś sposób. 5. Ile czasu przechowywać? Nagazowane odpowiednio piwo w kegu możemy przechowywać tyle ile przechowujemy piwo w butelkach. Czyli z technicznego punktu widzenia długo, ale oczywiście tak jak z butelkami jeden powie, że po pół roku nie da się pić bo utlenione, a drugi (np ja ? ) wypije lekkiego ale'a na amerykańskim chmielu po prawie dwóch latach w butelce i będzie ok, najwyżej lekko miodowe (tak, piłem takie ostatnio ;-)). Z racji tego, że kegi są plastikowe staram się i będę się trzymał tego, żeby nie trzymać w nich piwa dłużej niż pół roku. Piwo można podpiąć do wyszynku, rozlać kilka litrów na jakiejś okazji a potem odstawić na dalsze leżakowanie. W miejsce piwa do beczki dostaje się neutralny co2, więc nic złego się nie będzie działo. Teoretycznie można mieć z 10 kegów, polać po 1 piwie z każdego, i tak skakać między beczkami. Nic nie powinno się dziać z piwem w środku. 6. Jak prowadzić wyszynk. Jeśli mamy już nagazowane odpowiednio piwo w piwnicy, powiedzmy, że w kegu jest 20l piwa i ciśnienie 1,2bar. Podłączamy wszystko jak na zdjęciu. Butla zakręcona, nasuwamy głowicę. Upewniamy się przed nasunięciem i zsunięciem głowicy na fitting, że wajcha jest w górze. Ineczej można uszkodzić fitting. Odkręcamy zwór główny butli, zaworek skręcamy na zero, odkręcamy zawór na dole. Wajcha głowicy w dół (zworki w głowicy obecne i ustawione jak na zdjęciach wcześniejszych). Odkręcamy śrubokrętem zaworek do momentu aż zacznie z butli lecieć gaz. Jeśli w kegu mieliśmy 1,2bar to odkręcamy zawór aż będzie 1,4 bar (mówi się, że wyszynk zawsze prowadzimy na ciśnieniu o 0,2bar większe niż mieliśmy w kegu). Kran pociągamy do siebie i lejemy piwo. Nie zrażamy się jeśli 1-2 kufle to będzie dużo piany, lub sama piana. Regulujemy tempo przepływu piwa kompensatorem w kranie. Jak już znajdziemy odpowiednie ustawienie po 2-4 kuflach to do końca beczki powinno się lać dobrze. Jeśli nadal leci piana to wtedy szukamy przyczyn. Z tematów wyczytanych na forum wynika, że najczęstszą przyczyną tego, że leci sama piana jest to, że piwo po prostu jest przegazowane, nawet jeśli sądzimy, że daliśmy mało gazu. Warto sprawdzić szczelność połączeń przy wężu od piwa. Jeśli jest gdzieś nieszczelność to może to być przyczyna, że zasysane jest powietrze z zewnątrz. Wąż od piwa powinien mieć średnicę min 0,8cm i długość min 1,5m. Tak się mówi. Jeśli chcemy rozlewać swoje piwo na jakiejś imprezie to koniecznie trzeba je sprawdzić ze 2-3 dni wcześniej, żeby mieć czas na ewentualne jego odgazowanie. Jeśli zostało nam 5-10l w beczce, można zacząć zmniejszać w niej ciśnienie poprzez skręcenie zaworka. Niektórzy w ogóle zakręcają pod koniec butlę, bo piwo i tak zostanie wypchnięte tym gazem który jest nad taflą piwa. 7. Mycie kega. Tak jak z nalewaniem. Można zdjąć fitting i myć, można też myć przez naszą głowicę do rozlewu, lub przez tę do wyszynku, bo i tak mamy ją odkręconą. Wyciągamy zaworki z głowicy, wajcha w dół i wlewamy do środka wedle uznania, bo tak jak przy butelkach tak tu każdy ma swoje sposoby. Odradzam tylko wyprażanie w piekarniku ? Ja postępuję tak jak z butelkami. Świeżo po opróżnieniu płuczę ciepłą wodą, potem oxi, i płukanie wodą i gotowe. Potem przed rozlewem znowu płukanie w oxi. Jeśli ktoś nie używa w swoim browarze w ogóle NaOH to dla kegów polecam go kupić (najlepiej razem z oxi na allegro). Butelki szklane można potraktować szczotą, ryżem, piekarnikiem, wrzątkiem itp. Tu dla mocniejszych, zaschniętych zabrudzeń mamy w zasadzie tylko NaOH do dyspozycji. Najlepiej najpierw rozrobić roztwór w innym naczyniu, a jeśli nie to pamiętamy żeby sypać NaOH do wody a nie odwrotnie. Środek ten powoduje dość mocne miejscowe nagrzanie się wody i można uszkodzić/ odkształcić keg. Oczywiście dbamy też o czystość całej linii. Co jakiś czas myjemy kran, węże, głowice, ociekacz. Kran rozkręca się na czynniki pierwsze, więc dobrze się go myje. Można np mieć oxi, starsan w jednym kegu i sobie go od czasu podpiąć pod głowicę i butlę z co2 i zrobić wyszynk tego płynu tak jak byśmy lali piwo. Takie doraźne czyszczenie. 8. Koszt zestawu. To oczywiście zależy, na co trafimy na aukcjach. Generalnie to nie elektronika, nie ma się co tam za bardzo zepsuć, więc polecam kupować rzeczy używane. Dla przykładu podam moje koszta (z dostawą) butla co2 - nowa 134zł (143) głowica - 50zł (65) wężę i zakucia (opaski) do nich - 18zł (30) reduktor co2 - 59 (75) kran - ok 60 (70) kegi - za darmo Razem 321zł (z dostawami 383 zł) To taka podstawa, to co niezbędne, z jedną głowicą, bo potem dokupiłem drugą dla wygody. Czyli wyszłoby ok 450zł z dostawami. A można trafić te rzeczy taniej np w komplecie. Kwestia czasu i szczęścia. 9. Budowa kegeratora. Cały ten zestaw do wyszynku można trzymać w stanie ,,surowym" i będzie fajnie. Ale jeśli kogoś przeraża hasło budowa kegeratora i jego koszta to zupełnie niesłusznie. Jeśli już będziecie mieć skompletowany zestaw i nauczycie się z nim obchodzić, to 95% roboty zrobione i większość kosztów poniesiona. Chyba, że marzą się Wam takie cacka jak np. TU , TU lub TU. Wtedy jest sporo roboty i koszta mocno idą w górę. To wtedy tak. Ale, jeśli zadowolicie się po prostu posiadaniem ciągle schłodzonego piwa z kija, i macie miejsce to niewiele Wam brakuje. Wystarczy kupić lodówkę i wywiercić 1 dziurę w drzwiach. I to wszystko. Ja akurat lodówkę dostałem kiedyś, bo ktoś wymieniał na nowszy model i mam teraz coś takiego jak na zdjęciu poniżej. (to na dole to miał być składany stojak na ociekacz, ale okazał się zbędny) Kupno używanej i w miarę nowoczesnej to też nie są krocie. Jeśli chodzi o koszt prądu to nie wiem jak to dokładnie wychodzi, zależy od lodówki. Warto pamiętać, że o odróżnieniu od lodówki domowej, kegerator można postawić w piwnicy, na ganku itp, a nie w kuchni gdzie jest ciepło, i kegerator jest cały czas praktycznie zamknięty, bo kran wystaje na zewnątrz a to też swoje robi. I to chyba tyle. Jeśli czegoś brakuje lub są jakieś pytania może błędy to proszę pisać. Może uda się zrobić dobry poradnik. Sam jeszcze zajrzę do filmów i tematów na forum, bo pisałem to trochę późno. Jeszcze raz uprzedzam, że opis jak nagazować piwo w kegu zawiera orientacyjne wartości ciśnienia w barach. 10. Przydatne linki Tematy na forum: Keg PET firmy Petainer Reduktor CO2 - cała prawda Otwieranie jednorazowych kegów Petainer Tu tylko dodam, że ja nie stosowałem tego ostatniego kroku, o rozbieraniu fittingu i wyciąganiu czegokolwiek. Gdzieś wyczytałem, że były kegi z białym kółkiem w środku fittingu i tam trzeba było to robić, a w fittingu z czerwonym kółkiem nie. Tutorial autorstwa Mariusz_CH Nagazowanie piwa w kegu Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie. - jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Filmy: Protipy Laboratorium #1:Jak wykorzystać Petainer w domu Protipy Laboratorium #3: Petainer - mycie, wyszynk, nagazowywanie Słowo o petainerze plus Black Jack z Browaru Hopkins Jak zdjąć fitting z beczek keg Keg Pet w praktyce - feat. Szymon Milczarek z Beer Bros Co prawda o Corneliusach, ale wiele rzeczy jest zbieżnych więc linkuję System Cornelius cz 1 [Cornelius] Nagazowanie Co2 nagazowanie cornelius
    4 punkty
  32. x1d

    Witbier chmielenie

    Kup pomarańcze eko, większa szansa na mniej syfu. A tu sposób na mycie: http://www.akademiadobregosmaku.sggw.pl/chemikalia-na-skorce-cytrusow/
    4 punkty
  33. Chyba zostalem wywolany do tablicy. Przepraszam wszystkich, ktorzy wysladzaja z BIABem. U Palmersa masz informacje, ze worka nie trzeba wysladzac, bo samo trzymanie worka ze Slodem w pozycji wiszacej powoduje scisniecie mlota i wyciagniecie wiecej plynu z mlota. Co oczywiscie nie znaczy, ze nie mozna wyplukac wiecej cukrow jeszcze z tego mlota. A tak nawiasem. Od poczatku mojego zagladania na to zacne forum nie rozumiem w ogole tego fenomenu walczenia o kazdy % wydajnosci. Ja wydajnoscia sie w ogole nie przejmuje. Robilem rozne dziwne rzeczy w malych garnkach z rozcienczaniem brzeczki po gotowaniu i bez wysladzania. Dostawalem szacunkowa wydajnosc nawet po 50% i co z tego? Dosypie wiecej 1 kg slodu podstawowego to bedzie dla mnie koszt kilku zlotych, a koszt podgrzewania wody do wysladzania? Koszt mycia? Koszt czasu, ktory sie poswiecilo na ta robote? Na razie jestem na etapie cieszenia sie, ze proces jest i potem mam swoje piwo. Caly czas sie ucze i moje pytanie nie jest zlosliwe tylko tak z ciekawosci? Po co walczyc o 5-10% wydajnosci w tak malej skali? Jaki z tego pozytek oprocz satysfakcji, ktora dla mnie osobiscie nie stanowi zadnego powodu do radosci, jesli to maja byc tylko gole liczby. Pytam grzecznie i przepraszam wszystkich, ktorych moja wypowiedz moze dotknac. Nie mam na celu nikogo obrazac.
    4 punkty
  34. wizi

    Ceny słodów

    Trochę do poczytania jak przedsiębiorcom wzrosły koszty https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/grupa-zywiec-w-opalach-browaru-lezajsk-nie-zamyka-bez-przyczyny/yzsh6g4 A tutaj kolejny: https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/czekaja-nas-kolejne-podwyzki-cen-piwa-w-tym-roku/42m82tc I cytat w temacie: "koszty słodu, który oprócz wody jest podstawowym składnikiem w produkcji piwa, wzrosły w 2022 r. o ponad 90 proc" Smutna prawda jest taka, że nadeszła spłata za rozdawnictwo. Rząd doi firmy, a w konsekwencji i tak zapłaci konsument czyli każdy z nas. Widać to po cenach produktów wytwarzanych w Polsce, w tym słodów.
    4 punkty
  35. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Książki dotarły szczęśliwie i prezentują się świetnie Lecimy pakować zamówienia Dodatkowe przedsprzedażowe rabaty ważne jeszcze kilka dni! https://jakwarzyc.piwo.org/ipa-nowe-podejscie-naukowy-przewodnik-po-zapachu-i-smaku-chmielu-p-14.html
    4 punkty
  36. WiHuRa

    Browar Czarny Ryś

    Pierwsza warka z BIAB uwarzona 04.11.2022 - #176 Bitter 11,5°Blg Ogólnie wnioski i czasy pracy: 40 min zagrzanie wody do 13°C do 71°C 45 min zacieranie (wrzucenie słodu, okrycie kocem, po 20 min ponowne zmieszanie - spadek temp z 67°C-64°C) 05 min podniesienie worka, przelanie go 4,5l gorącej wody i wyciśnięcie worka do 14l 30 min doprowadzenie brzeczki do wrzenia 30 min gotowanie (short & shoddy) 10 min hop stand w 77°C 20 min chłodzenie do 19°C 30 min końcowe sprzątanie, zdanie drożdży, napowietrzenie Łącznie czas całego warzenia to około 3,5h Zakładałem wydajność w BS na poziomie 60% czyli około 10,5°Blg a w sumie wyszło 11,5°Blg więc wydajność była wyższa o około 6-7%. W sumie na poziomie poprzedniego mojego systemu. W BIAB nadrobiłem drobnym śrutowaniem co przy systemie cyrkulacyjnym jest niemożliwe. Docelowo będę miał płyty grzewczą z mocą pola 2300W (i możliwości włączenia opcji POWER). Aktualnie warka uwarzona była na płycie wolnostojącej 2000W. I tutaj widzę największe pole do skrócenia czasu warzenia. Myślę, że czas zagrzania wody oraz doprowadzenia do wrzenia można zmniejszyć o połowę czyli łącznie o około 30-35 min. Resztę pozostawię bez zmian. Planuje w tym systemie gotować wszystkie warki tylko 30 min. Zamknięcie całości warzenia w 3h to będzie mój cel. Tym samym nawet w tygodniu po pracy będzie można sieknąć warkę i mieć jeszcze czas wieczorem na odpoczynek. Brzeczka po chłodzeniu była całkowicie klarowna (używam whirlfloca). Ogromny plus przy małych warkach to brak potrzeby zrobienia startera w przypadku użycia płynnych drożdży. Bitter zadany świeżą fiolką FM11 Wichrowe wzgórza, lag fermentacji wyniósł około 18h, temperatura startowa około 18°C. (worek BIAB 36x43cm w garnku 17l o wymiarach 28cm x 28cm) (nowa dopasowana chłodnica do wielkości garnka, kolejna dobra robota kolegi z forum, nick @511201)
    4 punkty
  37. dabeer

    Zjawiska kwantowe przy zacieraniu

    Wszyscy słyszeli o fizyce kwantowej. Ale niewiele osób wie, że zjawiska kwantowe mają ogromy wpływ na proces warzenia piwa. Chodzi konkretnie o enzymy. Jak wiadomo, są to związki które potrafią katalizować pewne reakcje chemiczne, przyspieszając tempo ich zachodzenia o kilka rzędów wielkości. Jak to robią? Otóż stosują do tego kwantowe zjawisko znane jako tunelowanie kwantowe. Od dzisiaj zupełnie inaczej spojrzycie na alfa i beta amylazę W skrócie - w kadzi zaciernej wykorzystujecie zjawiska kwantowe. Proponuję sprzedać tę historię znajomym. +10 do szacunku gwarantowane.
    4 punkty
  38. rkkr

    Browar RKKR

    Warka nr 100 - Niskoalkoholowy Polish Pale Ale - 14.08.2022 Warka numer 100. Zastanawiałem się co uwarzyć… i wybór trochę nietypowy. Często piwowarzy przy okazji setnej warki warzą coś mocnego, RIS-a, Portera Bałtyckiego itp.. A u mnie pierwsza próba uwarzenia piwa niskoalkoholowego Posiłkowałem się tym wątkiem oraz wpisem ze strony bloga piwnego… Zacieranie w 72°C i fermentacja bez kontroli temperatury. Przy okazji jubileuszu kilka refleksji… Przy rozpoczynaniu przygody z piwowarstwem 100 warka wydawała mi się czymś tak odległym, że nie ma szans żebym do niej dociągnął. A tymczasem, jakimś cudem udało się. Zajęło mi to 7lat. 7 lat, w czasie których to hobby ewoluowało. Pierwsze warki to ekscytacja, brak cierpliwości, masa błędów… z czasem trochę to spowszedniało i zaczęło mieszać się z okresami braku warzenia, tak max do ok 2miesięcy. Ale zawsze po takich przerwach miło się wracało do warzenia. Ten jubileusz to jednocześnie 7 lat na tym forum – głównym moim źródłem wiedzy o piwowarstwie. Jeszcze nigdy, na żadnym forum, nie działem tak długo Musiało minąć ponad 12 miesięcy od uwarzenia pierwszego piwa, do czasu aż odważyłem się założyć wątek opisujący moje dokonania… Słody: słód pale ale Weyermann 1kg - 50% słód karmelowy jasny Carahell Weyermann 1kg - 50% Chmiele: Iunga 5g, 12,5%, granulat Sybilla 16g, 6,9%, granulat Dodatki: brak Woda: do zacieru i wysładzania - z sieci wodociągowej dodatki do zacieru: brak dodatki do wody do wysładzania: kwas mlekowy 80% 2ml dodatki do gotowania: brak Drożdże: Safbrew T-58 - uwodnione w temp. ok 30°C przez 30 minut Zacieranie: 14L wody - 75°C - wrzucenie słodów -- pH=5,6 72°C - 60 min Wysładzanie i filtracja: Odebrano 20L brzeczki 4,5BLG. Chmielenie: 60 min - Iunga 5g 15 min - Syblilla 8g 5 min - Syblilla 8g Czas gotowania 65 min. Parametry po gotowaniu: 18L brzeczki 5,5BLG Czas pracy: 5h Fermentacja: Drożdże dodano do brzeczki o temp. 20°C. 21°C - 1 dzień (temp. brzeczki) 22°C - 54 dni (temp. brzeczki) Parametry po fermentacji: Gęstość końcowa 3BLG Butelkowanie: 8.10.2022 Zabutelkowano z syropem z 75 g białego cukru. Wyszło 24x0,5l, 13x0,33l Uwagi: Brak czasu spowodował, że piwo spędziło we fermentorze 55dni... i chyba coś zaczęło się za niego zabierać bo po takim czasie pojawiła się na nim lekka piana.. w każdym bądź razie zabutelkowałem i zobaczymy co z tego wyjdzie... odfermentowało 2,5BLG więc finalnie piwo będzie miało ok 1,5% alkoholu, więc bardzo fajnie... no chyba że dofementuje w butelkach 14.10.2022 - po tygodniu od butelkowania pierwsza próba: p otwarciu piwo delikatnie zaczyna się pienić i wychodzić z butelki, ale może to być wina nie rozpuszczonego CO, jest więc szansa, że infekcja daje bardzo subtelne objawy. Natomiast w smaku piwo bardzo w porządku, w ogóle nie czuć, że ma tylko 1,5%... zasyp w postaci 50% słodu karmelowego dał super rezultaty...
    4 punkty
  39. elroy

    IPA. Nowe podejście. Polskie wydanie

    Zapraszam serdecznie https://jakwarzyc.piwo.org/ipa-nowe-podejscie-naukowy-przewodnik-po-zapachu-i-smaku-chmielu-p-14.html Rabaty dodane, w zakładce "Obierz rabat", znajdziecie informację jak uzyskać kod rabatowy Czyli 10% dla osób które kupiły "Jak warzyć piwo" oraz 10% dla członków PSPD. ps: parę osób już kupiło książkę przed dodaniem kuponów. Dziękuję! Proszę te osoby o kontakt na PW, zrobi się refund
    4 punkty
  40. Paweł76

    Nowe drożdże Fermentis'a

    Cześć, w jednym z internetowych sklepów piwowarskich (nie chcę pisać jaki, bez reklamowania, każdy chętny sam znajdzie) pojawiły się nowe drożdże firmy Fermentis, a mianowicie: - Sawbrew DA-16, Sawbrew DW-17, Sawbrew HA-18, Sawbrew LD-20 w opakowaniach po 25g - Safale W-68, Safale BW-20 w standardowych opakowaniach 11,5g. Szczególnie ciekawe są te pierwsze, z dodatkiem enzymów, co ma chyba powodować szybsze odfermentowanie piwa, a także dodawać dodatkowe aromaty. Zastanawiające są tez zalecane temperatury fermentacji, dość odbiegające od tradycyjnych dla drożdży Ale. Enzymy mają powodować obniżenie zawartości cukrów resztkowych bez podniesienia zawartości alkoholu. Ja natomiast zainteresowałem się drożdżami Safale W-68, do piw pszennych w stylu niemieckim. Gdzieś wyczytałem, że profil podobno ma być bardzo zbliżony do Wyeast 3068. WB-06 mi nie pasują, inne suche do pszenic także, więc może być to czego szukam. Wiem, że w innych zagranicznych sklepach internetowych są od jakiegoś czasu, w Polsce jeszcze ich nie było. Może ktoś ich już próbował? Ogólnie dla mnie osobiście bardzo ciekawe szczepy. Pozdrawiam, Paweł.
    3 punkty
  41. Ostatnio zauważyłem, że wielu nowych piwowarów ma problem z ogarnięciem tematu dezynfekcji pojemników fermentacyjnych oraz odnalezieniem informacji na temat najpopularniejszej chemii dla piwowarów, to też skłoniło mnie do zebrania tej wiedzy, mam nadzieje, że w umiejętny sposób i komuś to pomoże. Uwagi mile widziane. Zacznę od definicji, niestety suchej teorii nie da się obejść, potem opiszę procesy mycia i dezynfekcji oraz najczęściej stosowane w nich środki chemiczne. W starszych artykułach, coder opisał problem dezynfekcji i od tego czasu wiele się nie zmieniło, jedynie piwowarzy nabyli więcej doświadczenia w kwestii chemii do dezynfekowania i mycia, która kiedyś była trudno dostępna. (link 1 i link 2). Jak wcześniej wspomniałem pewne metody są niezmienne, a w tym artykule głównie zajmę się chemią piwowarską i odkażaniem pojemników fermentacyjnych, mycie i odkażanie butelek jest już opisane wielokrotnie w innych opracowaniach, jednak część tych środków, które tu opiszę, można bez problemu stosować do butelek. Więc co to jest dezynfekcja? Dezynfekcja definiowana jest, jako proces polegający na zabiciu wszystkich form wegetatywnych mikroorganizmów (bez przetrwalników i wirusów). Mylona często jest z sterylizacją, która polega na całkowitym wyjałowieniu powierzchni z bakterii i wirusów (łącznie z przetrwalnikami). Ogólnie w piwowarstwie, wszystko, co dotyka brzeczki lub młodego piwa, począwszy od wyłączenia palników i schłodzenia brzeczki po gotowaniu, aż do konsumpcji powinno być zdezynfekowane. Dlaczego prawidłowa dezynfekcja sprzętu jest tak ważna? W warunkach domowych nie jest możliwe wyjałowienie całkowite sprzętu (fermentorów), jedynie poszczególnych elementów, np. w szybkowarze (ten sposób jest opisany w artykule zalinkowanym powyżej). Natomiast dążymy do tego by dać jak największe szanse na prawidłowy rozwój drożdży, a przetrzebiamy populację bakterii, po to by nasze robaczki zdominowały środowisko i zdusiły "w zarodku" infekcję. Przygotowanie sprzętu i pojemników fermentacyjnych do kontaktu z brzeczką, zawsze składa się z dwóch etapów, czyli mycia-czyszczenia sprzętu, oraz dezynfekcji. Zaznaczę też tutaj, że wrzątek jest najgorszą formą mycia i dezynfekcji, właściwie nie działa on na bakterie i dzikie drożdże, równie dobrze można nalać wody z kranu, osiągniemy ten sam efekt! Mycie i czyszczenie: Są różne sposoby czyszczenia sprzętu, na początek musimy oczywiście wypłukać fermentor z pozostałości drożdży i przemyć go ciepłą wodą (gąbka plus płyn do naczyń), a następnie przepłukać go dokładnie. Niestety na tym się nie kończy proces mycia sprzętu, z czasem i kolejnymi warkami sprzęt zaczyna się zużywać, wewnątrz fermentorów powstają liczne rysy i mają one wiele zakamarków, gdzie mogą się rozwinąć bakterie, albo zalegać dzikie drożdże i pleśnie, nie jest to widoczne gołym okiem, więc możemy sobie nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Teoretycznie powinno się kontrolować sprzęt czy nie posiada on za dużo zadrapań, odbarwień albo innych widocznych uszkodzeń, a zużyty przeznaczyć na inne cele, natomiast wężyki igielitowe i silikonowe, co jakiś czas wymienić na nowe (choć część osób pewnie powie, że od 5 lat używa ten sam, ja uważam, że jest to rzecz tak tania i dlatego warto ją od czasu do czasu wymienić). Przechodzimy do chemii, która nam pomoże dokładnie wyczyścić fermentor. Wybielacz - Podchloryn sodu: Na początek wybrałem wybielacz, znany i stosowany w wielu działach przemysłu, do piwowarstwa nadaje się jego czysta forma, bez jakichś dodatkowych zapachów (marki np. ACE albo Bielinka, która jest tańsza i ma więcej chloru), ale jest to mało popularny środek, przy którym trzeba zachować szczególną ostrożność. Wybielacz jest silnie bakteriobójczy za sprawą podchlorynu sodu, który też możemy kupić w czystej formie. Czym jest podchloryn (trochę teorii) i jakie ma właściwości? (informacje zaczerpnięte z karty produktu): Nazwa chemiczna: chloran(l) sodu. Inne nazwy: wodny roztwór chloranu (l) sodu, wodny roztwór podchlorynu sodowego, sól sodowa kwasu podchlorawego (chlorowego(I)). Wzór chemiczny: NaOCl Zastosowanie: · mycie i dezynfekcja pomieszczeń, powierzchni i urządzeń (mających również kontakt z żywnością) · dezynfekcja i uzdatnianie wody przeznaczonej do spożycia i na cele gospodarcze (baseny, ujęcia wody, stacje uzdatniania wody, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, do zwalczania życia biologicznego w układach wody chłodniczej) · dezynfekcja instalacji przemysłowych, maszyn (m.in. sprzętu mleczarskiego) · wybielacz (m.in. w przemyśle papierniczym i włókienniczym) · dezynfekcja armatury sanitarnej, umywalek, muszli klozetowych, pisuarów oraz innych urządzeń sanitarnych · substancja odkażająca w różnych gałęziach przemysłu Substancja przeznaczona wyłącznie do zastosowań profesjonalnych z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jak stosować: Legenda: B - bakteriobójczy, Tbc - prątkobójczy (prątki gruźlicy), F - grzybobójczy, V – wirusobójczy Własności: · Substancja żrąca powodująca oparzenia · Nieorganiczny związek chemiczny jest niepalną, przeźroczystą cieczą o żółtej barwie i swoistym, drażniącym błony śluzowe zapachu. Reaguje z kwasami z wydzieleniem chloru · Gęstość: 1200-1300 kg/m3 w temp. 20°C Karta charakterystyki W praktyce podchloryn znajduje zastosowanie głównie do pojemników fermentacyjnych do mycia, choć też posiada właściwości dezynfekcyjne, niestety nie przydatne do piwowarstwa, ponieważ po użyciu trzeba go dokładnie wypłukać i wywietrzyć (ze względu na mocny chlorowy zapach). Jak widać z powyższego opisu środek ten jest bardzo skuteczny, jednak zawsze musimy pamiętać, aby przy jego użyciu nosić rękawice ochronne, okulary a także ubrania robocze. Koszt podchlorynu w czystej formie to 85-100 zł za 25 kg. NaOH - soda kaustyczna (ług sodowy): Bardziej popularnym środkiem wśród piwowarów jest soda kaustyczna, i jak to ktoś napisał "wszystkie drogi piwowara prędzej czy później prowadzą do NaOH". Niestety prawda jest taka, że dopiero kiedy przydarzy się nam infekcja zaczynamy interesować się tym środkiem, mimo, że na co dzień używamy go do przepychania rur w postaci popularnego kreta. Ale czym dokładnie jest soda kaustyczna? Ma on wiele zastosowań, jednakże najbardziej nas piwowarów interesują jego właściwości zmydlające. Charakterystyka: W naturalnej formie wodorotlenek sodowy jest białym lub bezbarwnym ciałem stałym rozpływającym się w powietrzu. Substancja ta nie ma zapachu. W przemyśle i handlu występuje pod nazwami: wodorotlenek sodowy, soda żrąca, soda kaustyczna, kaustyk. Stosowany jest w postaci roztworów wodnych, wodno-alkoholowych i alkoholowych. Taki roztwór nosi nazwę ługu sodowego. Rozpuszczaniu wodorotlenku sodowego w wodzie towarzyszy wydzielanie dużej ilości ciepła. Ług sodowy atakuje metale, takie jak: cyna, cynk i glin. W wyniku reakcji powstaje wodór, który z powietrzem tworzy mieszaninę wybuchową. Zastosowanie: Wodorotlenek sodu należy do podstawowych surowców chemicznych i znalazł zastosowanie niemalże we wszystkich gałęziach przemysłu. Stosowany jest zarówno, jako surowiec (nośnik sodu) w różnego rodzaju syntezach do produkcji jonowych środków powierzchniowo czynnych, w przemyśle farmaceutycznym (m.in. przy produkcji polopiryny, kwasu salicylowego, sulfaniloamidów), do otrzymywania aluminium z przerobu boksytów, do otrzymywania szkła wodnego z krzemionki, przy produkcji tłuszczów i mydeł oraz w wielu innych syntezach organicznych i nieorganicznych. Wodorotlenek sodu jest dobrym środkiem odkażającym, wywołuje pęcznienie białek osoczowych, zmydla tłuszcz i wiąże cząsteczki zanieczyszczeń, a więc dodatkowo działa czyszcząco. Tyle teorii, w praktyce w mocnych stężeniach jest to substancja niebezpieczna dla organizmu, może powodować oparzenia chemiczne, jeżeli się dostanie do oczu - trwałą ślepotę, natomiast połknięta lepiej żebyście tego nie wiedzieli! Podchodzimy do niej bez strachu: zwykłe rękawiczki gumowe i okulary ochronne wystarczą, ewentualnie ubranie robocze. Sodę kaustyczną łatwo dezaktywować za pomocą kwasu, który trzeba zastosować nawet jeśli nie widać wyraźnego oparzenia, ponieważ może ona dopiero po pewnym czasie ukazać zniszczenia skórze (dalej działa po przemyciu wodą). Dlaczego o tym piszę i straszę? Po to, by nie było niepotrzebnych wypadków i oskarżeń, pamiętajcie to są silne środki i do każdego trzeba podchodzić ostrożnie, nie bez przyczyny nazywamy to chemią. Karta charakterystyki Gdzie kupić NaOH? Tak jak wspominałem, jego śladowe ilości znajdziecie w krecie, w innych środkach może być go więcej, jednak jego stężenie w tych produktach nie przekracza 30%. Na znanym serwisie aukcyjnym znajdziecie mnóstwo pozycji z czystą sodą w postaci granulek i płatków. Ja przetestowałem granulki, zakupiłem sobie zapas 25 kg, jestem z niej bardzo zadowolony, dobrze się przechowuje. Koszt czystej sody kaustycznej waha się od 80-120 zł za 25 kg, za kilogram zapłacicie nie więcej niż 10 zł. Do przechowywania większych ilości niezbędne są odpowiednie warunki, aby soda nie wyciągała wody z powietrza i się nie rozpuściła się z czasem, może wtedy stracić swoje właściwości. Jak stosować sodę kaustyczną? Do celów piwowarskich stosujemy stężenia 3-4%, czyli na 1 litr wody 30 gram sody (najwygodniejszą ilością są 3-4 litry). Pamiętać należy, że zawsze, ale to zawsze, sypiemy NaOH do wody, a nie odwrotnie. Do czyszczonego fermentora z roztworem możemy wrzucić wężyki i rurki oraz inny sprzęt, który ma kontakt z brzeczką lub młodym piwem. Przy kontakcie z wodą wydziela się energia cieplna, trzeba więc szczególnie uważać przy używaniu gorącej wody, bo roztwór zaczyna kipieć, pryskać i mocno parować. Staramy się, aby rozpuszczona soda - ług sodowy miał kontakt z całą powierzchnią czyszczoną, przez minimum 30 minut. Roztwór ten można stosować wiele razy i przelewać z fermentora do fermentora (zachowując ostrożność). Przestaje on być aktywny, gdy nie będzie już śliski – sprawdzamy np. trąc palec o palec z kropelką roztworu. Po rozprowadzeniu NaOH na powierzchni fermentora, należy go dokładnie spłukać (stosuję już sprawdzony sposób: spłukuję dwa razy ciepłą i raz zimną wodą). Dla bezpieczeństwa należy go dezaktywować, za pomocą kwasku cytrynowego, jeżeli jednak stosujemy kwasowe środki do dezynfekcji (ClO2, Piro, Starsan) nie ma takiej konieczności. Oczywiście można zalać cały fermentor słabszym roztworem i tak zostawić, to też działa, ale nie jest to ekonomiczne. Jak zdezaktywować sodę kaustyczną? Po przepłukaniu wodą fermentora, musimy zdezaktywować NaOH, którego resztki mogą zalegać w nim. Pierwszy sposób to przelanie kilkudziesięcioma litrami wody wiadra. Z czasem stężenie NaOH będzie bliskie 0 i nie będzie reagowało z niczym. Zasadę dezaktywujemy kwasem. W naszym przypadku nadają się środki dezynfekujące, o kwaśnym pH: Starsan, desprej oraz ClO2. Jeżeli używamy tych trzech specyfików nie potrzeba dodatkowo dezaktywować NaOH. Stosujemy standardową dawkę dla danego preparatu. Natomiast w przypadku środków (OXI, pirosiarczyn), których odczyny są zasadowe lub neutralne, fermentor dobrze przepłukać wodą z kwaskiem cytrynowym. Jakie stężenie takiego kwasku? Około 10-20 g (1 paczka) na 1 litr wody. I analogicznie do mycia wiadra NaOH, potrząsamy nim tak by rozprowadzić po całej powierzchni. Po operacji spłukujemy ponownie wodą. Do dezaktywacji można użyć też kwas mlekowy i fosforowy, stosowane często w piwowarstwie. Obniżamy pH wody do 3-4 i tak samo jak z kwaskiem cytrynowym przemywamy wiadro. Uwagi: Płukanie Starsanem powoduje podnoszenie jego pH - po 2-3 razach może przekroczyć 3pH co jest równoznaczne z jego dezaktywacją. Mocniejsze stężenia kwasów nic nie zmienią NaOH zostanie i tak zdezaktywowane, a my stracimy więcej surowca. PBW- Powdered Brewery Wash Stosunkowo nowy w Polsce środek do mycia sprzętu. Został on stworzony specjalnie dla piwowarów domowych do czyszczenia sprzętu. Stosowany na początku głównie przez browary, w Ameryce powoli zdobył popularność browarach domowych. Głównym plusem tego środka jest to, że dociera we wszystkie zakamarki bez potrzeby szorowania. Do tego, w przeciwieństwie do sody i podchlorynu, jest przyjazny zarówno dla nas jak i dla środowiska, nie jest żrący, nie powoduje podrażnień i nie trzeba przy nim zakładać okularów ochronnych i rękawiczek gumowych. Jego stosunkowo wysoka cena może jednak dla niektórych z nas okazać się minusem. Kosztuje on 60 zł za kilogram. Karta charakterystyki w języku angielskim Zastosowanie: 30g - 90 g na 5 litrów wody (1-3 oz na galon wody), kontakt z powierzchnią mytą nie krótszy niż 30 minut. PBW należy dokładnie spłukać, dwu krotne przemycie wodą wystarcza. Więcej informacji o tym środku nie posiadam, jestem w trakcie jego testów. Dezynfekcja: Myślę, że wyczerpująco omówiłem mycie fermentorów, przejdziemy zatem do dezynfekcji. Po dokładnym czyszczeniu wiadra musimy zdezynfekować powierzchnie, czyli zabezpieczyć ją przed bakteriami. Oto najpopularniejsze środki dezynfekujące, których stosowanie zalecają piwowarzy: Pirosiarczyn sodu/potasu (nazywany potocznie piro) Pirosiarczyn sodu to biały krystaliczny proszek, dobrze rozpuszczalny w wodzie. Główne zastosowanie ma w winiarstwie: konserwowanie wina, do stabilizacji nastawów i win, napojów fermentowanych, owocowych, soków surowych i miodów pitnych, również znajduje zastosowanie w dezynfekcji oraz w piwowarstwie. Pirosiarczyn sodu używany jest także w przetwórstwie owocowo - warzywnym. Działa hamująco na rozwój pleśni i bakterii, słabiej na drożdże. Jednak przedawkowany może wstrzymać fermentację i być wyczuwalny w smaku piwa. Piro jest środkiem drażliwym, powoduje duszności przy oddychaniu, z tego powodu przestaje być popularny w piwowarstwie. Pirosiarczyn działa kontaktowo i oparami, a czynnikiem biobójczym jest gazowy SO2. W piwowarstwie, przy odkażaniu sprzętu interesują nas głównie opary. Piro kupimy w każdym sklepie z akcesoriami do wina, a większe ilości przez internet w sklepach piwowarskich i serwisie aukcyjnym, koszt jego to 15 zł za kilogram. Karta charakterystyki Zastosowanie: Stosować w formie 2% roztworu (20 g pirosiarczynu na 1 litr wody, nie musi być ciepła, lepiej rozpuszcza się w zimnej. Przepłukać roztworem lub rozpylić wewnątrz butelki przy pomocy sterylizatorów mechanicznych. Butelki odstawić do osuszenia. Chcąc przyspieszyć jego działanie można dodać kwasku cytrynowego. Nie trzeba go spłukiwać. Minusem tego środka jest brak działania jego w niskich stężeniach na dzikie drożdże, które są też częstym powodem zakażeń, a także bardzo intensywny zapach. Nadaje się do butelek, ale ze względu na zapach używać należy go w przewietrznych pomieszczeniach i starać się nie oddychać oparami. Nadwęglan Sodu - OXI Ze względu na brak zapachu, szybkie odkażenie, brak potrzeby płukania, a także jego wydajność, stał się jednym z najpopularniejszych środków dezynfekcyjnych. Czysty nadwęglan sodu (w postaci granulek), możemy kupić tak samo jak sodę kaustyczną i większość środków chemicznych na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym. Jego cena to około 15 zł za kilogram. Dawkowanie i zasada działania: Granulki, które w kontakcie z wodą uwalniają nadtlenek wodoru (wodę utlenioną), idealnie dezynfekując powierzchnię. Środek czynny popularnego OXI, który można kupić marketach (OXI zawiera jednak dość małe stężenie nadwęglanu). W małych stężeniach (jak niżej), nie wymaga płukania, w wyższych należy lekko spłukać sprzęt bieżącą wodą. Sprzedawcy często też dodają adnotacje: "UWAGA: Środek silnie utleniający, zachować ostrożność. Nie dodawać do innych środków dezynfekcyjnych". Można go stosować do dezynfekcji sprzętu jak i butelek. Stosujemy go 3-4g na litr wody. Choć jest to rzecz dyskusyjna, którą bardzo dobrze objaśnił kolega Leszcz007 w temacie o Nadwęglanie sodu: Pozwolę sobie zacytować to tutaj: Karta charakterystyki Myślę, że to wyczerpuje temat OXI. ClO2 (dwu(di)tlenek chloru) O ClO2 znajdziemy dużo informacji w Internecie, jest to środek o szerokim zastosowaniu, bardzo przydatny i popularny w piwowarstwie. Uważa się go za jeden z najskuteczniejszych środków do dezynfekcji. Dokładne informacje o nim znajdzie w tych linkach z stron producentów: Lenntech i Mexeo. Co to jest ten dwutlenek chloru i jak działa? Dwutlenek chloru to utleniający biocyd i toksyna metaboliczna. Oznacza to, że dwutlenek chloru zabija mikroorganizmy poprzez zakłócenie procesu transportu składników odżywczych przez ich ściany komórkowe, a nie przez zakłócenie procesów metabolicznych. Dwutlenek chloru przenika przez ścianę komórkową komórek bakterii i wchodzi w reakcję ze znajdującymi się w cytoplazmie aminokwasami, powodując śmierć organizmu. Pozwala to na stosowanie dwutlenku chloru w sposób ciągły bez konieczności zmiany środka bakteriobójczego. Z biocydów utleniających, dwutlenek chloru jest najbardziej selektywnym utleniaczem. Zarówno ozon jaki i chlor są znacznie bardziej reaktywne niż dwutlenek chloru i są zużywane przez większość związków organicznych. Dwutlenek chloru natomiast reaguje jedynie ze zredukowanymi związkami siarki, aminami drugiego i trzeciego rzędu oraz innymi mocno zredukowanymi i reaktywnymi związkami organicznymi. To pozwala na zastosowanie znacznie mniejszych dawek dwutlenku chloru, aby osiągnąć bardziej stabilne pozostałości niż w przypadku chloru lub ozonu. Dwutlenek chloru, jeśli odpowiednio zastosowany, może być w sposób skuteczny użyty przy znacznie większym ładunku materii organicznej niż ozon czy chlor. Wynika to z jego lepszej selektywności. Gdzie kupić i jak stosować: Tak jak poprzednie środki chemiczne kupimy go na serwisie aukcyjnym, a także w sklepach piwowarskich. Cena jego to 36 zł za litr ClO2 + litr aktywatora. Pozwala to na przygotowanie 250 litrów roztworu roboczego(średnio na warkę 20 l potrzebujemy 0,5l tego roztworu, co świadczy o jego wydajności). Dokładna instrukcja w linku jest bardzo przejrzysta: Ulotka Armex 5 Jak to wygląda w praktyce (specjalnie pomijam tu stężenia, są one w ulotce jak ktoś potrzebuje), używam ClO2 od dłuższego czasu, zawsze w szafce mam rozrobione w plastikowym pojemniku pół litra roztworu aktywnego (RA), robię go za pomocą 20 ml ClO2, następnie dopełniam to wodą do 400 ml, dodaję aktywatora 20 ml, i dopełniam do 0,5 litra - tak przygotowany roztwór aktywuje się w przeciągu doby. Do rozwadniania ClO2 najlepiej używać zimnej wody, chlor rozpuszcza się w niej lepiej. Zwrócić uwagę należy również na pojemnik, w którym będzie przetrzymywany RA, ponieważ degraduje on plastik i powoduje jego pękanie oraz kruszenie, najlepiej nabyć pojemnik o grubych ściankach. Nie stosować słoików, bo chlor wyżera metale i zniszczy wam pokrywkę. RA następnie rozrabia się do roztwóru roboczego (RR), nalewam 50 ml do atomizera półlitrowego (trzeba zwrócić też uwagę żeby był do chemii i nie miał metalowych części) i dolewam wody, mieszam i zaczynam rozpryskiwać po fermentorze. ClO2 potrzebuje około 5 minut do całkowitej dezynfekcji, nie trzeba go spłukiwać, chlor się ulatnia, zostaje sama woda, którą można wylać. Roztwór roboczy jest jednokrotnego użytku. Można też rozrobić w wiadrze RR około litra, zamknąć szczelnie wiadro i zamieszać tak by dezynfekować dokładnie jego powierzchnię. Ogólnie można stosować go do wszystkiego od szybkiej dezynfekcji sprzętu, po butelki, niestety nie nadaje się, do kegów i metalowych układów (może powodować ich korozję, choć krótki kontakt nie zaszkodzi i jest często stosowany w browarach). Jednym z większych minusów tego środka jest zapach: mocny chlorowy basenowy. Niektóre osoby, nie znoszą tego zapachu, ale można się do niego przyzwyczaić. Poniższe informacje/ opinia przekonały mnie ostatecznie do stosowania tego środka, którego używam na co dzień w browarze domowym: " Kiedy porównamy go do innych środków - konkurować z nim może jedynie ozon, którego jednak nie można używać w wielu sytuacjach. Jest to bardzo skuteczny środek biologicznie czynny już przy stężeniach tak niskich jak 0,1 ppm i w szerokim zakresie pH." Odkąd go stosuje nie miałem infekcji! Karta charakterystyki Więcej o tym środku przeczytacie w linkach podanych na początku opisu. StarSan Kolejna z Amerykańskich nowości na rynku, tak jak PBW Starsan jest środkiem specjalnie stworzonym dla piwowarów domowych. Jest to mocno pieniący środek dezynfekujący. Wymagany jest tylko 60 sekundowy kontakt z czyszczoną powierzchnią, a w kontakcie z brzeczką zamienia się w pożywkę dla drożdży. Przeciwdziała osadzeniu się kamienia i korozji. Nie należy go stosować na miękkie metale i w systemach CIP. Jest to środek bezwonny i ekologiczny, można go używać wiele razy. Działa na bazie kwasu fosforowego. Posiada szerokie zastosowanie od butelek i kegów po dezynfekcję fermentorów i sprzętu. Karta charakterystyki Gdzie kupić i jak stosować: Jest to nowość na naszym rynku, dość trudno dostępny - mają go nieliczne sklepy piwowarskie i to w małych butelkach 118 ml. Koszt jednej takiej butelki w Polsce to 28 zł. Jest on bardzo wydajny wystarcza na 80 litrów środka aktywnego, który może zostać wielokrotnie użyty. Stosowanie: 7,5 ml Starsanu na 5 litrów wody. Najlepiej stosować wodę destylowaną, wtedy zachowuje swoje właściwości najdłużej. Tak jak ClO2 można go stosować za pomocą atomizera, wytwarzając pianę na powierzchni, która jest czynnikiem dezynfekującym lub nalać go do wiadra, zamknąć i mocno potrząsać (do spienienia). Innym sposobem jest również nakładanie go gąbką na odkażane powierzchnie. Po 60 sekundach działania piany, można go przelać do następnego naczynia/fermentora. Nie wymaga spłukiwania. Starsan przestaje być aktywny, jeżeli jego pH wzrośnie powyżej 3 i mocno się zmętni. Izopropanol -Alkohol izopropanolowy Stosowany w laboratoriach do szybkiej dezynfekcji powierzchni. W piwowarstwie środek ten jest mało popularny, głównie ze względu na cenę - 10 zł za litr (na warkę idzie około 200 ml). Czym jest ten środek? Nazwa chemiczna: propan-2-ol, alkohol izopropylowy. Wzór chemiczny:(CH3)2CHOH. Jest to organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi. Jest najprostszym alkoholem drugorzędowym. Ma jeden izomer podstawnikowy, propan-1-ol. 70% wodny roztwór stosowany jest jako płyn antyseptyczny. Ze względu na to, że izopropanol jest obojętny dla większości powszechnie używanych tworzyw sztucznych, dostępne są jego różne preparaty do zastosowania technicznego. Stosujemy go bez rozcieńczania, rozpryskując po dezynfekowanej powierzchni atomizerem, nie trzeba go spłukiwać w ciągu kilku minut sam wyparowuje. Karta charakterystyki Jest jeszcze kilka innych środków, ale bardzo mało popularnych typu desprej - niestety ze względu na swoją cenę i małą wydajność zostały szybko wyparte przez bardziej efektywne środki. Wspomnę tu jeszcze o ozonowaniu: jest to najskuteczniejszy sposób na dezynfekcję, niestety nie znajduje on zastosowania w piwowarstwie, ponieważ jest to bardzo drogi sposób (sprzęt) oraz ma wiele wad (powoduje korozję sprzętu, a przy złym użyciu oksydację piwa). Jeszcze innym sposobem są lampy UV, ale stosuje je się głównie przy odkażaniu pomieszczeń. Niestety nie orientuję się, czy udałoby się użyć ich do dezynfekcji sprzętu piw. Mam nadzieję, że w pełni oddałem zastosowanie, wady i zalety każdego środka oraz porady dotyczące ich użytkowania. Nie namawiam do stosowania konkretnego zestawu środków, bo co piwowar to metoda, oraz inny sprzęt i sposób warzenia. Każdy musi dostosować chemię pod siebie, bez niej nie uda się uwarzyć bardzo dobrego piwa, czego każdemu życzę. Artykuł skierowany jest głównie do młodych piwowarów, którzy dopiero się uczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że poszczególne środki do dezynfekcji przedstawiłem ogólnie, jednak moją intencją było zebranie w jednym artykule najważniejszych informacji. Mam nadzieję, że nikt nie żałuje kilku chwil spędzonych przy tej zajmującej piwowarów lekturze
    3 punkty
  42. HydePark jest miejscem na różne dyskusje, ale nie koniecznie mam czas i ochotę na rozdzielanie pokłóconych stron z tej czy innej frakcji. Ten punkt regulaminu nie powstał tak z automatu, tylko go dopisałem na prawdę celowo, bo sceny były iście dantejskie. Po prostu polityka nie służy tu dobrej atmosferze. Do całkiem luźnej dyskusji służy kanał Discord na który zapraszam
    3 punkty
  43. Wątek wyedytowany, kolejne offttopic i wycieczki - blokada na miesiąc.
    3 punkty
  44. Nie tyle tępe wiertło, co złe. Takie otwory w PP, PE doskonale wierci się piórkiem: https://allegro.pl/oferta/wiertlo-piorowe-lopatkowe-do-drewna-16mm-c9956-10201187938
    3 punkty
  45. korzen16

    Browar domowy "Na Szlaku"

    W tym sezonie powracam do etykiet. Jakoś tak nie bardzo widzi mi się rozdawanie "gołych" butelek. Wyglądają tak piwowar bez brody😁 Będzie dominował minimalizm, bez opowieści z Rzaholeckiego lasu.
    3 punkty
  46. buber

    Alepiwo - promocje i nowości.

    Chyba dobra wiadomość https://www.alepiwo.pl/?fbclid=IwAR1jrA_e8uH2FfyiMeM9QlkTYz9rhw7IHCDzieK26U2uDjGlO0dh8yhS3kI
    3 punkty
  47. @RetersRefermentacja jest w zamkniętym pojemniku, więc CO2 nie ucieka. Kiedy piwo jest w otwartym fermentorze (inaczej jest oczywiście w ciśnieniowym), rozpuszczalność dwutlenku węgla maleje wraz ze wzrostem temperatury, więc ucieka on z nasyconego roztworu. Temperatura refermentacji nie ma większego znaczenia (niektórzy twierdzą, że np. może sprzyjać aromatom fuzlowym, ale to bardzo wątpliwe w zwykłych warunkach), a już na pewno nie dla ilości surowca do refermentacji. Generalnie zawartość CO2 rośnie w trakcie fermentacji aż do wartości granicznej dla danej temperatury. Gdy fermentacja się skończy, a temperatura wzrośnie, CO2 ucieka, a nie powstaje nowe w jego miejsce. Te zjawiska (różnice w rozpuszczalności dwutlenku węgla wraz ze wzrostem temperatury) można pośrednio zaobserwować w innych sytuacjach, takich jak pozorne wznowienie fermentacji po długim czasie, gdy fermentor jest przeniesiony do wyższej temperatury (czasem oczywiście faktycznie fermentacja rusza na nowo) lub pozornie długi start lagerów, gdzie tak naprawdę drożdże pracują, ale nie widać piany czy bąbli, bo roztwór CO2 w młodym piwie dłużej nasyca się właśnie przez niższą temperaturę.
    3 punkty
  48. Ja w takiej sytuacji przelałbym na cichą. To co osadzi się na dnie nie będzie już groźne przy butelkowaniu.
    3 punkty
  49. Słowem wstępu. Miałem dzisiaj wolny wieczór i postanowiłem poświęcić go na przypomnienie obsługi mikroskopu, by nie świecić oczami podczas Festiwalu Piwowarów Domowych. Na forum w przeciągu tygodnia padło dwukrotnie pytanie odnośnie rehydracji drożdży i temperatury w jakiej proces powinien się odbywać. Postanowiłem użyć moją awaryjną paczkę suchych drożdży s04 i to sprawdzić. Termin mają do września 2018. Czasu miałem mało więc eksperyment musiał być relatywnie krótki. Zaplanowałem to tak. Zrobię rehydrację w dwóch temperaturach ~41°C oraz ~25°C. Wybarwię preparaty błękitem metylowym i zrobię zdjęcia. Wnoski każdy wyciągnie sobie sam Instrukcję rehydracji wziąłem z książki Yeast : The Practical Guide to Beer Fermentation. W skrócie wygląda tak: 1. Ogrzej drożdże do temperatury pokojowej. 2. W zdezynfekowanym pojemniku przygotuj sterylną wodę o temperaturze 41°C. Odmierz 10 razy więcejwody jak drożdży. Około 10 ml wody na gram drożdży (zrobiłem odstępstwo, użyłem 10 ml na 0,5 grama). 3. Rozsyp drożdze na powierzchni wody unikając grudek. Pozwól tak im spędzić 15 minut. 4. Kiedy już wchłoną wodę, delikatnie zamieszaj i zostaw je jeszcze na 5 minut. 5. Powoli i delikatnie wyrównaj temperaturę drożdży z brzeczką, nie powinna być większa jak 8°C. 6. Zaszczep brzeczkę, najlepiej tak szybko jak możesz. Dwa ostatnie kroki mnie nie interesują. Do eksperymentu użyłem drożdży s04. Leżały blisko rok w lodówce. Drożdże suche prawidłowo przechowywane wg podręcznikow powinny tracić około 4% żywotności na rok. Większość sprzętu, który był w użyciu jest na poniższym zdjęciu. Eksperymentu nie robiłem w warunkach aseptycznych, bo nie zamierzałem ponownie używać drożdży. Książka na którą się powołałem. Słoik w salaterce. W słoiku będę uwadniał 0,5 grama drożdży w 10 ml przegotowanej wody z kranu. Kąpiel wodna zwiększa bezwładność i temperatura tak szybko nie spada. Oczywiście temperatury kąpieli i wody w słoku były wyrównane i kolejno wynosiły 41°C oraz 25°C. Kartka i ołówek by notować. Błękit metylowy. Jest to barwnik. Wnika w martwe drożdże. Zdrowe i żywe drożdże nie wpuszczą go przez membranę. Zatem martwe będą niebieskie a żywe będą miały tylko niebieską otoczkę. Pirometr, do mierzenia temperatury. Ma wystarczającą dokładność. Mikroskop, pracowałem na powiększeniu 400x. Szkiełka podstawowe i nakrywkowe. Przez okular zrobię zdjęcie. Potem będziecie sobie mogli policzyć stosunek martwych do żywych. Ilość drożdży tutaj jest drugoplanowa, bo proporcja powinna być zachowana. Igły i strzykawki do transferów. Probówki falcon, służyły mi do rozcieńczania. W jednym mililitrze pobranych drożdży było ich zbyt wiele, dlatego próbkę trzeba rozcieńczyć. Czas na eksperyment: W słoiku ciepła woda o temperaturze ~41°C, probówki do rozcieńczania również trzymałem w kąpieli, aby ochładzały się równo. Zaszczepiłem 0,5 grama drożdży i odczekałem 15 minut. Następnie wymieszałem delikatnie i odczekałem kolejne 5 minut. Zamieszałem ponownie i strzykawką przeniosłem 1 ml do rozcieńczenia. Rozcieńczenie około 20 razy (dobrałem je empirycznie jeszcze przed eksperymentem). Z rozcieńczonej próbki pobrałem 1 ml i dopełniłem 1 ml barwnika (0,1% błękit metylowy). Łącznie rozcieńczenie około 40 razy. Zrobiłem z próbki preparat. A oto wynik: Mocno niebieskie kropki są to martwe drożdże. Pozostałe żywe i gotowe do działania. Przy moim kulawym liczeniu wyszło około 90% żywych komórek. Poniżej zdjęcie powtórzonego eksperymentu, tym razem w temperaturze 25°C. I tutaj miałem problemy z przygotowaniem ładnego preparatu. Dwukrotnie powtarzałem eksperyment dla 25°C i dwukrotnie drożdże odmówiły współpracy. Zbijały się w mocne gromadki. Zdjęcie nie jest już takie ładne jak wyżej. Jednak to co mogę powiedzieć to zdecydowanie więcej widziałem martwych przy rehydracji w temperaturze 25°C. Może nie było to 50% jak straszą w podręczniku ale przynajmniej dwukrotnie więcej martwych jak przy rehydracji w temperaturze 41°C. Oczywiście powyższy eksperyment nie powinien być traktowany jako wyrocznia. Zrobiłem go bardzo szybko i bez żadnej metodologii. Jak będę miał więcej czasu to go powtórzę, tym razem z jakimś antyzbrylaczem. Jeżeli będziecie chcieli możemy spróbować go powtórzyć na FPD. Jako dygresja, jeden z forumowiczów napisał, że chce sprawdzić czy StarSan zabija Bretty. Ja biorę StarSan a on trochę zbreconej gęstwy. Zobaczymy co się stanie. Jak wybierasz się na festiwal o zapraszam do mojego mini laboratorium. Będziesz mógł zabrać ze sobą próbkę bardzo fajnych drożdży.
    3 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.